Escapelle part.7

Daga32 · Wysłany: Czw Kwi 21, 2011 8:26 am Temat postu:

Esc była po 9 nie po 2 h ale to i tak szybko myślę. Jeśli chodzi o śluz to właśnie nie mam go wcale a jak już to raczej jak przed okresem ale może to przez esc. Boli mnie podbrzusze i jajniki i to wszystko. Nie mam siły już się denerwować więc nie pozostaje mi nic innego jak czekać. Pozdrawiam!

Zuzana · Wysłany: Sob Kwi 23, 2011 8:39 pm Temat postu:

Witam,

Moja skomplikowana sytuacja wygląda tak:

W ciągu ostatniego miesiąca uprawiałam seks z chłopakiem jakieś trzy razy, za każdym razem w prezerwatywie która nie zsunęła się ani nie pękła + nie dochodził we mnie. Spóźnia mi się okres. Ostatni miałam 18-ego marca, bywał dość nieregularny, ale nie aż tak, odstawiłam w styczniu tabletki anty, do tego doszedł zwiększony wysiłek fizyczny właśnie w przeciągu ostatniego miesiąca, może też przemęczenie (nie wysypiałam się zbytnio). Ale i tak już denerwowałam się tym spóźnieniem. W czwartek (21.04) uprawialiśmy seks i pękła prezerwatywa (znowu jednak nie doszło do wytrysku "we mnie"). Ok. 40h po incydencie wzięłam ESCAPELLE. Jakie są szanse na zajście w ciążę ?

nowicjuszka · Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 12:39 am Temat postu:

Nie było wytrysku, nie ma ciąży...Proste...
Niepotrzebnie brałaś lek, który po pierwsze nieźle obciąży wątrobę i namiesza w układzie hormonalnym a po drugie może Ci dodatkowo opóźnić miesiączkę i spowodować jeszcze większy stres...

Teraz pozostaje Ci tylko czekać spokojnie na miesiączkę, bo o ciąży nie ma mowy...
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.

Zuzana · Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 8:25 am Temat postu:

Ale sam ginekolog mowil ze ryzyko jest bo w preejakulacie sa plemniki, a ten okres spoznia mi sie juz tyle czasu, ni widu go ni slychu, a ja dostaje powoli na glowe Sad

wind_of_hope · Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 10:42 am Temat postu:

nie sa a moze zdarzyc sie ze beda.

Dodano po 24 sekundach:

a testu nie mozesz zrobic?
_________________

Zuzana · Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 11:40 am Temat postu:

No to skad az takie spoznienie ?

Ja wiem ze musialabym miec chyba najwieksego pecha na swiecie, no ale jak jest jakas tam nawet nikla szanse to sie czlowiek denerwuje.

Wiem ze nie powinnam o tym myslec, wyluzowac, bo stres nie przyspiesza, a wrecz moze opoznic, ale nie potrafie :/

Dodano po 51 minutach:

Testu chyba nie warto teraz robic. Jezeli mialabym zajsc w ciaze (tfu tfu tfu) to raczej w ten czwartek (a na test wtedy za szybko) bo wczesniejsze jak pisalam, w prezertwatywie, nie zsunela sie, nie pekla, no i za 1-ym razem nawet nie doszedl wiec o preejakulacie chyba tez nie ma mowy, a za drugim doszedl ale juz na zewnatrz zupelnie (reka).

To niemozliwe prawda ? Sam motyw zaplodnienia przez preejakulat to rzadkosc, a te plemniki jeszcze by musialy z tej peknietej gumki sie jakos wydostac. Chyba nie mozna miec az takiego pecha.

wind_of_hope · Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 2:18 pm Temat postu:

test robisz minimum 16 dni od stosunku, wczesniej bedzie nieprawidłowy.
_________________

Zuzana · Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 3:07 pm Temat postu:

Zwariuje do tej pory..

nowicjuszka · Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 4:18 pm Temat postu:

Sama pisałaś że bywał cykl dość nieregularny...Do tego odstawiłaś tabletki..Według mnie nie ma tu żadnej nieprawidłowości. Można zrobić usg. Wprawny lekarz powinien zobaczyć zmiany w macicy jeśli poprzednio doszło do ciąży...

Z tego stosunku ciąży na pewno nie będzie...(escapelle)
_________________
Dyskusje oraz wątki medyczne na Forum Biomedical mają charakter jedynie informacyjny i zastosowanie ich w praktyce każdorazowo powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą.