Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Wto Kwi 14, 2015 8:37 pm Temat postu: Zespół Edwardsa, part. 6 |
|
|
c.d ZE _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
ewal
Dołączył: 07 Mar 2011 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2015 10:52 pm Temat postu: |
|
|
Pięć lat mija .... Trzecia ciąża od początku zagrożona . 32 tygodnie Ela była ze mną , po pól godzinie odeszła . A ja nie potrafiłam cieszyć się i rozmawiać z nią , przerażenie i lęk górowały ,, teraz depresja . Terapia psychologiczna , czy znacie metodę hellingera .Nie byłam na pogrzebie , zostałam w szpitalu
czas na pożegnanie ... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
zawszee razem
Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 26
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Maj 05, 2015 12:38 am Temat postu: Zespół Edwardsa |
|
|
Witam dawno tu nie zagladalam i widzę że tu taka cisza...co u Was drogie mamy??
temat przenosze do istniejącego wątku.
wind_of_ hope |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mika13
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 97
Wysłał podziekowań: 18 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie Maj 24, 2015 12:31 pm Temat postu: |
|
|
u mnie w dobrze, mały Szymon ma już 8 tygodni i sprawia nam wiele radości, ale o Kubusiu pamiętamy i bardzo tęsknimy
a o u Ciebie "zawsze razem"?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mika13
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 97
Wysłał podziekowań: 18 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie Maj 24, 2015 12:35 pm Temat postu: |
|
|
przykro mi bardzo ewal, psycholog powinien troszkę Ci pomóc
znamy ten ból, każda z nas to przechodziła, musisz być silna
Twoja córcia jest w Niebie i nie cierpi i na pewno czuwa nad Tobą
trzymaj się i pisz jak masz ochotę - to też pomaga |
|
Powrót do góry |
|
|
|
zawszee razem
Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 26
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Maj 25, 2015 8:42 pm Temat postu: |
|
|
Mika13- U Nas dobrze, Julka twardo sie trzyma ostatnio pierwszy raz byliśmy z nią na wsi, troche sie bałam podróży ale na szczęście wszystko w porządku poszło Z przybieraniem na wadze nadal problem ale ważne że i tak ma moc
Dobrze że macie małego bąbla A KUbuś napewno nad nim czuwa |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mika13
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 97
Wysłał podziekowań: 18 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sro Maj 27, 2015 11:13 am Temat postu: |
|
|
dzięki zawsze razem
dużo zdrówka Wam życzymy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Emilka1988
Dołączył: 08 Lut 2011 Posty: 141
Wysłał podziekowań: 10 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: Gołdap
|
Wysłany: Pią Wrz 04, 2015 6:13 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Dawno nie pisałam... 13 maja 2015 roku po raz 3-ci zostałam Mamą Ale, za to po raz pierwszy mamą chłopca
Wiktoria[*] i Joanna maja Braciszka Daniela.
Daniel (3,5 m-ca) z Joanną (3 lata)
_________________ Wiktoria 03.05.2011 - [*]08.11.2011[*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
essence
Dołączył: 03 Paź 2013 Posty: 5
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Czw Paź 29, 2015 11:07 am Temat postu: |
|
|
Witajcie kochane Mamusie Aniolkow.Bardzo dawno nie odwiedzalam naszego forum, a ze zbliza sie okres chyba ten kolejny najtrudniejszy w naszym zyciu, kiedy znow trzeba bedzie isc na cmentarz i poraz kolejny zapalic kolejny znicz zamiast kolejnej swieczki na torcie urodzinowym postanowilam tu zajrzec do Was. O ile w ciagu roku jakos sie trzymam i przezywam rocznice smierci moich Aniolkow z jakims spokojem tak 1 listopad dobija mnie potwornie, kiedy stoje nad grobem swoich dzieci wsrod innych mam.Okropne uczucie bezsilnosci, niesprawiedliwosci i bezradnosci powraca...i choc nauczylam sie z tym zyc to chyba nigdy nie pogodze sie ze smiercia dzieciaczkow.Chcialam sie z Wami tez podzielic dobra nowina. Po 3 latach od smierci Natanielka i po 2 latach od straty kolejnego Aniolka, zostalam w koncu mama.9lipca urodzil sie Olaf, zdrowy kawal chlopa...okropnie duzo czasu na niego czekalam i jest wsrod nas.Powiem Wam, ze stracilam nadzieje i chyba tez lekarze mi ja troche odebrali ze bede mogla miec zdrowe dziecko a tu masz dwie kreski na tescie.3 miesiace siedzialam i trzeslam sieze strachu, znow badania i czekaniie na wyniki,poczatkowe usg pokazujace dwa zarodki...niestety do 12 tyg.jeden znikl, wchlonal sie, lekarz twierdzil ze znow byl obciazony wada.Nie wiedzialam co myslec, co bedzie dalej ale z trudnosciami dobrnelismy do mety.Na szczescie Olus urodzil sie zdrowy i choc mamy problem z nereczka juz zaczynamy przechodzic w taka codzienna proze zycia, katar, szczepienia, zabkowanie, ale co wieczor kiedy juz spi malutki patrze na niego i prosze Bogai jego starsze rodzenstwo aby nad nim czuwali.I wiecie, gleboko wierze w to ze moje maluszki spogladaja z jakiejs chmurki na swojego braciszka i sie nim opiekuja.A Wam wszystkim kochane mamusie, zycze abyscie nigdy nie tracily nadziei, bo ja zwatpilam a jednak sie udalo...Chyba na wszystko musi przyjsc odpowiednia pora.Pozdrawiam serdecznie i modle sie za nasze Aniolki |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mika13
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 97
Wysłał podziekowań: 18 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie Lis 08, 2015 10:44 pm Temat postu: |
|
|
essence gratulacje
masz rację nie należy tracić nadziei, choć wiem, że po stracie jest bardzo ciężko
Mój Szymon ma już 7 miesięcy i też wierzę, że Kubuś nad nim czuwa
szkoda, że to nasze forum się tak wyludniło, a może to lepiej, że nie pojawiają się nowe osoby, które dotknęła ta tragedia
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|