Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aja Gość
|
Wysłany: Pon Lis 28, 2005 7:56 pm Temat postu: tarczyca |
|
|
witam
bardzo prosze o pomoc w uzyskaniu informacji na temat czy terappia radiojodem powoduje raka po dluzszym okresie...(20 lat...)jestem na etapie podjecia decyzji co do leczenia nadczynnosci tarczycy.za granica lekarz przestrzegl mnie co do tej metody i polecil operacje...w polsce odwrotnie....bardzo prosze o pomoc....
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
aja Gość
|
Wysłany: Sro Lis 30, 2005 10:25 pm Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
root
Dołączył: 17 Sie 2005 Posty: 168
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 3:16 pm Temat postu: |
|
|
Zadałaś bardzo trudne pytanie, dlatego tak mało odpowiedzi. Szukałem informacji na temat długotrwałych skutków leczenia radiojodem ale niestety bezskutecznie. Faktem jest, ze taka terapia jest w Polsce prowadzona ale przypuszczam, że w samym medycznym środowisku nie ma zgody co do leczenia tą metodą. Z resztą tak jest często z wieloma metodami. Decyzja nalez do lekarza, ktory po rozwazeniu wszystkich wskazan i przeciwskazan podejmie miejmy nadzieje sluszna decyzje. Pamietaj, ze masz prawo jako pacjent do pelnej informacji o swoim stanie zdrowia oraz wszystkich zagrozeniach zwiazanych z terapia radiojodem. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
aja Gość
|
Wysłany: Czw Gru 01, 2005 8:00 pm Temat postu: |
|
|
no tak....dzieki za odpowiedz...wsrod lekarzy sa zwolennicy tej terapii,w polsce przez duza ilosc zachorowan na ta chorobe jest spore doswiadczenie w dziedzinie leczenia...lekarz doradza mi naswietlanie a ja sama nie wiem boje sie jak diabli....... w sobote ide na wizyte i zobaczymy najpierw biopsja ktora tez zadecyduje(jesli cos zlosliwego to tylko operacja)
pozdrawiam
dzieki.... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Agata Gość
|
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 11:34 am Temat postu: Nadczynność |
|
|
Witaj, zrobiłam badanie TSH ok dwoch miesięcy temu. Jego wynik to 0.010 czyli nadczynność jak byk. Okazało się, że jestem w ciąży, obecnie w czwartym miesiącu. Biorę METIZOL bo taki przepisał mi endokrynolog. Oczywiście na ulotce pisze, żeby w ciąży nie zażywać tego leku. ech... powiedział mi również o natychmiastowej operacji po porodzie co jakoś nie bardzo mi leży. Natomiast mało wspominał i jodzie radioaktywnym ku któremu bardziej bym sie skłaniała no bo bezinwazyjny. Napisz proszę co o tym sądzisz! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
gość Gość
|
Wysłany: Czw Gru 15, 2005 5:38 pm Temat postu: tarczca |
|
|
Padajac swój wynik TSH 0,01 to raczej masz niedoczynność a nie nadczynność. Ja mam nadczynnośc i w styczniu idę na jod jednak dla kobiet w ciąży jod jest zabroniony, zresztą rozchwianie czynność tarczycy jest bardzo nie wskazane dla ciąży czyli dla dziecka. Metizol jest nie wskazany dla kobiet w coiąży dla nich dobry jest thyrosan, ale od tego jest lekarz,z którym musisz się jak najszybciej skonsultować.Mój lekarz zabronił mi teraz absolutnie zachodzić w ciążę właśnie ze względu na chorą tarczycę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
aja
Dołączył: 01 Gru 2005 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 6:23 pm Temat postu: |
|
|
mi z nadczynnosci zrobila sie niedoczynnosc...czekam na unormowanie sie sytuacji i potem terapia.z tego co wiem to przy leczeniu metizolem nie wolno zachodzic w ciaze(dziecko bedzie nie rozwiniete ;male chore)jesli chodzi o radiojod to jest metoda nie inwazyjna,stosowana nawet u dzieci,o niewielkich skutkach ubocznych.slyszalam tez ze sa ludzie uczuleni na jod wiec moze warto byloby sprawdzic czy sie nie jest uczulonym....nie rozmawialam jeszcze z lekarzem o tym , wiec nie wiem w jaki sposob sie to sprawdza....
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Agata Gość
|
Wysłany: Sob Sty 21, 2006 8:12 pm Temat postu: Nadczynność |
|
|
Powyżej przedstawiłam swoją sytuację, obecnie jestem już w 18 tygodniu. Własnie miałam robione USG oraz wszystkie badania, niestety Hormony nadal szaleją po odstawiniu Metizolu wynik TSH był równy 0,0007 ( wczesniej miałam 0,010 ) i lekarze twierdzą że jest to nadczynność ! Badanie USG wykazało że dziecko jest zdrowe, silne i strasznie ruchliwe ( czuję już wyraźne ruchy ) no i będzie to córeczka. Wizyty u endokrynologów okazały się koszmarem dla mnie ponieważ każdy mówi co innego. W przyszłym tygodniu idę do ostatniego i jeśli on również okaże się szarlatanem to chyba zaczekam z leczeniem tej tarczycy do czasu gdy urodzę. Badanie ft4 oraz ft3 wyszły mi poniżej normy ale podobno nie są tragiczne. Ja w sumie nie mam żadnych objawów nadczynności oprócz małego przyrostu wagi i lekkiej stanu podenerwowania. Ale boje się ecześniejszego porodu i ciężko podjąć w tej sytuacji jakąkolwiek decyzję ... Co wy na to? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
bafomet Gość
|
Wysłany: Czw Lut 02, 2006 7:36 pm Temat postu: |
|
|
w czasei ciąży nadczynność leczy się Metizolem, ew Favistan (ta sama substancja czynna) lub Propycilem, zasadą jest żeby dobrać jak najmniejsze możliwe dawki dla uzyskania prawidłowego poziomu hormonów, zabiegi chirurgiczne tylko w ostateczności, jod radioaktywny jest przeciwskazany. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Agata Gość
|
Wysłany: Wto Lut 07, 2006 1:28 pm Temat postu: |
|
|
Na całe szczęście ostatnia pani doktor okazała się mądrą kobietą
Powiedziała że mam subkliniczną nadczynność tarczycy (podwyzszone hormony ale nie ma objawów) kazała powtórzyć wszystkia badania i dopiero zdecyduje czy podawac mi metizol czy jednak obejdzie sie bez niego. Matizol przenika przez łożysko i jesli to nie jest konieczne nie chce go brać z wiadomych względów. Poza tym czuję się świetnie i to juz 21 tydzień Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|