moj chlopak zniechecony moja pochwa..

[wind_of_hope]

no własnie. moze dotrze do Ciebie to co piszemy.
zacznij myslec o sobie.
powodzenia i wytrwałosci! **
_________________

[muszka6]

wciaz wydaje mi sie to odlegle, ze mnie to spotkac nie moze.. ale zastanawiam sie czy wlasnie czasem nie probuje mna manipulowac.. musze sie wziasc w garsc.. musze... DZIEKUJE!!!!!!!!

[nowicjuszka]

Nie dziękuj, tylko zacznij działać Trzymamy mocno kciuki za Ciebie
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.

[mala_mi]

Jesmy z toba. Nie daj soba pomiatac. Jestes pelnowartosciowa kobieta, jak on tego nie docenia to nie zasluguje na CIebie!
_________________

[muszka6]

rozmawialam z nim. odstapil mi swoj pokoj i przeniesie rzezczy do drugiego pokoju. Powiedzial ze mnie kocha, a ja mu ze nie ma szans na nic. Bedziemy zyc osobno, odda mi kase, swtane na nogi i moze po dlugiej abstynencji seksualnej znajdzie sobie kogos. Bo mnie napewno juz nie dotkie.. nie umialabym, jeszcze na tyle sie szanuje. Dziekuje Wam za pomoc, nawet sobie nie zdajecie sprawy jak bardzo mi pomoglyscie. Dziekuje, mam nadzieje, ze to dobre rozwiazanie..

[nowicjuszka]

Jak tylko odda Ci pieniądze wyprowadź się od niego.To będzie dobre rozwiązanie. Trzymam kciuki żeby się wszystko udało
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.

[muszka6]

przyznam, ze jest mi cholernie ciezko. mielismy powazna rozmowe, powiedzialam mu co o nim mysle a on ze wyprowadzilam go z rownowagi i nie wie jak bylo z moimi rodzicami ( bo moj ojciec moja mame niestety zle traktowal a doslownie ponizal i bil) ale byc moze moja mama tez prowokowala ojca. To powiedzialam mu ze jest potworem i wszystko co o tym sodze, sluchal bardzo uwanie bo ja mowilam spokojnie i lzy stanely mu w oczach.. powiedzial ze wie ze jest dziwny i ze jest glupi. i nie chce taki byc ale nie potrafi inaczej. I ze mnie kocha, powiedzialam ze ma tak do mnie nie mowic ale powiedzial ze tego mu juz nie zabronie. Przyznam ze cholernie trudno mi teraz bo sie stara, a ja mam chwiejne nastroje i uczucia ale wiem ze musze byc twarda. To strasznie trudne.

[wind_of_hope]

on Cie bierze pod włos.
wie ze jestes słaba i wie ze zmienisz zdanie.. bo tak zapewne bedzie..;/
niestety to widac po wpisach Twoich..ze predzej czy pozniej znow dasz mu szanse..
a on bedzie staral do natepnego uderzenia...
_________________

[muszka6]

kurcze, co ja mam zrobic, za bardzo wierze w ludzi i za szybko wybaczam, usprawiedliwiam... zawsze tak bylo, jestem zbyt wrazliwa osoba.. w kazdym badz razie wciaz sie trzymam. Musze i dam rade

Dodano po 17 minutach:

i byle by do czasu kiedy sie unormuje mi wszystko z kasa itp. jesli nie daj Boze zmiekne, a kolejny raz sie zdarzy, nie bedzie litosci

[nowicjuszka]

Ja jestem w stanie zagwarantować Ci że się to powtórzy...Tylko oby nie było gorzej...może spróbuj go na terapie wysłać...
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.