Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta199127
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 14
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: racibórz
|
Wysłany: Sro Lut 13, 2008 9:30 am Temat postu: |
|
|
czują sie zagrożeni i lataja po ludziach mam nadzieje ze wszytsko sie wkońcu wyjaśni i będzie spokój ale kiedy to natąpi wiem, jedyne co wiem to to że kocham mojego Tomeczka i nie oddam nikomu bede walczyc do wyczerpania moich sił wiem trzeba walczyc, nie rozumie ludzi którzy poddaja sie bez walki zwykłym szarym ludziom nalepiej sie poddac nie walczyc ale sztuką jest to zeby walyczyć o siebie i swoją miłośc nie poddawac sie bo warto dla kogo jeśli sie bardzo kocha ja tak mam i bede walczyć myślałam ze na moich rodzicach chociaz będe mogła polegac ale oni wolą sie odsunąc od tego wszytskiego i mieć spokój ja rozmie to z jedenej strony bo dużo przeszli ale jeśli chcą szczescia swojego dziecka to niepowinni dołowac tylko wspierac cuż ja i mój chłopak mozemy liczyc tylko na siebie tylko on mnie rozumi inni wolą to olać i miec to gdzies a potem maja wszyscy do wszytskich pretesje czemu tak sie stało a nie inaczej potem przejrza na oczy i sie bardzo zdziwią życie jest trudne i teraz sie to objawia co bedzie dalej az boje sie pomyślec ale warto walczyc to wiem na pewno bez walki nie ma nic
----edited by emilka----
jeżeli chcesz coś dodać, używaj opcji "zmień"
i staraj się nie wstawiać więcej niż 3ech emotek obok siebie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Marta199127
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 14
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: racibórz
|
Wysłany: Sob Lut 16, 2008 3:00 pm Temat postu: |
|
|
juz nie wytrzymujemy psychicznie z jego głupimi rodzicami;/ pomaga im robi wszytsko co chcą uczy sie dalej im mało wyżywaja sie na nim:(w poniedziałek idzie do psychologa radzilismy sie różnych osób dalej nic;/skad sie bierze taka głupota:(co robic ratujcie :(jestem załamana:( co mam robic według was:( |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Lut 16, 2008 3:02 pm Temat postu: |
|
|
nie wiem co wiecej poradzic. juz kazdy powiedzial od siebie zebys nie poddawała sie i walczyła. przeciez im o to chodzi zebys wkoncu zwatpiła i zrezygnowała, ale Ty nie mozesz byc słaba rozumiesz? bo stracisz faceta z ktorym byc moze bedziesz do konca zycia _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
kotled
Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lut 17, 2008 7:05 pm Temat postu: pomocy |
|
|
,nhg
Ostatnio zmieniony przez kotled dnia Sro Gru 16, 2009 10:12 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
exullt Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 759
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lut 17, 2008 8:30 pm Temat postu: |
|
|
Masz o tyle przerąbane że zostałaś sama z twoją mamą (i babcią ) twoje rodzeństwo powyjeżdzało, twój tata też i teraz wszystko skupia się na tobie.
Jeśli twoja mama tak jak piszesz jest w okresie menopauzy to to jest z pewnością główną przyczyną jej zachowania, może gdy znowu zacznie Ci wypominać że czegoś zapomniałaś zrobić itp to powiedz jej wprost co o tym myślisz, że jesteś tylko człowiekiem i nie jesteś nie omylna i też zdarza Ci się zapomnieć, pozatym nie możesz być obiektem na którym wylewa swoją frustrację
Jeśli chodzi o jej wywody na temat chłopaka to z pewnością są spowodowane tym, że nie chce abyś ty tez odeszła z domu tak jak twoje rodzeństwo, chce Cie zatrzymać dla siebie jak najdłużej.
Jeśli jest to w granicach normy to ok, ale często niestety taka "rodzicielska zazdrość" przeradza się w bardzo toksyczny konflikt...
Porozmawiaj szczerze ze swoją mamą, powiedz, że masz też swoje życie, że nie bedziesz z nią mieszkać cały czas, powiedz że nadejdzie kiedyś moment ze odejdziesz z domu i zaczniesz układać i stabilizować swoje życie.
Lepiej za wczasu rodziców o tym powiadomić bo jeżeli są z tobą bardzo związani mogą dostać "szoku".
Powodzenia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kotled
Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lut 17, 2008 9:45 pm Temat postu: |
|
|
cgt
Ostatnio zmieniony przez kotled dnia Sro Gru 16, 2009 10:12 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
exullt Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 759
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lut 17, 2008 10:32 pm Temat postu: |
|
|
Co?? Jakieś dziwne układy...
Skoro masz 21 lat tym bardziej powinnaś nauczyć się poważnych rozmów z twoją mamą (ogólnie rodziną) bo jak nie teraz to kiedy?? Jak juz mama odseparuje Cię od reszty świata??
Nie rozumiem za bardzo oco w tym chodzi...
poza tym twoja mama wydaje sie byc nie swiadoma ile masz lat, dzieciom z podstawówki się mówi o której mają być w domu... Eh musisz koniecznie coś z tym zrobić bo się wykończysz...
A jesteś najmłodsza z rodzeństwa?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kotled
Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Lut 17, 2008 11:39 pm Temat postu: |
|
|
gf
Ostatnio zmieniony przez kotled dnia Sro Gru 16, 2009 10:13 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
exullt Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 759
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lut 18, 2008 2:11 pm Temat postu: |
|
|
No właśnie, to też pewnie jest przyczyną :/ wiesz jesteś najmłodsza, musisz się słuchać itp :/ eh rodzice niestety maja takie dziwne podejscie...
Hmmm... mówisz ze twoja mama jest z tych co wszystko wiedzą najlepiej (skąd ja to znam) Moja teściowa jest taka... i jest strasznie ciężkim orzechem do zgryzienia :/ wiesz ja mam o tyle "komfort" że nie muszę z nią rozmawiać, ale niestety w twoim przypadku chodzi o twoją mamę i to już nie jest takie łatwe... Musisz poprostu jej pokazać że nie jesteś już dzieckiem, że nie może Ci mówić co masz robić, że masz swoje życie...
Moze po prostu spróbuj prosto z mostu... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kotled
Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lut 18, 2008 5:27 pm Temat postu: |
|
|
Ehh nie wie
Ostatnio zmieniony przez kotled dnia Sro Gru 16, 2009 10:13 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|