Pogaduchy o maluchach, cz. 5

[wind_of_hope]

zapraszam
_________________

[Łobuz]

Czyli możliwe, że X inne maluchy uważa za wrogów - no bo skoro one tutaj są, to MOJA mama rozmawia z ich mamami, a wolałabym, żeby z nikim nie rozmawiała, tylko była ze mną...

No i wyszło szydło z worka, że problem tkwi w zachowaniu rodzica, a nie w zachowaniu dziecka... Zrobiło mi się bardzo przykro, jak wind napisałaś, że mała aż krzyczy do mamy, by przyciągnąć jej uwagę, a mama daje swą uwagę "na odwal się"...

Nie wiem, jak można spławiać własne dziecko dla własnej wygody i chętki poplotkowania... I w ogóle jak można spławiać własne dziecko!..


U nas ospa w pełni rozkwitu... Jasiulek biedny cały wysypany...
Ale za to miał radochę, jak zobaczył Adasia! Był śmiech, był pisk, było szarpanie za włosy, otwieranie dzioba do całowania, aż się wzruszyłam...
_________________

[wind_of_hope]

[Łobuz]

[wind_of_hope]

łobuz skad wiesz ze ost dzien wysypu,jak to poznac???

a niech tam, nie chce mi juz sie pisac o X.
nie moja sprawa i nie interesuje mnie jakie ma potrzeby.ma matke,ojca,niech oni sie martwia jej zachowaniem
jedyne co chce to WARA od Zu.
bo jak ją ruszy to wkrocze juz do akcji.
_________________

[anetka]

Ja jakoś nie mam mam w planach zaszczepienie na ospę, u Pawełka może po roczku... Zobaczymy.
Mój Mochał też lubi towrzystwo starszych dzieci niż rówieśników. Ogólnie znowu ma tendencję do zabaw samemu... Wieczorem ostanio mi mówi że w przedszkolu bawił się sam. Znowu z rykiem wchodził na salę, bo jakaś dziewczynka płakała. Mam nadzieję że do szkoly mu przejdzie

Łobuz współczuję tej ospy. Gorączkuje jeszcze? Jak zabki?
_________________

[Łobuz]

Dziś u Jasia już wszystko zupełnie inaczej wygląda - zaczyna się faza strupka, zaognione kropki "zgasły". Właśnie odsypia od 2,5 godzin choróbsko.

wind wysyp przy ospie trwa 4 dni. Pierwszego dnia pojawia się tylko niewiele kropeczek, co do których nie jesteś pewna, co one oznaczają. Czasem można pomylić z ugryzieniem owada, albo pryszczem. 2 kolejne dni są najgorsze. 4-ty dzień to raczej faza zaognienia wysypu, nowe kropki już prawie się nie pojawiają, a jeśli nawet - są malutkie, nie wypełniają się surowicą i najszybciej znikają.

anetko aż się boję, jak to u nas będzie z tym powrotem do p-kola po wakacjach...
A Michał już ma tę nową panią, tak?
U nas 4 ząbki na wierzchu, piąty tuż pod skórką, ale wyjść nie wychodzi...
Jasio zagorączkował tylko troszkę. W 2 dobie wysypu.


Kurcze, u mnie pms...
Mam ochotę komuś przyrżnąć przez łeb...
Nerwy mnie noszą, nie mogę dziś znieść szczebiotu Adasia, który zawsze tak lubię... Wrrrrrrrr... Chciałabym dziś ciszę wokół.
_________________

[anetka]

Łączę się w bolu z pms Jeszcze Paweł dobitnie przez cały dzień nie spał, marudził, Michał chce żebym była tu i teraz, mąż siedzący w altance i ten upał niemiłosierny wrrr

Łobuz teraz w sierpniu Panie się zmieniają, raz jest jedna np rano, potem przychodzi druga. Staram się dawać Michałka wtedy kiedy są te dwie Pani które on zna, bo ten traeciej wcale nie zna a i tak nic z nią nie mają bo ona pracuje w innym przedszkolu, filii naszego.
Jeszcze jakieś teraz z województwa kontrole nauczycieli, dyrektorki, pracowników i rodzicow. Dlatego też 2-3 razy w tygodniu idzie.
_________________

[wind_of_hope]

u mnie zaraz płodne hahaha
wiec pms sobie pojechał.

musicie dac rade bo potem znowu bedzie żal i pretensja do samej siebie że wybuchłyscie bez powodu..

łobuz.. dzis u Zu zobaczyłam własnie takiego pryszczyka z białym punktem w srodku ale wyglada jak zwykły pryszcz od potu,słonca.. (chyba).
raczej nie ospa (tfu))). widziałam "ospową" kropkę u tej dziewczynki co tak martwiłam sie ze Zu zaraziła. u niej wygl jak pogryzienie przez komara. czerwone wokoł i bąbel w srodku.

zobacze jutro jak sie sprawa bedzie miała.
_________________

[tosia81]

Jak chcesz to podeśle ci zdjęcia ospowej zuzi od pierwszej kropeczki. Według mnie ospowy bąbelek poznasz odrazu
_________________
Jestem mamą ))