Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mikmik
Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 574
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Ostrzeżeń: 2
|
Wysłany: Pon Paź 29, 2007 6:13 pm Temat postu: |
|
|
szeva używaj cytatów bo pomimo opcji ctrl+c ctrl+v to jednak prawa autorskie istnieją;] poza tym masz niezły zapłon;) raptem miesiąc poslizgu |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Szeva
Dołączył: 29 Paź 2007 Posty: 6
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Czw Lis 01, 2007 3:35 pm Temat postu: |
|
|
te słowa nie są moję.....zapomniałem wstawić ".."...
chciałem tylko przytoczyć regułkę która zwraca uwagę na pewną formę alienacji pod wpływem tego nałogu..
co do zapłonu....wybacz ze jestem nowy :] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
power
Dołączył: 09 Lis 2007 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Lis 09, 2007 9:09 pm Temat postu: Witam |
|
|
Witam ... powiem wam że mam podobny problem...
Masturbuję się już sporo czasu... Nie wiem ile nie umiem określić ile lat napewno 6,7 jak nie więcej..
Mam teraz 22 lat... Próbowałem z tym skończyć wiele razy jak byłem młodszy... Nie dałem rady ...
Kiedyś było to kilka razy dziennie nawet z wiekiem starałem się ograniczać jednak są momenty których nie możesz przeskoczyć bo są ponad Tobą... Miłem kilka dziewczyn początkową zostawiłem bo nie było mi z nią dobrze . Drugą o drugiej mogę powiedzieć tyle że się skończyło i nie rozumiała mnei do końca... Przy mojej obecnej i trzeciej partnerce już żonie... Czuję że chcem to skończyć tak do końca... Czytałem wcześniejsze posty... Wiem że to polega na pracy nad sobą...
Czym jest nałóg jaki jest masturbacja ? Jest ucieczką od niepowodzeń w życiu. Masz niską samoocenę ... Sam zauważam w sobie wiele cech które tutaj przeczytałem. Uważam też, że każdy ma swoją seksualność niektórzy potrzebują więcej a niektórzy mniej może Ja potrzebuję więcej.. Ale zapewniam wam , że wszystko może mi zapewnić obecna partnerka. Dlaczego więc nie mogę z tym skończyć ?:>
Wiecie nawet powiedizałem o tym problemie żonie ... Uważam, że jeżeli ktoś naprawdę was KOCHA zrozumie wszystko i postara Ci się pomóc. Tak jest w moim przypadku ona nakłoniła mnie żebym napisał na jakieś forum gdzie ludzie mają podobne problemy... Bardzo mnie wspiera i tymbardziej jest mi źle z tym co robię... Wiem że to nie jest zdrada... Ale nie czuję się dobrze z tym.. Sam dla siebie.... Czasami uważam że panuję już nad tym ale po krótkiej chwili kiedy jest już po wszystkim okazuje się że się myliłem..
Niedługo przyjdzie małe potomstwo i uważam że czas z tym skończyć definitywnie...
I tak zrobię ...
Napisałem to bo w pewnym sensie mi to pomoże i komuś napewno też... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
helloween Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Maj 2006 Posty: 1008
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Sob Lis 10, 2007 9:22 am Temat postu: |
|
|
ja Was nie rozumiem - troche mi sie to kojarzy z rozumowaniem dziecka - poznajemy swoje cialko
ps toz to sama przyjemnosc |
|
Powrót do góry |
|
|
|
pinezka Gość
|
Wysłany: Sob Lis 10, 2007 11:56 am Temat postu: |
|
|
No ale jak ktos wpada w nalog, to to juz chyba nie jest sam przyjemnosc.. - moim zdaniem |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nikka
Dołączył: 16 Paź 2007 Posty: 9
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: małopolska
|
Wysłany: Sob Lis 10, 2007 12:33 pm Temat postu: |
|
|
A co jeśli partner nas nie zaspokaja.... ale chcemy z nim dzielic życie... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
power
Dołączył: 09 Lis 2007 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Lis 10, 2007 10:02 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli partner nas nie zaspokaja to długo tak nie pociągniecie bo wcześniej czy później zaczną się problemy a poza tym zgranie pod względem seksualnym także jest ważne...
Moje zdanie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mikmik
Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 574
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Ostrzeżeń: 2
|
Wysłany: Nie Lis 18, 2007 1:27 am Temat postu: |
|
|
ostatnio umarłem! z beki
nie wiem czy ktoś z was oglądał ostatnio rozmowy w toku
ale był koleś który sie nałogowo masturbował a zaczoł to robić bo "kolega powiedział żebym spróbował" umarłem wtedy:D
i również w tym programie seksuolog wydał bardzo łądna opinie na ten temat pomijając oczywisce cały zenujacy dialog pomiedzy drzyzgą a tym ewidenitnie podstawionym kolesiem przez tev zenujacy on był... to seksuolog powiedział ze można zacząć sie martwić gdy seks z stałym partenerem nie prowadzi do zaspokojenia tylko dodatkowo występuje akt masturabacji:D
a ja odsiebie dodam ze naukowo stwierdzone jest ze facet który przeżywa 5 razy w ciągu tygodnia orgazm ma o wiele mniejsze prawdopodobieństwo zachorwania na raka bo podczas orgazmu jakieś doborczynne substancje sa uwalnianie:D |
|
Powrót do góry |
|
|
|
power
Dołączył: 09 Lis 2007 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lis 19, 2007 10:42 pm Temat postu: Jasne |
|
|
Jasne tylko zależy jak to robisz i czy nie jest to nałóg bo gdy wpadasz w nałóg co z tego że nie masz raka jak Ci psychika siada... i o![/i] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Szeva
Dołączył: 29 Paź 2007 Posty: 6
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 4:07 pm Temat postu: |
|
|
wole pożyć te 40 lat w spokoju bez tego niszczącego mnie nałogu od 100 lat z fujarą po kontach w dłoni :////// |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|