FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
helloween Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Maj 2006 Posty: 1008
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Sro Lut 11, 2009 1:36 am Temat postu: Chcesz schudnac to wejdz |
|
|
Baardzo powoli zbliza sie lato.
warto pomyslec nad zrzutka wagi.
Jesli myslicie nad tym to podbijcie albo tu albo na pw.
POmoge ulozyc dietke i dobac cwiczonka. : )
IMlo by bylo przeprowadzic taki test tutaj na forumwiec by;;bym wdzieczny gdyby dana osobka miala aparacik i mogla pstrykac foteczki
Jest to okazaj do fajnej zabawy w wiekszym gronie a i cos pozytecznego z tego wyjdzie.
bylem juz swiadkiem kilku takich tematow i co nam to daje ?
jesli osobka jest slowna to na pewnow jakis sposob sie motyujewchodzi na forum a tu luxzie chca fotek czy dziennego jadlospisiku
nadmienie tylo kilka dosc waznych rzeczy..
jak dana osoba juz sie zdecyduje niech to bedie zrbione z glowa..
nic na sile.. nie bede nikomu na sile przypominac idz to zrob czy tamto.. jesli cos radze to na pewno nie zlosliwie..
jesli sie zdecyduje to niechstara sie trzyac opracowana dete i wykonuje zaplanowane cwiczeina.. ani tego ani tego nie bede dobierac na sile.. ktos nie lubi ryzu da sie cos innego, ktos nie lubi biegac pomysli sie nad czyms innym..
to tyle..
zaprasaam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
helloween Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Maj 2006 Posty: 1008
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Wto Mar 03, 2009 1:08 am Temat postu: |
|
|
nikt sie nie pisze ? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
joannis
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Mar 04, 2009 6:52 pm Temat postu: |
|
|
ja bym się pisała chętnie na taki eksperyment;) zmotywowana jestem bardzo. sama coś zaczełam dzialac. widze pierwsze efekty. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
helloween Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Maj 2006 Posty: 1008
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Czw Mar 05, 2009 1:24 am Temat postu: |
|
|
ok wiec na start rpsze wyppelnij taka ankietke
wiek
waga
wzrost
cel? ile chcesz stracic na wadze
jakie cwiczenia wchodza w gre
teraz troche w temacie
na jaka kaloryke zeszlas?
co jesz? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
joannis
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Mar 05, 2009 9:51 pm Temat postu: |
|
|
Zacznę od wieku. Mam 22 lata. Ważę w tej chwili 83 kg, przy wzroście 153cm, więc można sobie wyobrazić, jak wyglądam..... . Na wadzę chcę stracić wszystko, co uhodowałam przez ostatnie trzy lata, czyli 30 kg.
Jeśli chodzi o ćwiczenia, to w zasadzie mogę wykonać wszystko. Żadnych przeciwwskazań nie mam. Z pozbywaniem się kilogramów samych w sobie, z tego co widzę, nie mam poważniejszych problemów. Z utrzymywaniem postanowionego wcześniej jadłospisu też nie. Ale zależy mi, żeby skóra była w miarę jędrna.
Na tę chwilę staram się zjadać 1000, do 1200 kalorii dziennie. A jeśli chodzi o to, co jem... Pieczywo zastąpiłam waflami ryżowymi. Byłam wegetarianką, lecz ze względów zdrowotnych musiałam zacząć jeść drób i ryby. Nie przepadam za ziemniakami. W zamian jem ryż i kuskus. Generalnie jem wszystko, jednak jeśli trzeba jestem w stanie z tego zrezygnować (o ile nie są to pierogi ruskie i Corn). A moją słabością jest czerwone wino półsłodkie.
Największym problemem jest to, że mam siedzący tryb życia. Niestety studia i praca tłumacza są dość nieruchliwym zajęciem, które pochłania masę mojego czasu, dlatego nie mam go wiele na aktywność fizyczną. Dla zabicia syczącego sumienia, że za mało się ruszam, pokonuję odległości raczej na piechotę (chyba, że pogoda jest naprawdę fatalna). Dziennie przemierzam jakieś 10 kilometrów na nogach.
To chyba na tyle, jeśli są jakieś pytania, to pytaj.
A żeby się jeszcze bardziej pogrążyć w Twoich oczach, zdarza mi się, że mam tak mało czasu, iż moim jedynym posiłkiem w ciągu dnia jest kolacja. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
helloween Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Maj 2006 Posty: 1008
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 1:34 am Temat postu: |
|
|
joannis napisał: | Ważę w tej chwili 83 kg, przy wzroście 153cm, więc można sobie wyobrazić, jak wyglądam..... Confused |
hehe jak saimec daj foto.
nie no powazniej.
Zalezy. Boczki? brzuszek? cale cialo lekko nabrzmiale ?
joannis napisał: | Ale zależy mi, żeby skóra była w miarę jędrna. |
tu sie nie znam ale pomyslimy potem. na razie podstawa to
cwiczenia i dieta odpowednia.
joannis napisał: | Na tę chwilę staram się zjadać 1000, do 1200 kalorii dziennie |
o wiele za malo !!! polecam artykul ktory psalem znajdziesz tutaj na forum odnosnie głodówek.
na dzis tak na oko twoje zpaotrzebowanie to 2800kcal. odjalbym na start 800kcal. i uwierz ze bedzie lepiej waga spadac na takim bilasne niz na tym ktory masz.
joannis napisał: | Pieczywo zastąpiłam waflami ryżowymi. |
odpada. zbyt kaloryczne. niestety
ogolnie z weglowodanow zacznij schodzic.
kup orzechy i zajadaj, slonecznik
rzeczy w miare kaloryczne ale nie weglowodanowe.
ogolnie diete ulozymy za kilka dni.
napisz co obecnie jesz.
np co jadlas wczoraj/dzis: )
Cytat: | To chyba na tyle, jeśli są jakieś pytania, to pytaj.
A żeby się jeszcze bardziej pogrążyć w Twoich oczach, zdarza mi się, że mam tak mało czasu, iż moim jedynym posiłkiem w ciągu dnia jest kolacja. |
dobra omze po kolei.
siadz pewnego dnia i przejrzyj linki ktore Ci wysle.
musisz zjesc minimum 2tys kalori czyli 4-5posilkow.
albo dzis albo jutro podesle Ci troche linkow.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
joannis
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 2:51 pm Temat postu: |
|
|
jak samiec mówisz... no może jak samiec.
2800 kalorii... nigdy nie zjadałam tyle. 2000 jadlam do tej pory, wiec wydaje mi się, że to by było bez sensu pozostawać przy tym. Nie stosuję głodówek. Uwierz mi, że jestem najedzona. Głodna bywam wieczorami. Bo zjadam ostatni posiłek o 18, a kładę się spać koło pólnocy. Moja otyłość nie jest wynikiem lenistwa i obżerania się, tylko kuracji hormonalnej. Jeśli chodzi o moją figurę, to jest to jabłko, czyli najbardziej problematyczny jest u mnie brzuch i tzw. boczki. Pupę mam małą stosunkowo do mojej figury. A foto, to rozumiem dla pośmiania się, tak? Widzisz, wbrew obiegowej opinii, ludzie z nadwagą również mogą być zadbani. Zawsze byłam drobna, więc generalnie wyglądam na jakieś 7 kilo mniej.
Jeśli chodzi o wafle ryżowe i ich kaloryczność...nie znam się na tym wyjątkowo dobrze, ale jeśli kromka chleba ma ok. 100 kalorii, a wafel ok.37, to na chlopski rozum lepiej jest zjeść 2-3 wafle ryżowe, niż dwie kromki chleba. Ale może się mylę.
Mój wczorajszy jadłospis, to:
śniadanie- dwa wafle ryżowe, pomidor, dwie łyżki jogurtu naturalnego
obiad: warzywa z patelni z ryżem, zupa brokułowa
W międzyczasie między posiłkami zjadłam jogurt kawowy i jabłko.
kolacja: kawałek chlebka marokańskiego z humusem.
W między czasie zjadłam Lupetitki Go, pół grapefruita.
Jeśli chodzi o picie: herbata bez cukru ok. 1 litra i dwie puszki tigera, wieczorem lampka czerwonego wina połsłodkiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
helloween Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Maj 2006 Posty: 1008
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Sob Mar 07, 2009 1:14 am Temat postu: |
|
|
to ze jestes najedona nie oznacza ze to nie dieta glodowkowa.
2tys kalori przy siedzacym tryie i spacerach to niewiele, przekonasz sie jak aerobami podkrecisz metabolizm
joannis napisał: | Jeśli chodzi o wafle ryżowe i ich kaloryczność...nie znam się na tym wyjątkowo dobrze, ale jeśli kromka chleba ma ok. 100 kalorii, a wafel ok.37, to na chlopski rozum lepiej jest zjeść 2-3 wafle ryżowe, niż dwie kromki chleba. Ale może się mylę. |
jak mozna wynierac z duzego zla i wiekszego zla ?
joannis napisał: | A foto, to rozumiem dla pośmiania się, tak? |
z fotka zart, nie mam w naturze siania sie z czyjegos wygladu, chyba ze sobie go sam "wyhodowal" czytaj siedze jem spie jem spie wstaje siedze itd.
wiesz czemu takie dietki a bezsensowne..
badz ie do konca sensowne.
nasz organizm to wbrew pozorom sprytny wynalazek ze sie tak wyraze.
przy twojej dieceinie masz nic w jedzeniu co "ochroni" twoje miesnie, organizm najpierw zjada je plus pozbywa sie wody, a ty chyba chcesz straic tłuszcz..
tluszcz zaczyna sie ubijac..
do tego obowiazkowo musisz dolozyc jakies aeroby, moze swoja tase zacznij na poczatek truchtac? same spacery nie sa zle ale nie odniesiesz tego co chcesz spacerujac..
generalnie proponuje Ci zachowac diete z 1800kcal /tak plus minus/. zrob 5posilkow
np 0900-1200-1500-1800-2100
ew musisz dac znac jak z treningiem to przerobie lekko pory dan i same jedzonko.
odpusc calkiem ryz bialy, najlepiej brazowy.
rano daj cos na weglach z bialkiem
odpusc nabial jesli chcesz miec ladna cere..
chleb jesli juz jakis chcesz to grahamek albo razowce.
po jadlospisie widze ze brak Ci tych aerobow, masz zolwi metabolzim co przy zrzutce wagi jest duza wada.
co do cwiczen najlepsze jest biegaie ale polecam Ci tez np 45minut wytezonych cwiczen, bez przestojow po np 20min odpoczynek kilka minut i lec dalej.
musisz jakos rozpedzic metabolzim, bez tego bedzie ciezko o ruszenie wagi, na razie spuscisz z siebie wode, popalisz miesnie a gdzie tluszcz??????????/
wiec reasumujac
cwiczenia.
podstawa.
wrzuc na start np 30min truchtu..
na drugi dzien plec szybko i energicznie serie brzuszkado tego sklony.
brzuszki rob i zwykle, i skretne/lezysz i rece za glowai lewa reka do prawej nogi i odwrotnie, bieg w miejscu, pajacyki,generalnie to co mozwesz w domu robic
dieta.
dorzuc troszke kalori wywalajac nabial i wegle.
kup paczke orzechow za 500gr placisz 3,5zl jedz niewiele bo orzechy na 100gr maja ponad 500kcal ale sa zrodlem zrdrowego tluszczu.
do tego oliwa z oliwek.
powoli rzucaj wegle tak zeby zostac tylko przy weglach przed tr /bardzo malo/ rano i po treningu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
launica1
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 5
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: pomorze
|
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 8:00 pm Temat postu: |
|
|
Cholera, utknęłam. Zaczęłam się odchudzać w październiku '08, startując z wagi 83 kg przy wzroście 166 cm. Na początku lutego ważyłam już 62 kg. Niestety, potem siły opadły i teraz oscyluję w granicy 65 kg. Chciałabym zejść do ok.56-58 kg. 56 jest dla mnie gdzieś w okolicy marzeń, no ale cóż- cel trzeba mieć Będę pytała głównie o dietę, bo jestem niedoinformowana konkretnie właśnie, jeśli mowa o białkach, węglach itp. Ćwiczę 6 dni w tyg. Siłownia. Standardowy trening to 10-15 min rozgrzewki, później 30 min na bieżni w średnim tempie 9 km/h, i co każde 10 minut po minucie w tempie 13 km/h . Do tego dochodzą ćwiczenia na brzuch+co drugi dzień górna część ciała (ramiona, barki, itp.), na koniec kwadrans wyciszenia na rowerku. Wszystko na małych obciążeniach. Całość trwa ok 1 godz.15 min. do 1,5 godz. Wychodzę zlana potem. Gatki mogę z tego potu wykręcać czytam Twoje porady na temat odżywiania przed- i potreningowego i tu nasuwają się moje wątpliwości, czy dobrze jadam? Ponadto, napisałeś o wykluczaniu nabiału, a ja cholipcia wieczorami ratuję się właśnie chudym twarogiem. No i kocham mleko. Chude Na siłownie chodzę głównie rano, tj. o 8 ale bywa też, że docieram tam dopiero po 17. Ostatni posiłek jadam do 18. Jeśli jestem na siłowni o 17 to kolacją jest koktail pro whey (białko) na wodzie z połowy zalecanej dawki (średnio wychodzi tak jakieś 2 razy w tyg.) Na śniadanie, przed treningiem zwykle musli na mleku. Z obiadami nie mam kłopotu. Całkowicie wyeliminowałam też białe pieczywo, mąkę, makarony i ryż. Nie jadam kasz (może powinnam?) Nie jadam słodyczy. Owoce ograniczam do jabłek i cytrusów+ owoców jagodowych (mało cukru ) i teraz tak: czy mógłbyś podać przykładowe menu z opcją dla dnia , kiedy trening jest rano i dla dnia, kiedy wypada po południu? mianowicie, szczególnie interesuje mnie, co mogę i powinnam jeść przed treningiem (w sensie nazwy produktu , a nie powiedzenia:węglowodany) i co mogę jadać po treningu ( w sensie, jakie produkty, a nie , że białkowe ) Będę ŁOGROMNIE wdzięczna za wskazówki i w razie pytań, chętnie odpowiem. Pozdrawiam!
Dodano po 55 sekundach:
ps Dziennie pochłaniam max 1600 kcal |
|
Powrót do góry |
|
|
|
helloween Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Maj 2006 Posty: 1008
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 9:10 pm Temat postu: |
|
|
po 1 wywalaj nabial poki sie odchudzasz.
za kilka dni wrzuce taka opinie o nabiale ktora opisal dietetyk ze kilka osob zrezygnuje
jako bialko wrzucaj ryby, mieso /kurczak/.
zejdz jeszcze z kalori.
Odejmij z 200kcal.weglowodany zmniejszaj powoli.
niestety nie moge teraz policzyc ile masz ww//tl w diecie.
Policz ile gram wegli/tluszczy i bialka masz w diecie..
opracuj sobie na silowni stala pore.
Wg mnie lepiej popoludniu.
Orgainzm jest rozbudzony, latwiej sie cwiczy.
Na czczo jakies aeroby ale mnie by zmulilo nie wiem jak CIebie.
powiedzmy pobudka o 0700
0700-1000-1300-1600 po tr posilek ww+bialko+kolacja
bedzie ciezko bo malo kalorina razie trzymaj sie 1400-1500kcal
rozpisz mi co wczoraj jadlas.
zmieniaj powoli posilki tak zeby weglowodany zostaly tylko rano i potreningu ew niewielka ilosc przed treningiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|