Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sro Lut 06, 2013 10:46 pm Temat postu: |
|
|
beti20 napisał: | a jak samopoczucie po takiej operacji? |
dla mnie cudowne,cudowne i cudowne!
kazdemu polecam cc
beti20 napisał: | Wind to długo Cię męczyli zanim zrobili cesarkę.. |
o jezu.. nic nie mow. ile łez wylałam a i tak nic sie nie ruszało no ale oni nie mogli ot tak mi zrobic cc. musieli wszelkimi sposobami wywołac porod naturalny.
dzieki Bogu moja corka słuchała sie mnie a nie lekow
ufff
ja ostatnie tygodnie to spałam sama , bez meza. nie mogłam sie ulozyc do snu. cos mi w naszym łozku nie pasowało.do tego ciezko mi było zpłapac oddech, kazda pozycja konczyła sie sapaniem wiec wyniosłam sie do innego pokoju i spałam-czuwałam na boku i tylko czekałam na nawet najmniejsza oznake kopniaka od Zuzi, jak już dała mi znac ze z nia w porzadku to mogłam usnac. ale dosc czesto zasypiała razem ze mna wiec czasem juz jej nie meczyłam i zasypialam, chocby i na 2h
koncowka jest straszna.. mowie o dolegliwosciach i uczuciu ciezkosci ale wszystko da sie przezyc
Dodano po 1 minutach:
beti a teraz pytanie na ktore nie musisz odp.
duzo przytyłas?
ja od razu odpowiem zeby nie było
ok 15kg a do wagi sprzed ciazy wrociłam w 3mce.moze krocej.
w błyskawicznym tempie waga mi spadała.
teraz przydałoby sie zrzucic z 1,5kg ale nie jest źle. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
beti20
Dołączył: 01 Lut 2013 Posty: 28
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 3:22 pm Temat postu: |
|
|
Też bym chciała mieć taki poród jak Ty Tosia szybciutko i bez męczarni ale zobaczymy jak to będzie
każdy straszy tą cesarką a tu proszę, Wy dobrze wspominacie
he widzisz Wind od początku była grzeczna i mamusi słuchała
też włanie tak mam że żadna pozycja do snu nie pasuje, i oddychać też ciężko, dzisiaj pół nocy nie spałam...
tak, końcówka trochę daje się we znaki ale no niestety trzeba przezyc i tak miałam dobrze całą ciążę
a co do wagi to zaden sekret przytyłam 13 kg i myślę że jeszcze przytyję przez ten miesiąc trochę ale nie przejmuję się tym .
a to dość szybko, e tam trzeba troszkę ciałka mieć |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Czw Lut 07, 2013 9:25 pm Temat postu: |
|
|
no tak, nie ma co sobie załowac. wkoncu same siebie nie karmimy tylko oseska w brzuchu
ja wspominam bardzo miło. wiem ze dosc duzo dziewczyn az przeklina cc,ale to chyba zalezy od kondycji fizycznej i psychicznej po tej operacji.
jak sie bedzie lezało i kwekało z bolu to nic to nie da ,trzeba wstac, ruszyc tyłek i chodzic.
pamietam ze z łozka złaziłam 10min
nie mogłam sie zabrac do tego.
niby tylko nogi osunac na ziemie ,,,a wez tak zrob jak plaster na ranie ciagnie jak nie wiem co i mam wrazenie ze pekne.
jeszcze połozne kazały mi sie pionizowac a nie chodzic jak babcia..
a najlepsza była sasiadka obok.. w sumie nie ma czym sie chwalic.
urodziła syna tez przez cc i wyobraz sobie ze jak tylko zlazła z łozka, to poszła od razu na papierosa.. mało tego ,po spaleniu przystawiła małego do cycka i karmiła
no żesz .. myslałam ze ja czyms walne.. jak tak mozna?
truj siebie ale nie dzieciaka.. juz by mogła butelke mu podawac a nie cyca smierdzacego.
biedny maluch.
nic sie nie odzywałam bo to nie moja sprawa.
skoro nikotyna jest wazniejsza niz nowonarodzony syn to kij jej w d*pe.
mało tego jak przyszedł jej mąż to poszli razem na peta..a mi i mojemu małzowi zostawili małego pod opieką.. ja pilnowałam Zu a mąż zerkał na teog biedaka ktorego matka karmi nikotyna
ehhhhhhhhhhhhhh
szkoda słow na takie.....
co z tego ze mały miał 10pkt,,wcale nie znaczy ze za poł roku moze odczuc skutki palenia petow przez matke..
oh naszło mnie na wspominki
niedlugo idziesz na usg, tak? ;]] a jakie imie wybraliscie?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
beti20
Dołączył: 01 Lut 2013 Posty: 28
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 1:18 pm Temat postu: |
|
|
dokładnie przede wszystkim o niunie trzeba dbać
na pewno duzo zależy od podejścia nie trzeba się nad sobą użalać tylko być twardą
a daj spokój ja też jestem bardzo cięta na palące matki takich maleństw szczególnie....jak słysze że dziewczyna pali w ciąży czy jak karmi to nie mogę tego zrozumieć jak można być tak samolubnym że nawet dla dziecka nie jesteś w stanie rzucić....
ale są takie przypadki niestety.....
tak, planuję iść do lekarza 14 lutego, chodzę prywatnie więc za każdym razem robi mi usg i zobaczymy jak tam mała, gotowa do wyjścia czy nie
a imię wybraliśmy Amelia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 9:04 pm Temat postu: |
|
|
b.ładnie
a jak rodzice? nie moga sie pewnie juz doczekac?
mieszkacie razem z chłopakiem ? jak bedzie po porodzie?
mama bedzie Ci pomagała czy moze rodzenstwo??
fajna data na usg _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
beti20
Dołączył: 01 Lut 2013 Posty: 28
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lut 08, 2013 9:37 pm Temat postu: |
|
|
oj tak wszyscy juz czekają, przygotowania co raz bardziej zaawansowane
tak, mieszkamy razem. mysle ze mama poratuje
heh rzeczywiście tak jakoś przez przypadek wyszła ta data
zobaczymy co tam u niuni czy już się wybiera na zewnątrz czy nie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 9:07 pm Temat postu: |
|
|
oj niech sobie jeszcze posiedzi, płucka dojrzeja i nabierze sił na wyjscie na swiat.
oj mama przyda sie jak nic!
pamietam jak było u nas.
gdyby nie ona to nie wiem co bym jadła
pomagała mi przy Zu i w kuchni, bo przez 1wsze tyg to nie miałam siły stac przy garach i gotowac.
Beti a ile masz lat jesli mozna wiedziec? studiujesz? uczysz sie? pracowałas?
Dodano po 20 sekundach:
aa prawda.. pracowałas... wiec małolata nie jestes _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
beti20
Dołączył: 01 Lut 2013 Posty: 28
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 12:20 pm Temat postu: |
|
|
pewnie że tak jeszcze niech posiedzi
no myślę że też w pierwszych tygodniach to skupię się przede wszystkim na dziecku i też głowy do gotowania nie będę miała potem jak już się oswoję i przyzwyczaję do bycia mamą może będzie łatwiej to wszystko pogodzić. teraz jeszcze czasem nie dociera do mnie to że to już tak blisko
mam 23 lata, studiuję sobie teraz. A Ty? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 4:20 pm Temat postu: |
|
|
No cóż ja nie chciałam pomocy bo chcieliśmy z mężem oswoić się sami z nową sytuacją . Chcielismy sami przezyć każdą chwile i wszystkiego się uczyc. To był dla nas cudny czas. Ja po cesarce doszłam do siebie bardzo szybko więc dla mnie nic nie stanowiło problemu. Mąż kąpał wiec tez mi było łatwiej. A co do gotowania i normalnych domowych obowiazków to nie zauważyłam róznicy. ja miałam to szczęście ,że moja Zu praktycznie spała a budziła sie tylko na jedzenie . W nocy wstawała równo co 4 -5 godzin więc wyspac sie mogłam. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 8:35 pm Temat postu: |
|
|
beti20 napisał: | mam 23 lata, studiuję sobie teraz. A Ty? |
ja mam studia za soba.
a lat mam 28, niedawno miałam urodzinki
a wiesz.. myslałam ze Ty pracujesz... chyba pomyliłam Cie z inna osoba _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|