Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Nie mogę zajść w ciążę part4.

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 39, 40, 41  Następny
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Niepłodność
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nadzieja83



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 381

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: w-wa
PostWysłany: Wto Sie 24, 2010 9:14 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Tosia

Powiedz czy dobrze zrozumiałam. jeden dzień przed skokiem temperatur następuje owulka. czyli jak tylko tempka skoczy trzeba się przytulać? oczywiście rozumiem, że nie zawsze tak jest ale zazwyczaj. I teraz powiedz czy jak będzie przytulanie w pierwszym dniu skoku temperatury to nie będzie już za późno na zapłodnienie? Słyszałam, że jajeczko jest gotowe do zapłodnienia tylko przez 1 dobę a z tej doby jedyne 4 godziny zdolne do zapłodnienia! to strasznie mało Sad i jeszcze jedno pytanie: czy zapłodnienie następuje zaraz po tym jak pęcherzyk pęknie czy dopiero gdzieś w jajowodzie? po jakim czasie od pęknięcia? orientujesz się?
Co do moich wykresów. eh niestety nie robiłam ich do tej pory. dopiero od tego cyklu biorę się za systematyczne zapisywanie wszystkiego.
Skok temperatury jest wtedy jak tempka skoczy o jakieś dwie kreski?

Co do plemniczków napisze jak to było od początku.

Pierwsze badania w styczniu tego roku - pełne badanie nasienia:
czas upłynnienia 20 min
objętość 2,5
PH 7,2
Aglutynacja +

Typ A - 4,4% - 9,4 - w ml 23,5 - w ejakulacie (liczba w milionach)
Typ B - 41,6% - 88,1 - w ml, 220,3 w ejakulacie
Typ C - 19,3% - 40,9 - w ml, 102,2 w ejakulacie
Typ D - 34,6% - 73,3 - w ml, 183,2 - w ejakulacie
Liczba plemników - 100% - 211,7 w ml, 529,2 w ejakulacie

Wynik Hos-testu 81% plemników napęczniałych (prawidłowych) norma to powyżej 60%

Żywotność: 71% żywych a norma to powyżej 50%

Plemniki o prawidłowej budowie: 8,7%
Plemniki o nieprawidłowej budowie:
główki: 91,3
wstawki: 30,4
z czego: tylko główki: 58,7 a głowka +wstawka - 30,4

Nie napisali czy to w ml czy w całości. po prostu nie wiem.

Mój M poszedł z tym do innego lekarza - on nawet nie spojrzał na wyniki. Powiedział, że tylko badania zrobione przez niego są miarodajne. zaznaczam, że nie chciał kasy bo to na NFZ było. Nie zrobił mu żadnych badań oprócz tego, że "zmacał" mu jądra aby wykluczyć żylaki. Stwiedził, że wszystko jest ok i całą winę takich parametrów nasionek zwalił na jeansy oraz na to , że mój M ma siedzący tryb pracy.
Przepisał mu leki i po tych lekach jest dużo mniej plemników(całościowo - spadło 5 krotnie), trochę więcej o prawidłowej budowie (bo aż 15%), żywotność spadła do 10% ! Ponieważ są to badania na NFZ nie są tak szczegółowo opisane jak w tych co robiliśmy w klinice niepłodności.
Lekarz chyba nie widzi potrzeby robienia dodatkowych badań. Moja gin zasugerowała, żeby zrobił jeszcze prolaktyne, testosteron i posiew. wszystko wyszło w normie! nie robił FSH i LH ale nawet nie wiem czy to jest konieczne? Nie wiem tez czy trzeba się zapisac na USG jąder? czy to jest w tym wypadku pomocne i konieczne? Lekarz ma tak tragiczne opinie w necie, że się załamałam. Leci szblonami zamiast podejśc do każdego indywidualnie. Nierozumiem - skoro parametry się nie poprawiają to nie jest to dla niego powód aby się nad tym zastanowić co może być innego złego? Mój M u tego lekarza już 3 razy robił badanie raz wychodzi lepiej raz gorzej. Kurcze przeciez to nie o to chodzi prawda? Ten facet faszeruje go lekami(antybiotykami, hormonami) bo uważa że jedyną przyczyną są obcisłe majtki i spodnie! Od pół roku mój M chodzi w luźnych gatkach już bardziej luźnych nie da rady, jeansy w ogóle przestał nosić bierze leki a nasienie się nie poprawia! czemu ten lekarz nad tym sie nie zastanawia!? Już znalazłam innego androloga. W prywatnej klinice niestety ale jesli to ma pomóc to warto zainwestować.

Tosiu nikogo a przynajmniej mnie nie uraziłaś. każdy ma prawo do swoich poglądów. Jednak nie rozumiem dlaczego uważasz pogląd kościoła na temat in vitro za śmieszny? Oni nie potępiają tej metody "bo tak" tylko dlatego, że ileś tam komórek idzie na stracenie a wybiera się jedynie tą najsilniejszą. Co w tym jest śmiesznego?

Łobuz

Ja też nie robiłabym testów ale mam przykazane przez moją gin że w 25 dniu cyklu obowiązkowo mam zrobić test. (przez ten mój progesteron za niski) Co do zostania mamusią - ja tez w to staram się wierzyć. Ba też myślę, że wkońcu się uda Smile tylko, że ja tak bym chciała już... latka lecą, endometrioza się odnawia - kurcze mam mało czasu Sad

No nic miejmy nadzieję, że nowy doktor wymyśli jakąś super metodę na polepszenie plemniczków że przez 3 miesiace stanie się ich dużo dobrych i że nam się uda Smile

I, że u Ciebie też raz, dwa i wszystko sie naprawi i będziesz mamusiąSmile

Dodano po 24 minutach:

A i jeszcze jedno: może się zdarzyć tak, że nasionka są kiepskie i mój śluz do tego będzie wrogi? Może warto abym jednak zrobiła te badanko?
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tosia81
Moderator


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 3493

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach


PostWysłany: Sro Sie 25, 2010 9:49 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nadzieja83 napisał:
jeden dzień przed skokiem temperatur następuje owulka


Nie zawsze. Zdarza się,że owulka następuję dwa dni przed skokiem a czasami w dniu skoku itd. Dlatego teoretycznie za najbardziej płodne dni uważamy 5 dni przed skokiem i 3 dni po skoku.

nadzieja83 napisał:
czyli jak tylko tempka skoczy trzeba się przytulać?

To już może być za późno Wink. znając swoje wykresy i obserwując śluz możesz z całą pewnością wcelować w najlepszy moment. Współżyjcie co drugi dzień o momentu pojawienia się śluzu płodnego ( tak bedzie około 4-5 dni przed skokiem) i tak do 2-3 dnia po skoku.

nadzieja83 napisał:
I teraz powiedz czy jak będzie przytulanie w pierwszym dniu skoku temperatury to nie będzie już za późno na zapłodnienie?

Wszystko zależy od tego kiedy nastąpiła czy nastąpi owulacja . dlatego współżyjemy tak jak pisałam wyżej .

nadzieja83 napisał:
Słyszałam, że jajeczko jest gotowe do zapłodnienia tylko przez 1 dobę a z tej doby jedyne 4 godziny zdolne do zapłodnienia! to strasznie mało ?


Dlatego jest śluz płodny przed owulacją aby plemniki w nim spokojnie dotrwały do owulacji i zdążyły komórkę zapłodnić .

nadzieja83 napisał:
czy zapłodnienie następuje zaraz po tym jak pęcherzyk pęknie czy dopiero gdzieś w jajowodzie? po jakim czasie od pęknięcia? orientujesz się?


Pęcherzyk peka i uwalniana jest komórka jajowa z jajnika do jajowodu (to owulacja) . Tam następuje zapłodnienie . Komórka jajowa zapłodniona wędruję do macicy i tam się zagnieżdza w nabłonku.

nadzieja83 napisał:
Co do moich wykresów. eh niestety nie robiłam ich do tej pory. dopiero od tego cyklu biorę się za systematyczne zapisywanie wszystkiego.
Skok temperatury jest wtedy jak tempka skoczy o jakieś dwie kreski?


Bedzie Ci cięzko na podstwie jednego wykresu coś stwierdzić ale spróbuj.

Wiesz co do nasionek jest różnie... czasami wystarczy jeden prawidłowy i jest dzidzia. Nie ma co się martwić ale jednak warto byłoby udac się do lekarza po poradę a nie faszerować się ciągle lekami. Choć nie wykluczone,że pomogą. A lekarz postawił rozpoznanie po tych wynikach?

nadzieja83 napisał:
Tosiu nikogo a przynajmniej mnie nie uraziłaś. każdy ma prawo do swoich poglądów. Jednak nie rozumiem dlaczego uważasz pogląd kościoła na temat in vitro za śmieszny? Oni nie potępiają tej metody "bo tak" tylko dlatego, że ileś tam komórek idzie na stracenie a wybiera się jedynie tą najsilniejszą. Co w tym jest śmiesznego?

Wiesz uważam ,że jeżeli nie jest nam dane zajść w ciąże normalnie to po to człowiek ma rozum aby pomagać . Po to stworzone jest in vitro aby takim osobą dać szansę być rodzicami. Jak głośi KOściół - rodzina to kobieta, mężczyzna i dzieci. Jeśli nie można naturalnie to dlaczego nie spróbować? Ja rozmawiałam na ten temat z księdzem i absolutnie jest przeciwko nawet dziecka nie ochrzci ...no to nie jest ksiądz....komórki idą na stracenie...hmmm przed zapłodnieniem to tylko komórki więc nie ma problemu. zawsze można dogadac się z lekarzem,że ma zrobić jedną próbę bez pobierania kolejnego materiału choć uważam ,że to nie ma sensu.
Wiara to wiara ale decyzja o in vitro, przeszczepach itd nie powinna być narzucana przez kościół i pietnowana- to nie ich działka. tylko dlatego kobiety się wahają bo niestey nasłuchają się takich opini.
No cóż ja gdybym bardzo pragnęłabyć matką to nie wahałabym się nawet sekundy. Wiara jest w sercu i wierzyłabym ,że właśnie Bóg daje mi szansę abym mimo przeciwności została MAMĄ . Zupełnie nie interesowałaby mnie opinia Kościoła

nadzieja83 napisał:
A i jeszcze jedno: może się zdarzyć tak, że nasionka są kiepskie i mój śluz do tego będzie wrogi? Może warto abym jednak zrobiła te badanko?


Może się zdarzyć ale to bardzo rzadkie zjawisko
_________________
Jestem mamą Wink))

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Sro Sie 25, 2010 3:37 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Kochane moje, a wiecie cokolwiek odnośnie moich pytań z przedostatniego postu?.. Jak to jest z tym PCOS? I z leczeniem LUF?..
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tosia81
Moderator


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 3493

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach


PostWysłany: Sro Sie 25, 2010 8:35 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Łobuz napisał:
Otóż to! Dokładnie tak wyglądają moje jajniki-widać było w nich kilka pęcherzyków, jeden przy drugim (czasem były jeden przy drugim, a czasem oddzielnie), a w prawym jajniku jeden z nich był wyraźnie większy od pozostałych. tosia81, pisałaś, że na podstawie takiego obrazu powinnam dostać skierowane na hormony. Na jakie? Robiłam już hormony, ale może nie zrobiłam tych, co potrzeba?..

Obraz usg który wskazuję budowę jajników pęcherzykowatą daję podstawę do dalszej diagnostyki. Konieczne jest przeprowadzenie badań hormonalnych tj. LH. FSH, testosteron, estradion, progesteron, hormony tarczycy, prolaktyna , prolaktyna poobciążeniu. To podstawa. Po takich wynikach można juz duzo więcej powiedzieć. Ale to,że osobno są w normie nie znaczy,że jest ok. ważny jest ich stosunek do siebie.

Łobuz napisał:
Poczytałam o LUF. Pytałam lekarza jedynie o to, czy stwierdziłby u mnie PCOS i czy widzi na i w jajnikach jakieś torbielki. Zaprzeczył. W jaki sposób diagnozuje się PSOC u kobiety? Tylko i wyłącznie na podstawie usg? Już sama nie wiem, w co mam wierzyć..
.
PCO - to jajniki pęcherzykowate. Na usg widać liczne pęcherzyki na ścianach jajnika + stosunek hormonów LH do FSH nieprawidłowy.
PCOS - to zespół policystycznych jajników czyli to co wyżej + np. nadmierne owłosienie.
Lekarz ogląda jajniki na usg oraz zleca badania hormonalne. To podstawa do zdiagnozowania tego schorzenia


Łobuz napisał:
Jak powinnno przebiegać leczenie LUF? Czy wystarczą tabletki na niepękające pęcherzyki, o których mówił mój lekarz, które mam dostać w następnym cyklu?.
..
Zależy dlaczego nie pękają . Ale najczęściej wystarczą tabletki na pęknięcie np. pregnyl.
_________________
Jestem mamą Wink))

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Czw Sie 26, 2010 3:09 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

DZIĘKUJĘ za odpowiedzi!
tosia81 napisał:
Konieczne jest przeprowadzenie badań hormonalnych tj. LH. FSH, testosteron, estradion, progesteron, hormony tarczycy, prolaktyna , prolaktyna poobciążeniu. To podstawa. Po takich wynikach można juz duzo więcej powiedzieć. Ale to,że osobno są w normie nie znaczy,że jest ok. ważny jest ich stosunek do siebie.

Zrobiłam te hormony, lekarz obejrzał (więc chyba na stosunek względem siebie też zwrócił uwagę?..) i stwierdził, że jest ok. Ja nie mam zielonego pojęcia, w jakim stosunku wzajemnym te hormony powinny występować, więc przepiszę moje wyniki w odpowiednim temacie i SERDECZNIE PROSZĘ O POMOC w interpretacji!!


tosia81 napisał:
PCOS - to zespół policystycznych jajników czyli to co wyżej + np. nadmierne owłosienie.

Ech, z owłosieniem jest u mnie chyba ok Wink

Jeśli tabletki na niepękające pęcherzyki wystarczają, to -ufff...-poczułam teraz ulgę. Może nie jest ze mną AŻ TAK źle?..
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tosia81
Moderator


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 3493

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach


PostWysłany: Czw Sie 26, 2010 5:11 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jeśli problemem jest tylko LUF to nie jest źle Wink))
_________________
Jestem mamą Wink))

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nadzieja83



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 381

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: w-wa
PostWysłany: Czw Sie 26, 2010 9:18 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Bardzo Ci dziękuje za tak wyczerpującą odpowiedź Smile

To jeszcze mam takie pytania:

1. Jeżeli w badaniach mojego M żywotność plemników po 24 godzinach spada do 10% to czy oni to sprawdzili w warunkach takich jak by były w śluzie czy w zwyczajnych warunkach? tzn czy może się zdarzyć tak, że w moim śluzie (o ile jest dobry) będą żyć dłużej?
2. Pisałaś wcześniej, że przy takich parametrach nasienia powinniśmy współżyć jak najrzadziej. Czy w związku z tym to co napisałaś teraz że co dwa dni to to nie będzie za często? W sumie jak nie robiłam do tej pory wykresów to musimy tak co dwa dni mimo takich parametrów bo może się okazać, że przegapimy owulkę Sad
3. Czytałam dużo a propos wrogości śluzu. I tak sobie pomyślałam, że chyba sobie daruje to badanie (nie chcę się kolejny raz stresować) ale kupie sobie olejek z wiesiołka aby go w razie co polepszyć Smile myślisz, że to dobry pomysł i czy nawet jeśli jest tak , że mam kiepski śluz to to polepszy go wytarczająco? a jeśli mam dobry śluz to czy olejek nie zaszkodzi mu?
4. Czy progesteron (a dokładnie Duphaston, który zażywam) hamuje przyjście @? Tzn że np gdybym go brała dłużej niż tyle ile jest wskazane czyli od 16 do 25 dc to @ nie przyjdzie do póki będe go zażywać? Czy to ważne czy biorę ten Duphaston rano czy wieczorem?

Lekarz mojego M nie postawił, żadnego rozpoznania przed badaniami ani po nich. Dla niego przyczyną były obcisłe majtki i jeansy i z reszta tak jest do tej pory mimo tego, że tak jak pisałam wcześniej mój M od tamtej pory nosi wszystko luźne, dba o to aby jeść dużo rzeczy, które zawierają cynk i selen bierze leki przepisane przez lekarza. A szkoda gadać o tym doktorku - za jakiś czas wybierzemy się do innego lekarza, który może podejdzie bardziej profesjonalnie do sprawy...

Co do In vitro: nie jest to temat to forum. Napisze tylko, że sprawa faktycznie jest dość dziwna i być może waham się przez to co mówi na ten temat kościół. Z drugiej strony biorąc pod uwagę co według nich można a czego nie to nawet facet nie miałby jak zrobić badania nasienia bo to przecież wielki grzech jest masturbować się! Smile to faktycznie uważam za żałosne i śmieszne. Kurcze przecież jakoś trzeba te badanie zrobić... Czytałam kiedyś w jednym miejscu , że jedynym sposobem badania faceta aprobowanego przez kościół jest współżycie z przedziurawioną prezerwatywą... a potem dostarczenie płynu do laboratorium. Rany myślałam, że zejdę ze śmiechu. Nie wiem czemu w tej sprawie mogę się jakoś zdystansować a co do samego zabiegu nie:( bardzo się boję, że będę za to potępiona:( może to głupie jest ale tak jest. Ksiądz nie ochrzci? Kpina!!! A co będzie jak takie dziecko in vitro przyjdzie po chrzest mając 18 lat i świadomie o niego poprosi? co ksiądz powie, że sorry nie ma mowy bo rodzice Twoi podjęli grzeszną decyzję - wiadomo że ochrzci?A czym się wiec dla tego księdza różni dziecko mające 6 msc a takie które by miało 18 lat? Chore to jest. No nic będę sobie musiała jakoś z tym poradzić. Kilka razy jeszcze spróbujemy naturalnie - naprawdę mam nadzieję ze się uda. A jak nie to pomyślimy i kto wie może się zdecydujemy.

Łobuz - lek o którym pisze Tosia: pregnyl. To jest lek, który przepisał lekarz mojemu M. Tego nie ma w żadnej aptece w kraju. więc gdyby lekarz Ci je przepisał to poproś o jakiś zamiennik. Po co latać dwa razy bez sensu do lekarza z prośba o przepisanie recepty.
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Pią Sie 27, 2010 11:32 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dzięki za info, nadzieja! Dziś idę na pobranie krwi, więc z ciekawości spytam w aptece o ten lek.

Ostatnio zmieniony przez Łobuz dnia Pią Sie 27, 2010 5:01 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
nadzieja83



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 381

Wysłał podziekowań: 2
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: w-wa
PostWysłany: Pią Sie 27, 2010 12:27 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Łobuz - czemu musisz jeszcze raz progesteron robić? Jeśli byłby ten lek to daj znać. Konkretnie chodzi o pregnyl 5000
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tosia81
Moderator


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 3493

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach


PostWysłany: Pią Sie 27, 2010 1:39 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nadzieja83 napisał:

1. Jeżeli w badaniach mojego M żywotność plemników po 24 godzinach spada do 10% to czy oni to sprawdzili w warunkach takich jak by były w śluzie czy w zwyczajnych warunkach? tzn czy może się zdarzyć tak, że w moim śluzie (o ile jest dobry) będą żyć dłużej?


NIe wiem jaką metodą robili badanie ale to nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o przetrwanie w Twoim śluzie. Plemnik który dostanie się do śluzu płodnego żyję około 3-7 dni ale musi być odpowiedni. Jeśli ta żywotnośc spada z jakiegoś konkretnego powodu np. słabe witki itd to nawet super śluz nie pomoże. Jednak tym nie masz się co przejmować bo 10 % to bardzo duzo i wystarczy jeden aby doszło do zapłodnienia.
nadzieja83 napisał:
2. Pisałaś wcześniej, że przy takich parametrach nasienia
powinniśmy współżyć jak najrzadziej. Czy w związku z tym to co napisałaś teraz że co dwa dni to to nie będzie za często? W sumie jak nie robiłam do tej pory wykresów to musimy tak co dwa dni mimo takich parametrów bo może się okazać, że przegapimy owulkę Sad


Dlatego polecam robić pomiary. To pięknie Wam pokażę kiedy najlepiej zacząć. Jeśli nie chcesz robić wykresów to obserwuj śluz. Kiedy tylko zauważysz ciągliwość to rozpocznijcie współżycie co drugi dzień aż do pojawienia się śluzu nieciągnącego lub białego nieprzejrzystego

nadzieja83 napisał:
3. Czytałam dużo a propos wrogości śluzu. I tak sobie pomyślałam, że chyba sobie daruje to badanie (nie chcę się kolejny raz stresować) ale kupie sobie olejek z wiesiołka aby go w razie co polepszyć Smile myślisz, że to dobry pomysł i czy nawet jeśli jest tak , że mam kiepski śluz to to polepszy go wytarczająco? a jeśli mam dobry śluz to czy olejek nie zaszkodzi mu?


Najpierw zacznij obserwować . Po co kombinować skoro może być dobrze. Rób codziennie kontrolę śluzu po siusianiu sprawdzaj papier i zapisz obserwację. A potem jak możesz napisz mi i pomoge w interpretacji. Z wiesiołkiem poczekaj ponieważ za długo brany może zablokować owulke

nadzieja83 napisał:
4. Czy progesteron (a dokładnie Duphaston, który zażywam) hamuje przyjście @? Tzn że np gdybym go brała dłużej niż tyle ile jest wskazane czyli od 16 do 25 dc to @ nie przyjdzie do póki będe go zażywać? Czy to ważne czy biorę ten Duphaston rano czy wieczorem?


Teoretycznie nie powinien blokowac ale może się zdarzyć. Czy rano czy wieczorem nie ma różnicy
_________________
Jestem mamą Wink))

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum medyczne -> Niepłodność Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 13 z 41

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group