Reumatoidalne zapalenie stawów. (RZS)

[bibimag]

Witam serdecznie!
Nazywam się Magdalena Wiadrowska i jestem studentką V roku psychologii.Od 6 lat choruję również na RZS,dlatego tez w swojej pracy magisterskiej zajełam sie tym zagadnieniem.Jako przyszły psychologo i osoba chora jedocześnie, bardzo dobrze rozumiem problemy z jakimi zmagają się osoby chore na RZS i uważam że wsparcie psychologiczne jest niezbędne.Oprócz cierpienia fizycznego, musimy zmagać się przecież z czasami wiele trudniejszym bólem psychicznym.Chciałabym opracować prgam terapeutyczno wspierający dla chorych kobiet.
Bardzo prosze w zwiazku z powyższym u udział w moim badaniu.Polegac to będzie na wypełnieniu 2 ankiet ANONIMOWYCH, które przeslę na mejla panią kóre sie do mnie zgłoszą.
mój meil : wiadro30@wp.pl
Musze obronic sie do końca stycznie wiec ogromnie prosze o pomoc.
Osobom zainteresowanym udostepnie tuz po obronie wyniki badań.

[saabina]

Czy może ktoś napisać jakie miał objawy rzs? mnie bolą stawy/ mięsnie w biodrach, rękach, mam stan podgorączkowy od 6 miesięcy i żaden lekarz nie postawił diagnozy (w tym byłam u 3 różnych reumatologów).

Dodano po 2 minutach:

i jeszcze dodam, że często czuję się taka połamana jakbym miała dostać grypę. badania są dobre.

[soleili]

Witam, dawno tu nie zaglądałam. szykujemy sie z mamą na endoprotezę. czy znacie kogos z rzs kto miał przeprowadzoną taką operację??

[AsiaB29]

Kochani!! Ja choruję na rzs od 10lat. W tym czasie urodziłam dwoje wspaniałych szkrabów. Lecz teraz mam nawrót choroby gdyż karmię 8tyg synka piersią. Zawsze brałam sterydy methotrexat i dicloduo i to mi pomagało !!! zaleczałam chorobę - leki brałam przez ok 4 miesiące i na 3 latka miałam spokój i tak na okrągło bez rzadnych diet i innych pomocy. Teraz jest mi smutno bo prawdopodobnie będę musiała zaprzestać karmienia piersią. Ale podczas ciąży i porodu choroba się nie odezwała Więc dziewczyny głowa do góry !!!!!!!

[Patrycja145]

Witam
Udziałw badaniach klinicznych to duża szansa dla osób cierpiących na RZS, często programy skierowane sa do osób które źle tplerują Methotreksat. Wiecej info na str. -----Nie wiesz ze linki spoza biomedical.pl są zabronione? To przeczytaj regulamin. Link usuwam / nowicjuszka-----

[wiolka77]

Witam
Ja choruję od 7 lat na tę chorobę. I jedno co mogę powiedzieć na temat leczenia to ćwiczenia w domu. Zauważyłam to kiedy trafiłam do szpitala reumatologicznego w Sopocie. Jak tam trafiłam to wszystkie stawy mnie bolały i były opuchnięte. Jakby tego było mało to mój kręgosłup był tak sztywny że mogłam poruszać głową w żadną stronę. Ale dosyć tego biadolenia, do czego zmierzam. Wszyscy na forum piszą że należy brać leki takie, i takie, i inne. Ale tak naprawdę prócz brania leków należy wykonywać ćwiczenia w domu. Wiem, że gdybym od początku miała normalnego lekarza, który powiedziałby mi o ćwiczeniach to nie skończyłoby się to na szpitalu.
Kiedy trafiłam do szpitala to natychmiast zapisano mnie na ćwiczenia i zabiegi rehabilitacyjne i oczywiście leki, ale tylko przeciwbólowe- nie wiem czemu ale tak było. Ćwiczyłam codziennie rano jakąś godzinę. I to właśnie bardzo mi pomogło. Oczywiście choroba się nie cofnęła , ale już nie czułam takiego bólu jak na początku- nareszcie mogłam normalnie spać. I co mnie zdziwiło- że mogę ruszać głową w każdą stronę. Wiem że od razu Rzymu nie zbudowano i dostałam leki aby choróbsko zatrzymać- metotrexat i metypred. Leki zatrzymały chorobę. Po powrocie do domu nie zaprzestałam ćwiczeń - przynajmniej przez jakiś czas W tej chwili biorę encorton i sulfasalazynę- nie codziennie, tylko jak zaczyna boleć. I jak zaczyna boleć to zaczynam również ćwiczyć - i to właśnie mi pomaga, więc może warto ćwiczyć- ja wiem że tak.
Oczywiście wszystkie ćwiczenia wykonuje się do progu bólu.
Mam nadzieję że moje doświadczenia z tą chorobą pomogą innym.

Przeredagowano post.Regulamin forum zakazuje podawania linków do innych stron. pkt. I/12 carboczar

[Gosia85]

[wiolka77]

Lekarz zalecił branie leków codziennie, ale niestety mój przełyk przy większej ilości leków reaguje zapaleniem, które bardzo trudno jest wyleczyć więc staram się nie brać takiej ilości leków jakie mam wskazane czyli 4x sulfasalazyna, 5-10 mg encortonu, kwas foliowy i osłona żołądka. Niestety to jest za duża dawka leków jak dla mnie , a mniejsza dawka też pomaga. Oczywiście gdyby ból stawów się zwiększał zapewne brałabym tak jak zalecił lekarz. Obserwowałam swój organizm i wiem że to mi nie zaszkodzi. Wiem że należy słuchać lekarzy ale ich zalecenia należy sprawdzać- nie zawsze mają rację- przekonałam się o tym. A to że nie ćwiczę codziennie to moje czyste lenistwo- wiem o tym. I oczywiście chdzę na zabiegi 2x do roku. I jest dobrze. Moim zdaniem nie należy się załamywać - przecież inni chorują na gorsze choroby i żyją , więc głowa do góry . Będzie dobrze.

[joop]

Witam!!
Mam 32 lata od 2lat choruje na RZS. Jak większość osób zażywam sterydy i Methotrexat, Olfen, Rantudil oraz inne leki które podobno maja pomagać. Niestety nie które z tych leków pomagają na jakiś czas a inne znów nie pomagają. Pochodzę z Krakowa i bardzo bym prosiła o nazwisko jakiegoś dobrego lekarza specjalisty który leczy również w Krakowie. Moze ktoś jest mi stanie udzielić pomocy jeżeli jest taka osoba to proszę o jakiś kontakt na Forum lub komunikator Gadu Gadu 3431827.

[pawel1970]

Najlepsze źródło wiedzy na temat między innymi RZS znalazłem na

-------- Link usunięty ---------- /Mala Mi

Proszę łaskawie przeczytać REGULAMIN który przypominam zaakceptowałeś / aś. A za niestosowanie się do niego będą wyciągane konsekwencje!