FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 8:16 pm Temat postu: |
|
|
Korniczku chodzi o hsg
Wiesz jak trafisz do fajnego lekarza to na nfz można zdziałać dużo. No ale takich lekarzy jest jak na lekarstwo. Ja chodziłam prywatnie do gina a wszelkie badania miałam zlecane na nfz .Twierdził,że nie po to płacimy składki zeby nic nie mieć). więc wszystko miałam na kase chorych. Poza tym szanuję go za to,że po 3 miesiącach walki z lekami powiedział STOP, on już nic nie zdziała a szkoda czasu . To mnie zaskoczyło bo mógł ciagle wymyslać wizyty i ciagnąc kasę ...Oj co lekarz to inna podejście, _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
melmisia
Dołączył: 06 Gru 2009 Posty: 208
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 9:26 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. nie mam zbyt dużej wiedzy w tej dziedzinie wiec ... A mam jeszcze jedno takie pytanko: czy jak się pójdzie do ginekologa i powie ze się współżyje od dłuższego czasu bez żadnych zabezpieczeń (niby nie ma jakiś starań o dzidzie) ale czy na takiej podstawie można stwierdzić ze coś jest nie tak? czy gin powinien dać mi jakieś skierowanie na badania żeby stwierdzić czy wszystko jest ok? czy powinnam się jakoś bardziej przejmować? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 9:38 pm Temat postu: |
|
|
tosia81 napisał: | Wiki tych badań o których piszesz żaden ginekolog normalny nie zleci . |
tyle racji w tym co piszecie... az szkoda mi pisac jaka mnie załość ściska jak sobie pomyśle o naszym NFzecie na który MUSZE czy chce czy nie wydawac kupe szmalu przychodza mi same niecenzuralne słowa do głowy a i tak je bio ocenzuruje wiec nie warto...
na fsh i estriadol i tsh moge dostac u jednej ginki - bo ona w przychodni która ma z nfz podpisana umowe na tego typu badania, jak usg to jeszcze u innego gina, jak lh i progesteron to jeszcze u trzeciego... czy to nie jest paranoja???? i stój człowieku w kolejce po numerki dostań się za 3 msc albo i nie bo moze sie okazac ze w pażdzierniku nie ma juz miejsc na ten rok...
wiec płacisz 1/3 pensji na wspaniały dobroczynny nfz a i tak jesli chcesz byc zdrowa musisz bulic z wlasnej kieszeni na prywatnych lekarzy u których i tak nieraz nic wiecej sie nie dowiesz... e ttaaammmm
Korniczku niech Ci nie bedzie przykro. mi już przeszło...
bardzo pieknie Ci dziekuje za estriadol a gdzie ostatnie wyniki???
wiec laseczki ja dzis bylam u gina. powiedzielismy jaki mamy problem - ze staramy sie już 2,5 roku itp i td no to zapytal czy mamy jakies badania... jak każde z nas wyjeło swój segregatorek z badanbiami... on zrobił taaaakie oczy i nie wiedział co powiedzieć....
popatrzył na badiania... zrobił wykład apropo tego, że u nas "problem" tkwi w nasieniu, zasugerował ze poronienie było równiez spowodowane słabym nasieniem itp itd... nawet nie chciało mi się z nim dyskutowac w tym temacie - w końcu to gin a nie androlog więc niech mówi co chce a ja i tak wiem swoje.. w kazdym razie my tam poszlismy tylko po to aby dostac "zgode" na IUI i dostaliśmy za pare dni pierwsze USG, ta IUI bez żadnej stymulacji. o estriadolu nic nie wspominał... mam to gdzies zrobie sobie prywatnie...
wiecie co??? mam wszystko gdzieś _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
WIKI16
Dołączył: 14 Cze 2011 Posty: 316
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 22 podziękowań w 22 postach
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 9:40 pm Temat postu: |
|
|
melmisia to zależy jak długo się staracie, i zależy w jakim jesteście wieku. Powiedzmy, jeśli staracie się rok i nic, to wtedy można zacząć sprawdzać. Lekarz musi dać skierowania na badania dla Ciebie i na badania nasienia dla partnera, bez tego nic nie zdiagnozuje. Ale staracie się ? Coś sama robiłaś już w tym kierunku aby określić dni płodne ? Obserwacja śluzu, temp., testy owulacyjne? Ważna jest też ocena jajników, macicy poprzez usg. To wszystko tak na początek. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 9:43 pm Temat postu: |
|
|
melmesia musisz okłamać gina, że staracie sie ponad rok przy regularnym współżyciu o dziecko i nie wychodzi. wtedy was skieruje na badania. inaczej nie ma szans...
Dodano po 2 minutach:
Tosiu dostałaś mojego priva??? chce sie tylko upewnic ze wszystko cały czas działa _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
WIKI16
Dołączył: 14 Cze 2011 Posty: 316
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 22 podziękowań w 22 postach
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 9:47 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83 wiesz co ja bym na Twoim miejscu dała sobie spokój z tym estradiolem, to wcale nie jest konieczne. Monitoring, i precyzyjne określenie czasu na IUI to jest sztuka. Jeśli to już niedługo to musisz być spokojna i się zrelaksować. A dostaliście coś na wzmocnienie nasienia ? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 9:56 pm Temat postu: |
|
|
Wiki jak to dac sobie spokój??? przeciez, jeśli pęcherzyki będa słabe nie ma co robić IUI a tym samy wywalać " w błoto" 850 zł... czy nie tak???
co do nasienia. mój M regularnie od 1,5 roku przyjmuje wzmacniacze... jak dziś spytał lekarza czy ma brac coś na wzmocnienie lekarz dał nam mocno do zrozumienia, że nie ma niestety leków ktore skutecznie poprawiaja jakośc plemników. te wszystkie metody ananaski, pestki dyni, witaminy C i inne farmakologiczne kapsułki nadają się do wielkiej... duuuuuuupy...
tak jak pisałam już wczesniej nie chcialo mi się z nim dyskutowac. nie chciałam Mkowi robić przykrości ale niestety poniekąd przyznaję lakarzowi racje... więc Mek jak chce to niech sobie bierze. myśle, że tez potrzebuje miec świadomośc , że robi wszystko dla możeiwości poczecia dziecka,... a czy to jest skutecznie czy nie??? myśle ze to nie ma znaczenia i tak decyduje slepy los o tym kto dostanie to szczęscie a kto nie _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
WIKI16
Dołączył: 14 Cze 2011 Posty: 316
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 22 podziękowań w 22 postach
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 10:16 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83 powiem Ci tak, ja bardzo dobrze wiem jak to jest..... i tu masz rację, o tym czy się uda czy nie często decyduje "ślepy los", ale jeśli coś można zrobić żeby pomoc temu losowi to trzeba to zrobić. Jeśli to jest po części wina nasienia to czy lekarz ma taką czy inną opinię, to nic się nie stanie jeśli facet sobie coś zaaplkuje (selen, czy coś innego), może to nic nie da, a może....Z tymi pęcherzykami to częściowo masz rację, ale wynik estradiolu to tylko wynik, a pęcherzyki mogą być ładne i co wtedy? USG jest decydujące. Jedno tylko mnie dziwi, że bez stymulacji (jest to bardziej skuteczne, szczególnie jak się płaci), ale jeśli to jest TYLKO wina nasienia, to jest to zrozumiałe. I nie denerwuj się tak, 2,5 roku to mało i dużo to zależy, po drugie byłaś już w ciąży więc nie jest tak źle. Uwierz mi ja wiem co piszę....
Dodano po 2 minutach:
na NFZ też można zrobić IUI |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 10:33 pm Temat postu: |
|
|
wiki ja sie nie denerwuję, ja po prostu czuję sie bezsilna. wykańcza mnie to i mam dosyc. ja wiem, ze 2,5 roku to nie jest duzo... ale najwidoczniej każdy może znieśc inna dawkę niepowodzeń.
tak samo każdy inaczej zareaguje na poronienie... mówisz, że wiesz co piszesz. wnioskuję, że przezyłaś coś takiego... nie znaczy to, że skoro przezyłas to Ty to przeżyje to każdy tak samo jak Ty.
myślisz, że jest mi łatwiej bo byłam już w ciązy? myślisz, że rozpatruję to w kategoriach, że w takim razie nie jest ze mna tak źle tak źle?
mylisz się. i myślę, że nikt nie ma prawa rozpatrywać mojej tragedii w taki sposób. to jest indywidulana kwestia każdego człowieka.
to zbyt delikatny temat i nie wiem czy mam chęć go podejmowac.
druga kwestia? mój M od 1,5 roku tak jak juz wspomniałam przyjmuje specyfiki róznego typu. w tym cynk i selen równiez. myśle, że żaden nowy "specyfik" nie wniesie tu nic nowego więc pozostaniemy przy tym co mamy...
tak wiem, że IUi mozna zrobić na NFZ. w Wawie nie robią. jechac do Poznania wyniesie nas tyle samo bo trzeba doliczyć koszty transportu. wiec wole tu na miejscu.
Wiki. nie zrozum mnie żle. tak jak pisałam wczesniej każda dosłownie KAŻDA nowa informacja jets dla mnie cenna. ale po pierwsze nie wiem kim jesteś... w takim sensie że oprócz tego, żevsię tym inetresujesz to co masz wspólnego z tematem? jesli nie starasz się o dziecko skąd możesz wiedziec co może czuć każda z nas która tu pisze? _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
WIKI16
Dołączył: 14 Cze 2011 Posty: 316
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 22 podziękowań w 22 postach
|
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 10:39 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83 wiem co może czuć.....ale nie każdy chce o tym mówić czy pisać.
IUI robią na NFZ w szpitalu na PL. Starynkiewicza w W-wie, tylko niestety warunki są tam średnie. Ale można spróbować... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|