Mięśniak w 9 tygodniu ciąży

[patrycja30szn]

Witam serdecznie !!

Violu, jestem w 23 tyg, a od 05 kwietnia, czyli od 20 tyg czuję ruchy !! Takie kuksańce mam rano i wieczorem, że już czuć jak się rękę położy na brzuszku:)
Także Agnesr musisz jeszcze z 2 - 3 tyg poczekać Uczucie jest fantastyczne i nie do opisania ! Buch ... Buch ... potem cisza i ... poniżej pępka znowu buch... buch!

Rano odczuwam straszne kłucie poniżej pęka z prawej strony (to tam gdzie jest ten niepotrzebny mięśniak). Trwa to jakąś godzinkę i przechodzi. Powiedziałam lekarzowi o tym, a on, że to więzadłą macicy się rozciągają i przy wstawaniu, spaniu, nagłych ruchach tak się może dziać. Dopóki nie jest to ból ciągły i nie ma krwawień - spokojna głowa

Tak więc spokojnie oddaję się wiosennym spacerkom, bo pogoda przepiękna:)) goriąco Wam to polecam!

Też strasznie jestem ciekawa co u Kasi i Majki !!!!

Agners - też masz wizytę w pracowni u Celewicza ok 20 tyg ?? To jest nalepsz USG - widzisz dzidzię całą i poznajesz płeć )

Duża buuuuuuźka dla Was i dzieciaczków!

[agnesr]

Pati ja planowalm sie zapisac na USG na Unii Lubelskiej ... to bedzie juz 22 tydzien, niestety wczesniej nie moge przyjechac do Polski.
Mam tylko nadzieje ze to nie bedzie zbyt pozno.
Czy mam z tego rozumiec ze Celewicz nie wyslal Cie na Unii Lubelskiej tylko dokladnie zbadal u siebie?
A i jeszcze jedno z tego wszystkiego zapomnialam ... Pati Twoj Skarb wyglada cudnie na usg 3D to badanie robilas na Unii czy u Celewicza? To niesamowite ... "pyszczek" roadosny jakby dzieciaczek byl juz na zewnatrz. BOMBA!!!!!!

Co do tych boli ... tez miewam cos takiego i mnie rowniez Celewicz mowil ze to wiazania. Wiec sie nie przejmuje choc dzis to mialam lekki stres ... z mojej winy maz prawie zaspal, poderwalam sie z wyrka jak oparzona zeby mu zrobic sniadanie i wtedy to mnie zgielo w pol. Ale teraz jest ok ... wlasciwie jakies 5 do 10 minut pozniej bylo dobrze.

Pozdrawiam serdecznie i ogromnie sie ciesze ze u Ciebie cisza.

Aga

[Ania_mediolan]

Witam. Jestem tu poraz pierwszy,chcialam prosic o rade.Jestem mama 9 letniej corki.Nigdy nie zabezpieczalam sie pigulkami,ani innymi rzeczami oprocz prezerwatywy.Cykle sa regularne. Od miesiaca staramy sie z mezem o drugie dziecko,z pierwszym nie bylo zadnych problemow po dwuch tygodniach staran udalo nam sie.Ale to bylo dziesiac lat temu. Ale do rzeczy. Ostatni okres zaczal sie 15.04.06.Policzylam dni plodne i zaczelismy sie starac. Wczoraj7.05 (niedziela) zaczelam sie czuc bardzo zle.Bole jak na miesiaczke tylko o wiele silniejsze.Bardzo bolaly mnie plecy, i dol brzucha ,oddawalam czesto mocz,nie moglam chodzic. Moj maz zabral mnie do szpitala, a ja pelna nadzieji ze to moze ciaza,strasznie sie rozczarowalam. Po badaniu dopochwowym lekarz oznajmil mi ze na macicy mam trzy miesniaki. Nic wiecej. nie powiedzial gdzie i jak sa ulozone,tylko to ze sa do usuniecia jak najszybciej ,bo to wlasnie one powoduja te bole. Jestem teraz w trakcie oczekiwania na druga wizyte u drugiego lekarza.Chce aby zapoznal mnie bardziej z tym wlasnie problemem,poniewaz tamten z pogotowia nie mial najwyrazniej dla mnie "czasu" Prosze powiedzcie mi czy te miesniaki maja wplyw na kolejna ciaze? Czy uda mi sie zajsc w ciaze po usunieciu ich? Czy toruja w jakikolwiek sposob droge komorce jajowej? Gdy mysle o tym wszystkim chce mi sie ryczec z rozpaczy...Prosze o odpowiedzi i dziekuje serdecznie.

[agnesr]

Witaj Aniu ... strasznie smutny ten Twoj post i wlasciwie nie wiem co powinno sie odpowiedziec w takiej sytuacji.

Moje miesniaki odkryto dopiero kiedy zaszlam w ciaze, w trakcie badania w 6 tygodniu. Dzieki Bogu po dzisiejszej wizycie wiem na pewno, ze nie rosna, a sama moge powiedziec ze nie mam z nimi naprawde zadnych klopotow. Nic mnie nie boli, a ulozone sa tak ze nie przeszkadzaja mojemu dziecku. Nie wiem jak to bedzie wygladalo za 4 miesiace, ale na te chwile jestem spokojna.

Prawde mowiac kiedy w jakakolwiek wyszukiwarke wrzucisz haslo miesniaki znajdzeisz mnostwo stron opisujacych te przypadlosc. Jedno jest jednak pewne, kazdy przypadek jest inny, kazda z nas ma inne objawy i inaczej przechodzi czas kiedy one sa na scianie macicy.
Wazna jest mysle konsultacja z dobrym lekarzem, dla dobra dziecka lepiej najpierw wyleczyc miesniaki, a dopiero sie o nie starac.

Zwyklo sie mowic, ze jak sa miesniaki to nie mozna zajsc w ciaze. My tutaj mamy miesniaki, ktore pojawily sie albo przed, albo wlasnie w trakcie ciazy, wiec jak widac praktyka i teoria nie zawsze ida w parze. Mowi sie jednak takze, ze jesli miesniaki, ktore sa duze nie zostana usuniete, to moze byc trudno zaciazyc poniewaz jajeczko nie moze sie zagniezdzic w scianie macicy, ktora ma zmiany.

Wiem, ze po usunieciu miesniakow trzeba odczekac bodaj pol roku do roku nim znowu sprobuje sie staran o dziecko, a zabieg nie wyklucza mozliwosci zajcia w ciaze.

W tej chwili pojawila sie nowa metoda usuwania bezinwazyjnego miesniakow to EMBOLIZACJA. Badz jednak ostrozna w decydowaniu sie na nia. Lekarze radiolodzy pisza o niej same cudowne rzeczy, ginekolodzy sa nastawieni sceptycznie. Zasiegnelam jednak jezyka u kobiet ktore poddaly sie temu zabiegowi ... owszem bezinwazyjny, ale w niektorych przypadkach przyspieszajacy menopauze, wiec byc moze powodujacy utrudnione ponowne zajscie. Jesli jestes zainteresowana tym tematem moge wyslac do Ciebie poczte jaka dostalam od dwoch Pan ... mysle, ze warto poznac rozne opinie.

Coz moge powiedziec Aniu ... grunt to odpowiednio nastawic sie psychicznie, uwierzyc ze wszytsko bedzie dobrze. Moj lekarz odrazu ustawil mnie do pionu, ze to ze bede sie martwila niczego nie zmieni, a moj psychiczny stan moze zaszkodzic rowniez dziecku.

Poki co, jak pisalam wyzej, poszukaj madrego specjalisty, skorzystaj z opinii lekarzy na innych forach [zakaz linkowania na forum]
Mysle, ze znajdziesz wsparcie i odpowiedzi na swoje pytania.

Ja ze swojej strony z calego serca zycze Ci zeby sytuacja sie wyklarowala, zeby dalo sie zapanowac nad miesniakami jak najszybciej, a potem zebys mogla sie cieszyc ze swojej Fasolki.

[Ania_mediolan]

Droga Agnesr. Bardzo dziekuje Ci za Twa odpowiedz. Jak to dobrze ze jestescie tutaj.. To wspaniale" porozmawiac " z kims na temat , ktory straszliwie ciazy Ci na duszy. Nie wiem jeszcze co bedzie ze mna, jakie leczenie podejma lekarze,choc tak szczerze mowiac chetnie wrocilabym do Polski aby pozbyc sie tych wstretnych miesniakow. Nie chodzi o to ze tutejszym lekarzom nie ufam, ale jakos tak bezpieczniej bym sie czula gdybym pewnie mogla porozmawiac po polsku.Wypytac o metody leczenia idt. W kazdym razie teraz wybieram sie na nastepne usg. i potem bede Was informowac o stanie rzeczy. Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam .

[agnesr]

Bede trzymala za Ciebie kciuki Aniu ... ja tez mieszkam po za Polska, tyle ze tak szczesliwie sie sklada, ze mam tu na miejscu lekarza, ktory jest Polakiem. A do Szczecina mam "jedynie" 800 km, wiec kiedy jest tylko taka potrzeba ruszam do domu, bo tak jak Ty, tam jakos czuje sie pewniej.

Nosek do gory Kochana! bedzie dobrze. MUSI!!!!

---- edit by Paweł:
Logowanie poprawione.

[Ania_mediolan]

Witaj Agners
Juz sama nie wiem co powinnam myslec.Po wczorajszej wizycie u pani doktor tym razem jestem jeszcze bardziej skolowana.Na usg. nie zobaczyla zadnych miesniakow,poniewaz jelito grube jak stwierdzila jest bardzo zainfekowane. Powiekszone i przeslania calkowicie inne organy.
Powiedziala ze miesniaki nawet jezeli sa ,to trudno jej przyznac ze to wlasnie one powoduja tak niesamowity bol brzucha i plecow.Stwierdzila natomiast ze jej zdaniem moglby byc to atak kolki jelitowej( ktory zreszta juz kiedys mialam przed pierwsza ciaza) i musialam pozniej bardzo uwazac na to co jadalam w pozniejszych latach. Nie ma co sie oszukiwac wloska kuchnia jest wspaniala i dla mnie najsmaczniejsza na swiecie,ma jednak swoje czarne oblicze. Tymczasem wyslala mnie do nastepnego lekarza ,ktory przeprowadzi mi nastepne usg.tak zwane (2 poziomu) czyli bardzo dokladne aby okreslic gdzie te miesniaki sie znajduja i jaka jest ich wielkosc.Tego dowiem sie w czwartek. Jezeli i te usg nic nie wykaze ,bede musiala sie zajac moimi jelitami, i zrezygnowac z wielu kulinarnych radosci. I jeszce jedno. Chcialam Cie o cos zapytac. Czy Twoi zdaniem po szesciu dniach od zaplodnienia test na mocz,jest w stanie wykryc ciaza? Usg nie pewno nie poniewac to za wczesnie, w niedziele gdy bylam na pogotowiu zrobili mi ten test .Tylko za ja pol godziny wczesniej dokladnie sie wyproznilam,a moczu ktorego podalalam do badania bylo bardzo malo.. I to byl pozny wieczor ,rankiem sadze mocz jest chyba bardziej wiarygodny. Czekam na miesiaczke ktora ma sie pojawic okolo 14 .05 i caly czas mam nadzieje ze jednak nie przyjdzie do mnie. Pozdrawiam Cie serdecznie ,przeczytalam wszystkie Wasze posty i sa fantastyczne. Trzymaj sie cieplo .

[agnesr]

Aniu sa testy ktore na kilka dni przed planowana miesiaczka sa w stanie stwierdzic ciaze,ale sa i takie ktore jej nie wykryja nawert jak ciaza staje sie faktem. Nie stresuj sie kochana poczekaj do planowanego terminu i wtedy zrob test. Ja z wrazenia to nie moglam pipeta trafic w koleczko ... ale test wyszedl pozytywnie a w 6 tygodniu znowu zobaczylam fasolke.

Nosek do gory!

Wiesz, jak bylam w Polsce kolo 12 tygodnia ciazy, wybralam sie do specjalisty i kiedy mowilam mu o miesniakach to ona kazal mi sie uspokoic i nie brac wszystkiego doslownie.

Czy to co mam w macicy to miesniak mozna stwierdzic tylko w badaniu histopatologicznym. Zatem nie wszystsko co widac na USG to miesniak i nie ma co szalec.

Co do kolki to widzisz moze sie okazac, ze tu jest pies pogrzebany .. miesnikai, ktore wywoluja takie rakcje jak u Ciebie, maja juz konkretny rozmiar, a skoro nie dalo sie ich nawet odnalezc, to ja na Twoim miejscu nie martwilabym sie az tak bardzo.
Moze sie okazac, ze faktycznie jelita nalezy doprowadzic do porzadku i to co Ci dolega ze sprawami kobiecymi nie ma nic wspolnego.

Bodaj KAsia na tym forum wyladowala przez miesniaki w szpitalu ale jej okaz mial juz bagatela 10 cm ... uspokoj sie Slonko i daj sobie troszke czasu. Wszystko bedzie dobrze.

Bede mocno sciskala kciuki za Twoje zafasokowanie i pisz kochana co u Ciebie koniecznie!!!!

Pozdraiwam, Aga

[Ania_mediolan]

Ach Agnieszko ... Pewnie masz racje ,powinnam troche wyluzowac.
Ale wiesz moja corka Daria ma 9 lat. Pamietam to jak dzis gdy staralismy sie o Nia. Nawet do glowy nam nie przyszlo ze moze cos sie nie udac. A ja wariatka w kilka dni po poczeciu,zaczelam robic testy : Codziennie !! Tak strasznie czekalismy na Nia ,ze dla mnie to bylo zupelnie naturalne za nam sie uda. I rzeczywiscie sie udalo. Wiem ze powinnam byc spokojna, moj maz ma racje,mowiac ze wciaz wbijam sobie do glowy niestworzone historie. Moze dlatego ze Darie urodzilam jako 21 letnia dziewczyna ,i teraz boje sie ze moze w moim organizmie cos nie gra tak jak przed dziewiecioma laty.. moze juz jest za pozno dla mnie? Ech lepiej pojde zajac sie prasowaniem... bo inaczej zglupieje.. dziekuje i sciskam ..

[agnesr]

Aneczko tak dla Twojej wiadomosci, bo nie wiem czy doczytalas, ja w tym roku koncze 34 lata. A nasz Skarb to nasze pierwsze (mam nadzieje ze tym razem donoszone) dziecko. Uwierz, wszystko bedzie dobrze