Zwierzęta w domu

[Mmmadzia]

Witam wszystkich.
Chciałbym wiedziec jak to wyglada i jakie macie zdanie na wspólne mieszkanie niemowlaka z psem. Ja w domu mam dwa psy w tym huskiego i nie wiem jak by to wygladało na codzien, ponieważ ta rasa traci dużo sierści i nie nazążam z sprzątaniem. Oczywiście zabespieczała bym dziecko i wszystko to co z nim związane. Ale znajądz życie to wspólne mieszkanie niemowlaka i psów przyniesie dużo niespodzianek.
Chciałabym prosic wszystkich aby wyrażili swoje zdanie na ten temat i byc może dali mi jakieś rady. Pozdrawiam

[eyesonfire]

a nie masz możliwości trzymać huskiego na podwórku?
to raczej nie są psy domowe, i z tego co wiem, bardzo się męczą w zamkniętych pomieszczeniach, może dlatego tez tak bardzo wypada mu sierść.
ja miałam huskiego (ale jak mama zaszła w ciążę to sprzedalismy, bo stał sie agresywny-chyba był zazdrosny;) i przebywał na dworze, wybiegał się, i przy codziennym czesaniu nie zostawało dużo sierści.
_________________

[Mmmadzia]

No niestety nie mam podwórka ale chcemy z mężem kupic większe mieszkanie. Nasz husky jest psem przyzwyczajony do mieszkania na małej powierzchni ale raz w tygodniu z nią wychodzimy do lasu i ona trzyma sie tego rytuału. A sierśc to bardzo zaczeła teraz wypadac jak zaczeło sie ocieplac. Nie chciałbym jej sprzedawac ale zastanawiamy sie nad tym. Podobno dzieci sie lepiej wychowuja z psem a my mamy dwa wiedz nawet gdymyśmy sie huskiego pozbyli jakoś by dziecko nie miało straty. Ale gdzie ja ją oddam... cięzko bedzie znaleśc kogoś kogo bede uwarzała za dośc dobrego dla mojego pieska,a schronisko nawet nie wchodzi w gre. A po za tym nasze dwa pieski razem są do najmłodszych miesięcy i też nie wiem jak by sobie poradziły z rozstaniem. Najlepiej bym chciała pogdziec dziecko i pieski. Gdzieś tam w planach jest domek z ogródkiem ale w dzisiejszych czasach nic nie jest wiadomo.

[eyesonfire]

nie chce byc niegrzeczna, ale szczerze wspolczuje temu psu, nie rozumiem ludzi, ktorzy trzymaja duze, psy, potrzebujace przestrzeni w mieszkaniach. nie mozesz powiedziec ze sie przyzwyczail, on sie czuje jak w zoo, tam tez sa niby zwierzeta przyzwyczajone ale cierpia.
daj ogloszenie, ze chcesz go oddac do suki, moze ktos ma hodowle i potrzebuje psa? my tak sprzedalismy i wiem, ze wszystko z nim dobrze.

poza tym pamietaj, ze jak juz bedziesz miec dziecko to bardzo duzo czasu bedziesz mu poswiecac, a taki pies, przyzwyczajony do twojej uwagi moze zle na to reagowac, np. "zazdroscia" tak wiem jak to brzmi, ale tak jest.

a ten drugi piesek? jakis mniejszy? husky to temperamentne psiaki i ja bym nie ryzykowala.
_________________

[Mmmadzia]

Ten drugi piesek a raczej suczka to malutki kundelek taki troche jak jamnik

[eyesonfire]

nie chce cie urazić, ale albo rybka albo akwarium.
małe dziecko, dwa psy i małe mieszkanie, cos mi się tu gryzie.
na twoim miejscu zrezygnowałabym z huskiego, przy mniejszym tez dziecko może sie wychowywać, tym bardziej, że to suczka, więc jako taki instykt macierzyński ma, jakkolwiek to brzmi
natomiast nie wiesz jak zareaguje husky, mamy duży dom (260m2) i naprawde duzy ogrod, ale jak mama byla w 7 miesacu to cos mu odbilo i zaczal po niej skakac, jak wchodzila do domu. myslelismy ze to jednorazowy wybryk, ale powtorzylo sie to drugi raz, potem trzeci, po ktorym o malo co mama nie spadla ze schodow i to przewazylo.
jakby udalo ci sie znalezc hodowce, to uwierz, ze bedzie mu dobrze.
_________________

[Mmmadzia]

Husky to też suczka to przedewszystkim. A pomyślałam o tym że właś nie dlatego ten pies skakał bo nie mieliście z nim wystarczającego kontaktu.
My z naszymi psami żyjemy na równi i są dla nas bardzo ważne i nie wiem czy bym była zdolna tak po prostu ja oddac.

[eyesonfire]

jak kupowalismy naszego, od hodowcy, to pierwsze o co zapytał to czy jestesmy w stanie poświęcic ogród, bo on musi sie wybiegać inaczej bedzie cierpiał na różne choroby stawów kości itp. a od czasu do czasu, musi biegac z obciążeniem.
mielismy z nim bardzo dobry kontakt, albo więc nie masz prawdziwego husky tylko mieszańca, albo zrobiliście mu krzywdę, trzymanie psów na małej powierzchni to dla mnie nie traktowanie jak równy z równym, tylko po prostu swego rodzaju znęcanie sie, skoro traktujesz psa, jak własne dziecko to po ci dziecko?
jesli teraz dostane ostrzezenie, to z góry przepraszam, ale kocham psy, ale mimo wszystko dzieci sa od nich ważniejsze, skoro masz dylemat czy wybrac bezpieczeństwo dziecka czy szczęscie psa, no to sorry.
wg mnie pies u was sie męczy mimo, ze traktujecie go najlepiej jak potraficie, trzeba wiedzieć jakie rasy jakich warunków potrzebuja, jesli im sie je odbiera to taki pies nie do końca może byc sobą.
w tym momencie uważam cie za niepoważną osobę.
_________________

[nowicjuszka]

HALO!!!! to nie jest forum poświęcone psom tylko forum medyczne!!!Takie dyskusje proszę prowadzić na pw!!!

Jeśli ta sytuacja się powtórzy posypią się ostrzeżenia!!!

Co do dziecka i psa, jeśli dziecko nie będzie jadło sierści, a kontakt maluszka z psami będzie się odbywał pod ścisłą kontrolą dorosłych, to nie powinno być żadnych problemów.

Dziecka nie można wychowywać w sterylnych warunkach ( w brudzie też nie, ale nie popadajmy w paranoję), bo będziemy mieć alergika. Dziecko trzeba stopniowo przyzwyczajać do kontaktu z różnego rodzaju potencjalnymi alergenami. I wtedy będzie wszystko ok
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.

[Mmmadzia]

założyłam ten temat żeby dostac cenne rady jak wychowywac dziecko przy psie i jak na nie uważac,a nie żeby dostawac zrypki jaką jestem osobą.mogę ci zagwarantowac,że pies jest czystej krwi i ma zagwarantowane "wybieganie się"



poza tym nie znasz mojego psa i nie wiesz jak zareaguje na nowego członka rodziny.