Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emilka Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 5500
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 133 podziękowań w 132 postach
Skąd: z pokoju.
|
Wysłany: Sob Mar 28, 2009 11:43 pm Temat postu: Nie moge zajść w ciążę part 2 |
|
|
ze względu na przekroczenie 40 stron poprzedniego tematu, proszę o kontynuowanie go tutaj :) _________________ "Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Alice
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 83
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Mar 29, 2009 10:45 am Temat postu: |
|
|
Dzięki, Bomzi. Ja wciąż czekam na @. Pierwsze objawy juz są, więc mam nadzieję, że dziś lub jutro nadejdzie. Mój też obiecał, że będzie pił. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Nie Mar 29, 2009 4:36 pm Temat postu: |
|
|
no to dziewczynki trzymam kciuki . _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Alice
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 83
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Nie Mar 29, 2009 8:34 pm Temat postu: |
|
|
Kolejna w ciązy, tym razem moja bratowa. Dlaczego innym tak łatwo to przychodzi? Nie mam już sił. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
bomzi
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 137
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Nie Mar 29, 2009 9:55 pm Temat postu: |
|
|
Nie załamój sie nam też na pewno sie uda tylko musimy troszeczke poczekać ale myśle że to czekanie pomoże nam być lepszymi mamami |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 8:08 am Temat postu: |
|
|
Dziewczyny nie ma co patrzec na inne osoby. Każdemu pisana jest inna pora na to by stać sie mamą. Na pewno to nastapi ale troszke cierpliwosci. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wiki86
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 10:05 am Temat postu: |
|
|
Co racja to racja:) przyjdzie i nasz dzień wiem że łatwo tak pisać ale gdy widzi się inne przyszłe mamy to aż serce boli:(moja koleżanka za 2 tyg.rodzi,a ja ostatnio pokłóciłam się z nią o głupoty,ale wydaje mi się że zrobiłam to podświadomie aby nie patrzeć na jej maleństwo żeby aż tak bardzo nie bolało!!! Znając życie to z pół roku nie spotkam się z nią,a przez ten czas oswoję się z myślą że im znowu się udało |
|
Powrót do góry |
|
|
|
bomzi
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 137
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 11:05 am Temat postu: |
|
|
Wiki moja koleżanka urodziła miesiąc temu też bałam sie że jak zobacze małego to będe płakać i wogóle ale wcale tak nie było pozwoliło mi to troszke sie uspokoić i myśleć jak to będzie fajnie jak sie uda i co ja bede robić inaczej niż ona. Ja mam coraz gorsze relacje z moim mężem kłucimy sie o głupoty on cały czas w delegacji w tym tygodniu był dwa razy w domu to było jakoś tak dziwnie wydaje mi sie że oddalamy sie od siebie on po ślubie stał sie inny wszystko mu przeszkadza wcale sie do mnie nie przytula nie pociesza mnie w tych trudnych chwilach czasem to mi sie wydaje że on mnie nie kocha chyba hormony mieszają mi umysł i mam coraz to większe wymagania w stosunku do niego gdybym miała dziecko to przynajmniej nie byłabym sama |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wiki86
Dołączył: 21 Sty 2009 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 12:37 pm Temat postu: |
|
|
Bomzi kurcze te głupie kryzysy muszą być,ale trzymam kciuki abyście go pokonali,ja też po 3 latach związku myślałam że odejdę,wiecznie z moim się kłóciliśmy o głupoty,trwało to z jakiś rok,nawet poszłam z tym do wróżki nic jej nie mówiąc wróżka sama powiedziała że jest obok nas jakaś kobieta która rujnuje nasz związek i to była prawda! Gdy mojego siostra się wyprowadziła 200km.od nas wszystko wróciło do normy,a nawet stało się lepiej niż przed kryzysem:) Mój M.zdecydował się na dziecko,oświadczył się a przede wszystkim dogadujemy się w każdej kwestii!!!! Teraz już wiem że powodem naszych kłótni była jego siostra,bo gdy teraz przyjeżdża to są małe sprzeczki,ale gdy wyjeżdża my znów jesteśmy szczęśliwi!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 3:16 pm Temat postu: |
|
|
bomzi koniecznie przestań tak myśleć .....z tego co piszesz to wydaje mi się ,że Twój mąż powoli nie wytrzymuję presji. Kochana wiem ,że to bardzo trudna sprawa, że pragnienie dziecka przesłania wszystko ale czy nie zauważyłaś ,że właśnie przez to mąż się oddala. Może on boi się rozmowy na ten temat, może obwinia siebie ,że nie może dać Ci szczęścia. Może ma po prostu dosyć ciągłego gadania o dziecku...??? Kurczę trudna sprawa. Mam nadzieję,że wszystko Wam się ułoży.
Pamiętaj ,że każdy jest inny. Ty wszystko uzewnętrzniasz bo tego potrzebujesz , ON może dusi to w sobie i dlatego jest tak jak jest. Ty potrzebujesz rozmowy, pocieszenia, przytulenia a ON całkiem odwrotnie woli cierpieć w milczeniu.... Kochana trzymam za Was kciuki i nie pozwól aby coś wygasło w Waszym związku. Dzieciątko i tak będziecie mieli więc postaraj się by Wasza miłość trwała.... _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|