Nie mogę zajść w ciążę part4.

[tosia81]

Kochana wiem co przeżywasz bo ja się męczyłam z tym kilka dłuuugich lat . Każda ciąża koleżanki mnie cieszyła a jednocześnie napawała tak wielką złością ,że zazwyczaj urywałam kontakty....oj psychicznie byłam wrakiem. Ale przyszedł kiedyś piękny dzień kiedy powiedziałam STOP. JA też będę mamą za wszelką cenę . Porobiłam wszystkie badania jekie tylko mogłam łącznie z mężem . No diagnoza mnie nie pocieszyła ale przynajmniej wiedziałam co jest nie tak. A to połowa sukcesu.

Luteina i duphaston to to samo . JEst to naturalny progesteron. Luteina kosztuję grosze a duphaston jest droższy. Oba można stosować dopochwowo. Wciskach tabletkę i masz problem z głowy. Tylko trzeba wkładki stosować .
Jeśli bierzesz luteinkę to nie ma sensu mierzyć temperatury ponieważ ona podnosi ją . Więc wykresy bedziesz miała książkowe.
_________________
Jestem mamą ))

[anetka]

Witam
Chciałabym do Was dołączyć bo sama borykam się z problemem niepłodności, brakiem owulacji itp
Od roku lecze wysoką prolaktynę, obecnie wynik w normie ale nadal biorę bromka. Teraz 5 cykl z Closilbegytem , narazie zero efektów, a biorą podwojoną dawkę maksymalną 4 tabletki dziennie. Czy któraś brała CLO??
Chodze na monitoring. Ostatnim cyklu pojawiły się dwa ładne pęcherzyki ale niestety do pęknięcia nie doszło. Wczoraj skończyłam brac CLO, za tydzien mam mieć owulkę więc zobaczymy, nie nastawiam się.
No i jeszcze wyszło mi teraz troche podwyższone TSH, ale inne wyniki w normie więc możliwe że to jednorazowy wynik...
We wtorek idę do endokrynologa więc zobaczymy
_________________

[BELLA_1907]

dziekie ze jestescie naprawde duzo to dla mnie znaczy. dzis znowu plakałam ehh jestem żałosna ;(

[tosia81]

anetka jakbym siebie widziała. Na mnie clo też nie działało niestety. Brałam różne specyfiki ale pomógł mi dopiero siofor. Po roku bez owulacji w końcu ją miałam i w tym akurat szczęśliwym owulacyjnym cyklu zaszłam w ciąże.

BELLA_1907 nie płacz ...to nie pomoże a jeszcze psychicznie wymęczy. Działaj
_________________
Jestem mamą ))

[anetka]

tosia kurcze aż strasz pomyslec że można kilka lat starac sie o dziecko, myslałam że to hop i jest
Ile cykli brałaś CLO??
Siofor to chyba na cukrzyce nie ??
Testy owulacyjne pokazują że owulacja jest ale jakoś nie zachodze, pęcherzyki są zbyt małe ..
_________________

[Kornik]

Tosiu ja czytałam, że duphaston nie podwyższa temp., a ponadto nie wykazuje go badanie z krwi (no ciężko mi w to uwierzyć, ale tak czytałam) - on tylko DZIAŁA jak progesteron. Ale jak z luteiną to nie wiem

Anetko, ja w tym cyklu brałam clo, pierwszy raz co prawda i jedą tabletkę dziennie, no ale moje jajniki zareagowały mega wyrzutem jajeczek niestety prawdopodobnie większość się wchłonęła (o ile nie wszystkie) Ale piszesz, że już piąty cykl jesteś na clo i co? nie pękają Ci co cykl, a lekarz na upartego Cię tym clo karmi?! i nie dostajesz nic na pękanie?
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[anetka]

Kornik ja tez zaczynałam od jednej tabletki dziennie a teraz biorę az 4 od tego cyklu. Ogólnie źle sie po nim czuję. Clo mozna brac do 6 miesięcy a potem 6 miesięcy przerwy więc ja moge tylko jeszcze jeden cykl
Mam jakieś pecherzyki ale one się wchłaniają i w dzien w którym powinnam miec owulke ich nie ma Gdyby był pecherzyk dominujący i by nie pekł to dostałabymn coś na pęknięcie ale niestety do tego jeszcze nie doszło.
_________________

[Kornik]

aha, ja jakoś tak od razu pomyślałam, że masz duże te pęcherzyki u mnie to wygląda troszkę inaczej, bo owu mam normalnie, pęcherzyki też pękają same, a clo dostałam tylko "żeby mieć pewność, że będzie wszystko ok" no i do tego gin nie dał mi tylko skierowania na zastrzyk z pregnylu i wszystkie pęcherzyki (a były już 3 duże) się wchłonęły chociaż ja mam nadal nadzieję, że pękły tyle, że do tej pory miałam po jednym, który pękał, a w ciazy nie jestem

Dodano po 1 minutach:

aha, no i po clo miałam lekkie mdłości - nic bardzo dokuczliwego, ale jednak...
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[tosia81]

anetka no ja się starałam kilka lat bezskutecznie. Clo brałam chyba 5 cykli bez rezultatu . Moje pecherzyki też były ciągle za małe aby pęknąć. Az w końcu mój lekarz wpadł na pomysł ze sioforem. Tak jest to lek na cukrzycę ale pomaga również w walce z cyklami bezowulacyjnymi. Jak widać skutecznie. Ja nie mam cukrzycy . Lek ten nie jest zbyt szeroko rozpowszechniony w ginekologii ale w USA jest stosowany z powodzeniem już dłuuugi czas. Najzwyczajniej w świece pobudza jajniki i tyle.
Testy owulacyjne sprawdzają się tylko u "zdrowych " dziewczyn więc daj sobie spokój .
Kornik dokładnie tak napisałam. Luteina i duphaston to czysty progesteron ale luteina zaburza wykresy temperatur a duphaston nie. Dlatego jeśli któraś bierze luteine to może darować sobie wykresy temperatur bo zawsze po luteinie tempka skoczy do góry w rezultacie czego wyjdzie wykres prawidłowy- dwufazowy .
_________________
Jestem mamą ))

[Kornik]

całe życie się człowiek uczy dzięki Tosia
a powiedz mi jeszcze, pytałam troszkę wcześniej - mogę zjeść śniadanie przed betą?
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.