Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mala_mi Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Maj 2007 Posty: 3310
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 134 podziękowań w 134 postach
|
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 2:00 pm Temat postu: |
|
|
lena1972 mialam bardzo podobny przypadek do Ciebie...
Po kilku latach od operacji blizna zaczela ropieć, najpierw mówiono mi że nikta została, że to nic takiego, jednak gdy otwarli to stwierdzili ze nic tam nie ma. Przepisali antybiotyk i mysleli ze wszystko przejdzie... dalej ropiało, robiły sie strupki, gdy się nazbierało wszystko pękało i sie wylewało. CO 3 dni cykl się powtarzał. 2-3 Lata z tym chodziłam i nikt nic nie wiedział.W końcu dostałam skierowanie na zdjecie z kontrastem, które wykazało że przetoka nie jest głęboka (w rzeczywistosci okazalo sie ze jest do kosci)
W między czasie dostałam skierowanie na operację, która miała się odbywać właśnie powiedzmy w obszarze "starej rany". A więc lekarze zdecydowali że przy okazji otworzą i zobaczą co tam dokładnie jest, oraz wyczyszczą. Po przeprowadzeniu "właściwej operacji" (która poleagała na przeszczepie kości) otwarli ranę i lekarze stwierdzili że czegoś takiego nie widzieli... to "niby nic" uszkodziło mi kość, musieli mi "nadlać kość" cale szczescie ze i tak biodro mialam juz "otwarte" i poprostu wiecej tej tkanki kostnej wzieli. POtem tylko musialam czekac na wyniki badan hispotologicznych bo sami lekarze nei wiedzieli co to jest.
Nie wiem jak to moze wygladac w twoim przypadku, ale mysle ze amputacja to jest ostatecznosci raczej ci to nie grozi. Moze wystarczy tak jak u mnie wyczyszczenie i "uzupełnienie" ubytku. Wiadomo ze kazdy przypadek jest inny ale trzeba byc dobrej mysli _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lena1972
Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 36
Wysłał podziekowań: 3 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 3:51 pm Temat postu: |
|
|
ja bylam 12 razy hospitalizowana 8 razy miałam operowana noge(po operacji haluksa)miałam przeszczepy,sruby biowchłanialne,komórki macierzyste itd...nigdy sie niezrosło podczas zabiegu doszło do złamania jatrogennego.przy kturejs operacji miałam zostawione odłamy kostne.zawinił lekarz poniewaz zgłaszałam że jestem uczulona na metal i on przy pierwszej operacji haluksa wsadził mi zwykłe druty z niklu i zaczęla sie meka ktura trwa do dzisiaj.duzego palca prawie wcale niemam z powodu usunięcia tej kości śródstopia.martwi mnie zapach z rany jest brzydki i to ze tak mnie boli.niewiem czy to wazne ale przy chodzeniu strasznie wykręca mi sie ta noga i ból kości wokół rany.niewiem juz co robic czekam na scyntygrafie.niewiem jakie badanie sama mogłabym zrobić.jedna lekarka zasugerowała mi że może to byc jakas ukryta choroba.porobiłam wszystkie badania reumatologiczne i były w porzadku.martwiło ja to ze i sruby i przeszczep był rozessany tak mi powiedziała.a co moze znaczyc ten ból dzieki za odpowiedz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mala_mi Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Maj 2007 Posty: 3310
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 134 podziękowań w 134 postach
|
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 4:53 pm Temat postu: |
|
|
Ból to oznaka prawdopodobnie stanu zapalnego. Lecz nie do konca wiem co CI poradzic, napewno wizyte u lekarza ale biorac pod uwage ze oni sami nie wiedza o co chodzi.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lena1972
Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 36
Wysłał podziekowań: 3 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 9:24 pm Temat postu: |
|
|
niewiem co do końca dzieje sie z moja noga.przetoka zarasta nic nieleci ale od paru dni mam stany podgoraczkowe ,dreszcze boli mnie noga.jak nieleci to bakterii juz niema?niewiem co o tym myslec.prosze napiszcie cos na ten temat .dziekuje |
|
Powrót do góry |
|
|
|
gajwer
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Gru 26, 2009 3:12 am Temat postu: |
|
|
Ludzie jak czytam co piszecie to mnie ciary przechodzą bo właśnie przeżywam koszmar prawdopodobnie z powodu wykrytego u mnie gronkowca. Wszystko zaczęło się w sierpniu 2008 nieco wcześniej bo w czerwcu przyjąłem się na kopalnię do pracy w górnictwie chociaż nami tyrali jak to nowo przyjętymi śmiałem im się w twarz bo mój organizm dzielnie to znosił - do czasu gdy dostałem zapalenia górnych dróg oddechowych któremu towarzyszyło ciężkie łomotanie serca do tego stopnia że nie byłem w stanie zasnąć pomimo dużego zmęczenia po antybiotyku jak ręką odjął ale niestety już nie na długo 2 miesiące później ponownie zapalenie i łomotanie serca - następny antybiotyk, znowu przeszło po kolejnych dwóch miesiącach to samo z tą różnicą że łomotanie serca nie przeszło do końca, po trzech miesiącach znowu antybiotyk -lekarz jakby nie wiedział że karta pacjenta ma więcej niż jedną stronę przepisuje antybiotyk za antybiotykiem i nie zastanawia się czy może coś jest nie tak. W końcu lipiec 2009 ja już chyba od 4 miesięcy sypiam po góra 4 godziny bez mała na czuwaniu serce łomocze jakby chciało wyrwać klatkę piersiową pojawia się kolejna infekcja dróg oddechowych ( a mamy środek lata) w końcu nie wytrzymuje mówię pani pseudo doktor że nie śpię po nocach zasypiam gdy już jestem skrajnie wyczerpany bo serce mi łomocze a ta wiedźma poirytowana tym że chyba moja wizyta się przedłuży pyta jak to proszę to wytłumaczyć, mówię kobiecie że nie wiem jak to określić ale po prostu ciężko pracuje, ta mi wyjeżdża że to przecież ja muszę okreslić co czuję. Po badaniu EKG okazało się że mam niską bradykardię ale jeszcze mieszczę się w normie więc do domu wróciłem z kolejną receptą na antybiotyk - niestety tym razem nie zadziałał już w ogóle a ja zdesperowany zacząłem szukać pomocy wybrałem cały urlop i zacząłem pytać tu i tam , moja znajoma laborantka poleciła mi żebym zrobił wymaz z gardła który zrobiłem zaraz następnego dnia - oczywiście gronkowiec złocisty - nie chcąc wracać do pseudo doktor zacząłem kopać w internecie kto się tym zajmuje, udałem się prywatnie do internisty który przepisał mi broncho waxom środek wzmacniający system immunologiczny kuracja trwała 3 miesiące po 10 dni w każdym naprawdę postawiło mnie na nogi i to do tego stopnia że pomimo ciężkiej pracy zawodowej w górnictwie dawałem rady po pracy robić remont mieszkania - jednak nie długo przyszło mi się tym cieszyć pisząc to siedzę w domu na chorobowym i wcinam kolejną porcję antybiotyków rzekomo na gronkowca, co będzie dalej nie wiem, jeśli macie jakiegoś pomysła napiszcie bo niestety na lekarzy nie mamy co do końca liczyć, pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
gronko
Dołączył: 31 Paź 2009 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 10:09 pm Temat postu: |
|
|
@gajwer: spróbuj
czosnku (ponoć to jedyny antybiotyk, na który gronkowiec nie jest w stanie się uodpornić)
drożdży piekarskich - ćwierć kostki dwa razy dziennie (dokładnie nie pamiętam dlaczego pomaga)
Citroseptu w kropelkach lub ogromne dawki witaminy C
Propolisu w kropelkach
Tranu lub oleju z wątroby rekina
najlepiej zaaplikować kurację przez jakieś 3 tygodnie i wszystko codziennie łykać/spożywać. U mnie działa.
Aaaa, i zero alkoholu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
soteris
Dołączył: 03 Maj 2010 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 6:59 pm Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Niedawno miałam robiony wymaz z nosa w którym wyszedł gronkowiec złocisty (wzrost mały). Na wyniku badania pisze że istnieje możliwość nosicielstwa.
Lekarz przepisał mi antybiotyki: tabletki Clindamycin i maść Mupirox. Po kuracji mam ponownie wykonać wymaz z nosa.
Moje pytanie brzmi w jakim czasie po zakończeniu kuracji najlepiej zrobić wymaz i czy ma to jakieś znaczenie ?
Z góry dziękuję za odpowiedź |
|
Powrót do góry |
|
|
|
emilka Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 5500
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 133 podziękowań w 132 postach
Skąd: z pokoju.
|
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 9:40 pm Temat postu: |
|
|
ma to znaczenie, powinno się po zakończeniu kuracji odczekać min. 5-7 dni, warto nawet odczekać do 10 dni _________________ "Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Sventevith
Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Głogów
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 6:03 am Temat postu: |
|
|
Zaczeło się na strugarce ,gdzie przyciołem sobie opuszki palców nic palce zaszyli ale po tygodniu zaczełem odczuwac że coś tam się kreci nie wiem jak to mozliwe ,ale czuje jak grąkowiec chodzi mi po całym ciele ,sztrasznie głowa boli,dziwnie serce bije,chodziłem po lekarzach to się smieli z człowieka,pierw czułem jak kulki się poruszaja teraz to czuje jak by podłużne te grakowce.W ucho mi ktoś dmucha.Paznokcie u palcow zaczynaja wrastać,i straszny ból reki ,zrobiłem sobie zwykłe badania to powiedzieli że jestem alkocholik.Człowiek nie pijacy jest alkocholikiem,w żołondku bulgoce.Kupywałem te ziółka naturalne ale nic nie pomaga.Czosnek nawed dieta.Lekarzowi mówiłem że chce badania na grąkowca to do domu wariatów wysyła.Pompcy ratunku nie wiem co mam robić...
Dodano po 6 godzinach 14 minutach:
chciałbym się dowiedziec gdzie mozna by zrobić badania na grąkowca złocistego bo juz z bulu nie wytrzywmuje,złoszcze się na wszystkich a oni i tak nie odczuwaja tego co ja a jak powiem to co odczuwam ze mi się wydaje twierdzą ,i do domu wariatów.Czy nie wiecie gdzie jest klinika ,szczepionka jaka.Prosze bo ja tak dalej nie moge żyć. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
carboczar
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 1038
Wysłał podziekowań: 3 Otrzymał 193 podziękowań w 189 postach
Skąd: Z domu
|
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 10:15 am Temat postu: |
|
|
Sventevith
Przede wszystkim wykonaj badanie krwi(ogólne i morfologię)pozwoli nam to na ocenę czy są podstawy do wykonania dalszych badań.Takie badanie wykonasz w każdym labo.bez skierowania.(Oczywiście jest płatne)jak to zrobisz,zobaczymy. A na razie wskazane jest zarejestrować się do Poradni Zdrowia Psychicznego.(Twoje objawy wskazują na nerwicę) _________________ Nie udzielam już porad na tym forum. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|