Ciąża urojona - czym się objawia?

[Gość]

Nie. Ale powinnaś zrobić coś ze swoimi hormonami. Być może Twoje problemy wynikają właśnie z tego. Zaburzenia miesiączkowania i wyciek z sutka mogą być spowodowane niewłaściwym wydzielaniem prolaktyny przez przysadkę mózgową. Nie wiem, jak to możliwe, że lekarz na uzg nie zobaczył macicy? Zrób sobie test ciążowy z krwi na obecność HCG (gonadotropiny kosmówkowej) jest najpewniejszy, jeśli minęło więcej niż 10 dni od stosunku, zagadkę istnienia lub braku ciąży rozwiąże test kupiony w aptece. Nie wiem, czy ma znaczenie w jakiej cenie, przed jego wykonaniem przeczytaj instrukcje. Niestety czasem pod wpływem paniki wymyślamy sobie objawy lub częściej na coś zwracamy uwagę, uważając to za objawy ciąży. Uważam, że mało prawdopodobne byś była w ciąży, martwiłabym się raczej Twoimi hormonami Daj znać, jak się to wszystko rozwiązało. Poproś lekarza o zbadanie piersi. Podobne objawy miałam kiedyś. Zrobiła mi się niewielka zmiana w piersi, ale branie pigułek anty zapisanych przez lekarza rozwiązało sprawę Pozdrawiam i główka do góry.

[drapaka]

dzisiaj odebrałam wyniki b-hcg <0,100. więc nie jestem w ciąży... troche mi przykro, bo miałam nadzieje... no trudno... w poniedziałek ide do ginekologa mam nadzieje że zajmie sie moimi hormonami, bo tym sie najbardziej martwie...

[Gość]

Czyli chciałaś mieć dzidziusia? Uda się! Tylko podlecz swój układ hormonalny. Wszystkiego dobrego!

[darolka]

Mam problem. Od dwóch lat mam urojoną ciążę. Po każdym stosunku wydaje mi się, że jestem w ciąży. Do tego wszystkiego powiększyły się piersi, urosło sadełko i strasznie ciężko wstać rano z łóżeczka. 8).

[Paweł]

Skoro zdajesz sobie sprawę z tego iż niechciana ciąża, czy ciąża wogóle jest dla Ciebie problemem myśle żę powinnaś rozważyć pomoc specjalisty, psychologa.

[darolka]

Ciąża jest po niekąd problemem, iż wiąże się to z utratą pracy, mniejszym dochodem (wiadomo jakie czasy), ale z drugiej strony pragnę powiększyć rodzinę.

[Paweł]

Rezygnacja z obecnego statusu oraz stanu majątkowego i szukanie alternatywnych rozwiązań owszem może być bolączką.

Wydaje mi się jednak że jest ona do przeskoczenia i rozwiązania. W końcu w innym wypadku wogóle urodzić dziecko było by pewnym ewenemętem społecznym. A przecież wcale tak nie jest. Wyżu demograficznego rzeczywiście nie mamy lecz liczba urodzeń nie jest jeszcze dramatycznie niska.

Nie za bardzo teraz rozumiem czy chodzi tutaj o nadmierne wypatrywanie oznak ciąży która była by nie planowana po każdym stosunku co doprowadza do frustracji oraz deorganizuje życie erotyczne - tak zrozumiałem pierwszy post.
Czy raczej o chęć założęnia rodziny i związane z tym zmiany które są tego konsekwęcją i są nie uniknione - wnioskuje po 2 poście.

Tak jak napisałem po pierwszym poście, jeżeli problem tkwi w was, tobie czy też nim naprawdę dobrze poradzić sie psychologa. Znam mentalność, ktoś kto chodzi do psychologa to na pewno nieobliczalny albo wogóle jakiś nie użyteczny który nie potrafi sobie dać rady. WCALE TAK NIE JEST.
Szukanie rozwiązania i proźba o pomoc to nic złego, tak powinno sie robić, a że w dzisiejszych czasach nie każdy może liczyć na ludzi którzy mają ochotę bądz możliwości i umiejętności pomóc w danym problemie nie oznacza że sprawa jest przegrana. W takim wypadku trzeba jednak zwrócić sie do kogoś obcego kto chce i ma możliwości oraz umiejętności pomagania w trudnych chwilach. Psycholog to nie wróżka, on/ona nie zdziała cudu pstryknięciem. Lecz potrafi pomóc w poukładaniu sobie pewnych spraw.

Jeżeli chodzi o mój wniosek z 2 twojego postu to myśle że rozmowa ze znajomymi sąsiadami czy krewnymi którzy założyli już swoje rodziny była by tutaj pomocna. Pogadać, dowiedzieć sie jak to było w ich przypadku, wątpie aby mieli z górki, nigdy różowo od początku do końca nie jest. Musieli sobie radzić, myśle że znajdziecie (razem z partnerem/nażyczonym/mężem) w ten sposób otuchę i parę wskazówek od kuchni

[darolka]

Dziękuję Ci Pawle za odpowiedź. Poza tym wszystkim głowny problem,to nen, iż nie dokońca potrafię poznać siebie. Nie wiem czy te wszystkie me objawy to ciąża, czy tylko wymysł. Wiem, iż w mej rodzinie były przypadki miesiączek podczas ciąż i to do kilku miesięcy. Mam zawroty głowy i nigdy nie wiem, czy to stres, czy zmiany "ciążowe:. I to jest mój główny problem. Jak spostrzegnę, że "to" się stało.

[Paweł]

Więc wizyta u ginekologa rozwiała by wątpliwości.

Porozmawiaj z nim też na ten temat.
On już na pewno i dokładnie wyjaśni jak można zaobserwować ciąże, kiedy i co sie miejwięcej czuje. (no chyba że lekarzem będzie kobieta która już ma dzieci - w tedy dokładnie wyjaśni Ci co sie czuje - no niestety faceci nie są wstanie powiedzieć z autopsji ).

Myśle żę gdy nabierzesz więcej pewności siebie samej, będziesz wiedziała w jakiej sytuacji znajdujesz się, będziesz czerpała dużo szczęścia i radości z życia

Pozdrawiam serdecznie.

[darolka]

Dzięki Ci Pawle za wsparcie. Wiem, że zrobiłeś dla mnie tyle ile mogłeś. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. Spodobało mi się Twoje podejście do problemu.