FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
patrycja30szn Gość
|
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 12:06 pm Temat postu: |
|
|
Witam Was serdecznie !
Szymonek-Ancymonek śpi, więc korzystam z chwilki i napiszę co u nas
Byłam wczoraj na kontroli poporodowej u ginia. No więc mam AŻ 4 mięśniaki !!! "Teraz mogę spokojnie Pani o nich opowiedzieć, bo wcześniej napewno by się Pani niepotrzebnie denerwowała" tak mi doktor powiedziać. Hehe, sprytem mnie wziął
Urosły o około 1 cm. Na razie nic nie będziemy z nimi robić, chce mnie widzieć na kontroli ponownie za 4-5 miesięcy, czyli na wiosnę. Zbadamy je jak się mają te wstręciuchy i zdecydujemy co dalej. Na pewno są do usunięcia chirurgicznie i tylko chirurgicznie. Jeśli chcę mieć jeszcze dzieci (a chcę !!!) to trzeba je usunąć, a im mniejsze tym lepiej. Jednak teraz mam się zająć Dzidzią i nie myśleć o nich. Chyba, że się będzie coś działo - bóle, krwawienia - to od razu mam się u niego meldować.
Więc Kochane moje, rozkoszuję się macierzyństwem a nie myśleniem o tych guzkach. Potem je usunniemy.
Mój synek natomiast zaczyna gaworzyć ! Ledwo to to kończy w sobotę 8 tygodni, a już mamie odpowiada Na razie jest to coś w rodzaju AAAGGUUU, EEEEJJJJ, GGGYYYY , ale jak się rozgada to i z pół godziny musze z nim dialog prowadzić hehe macha rękami i nogami do misiów, do grzechotek ! Szybko się uczy moje zdolne Cudo Teraz słodko śpi, więc ruszam do łazienki zrobić przepierkę.
W sobotę planuję "sprzedać" Małego dziadkom na spacer i wybiorę się w końcu do fryzjera, bo już patrzeć na włosy nie mogę hehehe. Polecam Wam to na poprawę humorku - AGNIESIU Tobie szczególnie !!!
Może w końcu i Kaśka z Wawy by się odezwała, co ?
Pozdrawiam i zdrówka życzę CMOK CMOK CMOK ! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agniesia
Dołączył: 30 Maj 2006 Posty: 53
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 12:25 pm Temat postu: |
|
|
Patrycja, u fryzjera byłam ale moje włosy w ciązy to koszmar, tak jak i cera i cała ja... porpostu ciąża nie służy mijeśli chodzi o wyglą Włosy były ładne po fryzjerze oprzez dwa dni, a potem i tak robią co chcą Super, że nie musisz narazie martwić się mięśniakami, rzeczywiście najlepiej teraz zając się dzidziuniem... w końcu Twój Skarb jest teraz najważniejszy....
Fajnie masz, że możesz "sprzedać" rodzicom synusia na kilka godzin, mam nadzieję, że u mnie też wszyscy będą chętni do zajmowania się dzieckiem i czasami odciążąnia mnie i męża ... bo cóż tu ukrywać czasami taka chwila wytchnienia też jest młodym rodzicom potrzebna.
Ja też mam nadzieję, że Kasia z Warszawy się odezwie, co tam u niej.
Ja właśnie wkraczam w 33 tydzień i jest mi coraz ciężej... nie ukrywam że fizycznie sobie nie radzę, wchodzenie na III piętro bez windy to katorga... ale trzeba się przyzwyczaić.
Pozdrawiam was wszystkie ciepło w ten słoneczny ale zimny dzień |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mimi
Dołączył: 16 Maj 2006 Posty: 30
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: lublin
|
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 12:51 pm Temat postu: |
|
|
Witam Kobietki.
U mnie juz polowa 37 tygodnia...powoli finiszuje.Kazdy mi mówi, żebym jeszcze korzystała z wolności, spania do późna, zajmowania sie sobą bo za kilka tygodni na pierwszym miejscu bedzie juz dziecko. Tak sobie więc myślę co mnie czeka.Ale ja już strasznie chce tak jak niektóre z Was (Patrycja, Agnesr,...) mieć przy sobie Maleństwo i w ogóle nie mieć czasu Jak czytam Wasze wypowiedzi to tak naprawde to co opisujecie nie jest czymś nadzwyczajnym ale brzmi tak cudownie że czytam to z zapartym tchem i już nie mogę patrzeć na kalendarz bo tak strasznie czas mi sie ciągnie. Do tego wszystkiego dokłada sie to że od 3 miesiecy jestem sama bo mój Kochany mąż wyjechal (na szczęście wraca za 10 dni ) i nie mam sie czym zająć.
Ufff cierpliwości....
Co do tych przyziemnych spraw. Wizytę u lekarza mam już co tydzień. Za każdym razem wypytuje o drobiazgi bo nie może się nadziwić że na tym etapie jestem jeszcze taka ruchliwa i nie boli mnie nic a nic. Oczywiscie mięśniory są- wiem to nawet bez usg.Jeden z nich umiejscowił się po prawej stronie i zostal mocno wypchniety przez dzidziusia.Wyczywam go jak leżę. Ale już mnie nie przerażają. Za daleko doszłam.
Teraz czekam na jakieś zmiany, objawy, skurcze itp
Oczywiście dam znać jak sie zacznie lub skonczy
Sciskam gorąco wszystkie Babeczki i Dzieciątka (czy to w brzuchu czy przy cycuchu) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Violka
Dołączył: 18 Kwi 2006 Posty: 34
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Brzeszcze
|
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 5:40 pm Temat postu: |
|
|
Witajcie kobitki i dzieciątka,
Dzięki Patrycjo za gratulacje a Tobie Agnes pozostaje tylko pozazdrościć! Taki cudny chłopczyk i w dodatku sam przyszedł na świat.
Ja znów byłam w szpitalu i najpóźniej do środy kolejny raz tam się znajdę i tym razem już do końca. Obawiam się, że moje dziecko urodzi się przedwcześnie i do tego przez cc. Mój ginekolog już jest gotowy zrobić cięcie, jednak pozwolił mi jeszcze dokończyć domowe sprawy i na oddział.
Pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieję, że jeszcze zdąże do was zajrzeć przed szpitalem.
----edited by Yalissea
Zdjęcie zostało skasowane. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Monique30
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Paź 20, 2006 9:27 am Temat postu: |
|
|
Witam wszystkie obecne i przyszłe mamusie!
Cały czas Was czytam więc jestem w miarę na bieżąco. Mam tylko jedno pytanie czy któraś z Was miał juz w ok 20 tc twardnienie brzucha? Bo ja je mam niestety coraz częściej...
Gratulacje dla wszystkich mam!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Aga xs Gość
|
Wysłany: Pią Paź 20, 2006 3:35 pm Temat postu: |
|
|
Witam Monique30.Ja jestem juz 13 m-cy po porodzie,ale mialam podobne objawy ja Ty i to tez ok 20 tyg.Brzuch mi czesto twardnial i okazaly sie to skurcze macicy,musialam przyjmowac tabletki,aby nie dopuscic do przedwczesnego porodu,bo oprocz tego zaczela mi sie skracac szyjka macicy.Musialam lezec ok 1,5 m-ca,nie wolno mi bylo chodzic,ani przemeczac sie.To bylo straszne,ale najgorsza to obawa czy dziecko urodzi sie w swoim czasie.Skurcze mi nie ustepowaly pomimo brania lekow,moze troche sie zmniejszyly,ale naszczescie szyjka przestala sie skracac,a to juz duzo.Moglam znowu sie poruszac normalnie,wychodzic z domu,ale nie bylo mowy o dzwiganiu zakupow.W 37 tygodniu lekarka zalecila mi zmniejszenie dawki tego leku i na drugi dzien dostalam mocniejszych skurczy i skonczylam na porodowce.Porod odbyl sie przez cc,ale to z powodu braku postepu porodu i zawezonej miednicy.Ale dzieki Bogu i mojej lekarce udalo sie ciaze utrzymac prawie do konca,bo w sumie synek urodzil sie 2,5tygodnia przed terminem.Jezeli nie mowilas o tym swojemu lekarzowi to radze jak najszybciej to zrobic,bo moze byc to co w moim przypadku i wtedy leki sa niezbedne.Pozdrawiami zycze powodzenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agniesia
Dołączył: 30 Maj 2006 Posty: 53
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Paź 21, 2006 4:00 pm Temat postu: |
|
|
Cześć Kobitki, Melduję się dziś po wizycie kontrolnej w szpitalu, na która poszłam rutynowo na KTG i USG no i po kilku godzinach badania mnie itd , podawania dożylnie leków wypisano mnie, otóz lekarka powiedziała, że prawdopodobnie urodzę za ok 1-2 tygodnie, bo szyjka macicy ma 1 cm , na KTG wykryli jakies pojeduyncze skurcze i chcieli mnie zostawić w szpitalu, ale ja tych skurczy ani niczego nie czułam, po rozluźniającej nos-pie sklurcze ustąpiły. pojechałam do domu, ale mam leżeć plackiem. jestem w 33 tygodniu, ale napewno urodze przedwcześnie, więc ja to moge dopiero się martwić, bo u mnie naprawdę za wcześnie na ten poród.
Ale jakoś to będzie, mam nadzieję, bo dzidiza dobrze rozwinięta i ponad 2 kilo waży.
Lecę do łóżka. Narazie:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
agusia39
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 780
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Sob Paź 21, 2006 4:37 pm Temat postu: |
|
|
trzymaj się dzielnie - już niedługo maluszek będzie z tobą - CAłY I ZDRóW |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Monique30
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Paź 21, 2006 8:45 pm Temat postu: |
|
|
Agusie dwie
dziekuje za odpowiedz .Oczywiscie moj lekarz wie o tym. Zapisal mi relanium 5 i doraźnie kazał brać Nospe. Ja mam jednak problem z okresleniem twardnienia tego brzucha. Wiadomo,że on rosnie coraz bardziej i jest napięty. Nie boli mnie nic więc nie wiem co mam o tym mysleć. Momentami jest faktycznie twardszy ale wiadomo. Nigdy juz nie będzie miękki. Strasznie się tym przejmuję .
Buziaki
Monika |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Aga xs Gość
|
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:50 pm Temat postu: |
|
|
Witam Cie Moniko! Ja na poczatku tez dostalam no spe,ale zupelnie na mnie nie dzialala i lekarka przepisala mi silniejsze srodki czyli fenoterol i isoptin,sa to leki,ktore maja zachamowac czynnosc skurczowa macicy.Ja w momencie twardniecia brzucha tez nie czulam w sumie bolu,tylko mialam dziwne wrazenie jakby napinala mi sie skora na brzuchu,czasami bylo to tak mocne napiecie,ze znieksztalcal mi sie brzuch.Ale jezeli Twoj lekarz wie o wszystkim,to napewno bedzie wiedzial czy beda Ci potrzebne silniejsze srodki,miejmy nadzieje,ze nie.Ja takie skurcze odczuwalam kilkanascie razy dziennie,wiec to bardzo czesto.Życze Ci wszystkiego dobrego,postaraj sie jak najwiecej odpoczywac i nie stresowac,a napewno wszystko bedzie w porzadku.Pozdrawiam.Mam nadzieje,ze bedziesz jeszcze pisac co u Ciebie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|