Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
frank
Dołączył: 04 Lut 2006 Posty: 23
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Lut 04, 2006 10:10 pm Temat postu: Wodniak jądra- temat specjalnie do tego przeznaczony |
|
|
Witam.
3 tyg temu miałem operację wodniaka prawego jądra.
Cały zabieg przebiegł pomyslnie.
Nic mnie nie boli, ale mnie trochę martwi to, że jądro jest w dalszym ciągu trochę powiększone. Powoli się pomniejsza. Szwy jeszcze się nie wchłonęły.
Czy ktoś z Was miał podobną operację i to co ja mam jest normalne. Jak mieliście coś podobnego to opiszcie jak to było.
Aha...i czy mogę już zacząć uprawiać sporty (przypominam że z tej strony nie mam żadnych dolegliwości)
Proszę o odp. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
frank
Dołączył: 04 Lut 2006 Posty: 23
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lut 06, 2006 12:24 pm Temat postu: |
|
|
Nikt nie odpowiedział?
Pomózcie...proszę |
|
Powrót do góry |
|
|
|
bluestone1
Dołączył: 14 Lut 2006 Posty: 5
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Muszyna
|
Wysłany: Wto Lut 14, 2006 3:21 am Temat postu: |
|
|
Poczekaj aż szwy się wchłoną wszystko tam masz podrażnione i musi się przyzwyczaić do obecenego stanu "ochłonąć" !!! nie chodź na treningi unikaj wysiłku bo może się to źle skończyć dopuki opuchlizna całkiem nie opadnie .Wodniaczki na jądrach to częsta przypadłość dzieci po porodzie ( stąd coś o tym wiem pomimo tego że jestem kobietą ) u jednych chłopców zanikają u drugich jest potrzeba usunięcia przez zabieg, jest to zabieg ale jak to każdy zabieg jest to ingerencja w Twój organizm dokonano zmian do których Twój organizm teraz musi się przyzwyczaić!!! jeżeli marwisz się ( ja bym się martwiła) że to już trzy tyg i jądro jest nadal powiększone idź dlka SWOJEGO SPOKOJU na kontrolę !!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
frank
Dołączył: 04 Lut 2006 Posty: 23
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lut 14, 2006 4:41 pm Temat postu: |
|
|
Dziękiuję bardzo za odpowiedź.
Unikam jak na razie wysiłku.
Obrzek się pomniejsza ale bardzo powoli.
Mam pytanie.
Szwy się jeszcze nie wchłonęły(ale coraz mniej je widać).
Czy jak się wchłoną to może wtedy powiększenie szybciej minie.
Jak myslicie? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sro Lut 15, 2006 12:57 am Temat postu: |
|
|
Napewno zniknie Masz tak jakby obce ciało w swoim (szwy) i organizm reaguje tak a nie inaczej (powiększeniem ) NIE MARTW SIĘ!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kolezka Gość
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 9:44 pm Temat postu: wodniak |
|
|
siema.wlasnie jestem po takim samym zabiegu.mialem go 15.02.2006 i tez mam ten sam problem,az nie moge na miejscu usiedziec bo do sportu mnie ciagnie:-),jednak lekarz mowil,ze 2 tygodnie kompletnego spokoju a samo jadro dopiero po 3 miesiacach bedzie powracalo do normalnego stanu.poprzedniczka pisala o obcym ciele i ma racje organizm tak reaguje na szwy. a jak sie ogolnie czujesz?boli cie?dla mnie to niezbyt komfortowa sytuacja bo caly czas w bokserkach smigalem a tu nagle majty,brrrrr napisz czy nosisz ten opatrunek co miales po zabiegu.pzdr |
|
Powrót do góry |
|
|
|
18 latek Gość
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 4:33 pm Temat postu: |
|
|
no ja wlasnie mam podobny problem tylko troche innego rodzaju.podejrzewam ze mam wodniaka jadra ale nie jestem pewien a raczej nie pali mi sie zeby isc z tym do lekarza juz z 2,3 lata temu zauwazylem ze prawe jadro jest powiekszone.wyglada to tak ze prawe jadro jest minmum 3 x wieksze od lewego.do tej pory myslalem ze po prostu tak moze byc i nie jest to zadna choroba bo ogolnie raczej nie boli no moze czasami.dopiero dzisiaj jak moj kumpel przyszedl z komisji wojskowej i powiedzial ze byl badany z kolesiem ktory jak tylko sciagnal spodnie lekarz zareagowal:"o k. masz wodniaka jader" i od razu zaczalem szukac informacji na ten temat.no i nie wiem co mam robic.najchetnie nie robilbym nic bo mi to nie przeszkadza i gdyby nie ta rozmowa to napewno zostawilbym to i nic nie robil.w sumie niedlugo tez bede mial komisje i niechcialbym zeby ktos tak samo zareagowal na moje jajeczka mam pytanie ile trwa taki zabieg?ile czasu tzreba spedzic w szpitalu?i pozniej jak to sie goi ile czaasu nie mozna nic robic?jak by bylo z chodzeniem do szkoly(maturalna klasa)?czy jesli bede dluzej zwlekal to moze miec to jakies negatywne konsekwencje?no i gdzie mam sie najpierw wybrac zeby zbadac to?jest to dla mnie dosc trudny temat i raczej nie chcial bym z nikim rozmawiac na te teamty.dlatego prosze o pomoc |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kolezka Gość
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 5:32 pm Temat postu: |
|
|
siema
ja rowniez dowiedzialem sie o swoim problemie na komisji wojskowej,ale po prostu olałem sprawe bo ani mnie nie bolalo ani nie czulem dyskomfortu,nawet przy uprawianiu sportu(pilka nozna,silownia).jednak z biegiem czasu ,powiedzmy raz na pol roku po prostu czulem chwilowe klucie tu i owdzie ale niezbyt bolesne jednak mimo wszystko zmuszalo to do zastanowienia zwlaszcza,ze wiedzialem ze jedno jest wieksze od drugiego.wstyd troche bylo isc do urologa, no bo jak to facet mi bedzie zagladal w spodnie.jednak postanowilem w koncu isc rok temu(teraz mam 25 lat)gdy obilo mi sie o uszy,ze jest cos takiego jak rak jadra no i zaczalem sie bac o to no i o bezplodnosc.okazalo sie ze stan juz byl powazny i trzeba bylo usuwac wodniaka,jednak nasza sluzba zdrowia dziala w tak zawrotnym tempie,ze musialem czekac az do lutego tego roku.jezeli piszesz ze masz 3 razy wieksze jadro to nie czekaj,zapisz sie juz do urologa bo zanim cie przyjmie to minie ze 3 miesiace no chyba ze prywatnie,ale to znowu koszt 50 zl.nie olewaj sprawy bo bedziesz zalowal,nie usuniecie tego wodniaka skutkuje bezplodnoscia w starszym wieku.pzdr |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kolezka Gość
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 5:37 pm Temat postu: |
|
|
aha sam zabiego trwa moze pol godziny ale zanim cie perzygotuja,zanim dadza ci jakies tablety i przygotuja stol to mija 1-1,5h,znieczulenie miejscowe,takze mozesz sobie pogadac z lekarzem i pielegniareczka jak ci beda grzebac w worku ja robilem to w prywatnej klinice jednak z kasy chorych bylo refundowane,nie wiem jak sprawa wyglada w szpitalu.ja tego samego dnia pojechalem do domu.glowa do gory.pzdr |
|
Powrót do góry |
|
|
|
frank
Dołączył: 04 Lut 2006 Posty: 23
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Lut 22, 2006 5:49 pm Temat postu: |
|
|
kolezka - ja miałem zabieg 12.01.2006r. Czyli już dość dawno. Pierwszy tydzień tylko leżałem a potem już chodziłem. Opatrunek zdjąłem po ok.4 dniach od zabiegu.
Ogólnie się czuję bardzo dobrze. Żadnych dolegliwości z tej strony. Jedynym mankamentem jest to, że to jądro jest powiększone wizualnie. Lekarz mówił, że jądro u mnie się już zagoiło tylko osłonki otrzewnej się najdłużej goją. Następną wizytę mam 10 marca i wtedy lekarz mi powie czy już moge ćwiczyć. Ale zapewnił mnie że do końca marca na 100% bede sprawny.
Mam pytanie.
1) Które miałeś operowane jądro?
2) Lekarz może Ci coś powiedział na temat jak przyspieszyć gojenie?
3) Czyli po tych kilku tyg przerwy można wracać do sportu mimo iż jeszcze się otrzymuje powiększenie? Jak sądzisz?
18 latek-Lepiej iść z tym do lekarza. To jest prosty. Sam wodniak nabyty się nie wchłonie. Trzeba leczyć operacyjnie.
Ja miałem zabieg w szpitalu. 24h przed zabiegiem na czczo. Miałem znieczulenie ogólne więc nic nie pamiętam z zabiegu. POtem leżałem ok 2h na sali pooperacyjnej. 2 dni po operacji były najgorsze. Chodzić praktycznie nie mogłem. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|