FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 11:51 am Temat postu: |
|
|
O rany dziewczynki ile Wy naskrobałyscie ;o nawet nie co ktorej mam odpisac, bo nie znam sie na tych sprawach akurat
Przede wszystkim witam na forum Wiki i Melmisie
Nadziejko jestem juz, a nie bylo mnie bo po pierwsze nie dostaje na maila powiadomien, ze cos skrobiecie, nie mam pojecia dlaczego, bo dotychczas dostawalam. Wind moze Ty cos poradzisz w tym temacie ?
Po drugie w zeszly piatek mialam maly wypadek na basenie - spadlam ze schodow i skrecilam sobie noge i ogolnie mam cala lewa strone poobijana, posiniaczona i w ogole jednym slowem masakra dobrze ze kregoslup mam caly...
Nadziejko kochana niestety dzial 7 nie okazal sie dla nas szczesliwym, tak jak sobie tego zyczylysmy na poczatku 7 dzialu... Mama nadzieje ze Ósemeczka okaze sie pomyslna dla kazdej z nas
Korniczku ja jeszcze nie robilam tych badan o ktore pytasz poniewaz sa one drogie, a nie chce mi zwykly gin wypisac skierowania na nie, a ze z kasa u mnie teraz bardzo kruchutko to jeszcze nie udalo mi sie zalatwic tej sprawy. Tak wiec przykro mi bardzo, ale Ci nie pomoge
Łobuzie Adasia zacisniete raczki na pewno pomoga przynajmniej czesci z nas, a moze i kazdej Takze przekaz Adasiowi duuuuuzo caluskow od forumowych cioteczek i powiedz zeby jeszcze mocniej i czesciej piastki za nas zaciskal
U mnie narazie cisza ze starankami. Mam nadzieje, ze uda mi sie zrobic w sierpniu IUI. Narazie caly czas koluje kaske na te leki. Jak juz wspomnialam jest u mnie baaaaardzo krucho teraz, bo nadarzyły sie niespodziewane wydatki i takim sposobem jest mi ciezko nawte te dwie stowki na lek wyskrobac, ze juz nie wspomne o dojazdach do Poznania... echhh... No coz trzeba jakos to przeczekac. Napisalam do tej Ani czy nie zgodzilaby sie mi sprzedac tylko 10 szt i ze reszte wezme tez od niej czy mi sie uda czy tez nie, ale pozniej troszke. Czekam wlasnie na odpowiedz, ale cos telefon milczy.
Nadziejko to kiedy masz planowana ta IUI? Przepraszam jesli pisalas, a ja nie zajarzylam, zle tyle naskrobalyscie, ze szczerze mowiac pogubilam sie co ktora pisala
Tak czy siak trzymam mocno kciukaski, zebys dolaczyla do grona dziewczyn, ktorym udalo sie za pierwszym razem _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 2:00 pm Temat postu: |
|
|
Dziewczynki, dopiero wczoraj zajrzałam do gazety regionalnej i doczytałam, że u nas w ramach akcji "zdrowie mężczyzny" można dzwonić po bezpłatne porady do urologa w lipcu. podam tu kalendarz dyżurów - zazwyczaj dotyczy to 2-3 godzin każdego dnia) i gdyby któraś z Was, (lub któryś z Waszych facetów) miała ochotę zadzwonić, to dokładnie informacje (tel i godziny) podam na pw
dni które jeszcze zostały to: 18, 22, 25
kurcze... szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, bo kilka dyżurów już minęło...
Dodano po 8 minutach:
Pychotko, jaki ładny motylek
szkoda, że nie robiłaś jeszcze tego badania...
no nic, nie pozostaje mi w takim razie nic, tylko uzbroić się w cierpliwość do czasu aż dotrę do labu tak sobie myślę, że gdyby wynik był zły, to by mi coś tam napisali - zawsze miałam rozpiskę, tylko tym razem jakiś ZONK się zakradł...
Nadziejko, wynik igm mam "ujemny" - no ale to rozumiem przecież i bez norm _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 2:25 pm Temat postu: |
|
|
Kornik kochana widzisz każdy inaczej by postapił mając pewne doświadczenia za sobą... ja np gdybym wiedziała, ze tak naprawde nie ma skutecznego leczenia męskiej niepłodności i że trzeba liczyc tak naprawde na szczęsliwy traf juz dawno byłabym po IUI... i nie czekałabym 2 lata na to ze może jednak się uda... zbadałabym oczywiście najpierw wszystko co by nie było ze IUI jest wykonywana i i tak z góry wiadome, że i tak nie wyjdzie... np: droznośc jajowodów.
ja zastanawiam się nad immunologiem gdyż straciłam dziecko i nie wiem czemu oczywiście mógł to by zwykły zbieg okolicznosci, wada genetyczna zarodka i juz.. a co jesli nie? a co jeśli jest coś w moim organiźmie zabije kada moja fasolkę? wiesz ja sie tego panicznie boję...
dlatego rozmyślam nad tym poważnie.
Wiki no i własnie tu jest wg mnie problem... bo techniki wspomaganego rozrodu faktycznie skupiają się, na tym aby kobieta zaszła w ciąże... no a moim zdaniem dobrze by było gdyby skupiały się jeszcze nad tym aby ta ciąza mogła byc donoszona... bo to chyba o to najbardziej chodzi... nie o to aby tylko zajśc ale o to aby urodzic...
Pychotko ja mam ten sam problem z dostawaniem powiadomień o postach... kiedyś o tym pisałam ale juz sie do tego przyzwyczaiłam musisz tu po prostu zaglądac i sprawdzac czy ktos nie napisał czegos nowego. czasami powiadomienie przychodzi a czasami nie... nie ma reguły.
Wow kochana ładnie się zalatwiłas z ta noga to kuruj się szybciutko...
Korniczku "Nadzieja - Ty powinnaś wymyślać nazwy dla leków Laughing Laughing Laughing"
tak myślisz w takim razie na poważnie to rozważę
Łobuz to wspaniale, że tak szybko doszłaś do siebie po porodzie. domyślam, że mały Adas wynagradza Ci wszystkie męki jakie przechodziłaś
o tak zgadzam się zdecydowanie, ze kto jak kto ale On ma na pewno lepsze chody u Tego na górze
Dziewczynki ja 18 lipca mam pierwsze podglądanko i to narazie wszystko co wiem... później sie pewnie okaże co dalej. czyli czy jeszcze jedno USG czy juz zastrzyk i IUI. Aha Kornik on tez nic nie mówił o zadnym zastrzyku ja się w ogóle zastanawiam czy on (lekarz) chce zastosowac jekiekolwiek leczenie... w sensie wspomaganie czy coś... nic totalnie nci o tym nie mówił
Dodano po 7 minutach:
Pychotko piękny awaterek !!! i powiem Ci, że jakoś mam przeczucie ze mi w tej częsci sie uda Ósemka to jest taka cyferka, która sie jakoś wciąz przewija przez moje zycie... więc mam takie przeczucie a co z tego wyniknie to zobaczymy...
z reszta mam tez nadzieję, że juz niebawem wszystkie przejdziemy do innego działu...
czego sobie i Wam życze :*
Acha Korniczku widzisz to nie tak, że ja juz teraz wiem, że IUI mi nie wyjdzie czy coś... ale biore taka ewentualnośc pod uwage... więc wole nie mówic sobie, że napewno sie uda a później płakac w poduchę tylko nastawic sie ze równie bywa i przyjac porazke na klatę... Widzisz ja wiem, że zdarza sie tak ze dziewczynom wychodzi za pierwszym razem... ale to jest rzadkie bo to przeciez tak jak normalne współżycie tylko omijanie szyjki czyli krótsza droga do jajeczka... a reszta tak jak w zyciu 15% szans ze dojdzie do zapłodnienia... IUI nic tu nie zmienia... nie wiem czy rozumiesz co chce przekazac? bo jakos mi to nieskladnie idzie dzisiaj...
z reszta w pracy zawsze sie spiesze... i tak to wlasnie wychodzi...
Dodano po 10 minutach:
o no i w miedzy czasie Korniczku napisąłas o tym urologu... ja tam jestem chetna na namiary - powiem Mkowi zobaczymy czy mamy jeszcze jakies pytania w tej kwestii ale jakos dziwnie wydaje mi sie, że w tym akurat temacie wiemy juz wlasciwie wszystko... _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 4:09 pm Temat postu: |
|
|
No tez mi sie moj avatarek spodobal
Taki motylek - nadziejka
Umowilam sie dzis na poniedzialek do jakiegos nowego gina. Sprobuje jeszcze od niego wydebic skierowania na te badania Korniczku moze akurat mi sie poszczesci...
Ania od tabletek nadal nie odpisala, takze nie wiem czy w ogole ma je jeszcze do sprzedania. Jak pech to pech
Nadziejko zatem 18 trzymam MOCNOOOO kciukasy za Ciebie skoro siódemka nie byla, to niech ósemeczka bedzie szczesliwa Życze Ci tego z calego serducha...
A co do powiadomien to dostalam wlasnie o waszej odpowiedzi _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
melmisia
Dołączył: 06 Gru 2009 Posty: 208
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 10:00 pm Temat postu: |
|
|
Rany ale dużo jestescie wstanie naskrobać w ciagu jednego dnia. Ale dzieki temu ile roznych wiadomosci:)
No ale muszę się do czegoś przyznać, ja się nie staram o dzidzie, nawet nie mam faceta a to wszytsko o co pytałam to mam koleżankę. Są juz ponad 2 lata po ślubie i nie mają ciśnienia na bobo, tzn chyba on uważa że jeszcze ma czas a ona to chyba już by chciała. Tylko nie chce wymyszac tego na partnerze no i liczyla na jakąs wpadke. No i lipa wiec sie zaczela troche martwic ze moze jest cos nie tak. No a ze ja w tym nie mam zadnego doswiadczenia to postanowilam popytac. Nawet jak sie idzie do gina ktory powinien pomoc warto wiedziec o co pytac co mowic ewentualnie o co prosic. dlatego kazda wasza podpowiedz ulatwi sprawe. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 10:03 pm Temat postu: |
|
|
Pychotko a czemu tak zalezy Ci na tym badaniu? co ono ma wykazac? i dlaczego chcesz je zrobić? jakiś lekarz Ci o tym powiedział, że trzeba ale nie dął skierowania czy gdzieś sobie poczytalaś o tym i dlatego chcesz wykonac te badanie???
co do koleżanki od tabletek - spokojnie. mówisz, że jej się udało zajśc w ciąze więc może albo jej dziecko zajeło czas i nie ma jak odpisac albo jakis inny powód. myslę, ze napisze Ci, że nie ma problemu i że sprzeda Ci 10 szt
jejuuu padam dziś z nóg.. co za dzień...
Dodano po 2 minutach:
melmisia no to dawaj nam tu koleznakę weźmiemy ją w obroty _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 10:26 pm Temat postu: |
|
|
Nadziejko te badania kazal mi zrobic profesor i dal mi skierwania na 3 badania, ale jedno kosztuje 56 zl. Jak bylam u niego ostatnio to pytal czy zrobilam, no ale nie zrobilam bo nie mam kaski heh. Dlatego zapisalam sie na poniedzialek do jakiegos gina nowego i moze on by mi dal skierowanie. Zobaczymy...
Melmisia dolaczam sie do slow Nadziejki, dawaj tu psiapsiole to sobie z nia powaznie porozmawiamy hehe _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 10:30 pm Temat postu: |
|
|
a i Korniczku tak mi się jeszcze przypomniało apropos wizyty a prosiłaś żebym wszystko dokładnie napisała więc... usiedliśmy sobie przy biureczku opowiadamy o naszych problemach itp doktorek zaczyna sie produkowac... no i juz doszlismy do etapu ze u nas to teraz najlepiej by było IUI wykonać... no i cisza... no to mój Mek pyta... "Panie doktorze a czy zaleca Pan jakas stymulację np (napisze dosłownie tak jak Mek powiedział) clobeżytem... wow!!! ja na Mka spojrzałam jak na osobnika którego pierwszy raz widze na oczy skad on o tym wie ??? lekarz od razu podjął dialog..., że SKAD!!! skoro mam normalne owu to nie ma tu mowy o żadnym wspomaganiu bo jesli mi sie przydarzy od razu ciąze bliźniacza czy torjacza to będzie źle bo nie o to nam chodzi... na co Mek - "jak to nie??? ja nie mam nic na przeciw" lekarz zamilkł...
to taka mała anegdotka z naszej wizyty
Dodano po 1 minutach:
Pychotko a skierowania od Profesorka masz płatne??? nie na NFZ??? _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Pią Lip 15, 2011 8:30 am Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: | każdy inaczej by postapił mając pewne doświadczenia za sobą |
ale ja nie mówię z pozycji osoby, która ma za sobą 4 podejścia, tylko w ogóle mówię - że przed IUI (przynajmniej dwoma) nie robiłabym takich dokładnych i drogich badań, bo mogłyby okazać się bezsensowne.
a HSG to zupełnie co innego - to musisz mieć zbadane, z resztą na naszym etapie tak naprawdę wszystkie dostępne podstawowe badania mamy porobione, więc kolejnym etapem jest IUI. Dopiero przed IV lekarze zlecają jeszcze jakieś dodatkowe, bardziej szczegółowe badania...
A na nasienie sama wiesz, że lekarstwa nie ma - facet może nic nie robić i mieć dobre, a może łykać garść witamin, prowadzić aktywny tryb życia, nie przegrzewać się itp - i wyniki mogą być marne... za tym nie utrafisz. Chociaż mz dużo zależy od tego kto i jak dociekliwie bada próbkę
Słońce - gdybym straciła dziecko na 100% poszłabym do immunologa na konsultacje. Choć tak jak piszesz - przyczyna wcale nie musi leżeć po stronie Twojego organizmu, to dla spokoju bym jednak poszła.
nadzieja83 napisał: | to nie tak, że ja juz teraz wiem, że IUI mi nie wyjdzie czy coś... ale biore taka ewentualnośc pod uwage... |
no to zrozumiałe - każda z nas liczy się z tym, że MOŻE się nie udać - w końcu to tylko 15% szans, a nie 100%, prawda? no i robi się też plan "awaryjny" na wypadek gdyby nie wyszło. ale mnie chodzi o takie stwierdzenia, że "WIEDZIAŁAM, że się nie uda". Może źle to napisałam wcześniej.
nadzieja83 napisał: | Ósemka to jest taka cyferka, która sie jakoś wciąz przewija przez moje zycie |
hm... a ja mam dziewiątkę dopiero "moją" - czyli jeszcze muszę poczekać troszkę - mam nadzieję, że te 38 stron szybko mi minie
Pychotka28 napisał: | zapisalam sie na poniedzialek do jakiegos gina nowego i moze on by mi dal skierowanie |
Pychotko, musisz iść na kasę chorych, żeby wydębić skierowanie na badania za które nie chcesz płacić - prywatny nawet jak da skierowanie, to i tak badania będą odpłatne.
nadzieja83 napisał: | na co Mek - "jak to nie??? ja nie mam nic na przeciw" |
hehe - jak ja dobrze rozumiem Twojego eMka ja też nie mam nic naprzeciw dwójeczce za jednym zamachem
ale, że chłopak znał nazwę "clobeżyt" to też jestem w szoku
jej... trochę poplątałam, ale odpisuję w miarę czytania - inaczej milion rzeczy mi ucieka
aha - Melmisia - no właśnie, dawaj nam koleżankę my tu przecież od tego siedzimy żeby się wygadywać i ew.sobie nawzajem pomagać. a zawsze jednak lepiej samemu pytać niż przez kogoś - żeby nie wyszło jak w dziecięcej zabawie w głuchy telefon |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Pią Lip 15, 2011 10:19 am Temat postu: |
|
|
Witajcie dziewczynki,
Zacznę może od tego że metformax to lek na cukrzycę, ale ja mam go przepisany na poprawę funkcjonowania jajników, które pracują na rezerwie insulinowej ( czy jakoś tak, nie pamiętam dokładnie jak mi gin powiedział, ale było tam coś o insulinie ) i jeżeli poziom insuliny skacze ( a skacze każdemu, zawsze gdy je się węglowodany, a zwłaszcza słodycze, tylko że niektórym skacze za bardzo i wtedy zaczyna się choroba )to wtedy może to zaburzać czynność jajnika. Tak więc mam brać ten lek i mam zakaz jedzenia słodyczy i cukru w ogóle - to wyjaśnienie głównie dla Nadzieii )
Teraz biorę po pół tabletki, może to pozwoli mojemu organizmowi przyzwyczaić się do leku i za jakiś czas będę już mogła brać całą i nie będę z tego powodu wyłączona z życia, jak ostatnio
Dziewczyny, muszę Wam powiedzieć, że jestem zaszokowana informacjami dotyczącymi immunologii! Naprawdę nie miałam pojęcia o czymś takim!
Nadziejka, twój eMek jest niesamowity. Tylko czy on wie co mówi? Dwójka maluchów na raz to podwójna radość, ale i trochę więcej obowiązków
Mój mówi, że jak by były bliźniaki, to by się nie zmartwił, ale jak miałby wybierać to woli na razie jedno
Pychotko, może Nadzieja ma rację, może Ania od leków po prostu była zajęta, albo miała jakieś problemy.
W każdym razie, gdyby z nią się nie udało ( ale uda się, pisze tak tylko na wszelki wypadek!!! )to pamiętaj, że ja zawsze mam tutaj pod nosem aptekę, gdzie możesz te leki dostać na sztuki i mogę Ci pomóc je zdobyć
Oferta wciąż jest aktualna
Melmisia, Twoja koleżanka nie powinna się stresować, jeżeli jakoś specjalnie się nie starali, ale wiesz, badania zawsze może zrobić, a nawet jeśli jej M jeszcze nie jest gotowy na dziecko, a jej zależy na dziecku i na badaniach, to zawsze może spróbować porozmawiać ze swoim M, wytłumaczyć, że trochę się martwi, że jeszcze nie jest w ciąży, i że nie muszą się przecież spieszyć, ale badania mogą zrobić i jeśli wyjdą dobre, to przecież nie muszą od razu w ciążę zachodzić, mogą nadal czekać na szczęśliwy traf jak do tej pory. No, ale jeśli by się okazało, że coś jest nie tak, to mogliby podjąć jakieś leczenie, i przynajmniej wiedzieliby wcześniej. Może jej M to łyknie
Ale to już jej decyzja. Ja bym na jej miejscu dążyła to zrobienia badań. Chociażby po to żeby się uspokoić, jeżeli wszystko jest ok.
Dziewczynki, mam jeszcze jedną prośbę, trzymajcie mocno za mnie kciuki do najbliższej środy i w samą środę.
Nie chciałam pisać o tym na tym forum, bo to problem z innej beczki, ale przemyślałam to i w sumie doszłam do wniosku, że niezupełnie, zwłaszcza, że wypłynął przy okazji badań do staranek.
Robiłam sobie cytologię już prawie miesiąc temu. Zawsze miałam grupę I, a tu nagle grupa III
No i wyszło mi HPV, cin I ( czyli taki stan przedrakowy szyjki macicy
W środę mam mieć kolposkopię ( takie badanie, w którym szyjka jest oglądana , że tak napiszę ?na żywo? specjalnym mikroskopem ), która ma sprawdzić, dokładnie ( bo cytologia nie określa tego dokładnie ) jaki jest stan, czy choroba się cofnęła, czy może postąpiła. Jeżeli koloskopista uzna, że jest taka konieczność, dostanę skierowanie na biopsję.
Oczywiście ta sytuacja może pokrzyżować wszystkie moje plany, jeśli chodzi o dzieciątko, wszystko teraz zależy od tego, jaki wynik będzie na kolposkopii
Czekam jeszcze na wynik DNA HPV, które robiłam około tygodnia temu, na wynik czeka się 3 tygodnie, więc przede mną jeszcze dwa.
Jak to się dzieje dziewczyny? Dlaczego ktoś kto i tak ma źle, nagle dostaje koleją wrzutę i ma jeszcze gorzej??
Czasami myślę, że wszystko wokół dzieje się na przekór mojemu pragnieniu dzieciątka (
Dodano po 23 sekundach: _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|