FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bronek Gość
|
Wysłany: Pon Cze 12, 2006 2:28 pm Temat postu: Nadczynność tarczycy |
|
|
Witaj, Na początku gratuluję. Ja również jestem chora. Moje ostatnie wyniki tzn. z 18 maja to TSH 0,005 poniżej wykrywalności i FT3 20,1. Nadmienię również, że od roku nie mogę brać leków na nadczynność. Mam 26 lat. Nie mam powiększonej tarczycy ani wola tylko silne zapalenie i guzowatość. Dopiero po 2 latach zdecydowałam się na jodowanie, aczkolwiek nie jestem przekonana. Ostatnio znalazłam pracę badawczą w której udowodniono, iż 80 proc. leczonych tą metodą dostało raka tarczycy. Badani byli chorzy na nadczyność guzowatą. Myśle jednak że w Twoim przypadku nie brałabym wcale leków. Gdyż medizol jest lekiem hamującym tarczycę i to nie tylko twoją ale i dziecka. Zagrożenie największe stanowi poród, ale też jest wyjście cięcie cesarskie. Lekarze leczą przedewszystkim Ciebie chyba trochę nie patrząc na dziecko. Jeszcze zależy jakie dawki bierzesz, bo może są minimalne. Życzę Ci dużo szcześcia i wiele radości z macierzyństwa. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Julka24 Gość
|
Wysłany: Sro Cze 28, 2006 7:20 pm Temat postu: Niedoczynność tarczycy - ciąża |
|
|
Byłam w ciąży (6 tydzien) i poroniłam, przyczynom była nadczynność tarczycy (TSH 0,02), o ktorej nie wiedziałam. To bylo straszne,a tak z mezem pragnelismy dziecka. Udalam sie do endokrynologa, kazal mi brac Thyrozol. Po dwoch tygodniach brania tabletek musialam przestac, bo moja watroba nie wytrzymala i przerawlam leczenie, gdyz wazniejsze bylo leczenie watroby. Lekarz powiedzial mi ze nie ma wyjscia i musze pojsc na leczenie jodem radioaktywnym. Leczenie miałam w marcu. W kwieniu TSH 7 czyli niedoczynnośc tarczycy, wiec zaczelam brac Euthyrox 50. W czerwcu TSH 5 zwiekszona dawka o 12,5 czyli razem 62,5. Problem w tym ze pragne dziecka i ciagle czekanie na spdek TSH - co mnie dobija. Czy przy takim TSH mozna zajsc w ciazae i urodzic zrowe dziecko. Jak ktoras z was miala taki problem to prosze o odpowiedz. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
axe Gość
|
Wysłany: Pią Sie 04, 2006 7:10 pm Temat postu: hmm |
|
|
Wytłumaczy mi tu ktoś coś?Chodzi o to że robiłam badania T4 i TSH i były robione w dwóch różnych labolatoriach.Ponoć wyniki tych dwóch badań nie mogą się sobie równać.Ponoć mam niedoczynność tarczycy ale T4 jest w dolnej granicy normy a TSH wogóle jest poza dolną granicą normy.Coś ze mną jest nie tak?czy z badaniami? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie Sie 13, 2006 12:13 am Temat postu: Nadczynność tarczycy |
|
|
Witam serdecznie,
od 4 miesięcy leczę się na tarczycę (początkowo miałam 0,007) i pomału wszystko mormuje się (bardzo pomału), ale wszyscy mnie straszą, że strasznie schudnę (a i tak jestem b.szczupła). Czy to prawda??? Kiedy mogę spodziewać się takich objawów???
Pomóżcie proszę! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
elooo Gość
|
Wysłany: Sro Sie 16, 2006 2:02 pm Temat postu: ej |
|
|
wyluzuj nie schudniesz nadmiernie i nic ci się nie stanie jeśli bierzesz leki i jesteś pod kontrolą lekarza.Jeśli byś nie wiedziała o problemach z tarczycą i nie byłabyś pod kontola lekarza mogłabyś się martwić |
|
Powrót do góry |
|
|
|
AndrzejK
Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 9:04 am Temat postu: Tarczyca- proszę o radę |
|
|
Witam.
W sierpniu 2005 roku przypadkowo wykonałem badanie USG tarczycy i wyszło „w lewym płacie guzek lity o obniżonej echogeniczności o sr. 6 mm”
Po roku - w lipcu 2006 – ponowiłem takie badanie – wynik taki sam, tylko średnica guzka powiększyła się (9x8 mm). „Płat prawy jednorodny. Powiększonych węzłów chłonnych w pobliżu dużych naczyń nie stwierdza się”.
Wyniki TSH mam dobre – 0,89 – ani nadczynność, ani niedoczynność (tak mi się wydaje). Na nic nie choruję.
Lekarz powiedziała mi, że:
- obecnie jest procedura kierowania takich przypadków od razu na operację i ona z miejsca to zrobiłaby.
- zapytałem o biopsję – odpowiedziała, że wynik biopsji nigdy nie jest do końca pewny (co wiedziałem) i że lepiej przebadać po wycięciu operacyjnym cały guzek – wtedy pewność co złośliwości guzka lub nie - jest bardzo duża.
Mam 39 lat i pierwszy raz mogę być operowany. Trochę tego się boję. Nawet jak jest to rutynowa operacja, to przecież zawsze mogą powstać powikłania (jakie, czy ktoś wie?), czy błąd w sztuce operującego lekarza lub anestezjologa. Utrzymuję samodzielnie rodzinę, sporo zarabiam i nie chciałbym nagle stać się inwalidą z przypadku i pozbawić moich bliskich środków dożycia.
Czy ktoś mógłby rozwiać moje wątpliwości?
Czy rzeczywiście najlepszym wyjściem w mojej sytuacji jest operacja?
Czy obecnie faktycznie standardy leczenia tarczycy nakazują ingerencję chirurgicznę w moim przypadku?
A może lepiej jeszcze poczekać i obserwować?
Jeżeli jednak operacja, to jak najlepiej do niej się przygotować? Czy zrobić jeszcze jakieś badania, scyntygrafię na przykład? Może inne?
Jak zminimalizować ryzyko ew. powikłań?
BARDZO PROSZĘ O PORADĘ.
---------------------edit by drapaka----------------------
A ja bardzo proszę pisać temat małymi literami |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 1:44 pm Temat postu: |
|
|
Nikt a w szczegolnosci ja nie powie Ci co masz zrobic bo wybor leczenia nalezy do Ciebie. Wiem ze decyzja jest trudna ale gdy istnieje ryzyko przeobrazenia guzka w cos grozniejszego lub jego powiekszenia to ja bym raczej sie zdecydowala na zabieg. Tym bardziej ze wezly chlonne nie sa zajete procesem zapalnym.
Powiklania po operacjach zdarzaja sie -nawet przy drobnych zabiegach i tego pewnie masz swiadomosc. Z samego znieczulenia to powiklania sa rozne: od drobnych problemow z sercem lub oddychaniem po niemiarowosc serca, zatrzymanie akcji serca itp. No ale nie strasze Cie bo takie powiklania przy dzisiejszej rozwinietej anestezjologii zdarzaja sie bardzo, bardzo rzadko. Powiklania co do samej tarczycy to po operacji moze wystepowac chrypka lub bezglos z powodu uszkodzenia strun glosowych. W zaleznosci od rozpoznania choroby po operacji bedzie potrzebne leczenie farmakologiczne np hormony tarczycy-podawane do konca zycia. Nie wiem jak samo przygotowanie do zabiegu, czy beda potrzebne leki. To juz kwestia przygotowania w szpitalu.
A co do innych badan to operacyjne usuniecie guzka i zbadanie go moim zdaniem jest najbardziej precyzyjne. decyzja nalezy do Ciebie, mam nadzieje ze poinformujesz mnie co postanowiles. Pozdrawiam i zycze powodzenia _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
AndrzejK
Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 4
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Sie 28, 2006 11:06 pm Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za odpowiedź!!
Jeśli moge prosić o jeszcze kilka porad...
Tak się składa, że w mojej pracy wykorzystuję głos i mocno zmartwił mnie ów bezglos i chrypka.
- czy te powikłania ustępują po jakimś czasie?
- czy występują ZAWSZE po operacji tarczycy, czy tylko NIEKIEDY?
Rozmyślam sobie także - w kontekscie ew. powikłań - czy nie zrobić - dla pewności - kilku biopsji i jeśli za każdym razem wynik byłby dla mnie pozytywny, to jeszcze czekać. Co może wtedy sie zdarzyć?
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 10:23 am Temat postu: |
|
|
Chrypka czesto wystepuje po operacjach, nie tylko w przypadku tarczycy. Chociaz tutaj jest czesciej spotykana ale zazwyczaj trwa kilka dni i mija. Ryzyko utraty glosu jest mozliwe przy uszkodzeniu nerwu krtaniowego, ale to zdarza sie rzadko. Nie przejmuj sie ta chrypka i bezglosem- zazwyczaj jest ono w przypadku usuniecia tarczycy a nie guzka.
Co do biopsji to decyzja nalezy do Ciebie, ja jeszcze skonsultowalabym objawy u innego lekarza i czekala na jego opinię. Mozliwe ze zaproponuje cos mniej inwazyjnego. A biopsje to zawsze mozna wykonac -dla pewnosci. Pozdrawiam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 5:32 pm Temat postu: |
|
|
Anetka - bardzo dziękuję!!!
Jak radzisz pogadam z innym lekarzem - nawet już się zarejestrowałem!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|