Nie moge zajść w ciążę

[pituszka]

hmm... jezeli masz fajan doktorke pierwszego kontaktu ( taka do ktorej chodzisz jak jestes przeziebiona ) mozesz do niej isc i pogadac ale podejzewam ze nic nie wskora i do ginekologa i tak bedziesz musiala isc...

[miki]

no niby tak ale nie odwazyłabym sie chyba...

[micha]

cześć. Moje kłopoty to nic nowego nie mogę zajść w ciążę. Staramy się już od pół roku. W listopadzie straciłam miesięczną ciążę ale nie wiem z jakiego powodu. Lekarka powiedziała że tak się zdarza... czasem. Jestem zdruzgotana. Jak się nad tym zastanawiam to myśle że przyczyną może być to że współżyliśmy a gdzieś przeczytałam że seks w pierwszych tygodniach może spowodować poronienie. Zazdroszczę osobom, kóre zaszły w ciążę przed ślubem jak jeszcze rodzina im nie truła kiedy będą wnuki. A tak wogóle to mi troche lepiej bo porzebowałam się wygadać i poczytać co mają do powiedzenia osoby, które mają podobny problem. Życzę wszystkim powodzenia w staraniach o dziecko.



-----edit by drapaka-----
Skoro napisałaś post w tym temacie, po co zrobiłaś nowy temat o tej samej treści? tak się nie robi więc tamten temat został usunięty.

[misia8002]

nie przejmuj sie. pol roku to nie tak dlugo. my staralismy sie ok 7mies i w koncu sie udalo. nie mysl o tym tyle a napewno sie powiedzie. powodzenia.

[mada]

wlasnie sobie poczytalam forum i okazuje sie,ze nie tylko ja mam powiedzmy sobie problemik... majac 25 lat doroslam do macierzynstwa i postanowilismy z partnerem postarac sie o dzieciatko i staramy sie 2 miesiac, a u mnie bez zmian!! kontaktowalam sie z lekarzem i powiedzial to samo co tysiace innych osob-"przestan o tym myslec" przychodzimy zmeczeni z partnerem z pracy...to z pewnoscia tez nie pomaga...ja optymistycznie mysle o wakacjach i co bedzie po nich...

[a.n.i.a]

nie trac nadzieji my sie staramy 2 miesiac i nic zobaczymy co bedzie
zawsze jak juz mysle ze tego glupiego okresu nie bedzie to sie pojawia i to czasem jeszcze ze 2 dni wczesniej
trzymaj sie i nie trac wiary kiedys w koncu sie uda

[wind_of_hope]

zbyt intensywne myslenie o ciazy tez moze wpłynac negatywnie...
Im wiecej sie mysli,tym ciezej zajsc
Wiec spokojnie robcie co macie robic ,a nawet nie zorientujesz sie kiedy bocian przyleci heh
_________________

[xpaulax]

Cześć. My się staramy już 5 miesiąc i nic:( byłam u ginekologa ale usłyszałam to co wy wszystkie"proszę się nie martwić i nie myśleć o tym". Łatwo mu tak powiedzieć...bo czy to jest normalne,że dwoje zdrowy, kochających się ludzi do szleństwa pragnie mieć dziecko??!! mam 22lata a mój mąż 24. Tak bardzo mi zależy ostatnio myślałam,że to ciąża. Okres spóźnił mi się 12 dni!!!!! poszłam do gina i pow,że sie zablokowałam a dziecka niema:( ehhh powoli popadam w depresje...

[kasia.k54]

miki kolezanki maja racje powinnas isc do ginegologa bo bez niego nie da rady to nic strasznego nie jest to takie straszne jak myslisz zobaczysz jak pojdziesz doniego zrobi sie lzej jak chcesz wiedziec czy jestes plodna innym sposobem tego nie sprawdzic jak wizyta u lekarza zycze ci powodzenia przelam sie i idz.

[luśka]

no witam....pewnie juz tu nikogo nie zastane ale chciała bym poradzic sie dlaczego?staramy sie juz od ponad roku o dzidzie i nic.... niewiem dlaczego moze przyczyna jest towarzyszacy nam stresik czy sie uda czy nie a moze to ze moj partner zazywał rok temu sterydy i brał je rok...chciała bym sie dowiedziec co robic ..........moze ktos mi poradzi jakies tabletki na lepsza ruchliwosc plemników i ich odbudowe a mi niewiem co ale prosze o rade bo ja juz tak duzej nie moge