Spóźniony okres (part.3)

[scarlett88]

hej, spóźnia mi sie okres już prawie 2 tygodnie (powinnam mieć 24 stycznia). Z chłopakiem kochałam się na początku stycznia ( teoretycznie w dni niepłodne) i z prezerwatywą i skończył na zewnątrz. Miewam nieregularne cykle, ale zazwyczaj maksymalne opóźnienie wynosi 10 dni... Ostatnio byłam w górach, uczyłam sie jeździć na nartach, potem sejsa... I mimo, ze potrafie sobie racjonalnie wytłumaczyć, że ciąża jest malo prawdopodobna to wpadłam w mega panike. Nie mogę spać, płacze, ciągle sobie wyobrażam co by było gdybym wpadła. Testu nie robiłam bo cały czas sobie wmawiam, że "nie ma sensu, bo pewnie niedługo dostane okres"... Cyce mnie bolą tak okresowo, brzuch mnie boli cały czas, ale już nie wiem czy z nerwów czy z przejedzenie czy z powodu okresu...

[mala_mi]

Scarlet88 sadze ze to sa objawy zblizajacej sie miesiaczki. Jesli wytrysk nie mial miejsca w tobie, byla prezerwatywa to w ciazy nie bedziesz. A miesiaczka spoznia sie przez stres lub zmiane klimatu.
_________________

[xxJustynkaxx]

[eyesonfire]

mysle, ze nie masz co panikowac.
ja dostalam dzisiaj po 43 dniach, i uwierz, ze mialam sie czym martwic.
dla pewnosci zrob test, bedziesz spokojniejsza i przestaniesz sie stresowac ciaza, a to w duzym stopniu moze opozniac miesiaczke, bo badz co badz, ale to duze obciazenie dla psychiki
_________________

[anonimova]

Jestem dziewicą, nigdy nie pieściłam się nawet z chłopakiem do tego stopnia by mógł dotykać mnie w okolicach tych dolnych. Mam 18 lat, okres mniej więcej mam już regularnie. Zazwyczaj zaczyna mi się w połowie miesiąca, raczej w połowie juz tej dolnej lub pod koniec miesiąca. Minął styczeń, zaczął się luty, a ja nadal nie mam miesiączki. Na Sylwestra leżałam razem z chłopakiem w łóżku. Pieścił mnie po piersiach, szyi.. pozwoliłam sobie by mógł mnie dotykać i w tych dolnych partiach. Seksu nie uprawialiśmy, jak już wspomniałam jestem dziewicą, lecz gdy odpiął spodnie, od razu dotknął mnie członkiem w okolicach pochwy. Lecz spanikowałam, nie zgodziłam się. Od razu po dotknięciu wycofał się i ubrał. Rozpłakałam się, powiedział, że do niczego nie doszło, że nie mam czym się martwić. Nie miał wytrysku, nic takiego nie robiliśmy przecież, pisałam, że od razy gdy odpiął spodnie dotknął mnie członkiem gdzieś tam w tych okolicach.
Boję się strasznie, może zbyt panikuję, ale taka ze mnie juz panikara. Dlatego piszę tutaj by się upewnić.
Słyszałam, że nie potrzeba wytrysku by plemniki dostały się do pochwy, dlatego, że z członka czasami wydobywa się wydzielina w której właśnie są także plemniki.
Nie wiem co robić, może jestem zbyt mało poinformowana o tych sprawach albo po prostu wiem, a tak panikuję, że wolę się upewnić..

[eyesonfire]

może właśnie ze stresu ci się spóźnia?
nie panikuj, pomysl, może wydarzyło się coś, przez co byłaś dłuższy czas zestresowana itp?
zmiana klimatu, zmiana diety, choroba, leki?
juz tu wczesniej pisalam, ale powtorze, dostalam okres po 43 dniach, ale w przeciwienstwie do ciebie mialam sie czym martwic.
_________________

[anonimova]

Ehh.. chciałam tylko wiedzieć, czy przez to co się wydarzyło na sylwestrze mam się czym martwić.. i czy ciąża jest możliwa.

[rusaleczka]

witam, mam pytanie jakich pewnie ejst tysiące.
Kochałam sie z chłopakiem bez zabespieczenia 11 dnia cyklu ( cykle mam ok 36 dniowe) On skończył na zewnątrz i wyszedł z tego co pamietam duzo wczeniej. Jednak dzisiaj jest juz 39 dzien cyklu, a ja nie mam okresu. Jestem w sumie w trakcie sesji, ale juz chyba sobie powoli wmawiam ciąze, wszystkie objawy i wogóle a testu boję sie zrobic. poradzcie coś, z góry dziekuje

[eyesonfire]

zrób test, po co się nakręcać. bedziesz miała jasność, nie ma na co czekać.
_________________

[rusaleczka]

jutro mam ostatni egzamin, i pozniej zrobie... mam tylko nadzieje ze to wszystko przez ten stres!