Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada1234
Dołączył: 04 Kwi 2012 Posty: 78
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Maj 26, 2013 11:18 am Temat postu: |
|
|
jestem teraz w jeszcze wiekszej kropce.. jak wiecie spotykam sie ze swom chlopakiem ponad 3 lata i powiem szczerze ze ten zwiazek odbiega znacznie od idealu idealu czyli mojego wyobrazenia o nim chciala bym zeby facet chociaz troche sie o mnie postaral bo kiedys to robil a teraz jak jestesmy razem to mysli juz po co sie starac bedziemy razem JUZ I TAK na wieki wiekow... mam przyjaciela.. tak przyjaciela od okolo 6 lat wsumie poznalismy sie przez kolezanke dodgadujemy sie swietnie nigdy nie poklocilismy sie przez ten czas a gadamy calymi dniami.. zadko sie widujemy bardzo zadko ale ostatnio wracalismy razem autobusem zdarzylo sie kilka razy zaczekal na mnie cos we mnie peklo.. zaczelam chyba cos do niego czuc.. on juz wczesniej mowil ze mu sie podobam ale mimo to odrzucilam to zaprzyjaznilismy sie a teraz... to szalone jestem zauroczona nim... wiem co powiecie ale dziekuje ze moge sie tutaj wygadac jestem w kropce w zwiazku nie czuje sie szczesliwa a Piotrek... Piotrek dal mi zainteresowanie i troske której od tak dawna mi brakuje... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Maj 26, 2013 7:57 pm Temat postu: |
|
|
Ada no widzisz.. czegos Ci brakuje w Waszym zwiazku.
Ada1234 napisał: | chciala bym zeby facet chociaz troche sie o mnie postaral bo kiedys to robil a teraz jak jestesmy razem to mysli juz po co sie starac bedziemy razem JUZ I TAK na wieki wiekow... |
u mnie bylo dokładnie tak samo.
postarał sie i myslał ze juz nie trzeba.
mowie o zwiazku z Ex.
niestety faceci tak własnie mysla.
napracuja sie za wczasu, naobiecuja nie wiadomo czego, zaurocza dziewczyne a potem olewaja bo wiedza ze i tak nie zostawi,nie odejdzie.
pf. głupie myslenie.
Ada pewnie w Twoim przyjacielu jest wszystko to czego nie ma w obecnym chłopaku i to Cie w nim pociąga.
nie wiem co Ci poradzic.. moze zrob sobie przerwe w zwiazku?
zobacz czy bedziesz teskniła za nim, czy cos jeszcze czujesz,czy zupelnie sie wypaliło?
moze tez byc tak ze zwiazesz sie z przyjacielem i zacznie sie psuc relacja miedzy wami bo to juz bedzie inny układ. poznasz go blizej, bedziesz spedzała z nim czas ,bedziecie sie docierac i moze sie okazac ze lepiej pozostac na stopie przyjacielskiej niz pchac sie w zwiazek.
tak czy siak musisz pomyslec. i pamietaj ze kto nie ryzykuje - ten nie ma
moze warto?
ja zycze powodzenia! )) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ada1234
Dołączył: 04 Kwi 2012 Posty: 78
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Maj 27, 2013 8:20 pm Temat postu: |
|
|
Wind of hope bardzo dziękuje Ci za wsparcie powiem szczerze że dla takich ludzi jak Ty warto czasem coś z siebie wyrzucić.. moze to zabrzmi dziwnie ale chyba wlasnie na takie slowa czekalam dziekuje |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sro Maj 29, 2013 8:33 pm Temat postu: |
|
|
Ada nie ma sprawy
pisze tak bo sama kiedys zaryzykowałam i nie żałuje!
mam męża,corke i nic wiecej mi nie potrzeba.
pisz czasem co tam u Ciebie.. jak z chłopakiem, albo z przyjacielem sie układa. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ada1234
Dołączył: 04 Kwi 2012 Posty: 78
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lip 14, 2013 7:51 pm Temat postu: |
|
|
Dawno sie nie odzywalam.. a nowosci jest trochę we wtorek sie obronilam na 4,5 ale nie jest zle ;D TERAZ skladam papiery na mgr mysle nad rachunkowoscia.. moze to dziwne ale nadal jestem ze swoim chlopakiem wiele sie zmienilo upewnil mnie w tym ze jest tym jedynym, a sluchy chodza ze niedlugo dostane pierscionek wsumie jestem szczesliwa z przyjacielem zostalismy nadal przyjaciolmi ... inaczej nie moglo byc mysle ze gdy bym postapila inaczej teraz bym zalowala.. wsumie nie wiedzialam ze powiem cos takiego ale jestem szczesliwa... tak od dawna sie tak nie czulam szczesliwa.. po prostu szczesliwa |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Lip 14, 2013 9:37 pm Temat postu: |
|
|
Ada własnie myslałam co u Ciebie,dawno sie nie odzywałas.
gratuluje obrony!
piekna ocena w indeksie ))
no i gratuluje decyzji.. oby okazała sie slusza.
czekam na info w spr zareczyn ! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ada1234
Dołączył: 04 Kwi 2012 Posty: 78
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lip 18, 2013 10:19 am Temat postu: |
|
|
zaręczyny mają być prawdopodobnie w styczniu w 4 rocznice naszego związki ale to dziwne teraz kiedy ja chciała bym oddalić tą chwilę on chce już się ustatkować i teraz to on próbóje mnie co raz bardziej przekonać że nie ma na co czekać tylko czas zaczac myslec powaznie a ja sobie zdalam sprawe ze kurcze mam 22 lata jeszcze studia 2 lata i jak mam wychodzic za maz to chciala bym miec juz skonczona szkole i w rece jakas fajna prace.. on chce slub za 2 lata ja za 3 chociaz powiem szczerze ciezko z kasa.. moj brat ma prymicje w przyszlym roku wiec rodzice wyczyszcza sie z kasy ze tak powiem a ja nie pracuje wiec i na slub kasy poki co nie mam.. a on mi ciagle powtarza co sie przejmujesz ja mam pieniadze.. tylko czy to w porzadku zeby on finansowal cale wesele ? zle sie z tym czuje moze tak tylko mowi a wszystko si okaze w trakcie... chialam znalezc cos na wakacje ale jestem przerazona konkretnych ofert 0 jeszcze z moim polaczeniem do miasta tragedia... a co u Ciebie ? jest czas na jakis wakacyjny odpoczynek ? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Czw Lip 18, 2013 10:13 pm Temat postu: |
|
|
Ada dzieki ze pytasz, oj my juz wrocilismy z wakacji.
bylismy z corka i mezem na mazurach, mamy niedaleko wiec 3h jazdy i jestesmy na miejscu,
wszystko sie udało.jestesmy zadowoleni.\teraz powrot do rzeczywistosci - ja w domu z corka a maz do pracy.
szkoda ale taki life.
dobrze ze moge posiedziec z nia niz miałaby isc do zlobka.
co do Was to nie przejmuj sie tym ze chłopak chce płacic.
skoro ma kase to niech płaci.
kiedys był taki zwyczaj ze rodzina panny mlodej pokrywa koszty wesela.
dzisiaj nikt juz na to nie patrzy.
płaci ten kto ma pieniadze lub 50/50.
skoro on je ma to nie stawaj mu na drodze.
chce - niech płaci.
pomyslcie kogo zaprosicie, ile bedzie osob itp.
mozecie pomalu rozgladac sie za salami, zarezerwowac konkretny miesiac( bo ztym moze byc problem,czasem rezerwujesz i 1,5 roku wczesniej).
cos pomalu mozecie myslec.
nauki przedmalzenskie (jesli slub mialby byc w kosciele a nie w USC), poradnia malzenska i takie tam.
załatwiania jest i to sporo wiec radze zaczac juz teraz skoro plany przyszlosciowe sa )) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ada1234
Dołączył: 04 Kwi 2012 Posty: 78
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lip 19, 2013 2:00 pm Temat postu: |
|
|
Mazury ?? hmm wiesz widze ze chyba jestemy z tego samego wojewodztwa lub niedalekiego ale zazdroszcze ja mam niby wakacje ale zawsze cos jest do zrobienia... 10 mam wesele i chciałam dziś kupić jakąś sukienke ale pojechałam do jednego miasta i nic nie kupiłam ale za chwie znów jadę na zakupy wiesz.. mi sie teraz właśnie już tak nie śpieszy do wesela owszem może liedyś jakoś inaczej na to patrzyłam bo tyle znajomych już jest mężatych i dzieciatych itd.. ale ja chciała bym skończyć szkołe i mieć jakąkolwiek prace w ręce niestety jestem takim typem człowieka ze chce miec ,,swoje,, pieniadze a nie zeby na wszystko ciagnac od faceta... wiem czasem to jest konieczne ale poki co ot to ja chce miec cos swojego w ogole marzy mi sie wlasny kat ale tu moze pomoc tylko zagranica albo dozywotni kredyt |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Lip 20, 2013 10:30 am Temat postu: |
|
|
Ada rozumiem tylk oteraz ciezko o prace, a jak bedziesz szukała kilka lat? albo miała umowe zlecenie? kredytu tez nie dadza,a skoro chłopaka stac to moze warto skorzystac?
ceny wcale nie sa takie niskie, a nie wiadomo co bedzie za pare lat..
ponoc nie robi sie juz tak hucznych wesel i coraz mniej osob je wyprawia..
w sumie to nie wiem ...
u nas poki co nikt sie nie hajta
badz co badz wszystko kosztuje. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|