Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majka1111283
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 13
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: radom
|
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 11:17 am Temat postu: |
|
|
no tez fakt ze w kazdym laboratorium sa inne normy. a co powiesz o mojej prolaktynie Tosiu. ze norma pisze od 40 a ja mam 10,5. jutro ide juz do lekarza ciekawe co mi powie. zanizona prolaktyna to tez chyba pezpłodnosc. ciekawe jakie leki mi przepisze i ile to leczenie bedzie trwało. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ewelina25
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 104
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 12:26 pm Temat postu: |
|
|
hej tosia81
sluchaj no on widzial jaka jest norma w laboratorium bo na wyniku pisalo wyraznie ze od 1,2 do 25 ng/ml. a skoro ja mam ponad 37 to kazdy glupi widzi ze jest za duzo. a skoro ja bylam u ginekologa a nie u krawcowej to chyba on powinien wiedziec czy taki hormon ma wplyw na to ze mam guzki w piersiach co nie? kto jak nie on powinien sie na tym znac prawda? nie wiem czy mi sie uda zrobic monitoring w tym cyklu bo po swietach to ja juz bede 14 dc miala i nie wiem czy to nie za pozno. z tego to czytalam w necie to mozna tez zbadac progesteron i on podobno pokaze czy byla owulacja czy nie. prawda to? w jakich dniach cyklu sie go bada?a czy za taki monitoring sie placi czy mozna go zrobic "panstwowo"?
caly problem to polega na tym ze jak nie uda mi sie monitoringu zrobic w tym cyklu to musze kurcze czekac na kolejny a chce isc do onkologa bo nie wiem czy ten guzek nadaje sie do wyciecia czy nie. a skoro nie mam pewnosci czy ta prl jest za duza czy nie - a byc moze onkolog sie bedzie o to pytal- to nie wiem co mam mu powiedziec i czy to bedzie mialo jakies znaczenie w podjeciu decyzji o ewentualnym wycieciu guzka. i juz sama nie wiem co robic bo kurcze na wszystko sie tak dlugo czeka ze siwym zostac mozna no i musze znalezc innego dobrego gina a w naszym miescie troszke z tym ciezko pozdrawiam _________________
-----
jestem szczęśliwą mamą |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 8:27 pm Temat postu: |
|
|
majka1111283 nie chce czarować ....nie wiem co to oznacza. Myślę,że niski pozom powoduje problemy z zajściem jak i poronienia ale nic więcej na ten temat nie wiem niestety.
Ewelina25 no niestety nie podoba mi się ten Twój lekarz...
fakt bada sie progesteron w drugiej fazie cyklu żeby sprawdzić czy owulacja była ale wygodniej jest zrobić monitoring cyklu. Monitoring cyklu to zwyczajne usg . Możesz to zrobić u ginekologa państwowego ) . To pozwoli określic czy doszło do owulki.
Onkologowi lepiej powiedz o tej prolaktynie może on coś na to poradzi. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ewelina25
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 104
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 9:44 pm Temat postu: |
|
|
wiesz juz postanowilam zmienic gina nie bede chodzila do takiego konowala podziwiam tylko babki ktora sa w ciazy i chodza do niego...masakra...jak on sie nie zna na hormonach to co dopiero tu mowic o ciazy......
masz racje mam zamiar powiedziec o tej prl onkologowi w koncu to on mi zasugerowal zbadac hormony. a ze mam tylko zbadana tarczyce i ta prl to pojde z tym co mam. wiesz wkurza mnie to ze teraz przez te swieta zanim dostane sie do innego gina to troche czasu minie i pewnie monitoring bede mogla dopiero w przyszlym cyklu zrobic. chyba ze jeszcze trafie na owu bo wg moich obliczen powinna byc 20 kwietnia. a jesli w ten dzien bedzie to jak pojde np 21 czy 22 kwietnia to na usg beda jej slady? kurde czemu to tak dlugo trwa zalatwianie wszystkiego.... ale coz trzeba byc cierpliwym... dzieki za odp pozdrowionka _________________
-----
jestem szczęśliwą mamą |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 10, 2009 9:37 am Temat postu: |
|
|
Ewelinko na monitoring możesz iść bo nawet kilka dni po owulacji będą ślady odbytego jajeczkowania. Bedzie widoczne ciałko żółte, odpowiedniej grubości endomentrium i płyn w zatoce. Wszystko to potwierdzi ,że owulka była albo nie. główka do góry, będzie dobrze.
Wczoraj zapytałam mojego gina o ta Twoja prolaktynę i powiedział,że jeśli wystepuję u Ciebie owulacja to tak bardzo nie trzeba się przejmować ale trzeba zmonitorowac cały cykl bo taki poziom może blokować owulkę jak i niepękanie pecherzyka. Guzki jak najbardziej moga być spowodowane zaburzona gospodarka hormonalną....trzeba zbadać _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ewelina25
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 104
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 10, 2009 10:26 am Temat postu: |
|
|
ojej pytalas sie o mnie dziekuje pieknie kochana
no widzisz lekarz lekarzowi nie rowny. mowie ci zmieniam lekarza bo tamten to normalnie mnie odeslal z kwitkiem i tyle. a niby specjalista tylko nie wiem czego hehe.
wkurzam sie troche bo jak juz ktos mi poda dobrego gina to sie okazuje ze tylko prywatnie przyjmuje a w przychodni u nas to taka wredna baba przyjmuje ze bylam raz keidys i powiedzialam sobie ze juz wiecej do niej nie pojde. a wiesz prywatnie to kasa leci co nie dla mnie np120 za wizyte to ogromna kasa tymbardziej ze ja nie pracuje. no nic bede szukac dalej...
wiesz, mysle sobie czy to ze rowne dwa tyg przez okresem odczuwalam klucie w brzuchu po obu stronach to byl znak owulacji czy nie. ale czy moze byc tak ze ten pecherzyk rosl i sobie tam schodzil (stad te klucia?)ale do pekniecia nie doszlo? czy wtedy jak nie peknie to jest owu czy nie bo juz sie pogubilam w tym wszystkim
aha i sluchaj jeszcze mam taka sprawe. jak pisalam juz we wrzesniu chcemy zaczac starania o dzidzie (wiesz po slubie ) czy ja juz powinnam przyjmowac jakies witaminy, kwas foliowy czy to jeszcze za wczesnie?
dzieki kochana za wsparcie bo jak pomysle ze czekaja mnie moze klopotki to az sie plakac chce ;( buzka _________________
-----
jestem szczęśliwą mamą |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 10, 2009 1:36 pm Temat postu: |
|
|
Ewelinko kochana wiem cos na temat lekarzy...niestety też się na kilku przejechałam. Teraz jeżdżę do prywatnej kliniki i przynajmniej czuję ,że ktoś się mną zajmuję. Kasa leci niestety ale co mam zrobić??
Te kłucie w brzuszku może ale wcale nie musi oznaczać owulacji. Nie jest wyznacznikiem...no chyba ,że sprawdzisz to na monitoringu i przy okazji zaobserwujesz te dolegliwości to wtedy możesz to potraktować jako ból owulacyjny. Mnie czasami też podkuwa ale nie oznaczało to u mnie owulacji i lekarz nie kazał na to zwracać uwagi. Może być tak ,że pęcherzyk rośnie ale nie pęknie ( jest za mały lub wadliwy) wtedy nie uwalnia komórki jajowej i nie może dojść do zapłodnienia więc nie ma owulacji, bo owulacja to moment pęknięcia pęcherzyka i uwolnienie komórki jajowej zdolnej do zapłodnienia.
Przed planowanym zajściem w ciąże jak i w trakcie należy koniecznie przyjmować kwas foliowy. Koniecznie zacznij to ważne bo zapobiega poważnych anomaliom u dzidzi.
Trzymam kciuki za staranka i pamiętaj myśl tylko POZYTYWNIE _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ewelina25
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 104
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 10, 2009 2:40 pm Temat postu: |
|
|
dzieki ze mnie oswiecilas z ta owulacja bo juz sie tyle o tym wszystkim naczytalam ze mam metlik w glowie
wiesz nie ma to jak idziesz prywatnie to zupelnie jest inaczej i lekarz milszy i poswieci ci wiecej czasu i wogole. ale nie wyobrazam sobie chodzic na monitoring cyklu co 2-3 dni i za kazdym razem placic matko masakra chyba ze wygram w totka hehe
a ten kwas foliowy moge juz teraz zaczac przyjmowac czy wystarczy jakies 3 miechy przed staraniem? znajome mi mowily ze mozna juz pol roku przed przyjmowac no i sie zastanawiam nad zakupem tegoz specyfiku choc ten gin u ktorego bylam ten konowal jak spytalam czy musze jakos sie przygotowac do ciazy to powiedzial ze nie ze ewentualnie kwas foliowy na 3 miechy przed staraniem. potem rzucil nazwami jakis witamin tak ze wogole go nie zrozumialam a juz nie chcialam dociekac bo tak mnie zbywal ze szok. wiec sa lekarze z powolania i lekarze tylko z zawodu hehe. dzieki za dobre slowa i info jak juz znajde dobrego gina to dam znac co mi powiedzial papatki _________________
-----
jestem szczęśliwą mamą |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 10, 2009 4:39 pm Temat postu: |
|
|
Kwas foliowy powinny brać kobiety nawet b.młode które jeszcze nie planują dziecka. Trzy miesiące przed to minimum. Ja już wcinam kwas foliowy od prawie 1,5 roku. Koszt niewielki bo 4zł na miesiąc. Proponuję zcząć łykać już teraz. Lepiej wcześniej niż później.
Z tym monitoringiem to jest tak...przynajmniej u mnie. Płacę 100zł i ilość monitoringów bez ograniczeń. Ile potrzeba tyle mi zrobią bez dodatkowych kosztów. Czasami jest tak,że wystarczą dwa czasami nawet 4-5 , różnie to bywa i wszystko zależy od Twoich pęcherzyków i tempa ich wzrostu. Możesz się wycwanić ) i nawet jak na wizytę pójdziesz prywatnie to na monitoring idziesz na kasę chorych tylko musisz wiedzieć kiedy,żeby się wystarczająco wcześnie umówić. Wtedy nic nie zapłacisz. Wiesz warto sprawdzić czy i kiedy owulacja wystepuję. Dla łatwiejszego rozeznania ja bym Ci jeszcze mogła polecić metodę objawowo-termiczną którą sama stosuję. Bardzo łatwo na tej podstawię ustalić dni największej szansy na poczęcie. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ewelina25
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 104
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 10, 2009 6:00 pm Temat postu: |
|
|
hejka
jestem ciekawa jak to bedzie z moim ewentualnym monitoringiem. mam nadzieje ze znajde panstwowego dobrego gina i powie mi co i jak.
jesli mozesz to napisz mi co nieco o tej metodzi ale moze na privie zeby nie osadzono nas ze nie jestesmy w temacie hehe.
ja powiem jeszcze tyle ze po sluzie moge sie domyslac kiedy mam plodne kiedy nie ale wlasnie czy owu jest czy nie to juz musi ocenic fachowo lekarz. jak narazie z moich obserwacji sluzu i wyliczen kiedy mi przypadaja dni plodne a kiedy nie mozemy "szalec" ciazy nie ma bo wiedzialam kiedy mozemy broic "do konca" a kiedy nie. no ale za 5 miechow ma sie to zmienic z tym ze musze sie dowiedziec o tej owu bo co to da ze beda dni plodne jak owu nie bedzie co nie.
aha z tym kwasem foliowym-jednak zaczne brac. lepiej zapobiegac niz pozniej biadolic i miec pretensje do samej siebie. buzka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|