FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolinus
Dołączył: 01 Sty 2015 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 9:54 pm Temat postu: ... |
|
|
Nie wiem od czego zacząć... Cała niepewność zamieniła sie w pustkę i tęsknotę za tym biciem serduszka, które było pod moim sercem. Małemu Aleksowi było tak dobrze w brzuchu, że w terminie porodu nigdzie się nie wybierał. Pare dni po terminie trafiłam do szpitala by od rana dostać kroplówke. Badania KTG wszystko wporządku, serduszko bije. Kolejne kontrole nocne i poranne serduszko bije. Dwie godziny pożniej jestem na porodówce pierwsze badanie i cisza... Serduszko małego Aleksa przestało bić. To była wiadomość jak z jakiegoś koszmaru. Cały dzień leżałam pod kroplówką zapłakana tłumacząc sobie, że Bóg tak chciał, że jest mu już dobrze, że się nie męczy i jest razem z innymi aniołkami. Kolejne dni były meczące 3 dni probowali wywołać mi poród i bez skutku. Dzieki niesamowitej opiece szpitalnej trzymałam się dzielnie choć serce bolało. Razem z mężem postanowiliśmy, że chcemy go mieć w pamieci takiego jakiego go sobie wyobrażaliśmy. Była to bardzo cieżka i bolesna decyzja szczególnie dla mnie ale teraz wiem, że psychicznie sobie bym z tym nie poradziła. Wyobrazam sobie ślicznego małego chlopczyka z niebieskimi oczkami i kedziorkami na głowie. Aleksander został ochrzczony i pochowany z ukochanym dziadkiem meża, ktory napewno się nim opiekuje. Pisząc to płaczę, a co noc proszę Boga by już nikogo nie spotkała taka krzywda jak strata wyczekiwanego dziecka. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Hubi
Dołączył: 06 Lut 2013 Posty: 20
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: ŚLĄSK
|
Wysłany: Pon Lut 23, 2015 10:38 pm Temat postu: Karolinus |
|
|
strasznie mi przykro, dużo spokoju i siły życzę, trzymaj się kochana
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mika13
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 97
Wysłał podziekowań: 18 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 12:08 am Temat postu: |
|
|
Karolinus bardzo mi przykro
nasze Aniołki opiekują się Twoim Aleksem
mi troszkę pomaga myślenie, że mój synek nie musi cierpieć
trzymaj się |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wawe
Dołączył: 01 Lut 2013 Posty: 32
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 3:03 pm Temat postu: |
|
|
Karolinus, trzymaj się...dużo sił.... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lenuchna
Dołączył: 04 Lut 2013 Posty: 116
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 8 podziękowań w 8 postach
|
Wysłany: Wto Lut 24, 2015 9:24 pm Temat postu: |
|
|
Karolinus, codziennie zaglądałam na forum czekając na wiadomość od Ciebie... przykro mi że Was też dotknęła ta tragedia. Myślami jestem przy Was, jeśli masz ochotę się wygadać, wypłakać, pisz śmiało, my jesteśmy tu po to by Cię wspierać. Światełko dla aniołka ?(*) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Juliana
Dołączył: 12 Wrz 2012 Posty: 35
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
|
Wysłany: Pią Lut 27, 2015 3:23 pm Temat postu: |
|
|
Karolinus,bardzo mi przykro...żadne słowa i tak nie pomogą,ale pamiętaj,że możesz liczyć na ludzi z forum. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Emilka1988
Dołączył: 08 Lut 2011 Posty: 141
Wysłał podziekowań: 10 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: Gołdap
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2015 8:32 pm Temat postu: |
|
|
Trzymaj się Kochana, przed Tobą ciężkie chwile, ale Twój Aniołek nie cierpi. Twoje życie już nigdy nie będzie takie same, być może długo będziesz źle nastawiona do świata, ale to normalne. Po takiej stracie wszystko ulega przewartościowaniu, ale wierzę, że tak jak dla mnie oraz innych Mam, które straciły dziecko słońce w końcu wyjdzie zza chmur. Życie proste nie jest i często dopiero w takich chwilach się o tym przekonujemy, żeby w przyszłości cieszyć się z najmniejszych radości.
Myślę o Tobie, o Nas wszystkich, które stanęłyśmy przed trudnym losem i jestem pełna podziwu, że dla Naszych pociech umiemy oddać cały Nasz świat... _________________ Wiktoria 03.05.2011 - [*]08.11.2011[*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mika13
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 97
Wysłał podziekowań: 18 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie Kwi 05, 2015 8:44 pm Temat postu: |
|
|
hej dziewczyny
chciałabym się pochwalić, że 30.03.2015r. urodził się zdrowy braciszek Kubusia - Szymon, waga- 3920, 57cm- bardzo kochany maluszek
bez naszego Kubusia ból w sercu zawsze będzie, ale jestem szczęśliwa, że ten maluszek jest z nami
pozdrawiamy i życzymy spokojnych świąt |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Asia&Robert
Dołączył: 17 Lip 2011 Posty: 47
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 06, 2015 9:53 pm Temat postu: |
|
|
To i my pochwalimy się naszym kolejnym szczęściem. 27'go marca o 4:57 na świat przyszła nasza druga córeczka Dorotka. Tym razem mieliśmy wręcz idealny poród siłami natury, tak odmienny i fizycznie i psychicznie od porodu Marianki. Marianka mocno pilnuje tam wszystkiego na górze bo wszystko przebiegło książkowo i już po dwóch dniach wyszłyśmy do domu. Od tygodnia Gucio zapoznaje się z Dorotką i wydaje się że idzie nam całkiem dobrze. Szkoda tylko że obok nie ma naszej pierwszej calineczki
Również pozdrawiamy wszystkie dziewczyny i życzymy podobnego szczęścia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Suwalczanka
Dołączył: 07 Kwi 2015 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Kwi 07, 2015 11:54 am Temat postu: |
|
|
Witam !
Prezczytałam wszystkie part.5 - roche mi to zajęło ale postanowiliśmy się ujawnić gdyż sama nie daje już rady ...
Obecnie jestem w 20tyg ciąży , to nasza 4 ciaza , od 15tyg mamy podejrzenie ZE , mamy wady ( podobno mniejsze markery ) : ogromne torbiele splotu naczyniówkowego , roznice w obwodach - mala glowka , krótkie udo , brak pępowiny itd. , dopiero teraz mielismy okreslic wady serduszka bo w 15 tg było za wcześnie wiec w piątek jedziemy do genetyka na potwierdzenie ZE ...byliśmy już u 4 różnych lekarzy i każdy widział cos innego albo nowego i dokładał "swoje" do tych wad , zaczelo się od tego ze z krwawieniem trafiłam do szpitala , wyszłam ale po kilku dniach trafiłam do lekarza z usg 4D z kolejnym krwawieniem , niestety usłyszeliśmy to czego się nie spodziewalimy , potem 5 tyg czekania bo nas odsyłano i słyszeliśmy ze lekarz prowadzący ma zawiązane ręce i nic nie może , nawet skierować na amnipunkcje . Ciaza jest od początku trudna bo jestem po chorobie nowtworowej i po amputacji szyjki wiec już teraz wiemy ze dziecko urodzi się przez CC , wiemy ze to dziewczynka !
Niestety mieszkamy przy granicy wiec wszędzie jest daleko i zadnego konkretnego lekarza u nas nie ma , tak naprawdę zostaliśmy zostawieni sami sobie , jestesmy niewygodni dla lekarzy ...lekarz prowadzący na wizytach sprawdza jedynie tętno i czy dziecko jeszcze zyje ...
Przestalismy już płakać , nie mamy już sił , pocieszamy się nadzieja ze to może pomylka , ze to może jakiś sen , ale po przeczytaniu tych wszystkich części forum chyba już nie mamy co się łudzic , zaczyna do mnie odcierac ze po prostu 15tydz to bardzo wcześnie aby potwierdzić wszystkie wady ze dopiero teraz na połówkowym już się okaze .
Ciaza wogole jest jakas inna od początku niż poprzednie , nawet się pocieszałam ze chyba organizm się przyzwyczail do ciąż i nie reaguje tak jak w poprzednich ze nie wymiotuje , nie mam mdlosci , nic mi nie boli , nic się nie dzieje , a wyniki mam idealne jak to lekarz mów "czyste jak łza " żadnych hiv, toksoplazmozy, rozyczki , żółtaczki - no nic wszystkie wyniki ujemne , a morfo i mocz idealne . Tylko ten brzuch strasznie duzy , tak jakbym miała wielowodzie , ale usg nie mialm od 5 tyg wiec nie wiem jak jest ... maz mowi ze wyglądam jakbym miała już rodzic - faktycznie jst to bardzo niepokojące ale co nam pozostaje - jedynie czekac |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|