zastrzyk hormonalny po wpadce - skutki

[bRoOkLyNka]

Pod koniec maja miałam wpadkę z moim chłopakiem - zsunęła nam sie prezerwatywa.. nie wiemy czy przed czy po wytrysku. W każdy razie następnego dnia poszłam do ginekologa, który dał mi zastrzyk w pupę, aby zminimalizować możliwość zajścia przeze mnie w ciążę (mam 18 lat). Przed zastrzykiem powiedział mi, że rozreguluje mi się cykl i mogę się momentami źle czuć. Od tego czasu minęło ponad półtora miesiąca.. okresu jako takiego normalnego nie mam..codziennie występują tylko ciemne i skąpe krwawienia. Boję się, że jednak do zapłodnienia zaszło Co mam teraz zrobić? Czy lekarz ponosi jakaś odpowiedzialność? Bardzo proszę o opinie!


Ps. Z chęcią porozmawiałabym z kobietą, która spodziewa lub ma dziecko i porównała swoje odczucia..(objawy)[/b]


---edit by emilka---
temat przeniosłam do działu: "Antykoncepcja hormonalna i chemiczna"
proszę nadawać tytuły tematom bardziej sugerujące problem. tytuł został zmieniony

[emilka]

prawdopodobnie dostałaś zastrzyk z dużej dawki progestagenu, który między innymi wchodzi w skład tzw. antykoncepcji awaryjnej (tabletek "po" czyli np. escapelle, postinor duo). jeżeli tak, to faktycznie można mieć nudności i trochę sie po tym źle czuć i okres może się spóźniać, czasem być wcześniej, to róznie bywa i wszystko zalezy od reakcji organizmu. jeżeli zastrzyk był podany następnego dnia, czyli rozumiem, że maksymalnie 24 godziny po stosunku, to wg mnie nie powinno dojść do ciąży. nie wiem jeszcze jaką dawkę hormonu dostałaś, ale np. escapelle zawiera 1500 mikrogramów i jej skuteczność to 99% w pierwszej dobie, więc naprawdę bardzo dużo. co do ciaży, to wątpie, żeby była, ale warto zrobić test i się upewnić. po takim czasie już będzie wiarygodny. natomiast z tymi plamieniami to chyba przeszłabym się jednak do ginekologa. tak na wszelki wypadek. bo one występują codziennie od jakiego czasu? długo już?

ps. a wiesz, jak się nazywał ten lek, który dostałaś? bo jest coś takiego jak depo-provera (mogę sie mylić w nazwie). tyle, że to jest zastrzyk raz na 3 miesiące i wydaje mi się, że on nie nalezy do środków awaryjnych. ale po nim są długotrwałe skutki uboczne i często brak miesiączki... jeżeli wiesz, co dostałaś, to napisz nam.

aha. i poczekaj jeszcze na wypowiedzi innych osób, bo tutaj specjalistką nie jestem
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[bRoOkLyNka]

No wiec po kolei : zastrzyk dostałam następnego dnia Po wpadce. Co do testu.. wiem, że powinnam go zrobić, ale szczerze mówiąc boję się wyniku Plamienie.. masz racje.. powinnam przejść się do lekarza... tego też się jednak boję:/ ehh.. wiem, że bez tego ani rusz...

Szczerze mówiąc, nazwy leku nie pamiętam, ale ginekolog mówił, ze od tej pory mogę właśnie przez trzy miesiące uprawiać sex i nie bać się o konsekwencję.

Dziękuję za odpowiedz i proszę o więęcej..

[emilka]

o kurcze.. to możliwe, że dostałaś tą depo proverę. to jest zastrzyk antykoncepcyjny domięśniowy, ale nie jest to taka dawka hormonów, żeby uniemożliwić zagnieżdżenie się jajeczka w sytuacjach awaryjnych (w 1ml jest 150 mg octanu medroksyprogesteronu). ten zastrzyk należy do zwykłej antykoncepcji i nie wiem, czy pomógłby w Twojej sytuacji. no chyba, że nie wiem, ile Ci wstrzyknął tego :/

a miałaś wtedy płodne dni?

ps. aha, jeśli to to, to te plamienia to normalna rzecz...
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[bRoOkLyNka]

tzn moge byc w ciazy..??? ooooo kurcze............ Czyli w takim razie ginekolog chyba zrobil bład...
Szczerze to nie pamietam czy mialam wtedy dni płodne..
Plamienia... kiedy one sie skoncza a pojawi sie.. (oby!!) normalny okres?

[emilka]

bRoOkLyNka, ja na Twoim miejscu zrobiłabym test. a z tymi plamieniami, to nie wiem, bo nigdy nie stosowałam tych zastrzyków, ale słyszałam, ze niektóre organizmy tak źle na nie reagują (jeżeli to ten zastrzyk w ogóle), ze miały po tym cały czas plamienia. najlepiej zrobisz, jak kupisz test i umówisz się do lekarza. ja bym tak zrobiła.
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[orka]

Taki rodzaj antykoncepcji jest ardzo skuteczny, a krwawienia moga byc efektami ubocznymi. Najlepiej przejdz sie do lekarza ginekologa i on Ci powie co sie dzieje.

Znalazłam w necie,że niestety jest to bardzo częsta reakcja organizmu na bombę hormonalną zawartą w tabletce czy tez zastrzyku, okres może się spóźnić, przyspieszyć, być mniej lub bardziej obfity niż zwykle, trwać dłużej lub krócej, zmieniać kolor, etc. Zrób test ciążowy najpier a póżniej jesli nadal się bedziesz niepokoic-tak jak pisalam wczesniej idz do lekarza. Skutecznosc metody po to ok 75%, trzymam kciuki za Ciebie

---edit by Wind_of_hope---
Staraj się nie pisać kilku tematów pod rząd. Jeżeli chcesz coś dodać, użyj opcji "zmień" jest w prawym górnym rogu każdego twojego posta

[emilka]

orka, tak działa antykoncepcja "po", ale tutaj nie wiadomo do końca, co to był za zastrzyk. ja podejrzewam depo-proverę, która nie należy do tej metody antykoncepcyjnej, co doraźna, gdyż po zażyciu którejś z tych tabletek nie jest się zabezpieczonym na 3 miesiące, jak napisała autorka..
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"

[orka]

No ja szczerze mowiac slyszalamo tym zastrzyku jako metodzie przed a nie po. Jesli jest to metoda ,,po" to cy jest lepsza od pigulek?

[emilka]

ja nawet nie wiem, czy jest coś takiego, jak zastrzyk "po" (moim zdaniem nie), więc nie odpowiem Ci na Twoje pytanie. póki co lepiej już polegać na escapelle czy postinorze.
_________________
"Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci"