FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emik
Dołączył: 08 Sie 2006 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 1:56 pm Temat postu: Bóle okolic ucha i stawu żuchwowego |
|
|
Witam, jestem tu 1 raz, wiec jestem zielony i liczę na miłe przyjęcie. Skłoniła mnie, do zajrzenia tutaj moja dolegliwośc, nad którą juz nie panuje i pozostaja mi tylko domysły. Postaram się opisac zwięzle i liczę na wasze sugestie. Zaczęło się to jakieś 8 lat temu, były to bóle lewej strony twarzy w okolicy zuchwy, czy tez tuż pod nią. Dochodził tez ból
ucha. Myslałem sobie wrażliwe na wode i zimno wiec je chroniłem jak mogłem. Na bolesnośc zuchwy robiłem ciepłe okłady. Mozan by powiedziec pomagały. Bóle były okresowe czasem bolało przez miesiąc czasem krócej w róznym nasileniu, radziłem sobie jak mogłem i nie przykładałem do tego tak uwagi. Od ostatniego 1,5 roku bóle są codziennościa wiec poszedłem z tym do lekarza, w rezultacie trafiłem na chirurgie szczękową gdzie usunięto mi 2 ósemki z lewej strony które siedziały pod dziasłem. Efekt ból powrócił skoncentrował się w okolicy ucha jakby na stawie zuchwowym. Byłem u neurologa, ortopedy, laryngologa, miałem tomograf głowy niby wszystko oki. Ból mam codziennie i tylko w porze dziennej, zaczyna się koło 10 i trzyma z róznym nasileniu do wieczora. Gdy ide spac puszcza. I tak w dzień w dzień. Pomagaja środki przeciwbólowe. Ruchomośc zuchwy raczej prawidłowa nic mi nie sugerowali na chirurgii. Mam wrazenie jakbym miał mały obrzek w okolicy wlotu usznego. Byłem u psychiatry gdyz zauwazyłem że ból nasila się pod wpływem napięcia czy tez stresu (aktywnośc dzienna) brałem środki depresyjne przeciwpadaczkowe, które albo mi nie słuzyły albo niewiele pomagały. Mam szyne relaksacyjna na zębach żuchwy zakładam na noc, mogę podejrzewac bruksizm (zaciskanie zębów) do spokojnych osób nie nalezę choc widzą mnie inaczej. Podejrzewam jakiś stopień nerwicy i czy tez staw skroniowo-żuchwowy??Jestem w kropce Gdzie się udac jak to leczyc. Liczę na jakis odzew moze rade albo podobnie przykre doswiadczenia u kogos z was i walkę z tym.
Na pytania odpowiem gdyz nie wiem czy czegos nie pominąłem.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Iwa Przyjaciel forum
Dołączył: 23 Lut 2006 Posty: 179
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 9:41 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Artropia słuchowo-żuchwowa
objawy: ból w mięśniach żwazcach lub w stawie żuchwy po obu stronach głowy, bóle głowy lub uszu, uczucie trzaskania lub przeskakiwania podczas otwierania ustalbo poruszania żuchwą, ból promieniujący do twarzy, szyi lub ramion, ból żuchwy podczas otwierania ust.
Przyczyny: naderwanie mięsni szczęki przy zaciskaniu zębów (np. zgrzytanie zębami). Czy zgrzytasz nocą?
Dalsze przyczyny: zapalenie stawów, uraz szczęki, stres, nieprawidłowy zgryz (przodozgryz) - czy masz go?
ustępuje zazwyczaj po paru dniach, jeżekli zażywa się leki przeciwbólowe i dużo wypoczywa. W ciężkich przypadkach stosuje się fizykoterapię, leki przeciwzapalne, uspokajające, rozkurczowe, by zmniejszyć napięcie mięśni. Ostatnia deska ratunku to leczenie chirurgiczne.
Co można zrobić:
zażyćlek , np. ibuprofen
masować mięśnie nad i przed skroniami oraz wzdłuż szczęki, wykonywać małe, okrężne ruchy
Ograniczyć miowienie i żucie, przez kilka dni jeść tylko miękkie i płynne posiłki, robić ciepłe lub zimne okłady (zimny trzymamy kilka minut). Nie zaciskać zębów.
Zgłoszenie do lekarza: gdy nie można mówić lub jeść, gdy jest wada zgryzu.
Zapobieganie:
Oduczenie się zaciskania silnego zębów, zgrzytania nimi
Redukcja stresu 9najlepsza metoda leczenia)
Unikanie twardych pokarmów (marchew, jabłko), potraw wymagających długiego żucia. Nie żujemy gumy. Aby uniknąć napięcia mięśni nie śpimy na brzuchu! Nie trzymamy słuchawki telefonicznej między żuchwą i ramieniem.
To tyle, co zdołałam wyczytaćw poradniku medycznym.
Powodzenia;) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
emik
Dołączył: 08 Sie 2006 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto Sie 15, 2006 6:09 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuje Iwa za wyczerpującą odpowiedż, czas abym się za siebie wziął.
Stres jest jak ukryty wirus który pustoszy organizm musze się z nim uporać. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Iwa Przyjaciel forum
Dołączył: 23 Lut 2006 Posty: 179
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 17, 2006 9:54 pm Temat postu: |
|
|
Tak, też myślę, że to stres ma tu przeważający wpływ.
Powodzenia;) _________________ Nie poddaj się... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nariusz
Dołączył: 03 Maj 2007 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Maj 04, 2007 9:40 am Temat postu: Re: bóle okolic ucha i stawu żuchwowego |
|
|
emik napisał: | Witam, jestem tu 1 raz, wiec jestem zielony i liczę na miłe przyjęcie. Skłoniła mnie, do zajrzenia tutaj moja dolegliwośc, nad którą juz nie panuje i pozostaja mi tylko domysły. Postaram się opisac zwięzle i liczę na wasze sugestie. Zaczęło się to jakieś 8 lat temu, były to bóle lewej strony twarzy w okolicy zuchwy, czy tez tuż pod nią. Dochodził tez ból
ucha. Myslałem sobie wrażliwe na wode i zimno wiec je chroniłem jak mogłem. Na bolesnośc zuchwy robiłem ciepłe okłady. Mozan by powiedziec pomagały. Bóle były okresowe czasem bolało przez miesiąc czasem krócej w róznym nasileniu, radziłem sobie jak mogłem i nie przykładałem do tego tak uwagi. Od ostatniego 1,5 roku bóle są codziennościa wiec poszedłem z tym do lekarza, w rezultacie trafiłem na chirurgie szczękową gdzie usunięto mi 2 ósemki z lewej strony które siedziały pod dziasłem. Efekt ból powrócił skoncentrował się w okolicy ucha jakby na stawie zuchwowym. Byłem u neurologa, ortopedy, laryngologa, miałem tomograf głowy niby wszystko oki. Ból mam codziennie i tylko w porze dziennej, zaczyna się koło 10 i trzyma z róznym nasileniu do wieczora. Gdy ide spac puszcza. I tak w dzień w dzień. Pomagaja środki przeciwbólowe. Ruchomośc zuchwy raczej prawidłowa nic mi nie sugerowali na chirurgii. Mam wrazenie jakbym miał mały obrzek w okolicy wlotu usznego. Byłem u psychiatry gdyz zauwazyłem że ból nasila się pod wpływem napięcia czy tez stresu (aktywnośc dzienna) brałem środki depresyjne przeciwpadaczkowe, które albo mi nie słuzyły albo niewiele pomagały. Mam szyne relaksacyjna na zębach żuchwy zakładam na noc, mogę podejrzewac bruksizm (zaciskanie zębów) do spokojnych osób nie nalezę choc widzą mnie inaczej. Podejrzewam jakiś stopień nerwicy i czy tez staw skroniowo-żuchwowy??Jestem w kropce Gdzie się udac jak to leczyc. Liczę na jakis odzew moze rade albo podobnie przykre doswiadczenia u kogos z was i walkę z tym.
Na pytania odpowiem gdyz nie wiem czy czegos nie pominąłem.
Pozdrawiam |
Moje objawy są bardzo podobne. Leczenie nic nie daje, jedyne co pomaga to laseroterapia ( ala to daje ulgę na 2-3 tygodnie)
Ulgę przynoszą takżę masaże mięśmi głowy.
Moim zdaniem objawy takie są wynikiem choroby reumatycznej stawu S-Ź( u mnie prawdopodobnie wynikiem wielokrotnych przewlekłych angin ) oraz nasilenie OBJAWÓW spowodowane stresem.
Ból jest naprawdę dokuczliwy , przeszkadza codzieć w funkcjonowaniu.
W moim przypadku dochodzi jeszce ból nad prawą zatoką czołową, oraz ból nerwu trójdzienego.Domniemany "Bruksizm" jest tylko objawem spięcia mięśni i stresu. Szyna relaksacyjna rzeczywiście pomaga, byle nie była noszona 7 dni tygodniu , a maksymalnie 5.Wszystkim chorym z podobnymi objawami zaelcam wyzytę u reumatologa. Chętnych zapraszam do dykusji , mój mail hp113@wp.pl, z chęcią porozmawiam i wymienię się doświadczeniami. Pozdrawiam / Mariusz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Seba
Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 1:09 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Mam dokładnie takie same objawy jak opisane w pierwszym poście.
Dodatkowo występuje u mnie powiększenie mięśnia mostkowo-obojczykowo-sutkowego po tej stronie której występuje ból.
A dokładnie jest to tak że w momencie gdy pojawiają się bole w szczęce pojawia się większe napięcie tego mięśnia na szyi i wtedy jest zauważalnie powiększony.
Jeśli przez kilka dni nie ma bólu w szczęce to miesień ten jest normalnych rozmiarów albo minimalnie powiększony.
Czy ktoś ma z was takie objawy ?
Jak z tym walczyć ? może jakieś nowe wskazówki?
Pozdrawiam
Seba |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Shura
Dołączył: 19 Gru 2007 Posty: 5
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Gru 19, 2007 8:44 pm Temat postu: |
|
|
witam! Znalazłam tE strone przy okazji szukania recepty na własne dolegliwości i dokładnie tu jej nie odnalazlam. Do bólu szczeki dochodzi u mnie trzaskanie przy jedzeniu itp. mam juz to przez ok2 lata. Leczyłam sie róznymi sopobami: solux z czerwonym filtrem, solux z niebieskim filtrem, zamrazanie, a teraz ide na laser i masaże co jak przeczytalam wyżej pomaga :) Mysle ze przy waszych bolach to morze właśnir lampy pomogą...poza tym te moje bóle lekarz zdiagnozował jako przewlekłe zapalenie stawów, masarzystka jako reumatyzm, a znajomi jako efekt stresu i nerwów :? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
emmm
Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Sty 21, 2008 1:46 pm Temat postu: mnie tez boli! |
|
|
Witam wszystkich szczękowcow:) Nie jest mi do smiechu, bo od kilku tygodni czuje ból przy lewym uchu, do tej pory od kilku lat klikały mi zawiasy szczękowe, balam sie ze w koncu mi sie w ogole połamią. Ale jakies 2 miesiące temu mialam porządne przegięcie i tak mi pzreskoczylo,ze pomyslalam,ze wlasnie nastąpil cud naprawienia.. Faktycznie nie klika mi juz i nie przeskakuje szczeka, ale za to pojawil sie ból dosc ostry klujący w uchu, gdy jem, ziewam, mowię, a do tego jestem w jakiejs zlej pozycji szczeki to po porstu bardzo boli:( Jeszcze nie bylam u zadnego lekarza z tym i jak czytam co piszecie, to chyba nie ma na to konkretnej recepty.. trzeba sie nauczyc z tym zyc? wlasnie zjadlam sniadanie ale chyba przesadzialm z twardoscią pieczywa i nadwyrezylam sie znowu:/ chyba sie przerzuce na zupki i papki! Pozdro! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
viola fasola
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: szczecinek
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2008 10:02 pm Temat postu: Re: bóle okolic ucha i stawu żuchwowego |
|
|
emik napisał: | Witam, jestem tu 1 raz, wiec jestem zielony i liczę na miłe przyjęcie. Skłoniła mnie, do zajrzenia tutaj moja dolegliwośc, nad którą juz nie panuje i pozostaja mi tylko domysły. Postaram się opisac zwięzle i liczę na wasze sugestie. Zaczęło się to jakieś 8 lat temu, były to bóle lewej strony twarzy w okolicy zuchwy, czy tez tuż pod nią. Dochodził tez ból
ucha. Myslałem sobie wrażliwe na wode i zimno wiec je chroniłem jak mogłem. Na bolesnośc zuchwy robiłem ciepłe okłady. Mozan by powiedziec pomagały. Bóle były okresowe czasem bolało przez miesiąc czasem krócej w róznym nasileniu, radziłem sobie jak mogłem i nie przykładałem do tego tak uwagi. Od ostatniego 1,5 roku bóle są codziennościa wiec poszedłem z tym do lekarza, w rezultacie trafiłem na chirurgie szczękową gdzie usunięto mi 2 ósemki z lewej strony które siedziały pod dziasłem. Efekt ból powrócił skoncentrował się w okolicy ucha jakby na stawie zuchwowym. Byłem u neurologa, ortopedy, laryngologa, miałem tomograf głowy niby wszystko oki. Ból mam codziennie i tylko w porze dziennej, zaczyna się koło 10 i trzyma z róznym nasileniu do wieczora. Gdy ide spac puszcza. I tak w dzień w dzień. Pomagaja środki przeciwbólowe. Ruchomośc zuchwy raczej prawidłowa nic mi nie sugerowali na chirurgii. Mam wrazenie jakbym miał mały obrzek w okolicy wlotu usznego. Byłem u psychiatry gdyz zauwazyłem że ból nasila się pod wpływem napięcia czy tez stresu (aktywnośc dzienna) brałem środki depresyjne przeciwpadaczkowe, które albo mi nie słuzyły albo niewiele pomagały. Mam szyne relaksacyjna na zębach żuchwy zakładam na noc, mogę podejrzewac bruksizm (zaciskanie zębów) do spokojnych osób nie nalezę choc widzą mnie inaczej. Podejrzewam jakiś stopień nerwicy i czy tez staw skroniowo-żuchwowy??Jestem w kropce Gdzie się udac jak to leczyc. Liczę na jakis odzew moze rade albo podobnie przykre doswiadczenia u kogos z was i walkę z tym.
Na pytania odpowiem gdyz nie wiem czy czegos nie pominąłem.
Pozdrawiam | Witam mam pytanko czy dalej męczą pana te dolegliwości mam identyczny problem prosze o informacje
-----edited by emilka----
proszę nie pisać całych postów wielkimi literami |
|
Powrót do góry |
|
|
|
margo123
Dołączył: 02 Lut 2008 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2008 3:54 pm Temat postu: |
|
|
witajcie,
od jakichs 10 lat z przerwami mam w sumie niewielki problem z żuchwą, który od tygodnia mocno mi sie nasilił. Chodzi o strzelanie w stawie żuchwy (czy jak to nazwać...) z uczuciem przeskakiwania z jednej strony.
Co jest smieszne, a może przerażające, gdy wczoraj otworzyłam mocno buzię, zauważyłam że z jednej strony przy uchu wystaje mi jakby jakaś kulka, czy kość, a z drugiej strony nie mam czegoś takiego. czy to możliwe ze tak po prostu mam, czy cos mi wyskoczyło?...
nic nie boli, normalnie jem, tylko ze ciagle mi cos cichutko strzela w stawie.
czy trzeba z tym isc do lekarza? nie wiem nawt do jakiego...
pozdrawiam wszystkich |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|