Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia Gość
|
Wysłany: Wto Sty 31, 2006 12:40 pm Temat postu: Plamica Schoenleina-Henocha |
|
|
Czy ktoś zna jakąś klinike w Polsce leczącą Plamice Schoenleina-Henocha?
----edit by Paweł:
Rozumie że chesz znaleść informacje na temat tej chroby ale nie pisz wielkich czerwonych tekstów, większość osób szuka tutaj informacji na temat które ich nurtują - jezeli każdy będzie tak podkreslał siebie to wyjdzie nam z tego jeden wielki świecący bełkot. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sro Mar 15, 2006 12:24 am Temat postu: |
|
|
choroba ta jest ciężka do wyleczenia czym człowiek starszy tym są mniejsze szanse na wyleczenie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Beta Gość
|
Wysłany: Sro Kwi 05, 2006 12:51 pm Temat postu: Plamica Schoenleina-Henocha |
|
|
Chcę coś wiedzieć na temat tej choroby jak leczyć, jak odzywiać |
|
Powrót do góry |
|
|
|
gościnnie Ania Gość
|
Wysłany: Wto Kwi 11, 2006 9:34 am Temat postu: plamica Schoenleina Henocha |
|
|
Pozdrawiam wszystkich, w dzieciństwie chorowałam na tą chorobę od 4 roku życia, a było to 30 lat temu. W początkowej fazie leczono mnie Debecyliną, więc cieszcie się ludziska, że medycyna w tej kwestii poszła do przodu;) Nie ma konkretnego leku na tą chorobę, ale wiem z doświadczenia, że najważniejszy jest spokój i ciepło. W momencie odstawienia antybiotyku w 9 roku życia (po 5 latach!) i całkowitej zmianie sposobu leczenia - głównie witaminy i leki przeciwbólowe - mając 10 lat ostatni raz byłam w szpitalu. Więc nie szukajcie dziury w całym, podłoże choroby nie jest znane, pojawia się nagle i znika. Może w jakimś stopniu zależy to od nas samych? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
zappa Gość
|
Wysłany: Czw Maj 11, 2006 2:22 pm Temat postu: |
|
|
proszę spróbować w poliklinice gdańskiej. ja przeleżałem rok w niej gdy miałem 7 lat. teraz mam 33 i na dobrą sprawę od ponad 12 lat nie kontrolowałem jej. lekarze za bardzo dołują. ja nigdy się nie oszczędzałem z tego powodu i czuję się świetnie.
wiem że jest to trudne ale jest to choroba nieuleczalna - ja mam ją zaleczoną ale w każdej chwili nie wiadomo dlaczego może się cofnąć.
jak ja na nią chorowałem jej śmiertelność wynosiła ponad 90%.
proszę tak naprawdę o nie uleganie emocją.
powodzenia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob Cze 24, 2006 9:13 am Temat postu: |
|
|
Ja mam 29 lat i choruję od 9 roku życia. Był spokój przez 10 lat a teraz muszę chodzić w długich spodniach żeby zakryć nogi. ludzie jak to zobaczą to traktują mnie jak "trędowatą". |
|
Powrót do góry |
|
|
|
anita Gość
|
Wysłany: Czw Lip 13, 2006 2:34 pm Temat postu: plamica |
|
|
hej ja chorowałam na plamice.Obecnie mam 21 lat.Na plamice zachorowałam w wieku 6 lat.Nie mam nawrotów.Mój adres aaanita@buziaczek.pl jeśli macie jakieś pytania.Zapraszam w miarę możliwości odpiszę |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon Sie 14, 2006 11:28 pm Temat postu: Re: Plamica Schoenleina-Henocha |
|
|
Czy ktoś zna skuteczne leki na plamicę Schoenleina- Henocha? Mój syn ma 8 lat i choruje od 3 miesięcy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
iwona.sz. Gość
|
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 11:14 am Temat postu: |
|
|
hej, mam 26 lat i chorowałam na to paskudztwo od 10 roku życia do 21. ustapiło nie wiadomo kiedy. Byłam leczona Encortonem, na który na niewiel sie zdał. Szukano przyczyny i jej nie znaleziono. nauczyłam sie zyc z chorobą, ale sama ustapiła. Teraz chora jest moja siostra. ma 21 lat, a choruje od 15 roku zycia. Szukamy pomocy. Do tej pory byla leczona we Wrocławiu. Prosze napiszcie jesli macie jakies kontakty. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mama 4-latki Gość
|
Wysłany: Wto Wrz 19, 2006 7:37 am Temat postu: |
|
|
Moja córeczka ma 4 latka też u niej rozpoznano Chorobę Schoenleina Honocha, byliśmy w szpitalu przez tydzień czasu. Wypis był w sobotę, a już w niedzielę pojawiło się u niej znowu kilka plamek. Narazie jesteśmy w domku. Leczona była lekami (rutinoskorbin i leki udrażniające naczynia krwionośne), a nie sterydami. Pobolewa ją brzuszek, ma odruch wymiotny chyba od dolegliwości żołądkowych i od pobieranych tabletek. Bardzo się boję. Miejmy nadzieję, że musi być dobrze. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|