Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Ja chłopak i mama.

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Rodzina
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1544

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: Tychy
PostWysłany: Sro Lis 29, 2006 6:32 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wiesz co skoro wykazałaś chęć zmiany na jej życzenie, spełnienie jej proźby a ona nie potrafi Ci powiedzieć co masz zrobić, to nie możesz nic zrobić Wink Poprostu zostawić to.

Zabroni spotykać, no tak ale jak to wegzekfować na 17 letniej dziewczynie? Ja osobiście nie mam pomysłu, zabranie komórki, kontrola gdzie wychodzisz i z kim sie spotykasz. A co sie stanie jeśli oznajmisz że idziesz na spacer z nim? pujdzie i odgodni go od Ciebie? Nie no to jest niewykonalne Wink

Uważaj z kłamstwami, nie ma co udawać że z nim sie nie spotykasz, mówić że byłaś z kimś innym i gdzie indziej niż byłaś. To może dać jej pretekst do tego aby twierdzić że sie zmieniłaś, że okłamujesz ją, miała by w tedy podstawy do tego aby Ci nie ufać.

Zdaje sobie sprawę że powiedzenie "ide z nim na spacer" nie jest łatwe, jak w głowie ma sie już widmo awantury. Tylko że kłamstwa dadzą Ci spokój na chwile, a w dłuższym rozrachunku mogą wyżądzić krzwydę.

Musisz też nauczyć sie pewnego dystansu, czasem robi sie czy mówi coś w emocjach, nerwy puszczają każdemu. Ja też już słyszałem od rodziców wiele róznych i dziwnych rzeczy.

Co nie zmienia faktu że mnie kochają. A uwierz mi że po niektórych awanturach (ja mam swój charakterek i święty to ja na pewno nie jestem Wink ) to nie wyglądało to tak jak by mnie kochali.
Zwłaszcza że ja wcale powściągliwy nie byłem, dolewałem oliwy do ognia w wielu sytuacjach Wink A potem bolało.

To nie jest łatwe i może wydać ci sie dziwne, ale po prostu na niektóre zdażeania czy słowa trzeba nie reagować Wink

Może też zanim tego sie nauczysz, znaleść sprzymierzeńca, najlepiej w domu, może ojciec? a jak nie to koleżanka, kumpel, przyjacie Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
oliwia



Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 70

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach


PostWysłany: Pią Gru 01, 2006 10:25 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

masz racje ze na niektore sytuacje lepiej nie reagowac

a co do chlopaka to jeszcze mi nie zabronila sie z nim spotykac narazie nie jest juz tak zle

nabralam troche dystansu do nich (mamy i siostry) niereaguje juz na wszystko chociasz czasem juz z ledwoscia sie powstrzymuje ...

a jesli chodzi o spacery z chlopakiem to on do mnie przychodzi wychodzimy razem mama nic nie mowi ale widze z jaka zloscia patrzy na niego jak sie do niego odzywa i wogole no cuz moge chyba tylko czekac na to ze bedzie lepiej
Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Paweł
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1544

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: Tychy
PostWysłany: Pią Gru 01, 2006 11:59 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dobrze robisz Smile

Rodzicą nie zawsze podoba sie to co sie robi. Czasem cieżko mają przestawić sie z wyobrażania na temat życia dzieci na realia.
Skoro jednak nie posówa sie do drastycznych środków to znaczy że w jakiś sposób stara sie zakcetować twoje wybory życiowe.

Mimo że ona może by może i chciała żebyś spotykała sie z innym chłopakiem i to może nie teraz, dlatego pewnie zachowuje sie tak jak sie zachowuje.

Nabarać dystansu co do niektórych rzeczy, trzymać sie swojego i wykazywać chęć do kontaktu z nią.

Pewnie z czasem przestanie zachowywać sie tak i będzie milsza dla niego Smile

Pozdrawiam cieplutko Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
oliwia



Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 70

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach


PostWysłany: Nie Gru 03, 2006 10:54 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

miejmy nadzieje ze wkoncu sie zmieni .. bo narazie to sie na to wcale ze zapowiada

czasem jst fajnie juz jest w miare ok a czasem jest tak ze juz mi sie zycnie chce potrafi wykrzyczec mi w twarz zebym juz konczyla ta skzole wyjechala na studia to bedzie miala swiety spokuj sluchac czegos takeigo od wlasnej matki to nie jest mile ale niemam innego wyjscia...

ona wiele razy powtarza mi ze mnie nienawidzi czasem czuje sie jak bym wogole nie byla jej corka tylko jakims "wyrzutkiem"

co krok stara sie mi uswiadamac ze wsyztsko robie zle ze jestem doniczego , moge liczyc jedynie na chlopaka tylko on mnie pocieszy tlyko on mnie rozumie czasem mam wrazenie ze tylko on mnie kocha

chciala bym wierzyc w to ze mama chce dla mnie jak najlepiej ze to wsyztsko z troski o mnie ale nie potrafie w to wierzyc slyszac od niej takie slowa czasem mam wrazenie jakby ona chciala zebym ja ja znienawidzila ale ja niepotrafie .... w srodku cierpie czasem wydaje mi ze sercu juz mi peka ale nadal ja kocham nadal chce zeby bylo dobzre chce aby bylo tak jak keidys tylko niewidze ani iskierki nadzieji na lepsze jutro ...

sa momenty ( nieliczne) kiedy wierze jeszcze w to ze bedzie lepiej ale sa i takie ze nie ma juz odrobiny wiary czasem mam wrazenie ze tylko jej przeszkadzam i ze najlepiej by bylo gdyby mnie nie bylo obok niej...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Paweł
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1544

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: Tychy
PostWysłany: Pon Gru 04, 2006 7:27 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Oliwia ja też nie raz słyszałem różne rzeczy Wink większość z nich tak jak piszesz nie jest miła.

Gdy je słyszałem to byłem przekonany że mam "-----ć" i to nie z pokoju ale z jej życia, mam "szukaj rodziny zastępczek jak ta Ci sie nie podoba" itd. Wink

To było jakiś czas temu, też przypadło na głupi wiek, 15, 16 lat. Przynajmniej chłopcy w tym wieku są skołowani bo ani nie są już dziećmi ani jeszcze mężczyznami. Wewnątrz chce sie być dorosłym tylko nie wie sie jeszcze jak to załatwić na zewnątrz.
Dziewczyny dorastają nieco prędzej 14, 15 lat (średnio) - choć to jest indywidualne wiec nie wiem czy uśrednienia do konkretów coś dają.

Kocham swoją matkę choć kompletnie też jej momentami nie rozumie Razz
Teraz nie doskfiera mi to tak jak wcześniej.

A puki co, nabrać dystansu (starać sie, to nie jest tak że to idzie zrobić odrazu i już działa, nie raz są chwile zwątpienia), ale próbować, znaleść oparcie tak jak piszesz w cłopaku, to ważne i potrzebne, trzeba z tego korzystac i cieszyć sie Smile

Poradzisz sobie, wierze w Ciebie Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
oliwia



Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 70

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach


PostWysłany: Wto Gru 05, 2006 1:39 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jak narazie od jakie kilku dni jest lepiej zdarzaja sie klutnie ale juz nie takie jak wczesniej

staram sie aby jej nie prowokowac nawet jesli cos powie co mnie urazi to staram sie nie odzywac wole sie ugrysc w jezyk niz cos powiedziec

zobaczymy co bedzie dalej ... chciala bym aby teraz bylo juz tylko lepiej no ale zobaczymy Smile dzieki ze we nie wierzysz pozdrowienia Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Paweł
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1544

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: Tychy
PostWysłany: Wto Gru 05, 2006 3:52 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Będzie, biędzie lepiej, stopniowo ale będzie Wink

Dobrze robisz, nie na wszystko trzeba reagować Wink zwłaszcza nerwami Wink Pyskówki czy kłutnie mało pomagają, bo po 10 minutach kłutni to sie już nie wie o co sie zaczeło kłucić tak włąściwie, tylko che sie postawić na swoim (a czasem to już nie wiadomo co jest swoje a co nie Razz) możesz sama to zaobserwować, gdy ktoś sie pokłuci z kimś, daj mu czas na ochłonięcie podejć i zapytaj o co sie kłucili - poproś aby określił to w 2 zdaniach.
Sama zauważysz że nie będzie wstanie odpowiedzieć Razz albo zbaranieje i nic nie powie albo wyżuci z siebie potok słów które nie będą się trzymać kupy za bardzo i będą skrótami myślowymi a nie logicznymi zwięzłymi zdaniami Wink

Wiedzieć do czego sie dąży i realizować to. Ciężkie zadanie ale bardzo opłacalne.

Z tego co piszesz to wiesz czego chcesz. Chcesz być z tym chłopakiem mając poprawne kontakty z rodzicami, mamą.
To jak najbardziej naturalne że w ciągu dorastania pewne cechy zanikają.
Kiedyś mama Cie ubierałą, teraz robisz to samo. Tylko że im "głebiej w las tym więcej drzew".
Twoje uczucia do tego chłopaka oraz twoje zachowanie z tym związane (choćby spędzanie z nim czasu) nie jest już tak proste jak pozwolenie dziecku na ubieranie sie samemu. Konsekwęcją twoich błędów nie będzie spocenie sie gdy ubierzesz sie za ciepło lub przeziębienie gdy ubierzesz sie za lekko.

Twoja mama przeżyła już pewnie nie jedno to co tobie wydaje sie nowe.
Pewnie chce Cie uchronić, przed czymś, na pewno, pytanie czy ty popełnisz ten błąd? czy chce Cie uchronić w właściwy sposób?
To pytania na które nie ma odpowiedzi.
To można ocenić po latach, widząc tą 2 perspektywę (w tedy gdy Ty będziesz miała 17 letnią córkę).

Jesteś mądrą dziewczyną, która myśli i nie chce złego.
Po przebrnięciu przez pewne kłopoty (nazwał bym je techniczne) z dogadaniem sie z mamą, na pewno osiągniesz to czego chcesz Smile

A w tedy będziesz szczęśliwą KOBIETĄ.

Pozdrawiam serdecznie Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
comet



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 325

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Gru 15, 2006 9:01 pm    Temat postu: twój wybór Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ona go nie akceptuje bo:
Sytuację, w której znalazła się twoja mama, można porównać do postawienia pod ścianą. Wybór żaden.
Może go tylko zaakceptować, lub nie.
A ponieważ chłopak jej się nie spodobał, więc próbuje go zmienić.
Trudno jest jej jednoznacznie powiedzieć, co w nim się jej nie podoba. Po prostu niektórych ludzi się nie trawi.
Coś nas w nich drażni i koniec.
Nie pomogą tu piękne słówka, czy zachowania.
To może trwać latami.
Być może jak się usamodzielnisz, coś się zmieni, gdy zobaczy, że sobie radzicie... .
I jeszcze to:
Odpowiedz sobie na takie pytanie, co podoba się jej w chłopaku twojej siostry, a czego twój nie ma?
-urody,
-kasy,
-wykształcenia,
-charakteru....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Zoska



Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 32

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

Skąd: Belchatow
PostWysłany: Sro Sty 17, 2007 12:15 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Czesc sluchaj porozmawiaj z mama co ona robi wzgledem ciebie a twoja siostra czy twoja mama lubi mlodych chlopcow?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
tola



Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 17

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Czw Sty 25, 2007 7:48 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

przeczytalam uwaznie o twoich problemach i zaczelam sie nad tym wszystkim zastanawiac!!skoro nie mozesz dogadac sie z mama to moze pogadaj z siostra!!zapytaj sie jej o co tak naprawde chodzi czemu nie trzyma twojej strony ze chcialabys miec jej wsparcie bo w koncu jestescie siostrami!!!wiem po swoim przykladzie ze mamom szczegolnie ciezko przyzwyczaic sie do tego ze ich corka ma juz kogos innego ze juz sie jej nie zwierza itp.jak bylam sama to wyganiala mnie z domu bym kogos poznala jak juz znalazlam to pretensje ze nigdy mnie w domu nie ma!!wiem ze to obled ale trzeba to przetrzymac!!nie ma wyjscia!!!
pogadaj z siostra!!!!!!moze ona powie ci to czego nie moze twoja mama!!!pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Rodzina Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group