FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 5:07 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83, byłam w aptece, lecz krwi nie pobrano mi, bo się spóźniłam więc na badanie jadę w poniedziałek. Muszę jeszcze raz zrobić progsteron, bo mój lekarz stwierdził, że ten hormon robi się od 18 do 22 dc, a nie na samym początku cyklu, jak ja zrobiłam. Pregnyl 5000 JEST u nas, ale to nie są żadne tablety, lecz szczepionka-3 dawki w 1 opakowaniu. Nawet nie wiem, czy to jakaś różnica?.. I ze zdenerwowania (że dałam taką gafę i się spóźniłam na pobranie) zapomniałam spytać o cenę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 8:01 pm Temat postu: |
|
|
tosia81 napisał: | NIe wiem jaką metodą robili badanie ale to nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o przetrwanie w Twoim śluzie. Plemnik który dostanie się do śluzu płodnego żyję około 3-7 dni ale musi być odpowiedni. Jeśli ta żywotnośc spada z jakiegoś konkretnego powodu np. słabe witki itd to nawet super śluz nie pomoże. Jednak tym nie masz się co przejmować bo 10 % to bardzo duzo i wystarczy jeden aby doszło do zapłodnienia. |
Tosia czekaj.Ehh nie kumam. Jeżeli plemniki żyją krótko tzn po 24 h jest ich tylko 10% ruchomych to dlaczego mówisz "czy to w śluzie czy nie to nie ma znaczenia"?. Przecież pisałaś wcześniej, że nasz śluz daje możliwość przeżyć nasionkom dłużej niż normalnie. Dlatego zastanawiam się czy oni sprawdzali żywotność w warunkach śluzowych czy bez śluzowych.
Piszesz, że 10% to dużo. Hmmm biorąc pod uwagę, że w tych 10% 85% ma nieprawidłową budowę to nie jest wcale tak dużo (norma to min 70% prawidłowych plemniczków!) Dalej jeżeli tylko 25% z "wstrzykniętych" plemników dociera do jajeczka to robi się już w ogóle bardzo mało. Ja wiem, że ma dotrzeć ten jeden jedyny... mój pesymizm jednak bierze górę
Co do olejku. No ok skoro mam poczekać to poczekam. W sumie dziwne to trochę u mnie jest bo czasami mam super śluz (tak pół na pół)) a czasami nie mam wcale właściwie. Moja gin twierdzi, że mam owulke przy każdym cyklu...
Jak tylko będę miała wykresy podeślę do interpretacji Bo żebyś mogła coś wywnioskowac to przynajmniej dwa musza być prawda?
Dodano po 7 minutach:
Łobuz tak lekarz ma rację. Progesteron robi się w fazie lutealnej gdyż jest on niezbędny do utrzymania zapłodnionego jajeczka. I najważniejszy jet jego poziom w tej właśnie fazie ( u mnie jest go bardzo mało ) . Ojej jest u Ciebie naprawdę ten lek? A czy będziesz tam niebawem? w tej aptece? mój M ma kupić 9 ampułek (tak to są zastrzyki) przepraszam nie napisałam _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 8:54 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: | Tosia czekaj.Ehh nie kumam. Jeżeli plemniki żyją krótko tzn po 24 h jest ich tylko 10% ruchomych to dlaczego mówisz "czy to w śluzie czy nie to nie ma znaczenia"?. Przecież pisałaś wcześniej, że nasz śluz daje możliwość przeżyć nasionkom dłużej niż normalnie. Dlatego zastanawiam się czy oni sprawdzali żywotność w warunkach śluzowych czy bez śluzowych |
OJ nie zrozumiałaś mnie. Jest kilka metod badania nasienia ogólnego ale żadne z nich nie jest przeprowadzane w śluzie kobiety dlatego pisze,że to nie ma znaczenia. ...jeju jak Ci to wytłumaczyć....Nawet jeśli przeżywa tylko 10 % plemników to i tak te 10 % to masa w przeliczeniu na ilość pojedynczych robaczków . NIe jest to rewelacja ale chce Ci uzmysłowić ,że taka ilość wystarcza aby doszło do zapłodnienia. Nawet te 10 % jeśli dostanie się do Twojego "dobrego" śluzu to przezyć może kilka dni. Nie potrzebujesz 100% dobrych nasion ( chyba nikt tyle nie ma) aby doszło do zapłodnienia. Mój mąż miał tylko 7 % ).
Czy zrozumiałaś ?? Hmmm jeszcze pomyślę jak wytłumaczyć dokładnie.
nadzieja83 napisał: | Piszesz, że 10% to dużo. Hmmm biorąc pod uwagę, że w tych 10% 85% ma nieprawidłową budowę to nie jest wcale tak dużo (norma to min 70% prawidłowych plemniczków!) Dalej jeżeli tylko 25% z "wstrzykniętych" plemników dociera do jajeczka to robi się już w ogóle bardzo mało. Ja wiem, że ma dotrzeć ten jeden jedyny... mój pesymizm jednak bierze górę |
Ma dotrzeć jeden jedyny i tyle. Pomyśl ile to jest 25 % z ogólnej masy. Nie myśl ,że bedzie źle bo nie bedzie. Mój mąż miał stwierdzone kiepskie nasienie a jednak dało radę .
nadzieja83 napisał: | Co do olejku. No ok skoro mam poczekać to poczekam. W sumie dziwne to trochę u mnie jest bo czasami mam super śluz (tak pół na pół)) a czasami nie mam wcale właściwie. Moja gin twierdzi, że mam owulke przy każdym cyklu... |
Ze śluzem jest cięzko jeśli nie obserwuję się go dłuższy czas. Możliwe są cykle kiedy sluz płodny znajduję się tylko przy szyjce macicy i też jest ok. Czasami jest bardzo wodnisty ,że nie kfalifikujemy go jako płodny a jednak nim jest. Jeśli lekarz twierdzi,że jest owulka to ok . "Problemem" byłoby w sumie tylko nasienie.
nadzieja83 napisał: | Jak tylko będę miała wykresy podeślę do interpretacji Bo żebyś mogła coś wywnioskowac to przynajmniej dwa musza być prawda? |
Tak minimum dwa + interpretacja śluzu
Masz mało progesteronu jak piszesz więc nie możemy wykluczyć ,że z tym jest problem . Może dochodzić do zapłodnienia jednak z powodu zbyt niskiego progesterony ciąza nie ma szans się rozwinąć i kończy się jak się kończy. Kobiety czasami nawet nie wiedzą ,że zostało jajeczko zapłodnione bo i skąd . Wszystko bedzie jasne po analizie wykresów. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 10:03 pm Temat postu: |
|
|
Myślę, że zrozumiałam co napisałaś lecz nie o to do końca mi chodzi (być może ja napisałam niejasno pytanie.
Spróbuję to bardziej sprecyzować. A więc z badań wynika, że 10% plemników jest żywych oraz ruchomych po 24h (jest to norma bo w/g tego lekarza właśnie od 10 % jest już ok - jest to dolna granica normy. Rozumiem, że gdyby było ich więcej nie zaszkodziło by ) I teraz tak. Czy jak te 10% nasionek znajdzie się w moim "dobrym" śluzie to znaczy, że mogą one przeżyć te 3-4 dni czy tzn, że nawet jak się znajdą w moim śluzie płodnym to "umrą" po 24h?
Co do progesteronu. Faktycznie mam bardzo niski poziom dlatego moja ginka przepisała mi Duphaston rozumiem, że jeśli udało by się zapłodnić jajeczko dobrym plemnikiem to ten lek wystarczy aby podtrzymać fazę lutealną aby mogło się zagnieździć?
Powiedz mi jeszcze jak mam ocenić śluz znajdujący się jedynie w szyjce macicy? Jak mam go dostrzec i ocenić? On "wypłynie" choć odrobinę na majtki jeśli mogę się tak wyrazić?
Myślałam,że u was "problemem" było jedynie PCO ... eh a skoro było tez nie najlepsze nasienie to dajesz mi nadzieję Skoro Wam się udało to może faktycznie nasz przypadek może nie jest tak do końca fatalny jak mi się wydaje
Cierpliwość, cierpliwość jejku jak ją zdobyć? ehh _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 9:28 am Temat postu: |
|
|
nadzieja83, ale zakręcone stawiasz pytania odnośnie tych procentów plemników, hi hi, wydaje mi się, że za dużo obliczeń w Twojej głowie się gnieździ! Jak tosia pisała-WYSTARCZY jeden! Nie myśl o tym kobietko, a życie sobie ułatwisz. W poniedziałek idę do tej apteki. A z drugiej strony-dlaczego u Was nie ma tego leku? Sprawdzałaś we wszystkich aptekach? Albo w najbliższym mieście?
nadzieja83 napisał: | czasami mam super śluz (tak pół na pół)) a czasami nie mam wcale właściwie. Moja gin twierdzi, że mam owulke przy każdym cyklu... |
Mój lekarz twierdzi, że u mnie do owulacji dochodzi tylko czasami, a śluzu NIE MAM nigdy. W końcu przestałam się tym przejmować. I tak jest lepiej. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 10:30 am Temat postu: |
|
|
Ehhh człowiek się prześpi z problemem i zdaje sobie sprawę z tego jakie bezsensowne pytanie zadał
To oczywiste, że skoro 10% przeżywa to one w śluzie będą sobie spokojnie czekały na jajeczko Natomiast mi chodziło o to czy jak nasionka dostaną się do śluzu to czy może okazać się, że w sprzyjających warunkach (czyli dobry śluz) okaże się, że przeżyje ich dużo więcej? Dlatego pytałam czy badanie jest robione w warunkach takich jak by były w dobrym śluzie czy takich bez śluzu. Ehhh nie wiem czy jasno pisze?
Co do % masz rację mam tym zaprzątnietą bardzo głowę. I masz tez rację z tym, że powinnam sobie darować te obliczenia Jednak kurcze nie potrafię Właśnie przez % parametry są kiepskie i od lepszych % mamy większe szanse Ale wiem, że myśleniem nic nie zmienię. Jestem z tych takich dociekliwych, że co by było jak by było dlatego takie pytania.
Co do pregnylu. Obdzwoniliśmy wszystkie apteki internetowe, wszystkie hurtownie w naszym mieście. W aptekach internetowych widnieje ten lek jako dostępny - a okazuje się w końcu, że to błąd na stronie... Wszędzie słyszymy, że nie ma szansy na kupienie go i niewiedza kiedy się pojawi...
Dlatego jak napisałaś, że u Ciebie jest to się bardzo ucieszyłam gdybyś mogła się dowiedzieć w jakiej to cenie jest? 9 ampułek jest potrzebnych. I powiedz bo głupio mi prosić. Nie wiem czy coś takiego jest praktykowane i czy jest to nietaktowne. ehhh nie znam się na tym. Ale czy była by szansa abyś mogla nam zakupić ten lek? my byśmy przesłali Ci pieniążki wraz z receptą? A może jest jakiś inny sposób aby nie musieć Ciebie w to "mieszać"?
Tak generalnie trzeba się wyluzować, przestać myśleć. SPRÓBUJĘ _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 2:35 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83, w poniedziałek będę w aptece, przedstawię kwestię pracownikom, jeśli da radę to nawet szefostwu, spytam, co można zrobić i zobaczymy, jakie rozwiązania zaproponują. Zobaczymy, czy uda się taki handel na odległość.
Tak sobie myślę, że możecie jeszcze z mężem pogadać u Was w aptece/aptekach z kierownictwem i poprosić o zamówienie tego leku specjalnie dla Was. Powiedzcie, że dacie przecież zaliczkę, jeśli będzie potrzeba, a macie duży problem z dostaniem tego lekarstwa i jesteście w sytuacji podbramkowej. Widzę w Twoich danych, że pochodzisz z Wa-wy, a to przecież duuuuuuuuuże miasto... I skoro w małym miasteczku, jak moje, nie ma problemu z pregnylem, to o co może chodzić w Wa-wie?.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sob Sie 28, 2010 3:33 pm Temat postu: |
|
|
Nie mam zielonego pojęcia dlaczego u nas nie ma pytaliśmy czy mogą sprowadzić, lub cokolwiek. nic nie wiedzą lub nie chcą po prostu pomóc nie ma w hurtowniach tzn ze nie można i już - takie ich tłumaczenie. Myślę sobie, że może u Was uchowało się to w aptece i jak sprzedadzą to już mieć nie będą Lekarz mojego M powiedział, że daje mu receptę na lek, którego prawdopodobnie nie dostanie... nawet nie podał mu jak to brać i kiedy. Powiedział, że jeśli jakimś cudem dostanie go to wtedy ma do niego przyjść i dopiero wtedy powie mu co i jak...
Bardzo Ci dziękuję, że popytasz w aptece co i jak - to dla nas bardzo ważne. albo napisz mi na priv adres tej apteki to sami popytamy co by nie robić Tobie problemu _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 2:00 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: |
A więc z badań wynika, że 10% plemników jest żywych oraz ruchomych po 24h (jest to norma bo w/g tego lekarza właśnie od 10 % jest już ok - jest to dolna granica normy. Rozumiem, że gdyby było ich więcej nie zaszkodziło by ) I teraz tak. Czy jak te 10% nasionek znajdzie się w moim "dobrym" śluzie to znaczy, że mogą one przeżyć te 3-4 dni czy tzn, że nawet jak się znajdą w moim śluzie płodnym to "umrą" po 24h? |
Hihih ależ drążysz ) ale to dobrze;). 10% nasionek sprawnych dotrze do śluzu płodnego to spokojnie przeżyją kilka dni. Nie padną po 24 godzinach.
nadzieja83 napisał: | Co do progesteronu. Faktycznie mam bardzo niski poziom dlatego moja ginka przepisała mi Duphaston rozumiem, że jeśli udało by się zapłodnić jajeczko dobrym plemnikiem to ten lek wystarczy aby podtrzymać fazę lutealną aby mogło się zagnieździć? |
Dokładnie tak. Pamietaj,że leku nie przerywaj jeśli test będzie pozytywny.
nadzieja83 napisał: | Powiedz mi jeszcze jak mam ocenić śluz znajdujący się jedynie w szyjce macicy? Jak mam go dostrzec i ocenić? On "wypłynie" choć odrobinę na majtki jeśli mogę się tak wyrazić? |
Jeśli nie badasz szyjki to nie stwierdzisz
nadzieja83 napisał: | Myślałam,że u was "problemem" było jedynie PCO ... eh a skoro było tez nie najlepsze nasienie to dajesz mi nadzieję Skoro Wam się udało to może faktycznie nasz przypadek może nie jest tak do końca fatalny jak mi się wydaje |
Na pewno nie jest źle i jest szansa. U nas było naprawdę tragicznie a jaki widzisz udało się
Łobuz obserwacji śluzu trzeba się nauczyć . Wtedy dostrzeżesz nawet najmniejsze oznaki zmiany . Ja w miesiącu w którym zaszłam w ciąże miałam śluz płodny na 10cm . W życiu takiego nie miałam... _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 2:28 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83, byłam w aptece i przedstawiłam Twoją sprawę, ale powiedziano mi, że trzeba rozmawiać z kierownictwem, którego akurat nie było w aptece. Wysłałam więc Ci na pw nazwę i adres tej apteki, więc działaj!
Ech, w sobotę miałam rodzinną imprezę i tyle się nasłuchałam odnośnie ciągłego braku mojej ciąży od ciotek i wujków (nawet wujków!), głupich tekstów typu: "Jakaś kara musi być za to, że wcześniej tak długo nie chcieliście dziecka!", że w końcu nie wytrzymałam i "sprzedałam" wszystkim "zainteresowanym" kilka bezczelnych tekstów... Teraz -cóż-będzie obraza, ale nerwy mi już puściły...
Dziś poszłam zrobić wynik na progesteron, a w następnym tygodniu mąż robi swoje wyniki, a ja mam wizytę u lekarza, gdzie mam dostać receptę na lek na niepękające pęcherzyki. Trzymam się myślami tych czynności i wierzę mocno, że będzie lepiej. Sama się tym pocieszam, bo od soboty jakiegoś doła załapałam... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|