Nie mogę zajść w ciążę part4.

[anetka]

Witam

Dziewczyny musiałam trochę odpocząć od forum bo wpadam w czarną rozpacz ....
Dzisiaj 24 dc , od piątku miałam bole brzucha i już myślałam że @ się zbliża ale jak narazie cisza brzuch boli, zaczęly mnie piersi bolec , przede wszystkim sutki no ale to może być objaw zbliżającego sie okresu
Czekam do niedzieli i zobaczymy
_________________

[tosia81]

nadzieja83 odpowiedz masz na poprzedniej stronie
anetka trzymam bardzo mocno kciuki
_________________
Jestem mamą ))

[Kornik]

Nadzieja, chodziło mi o progesteron w II fazie, nie doprecyzowałam więc skoro robiłaś i jest w porządku, to śluz też musisz (czy może inaczej - powinnaś) mieć biały, nieciągnący spokojnie, na pewno go zaobserwujesz, bo tak jak pisała Tosia - musisz mieć różny śluz, tylko może go nie rozróżniasz.
I tak jak piszesz - jeśli się przytulaliście z M, to też nie masz co brać pod uwagę konsystencji, bo będzie na 100% wypływał z resztką spermy - i wtedy hulaj dusza z obserwacją

Ja natomiast nawet w okresie płodnym, kiedy jest rozciągliwy na kilka cm - i tak mam biały śluz mam nadzieję, że to tylko moja nieumiejętność rozpoznawcza, bo nigdy szczególnie się do tych obserwacji nie przykładałam - zwracam tylko czasem uwagę w toalecie, kiedy baaardzo się ciągnie, albo jest w konsystencji śmietany

Anetka, no to miejmy nadzieję, że te sutki to jednak na co innego bolą ja również mocno trzymam kciuki!
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[nadzieja83]

Tosia dzięki za odpowiedź

Kornik słuchaj ja mam właśnie zły progesteron (za niski) dlatego od 16 dc biorę duphaston. i tak. od wczoraj biorę a dziś już zero śluzu... domyślam się, że pojawi się przed @ tak jak zawsze

Zgadzam się oczywiście z wami dziewczyny, że to niemożliwe abym cały czas miała śluz płodny ale jak słowo daję nie pamiętam śluzu przypominającego krem tym bardziej żadnego grudkowatego itp jeśli już to może faktycznie mam trochę białawy ciągnący się na ok 2-3 cm. lecz przez większość cyklu mam przeźroczysty jak białko jajka lub lejący się też przeźroczysty.

No nic powiem wam, że dla mnie to wszystko staje się czarną magią czy to nie można po prostu przytulić się nieźle i zafasolkować? nie wnikać w te wszystkie przeciwności jakie musi przejść plemnik i jajeczko aby doszło do zapłodnienia? przecież większość kobiet nawet sobie sprawy nie zdaje jaki cud je spotkał, że poczęły dziecko!!! bo raz a dobrze się przytuliły i już miały dzidzię. a na info o tym, że ich organizm najpierw "zwalczał" zarodek traktując go jak pasożyta robią wielkie oczy nie wierząc... zazdroszczę im mi ta świadomość przeszkadza w cieszeniu się oczekiwaniem...

Anetka dołączam się do 3mających za Ciebie kciuki
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[Kornik]

no to mam i ja zapalenie cholera jasna, właśnie teraz, kiedy wczoraj wzięłam pregnyl, bo pęcherzyk miał już 20mm no i co ja mam teraz zrobić, przytulać się, czy nie zadzwonię do lekarza, może da nam receptę na coś, co umożliwi dalsze działania, bo nawet nie chcę myśleć, że brałam to Clo i pregnyl na darmo (no jużnie mogło poczekać ze 3 dni...?!!!) tym samym rozwiązała mi się zagadka wysokich temperatur w dni płodne...

Nadzieja ja mam tak samo, zazdroszczę tym dziewczynom, które bez mierzenia temp., rozpoznawania śluzu i robienia 100 innych rzeczy ot-tak-poprostu zachodzą w ciążę... a potem mając już dwoje dzieci pytają na forum, czy jak współżyły w 10dc to mogły zajść czy nie mogły, bo nie wiedzą... no coś mi się poprostu robi...

Dodano po 5 godzinach 23 minutach:

gin powiedział, że mogę brać na razie macmiror complex, który został mi z poprzedniego razu... w poniedziałek tak czy inaczej wizyta...
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[anetka]

Dziewczyny dzisiaj 26 dc, w nocy o 2 obudziłam się na siku i wpadłam na to by zrobić test ciążowy. Może się nakrecam ale widac cień cienia cienia Coś tam widac , bałam się że ten test z allegro za 1 zł będzie złudny więc zrobiłam własnie Quicka i krecha jest bardzo bledziutka ale widoczna pod światło.
Żeby to była prawda... Boje się tylko ciąży biochemicznej
Test powtórze w sobotę z porannego moczu i jak okazę się że nie dostanę okresu to w poniedziałek robię betę
Mam jeszcze większego stracha niż jakby to nie była ciąża
_________________

[tosia81]

Jeju kochana jak się cieszę )) Bardzo dobra wiadomość. Nie myśl teraz o żadnych ciążach biochemicznych itd. Masz fasolkę w brzuszku i już )
_________________
Jestem mamą ))

[nadzieja83]

Anetka rewelacja och kochana marzę o takiej chwili kiedy u siebie zobaczę dwie kreseczki !!

dziś miałam ciężki dzień mam zapalenie pęcherza i uważam, że wszystko jest do dupy plemniki są ok to musi najpierw być zapalenie oskrzeli i mocny antybiotyk a teraz ten beznadziejny pęcherz wyć mi się chce
[/b]kornik[b] doskonale wiem co przeżywasz...
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[Kornik]

Anetko, cień cienia to wspaniała wiadomość! pochuchaj nam teraz fluidkami drugiej kreseczki i nic się nie martw ciążami biochemicznymi!!! zobaczysz, że w sobotę ten cień będzie już wyraźną bladą kreseczką, a w poniedziałek to już HO HO taka krecha się namaluje

Nadzieja, ja przechodziłam zapalenie pęcherza w sierpniu, więc doskonale pamiętam jak to jest... w ogóle doszłam wczoraj do wniosku, że jak nie urok, to sraczka - i tak to już w tym życiu jest no ale nic nie poradzimy na to. Trzeba przetrzymać i zawsze mieć nadzieję na to, że będzie lepiej

A u mnie po lekach już zupełnie dobrze, więc wisielczy humor z wczoraj też minął nic więcej zrobić nie możemy, teraz tylko dwa najdłuższe tygodnie czekania
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[nadzieja83]

No tak ja wiem, że nic nie zrobię z ta sytuacją. pozostaje tylko czekać. ale martwię się po prostu bo powiedzmy, że się udało (zawsze ta nadzieja jednak jest) i co? muszę brać furagin bo z bólu nie wytrzymywałam a i tak tydzień czasu byłam tylko na urosepcie (bo to ziołowe) z nadzieja, że mi pomoże. i dupa jest jeszcze gorzej. i jeśli jest mały dzidziuś w brzuszku to na dzień dobry uszkadzam go głupim furaginem
Najgorsze jest to, że dbam o siebie jak nigdy !!! i mimo to coś takiego na mnie spada. to jest złośliwość losu ehhh.

Kornik cieszę się, że u Ciebie dobrze domyślam się, że działaliście no to teraz tak jak za Anetkę trzymam kciukasy
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...