FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 1:31 pm Temat postu: |
|
|
wind_of_hope napisał: | to po co sie bierze te witaminy? |
Wind, ja przeczytałam gdzieś kiedyś, że jeżeli się zdrowo, racjonalnie odżywiasz, masz dobre wyniki z krwi, i nie chudniesz w ciąży to nie ma tak naprawdę potrzeby przyjmowania sztucznych witamin. Wystarczy zjeść dwie łyżki więcej surówki warzywnej albo jabłko czy dwa więcej niż zazwyczaj i jest ok. Dzidzia naprawdę nie wysysa z nas aż tyle wszystkiego, a jeżeli jesteś zdrową osobą i odżywiasz się prawidłowo, to na prawdę nie ma sensu... Sens ma wtedy gdy np. przez całą ciążę nie możesz jeść nic oprócz bułek z masłem i czasami tylko przełkniesz coś innego ( moja cioteczna siostra tak miała i miała anemię do tego ), wtedy nie dostarczasz organizmowi odpowieniej ilości witamin i składników mineralnych, więc wskazane są tablety...
Myślę, że lekarze idą po najmniejszej linii oporu gdy każą brać witaminki, bo to przecież nie zaszkodzi, a w razie czego gdyby pacjentka nie odżywiała sie prawidłowo, pomoże.
Ale skoro gin Ci kazała brać, to bierz Wind Z tego co wiem właśnie femibion jest najlepszy, ale można też chyba feminatal, albo zwykły falvit też jest ok _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 1:33 pm Temat postu: |
|
|
Ja biore Elevit,ale pod koniec ciazy zapominam i kurde nie biore codziennie...nie jestem systematyczna jesli chodzi o tabletki :/ chociaz kwas foliowy bralam dzien w dzien i to jeszcze przed zajsciem w ciaze:))) witaminki zapominam...
Ja migreny mialam straszne i bez apapu sie nie obeszlo pare razy,bo bol ogromny!
Mnie moje plecy w nocy zabijaja...boze jakie uczucie straszne:// masakra...nawet moja poduszka juz mi nie pomaga...i ogolnie parcie na tylek:p cos okropnego!!! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 1:38 pm Temat postu: |
|
|
lalalunia napisał: | Mnie moje plecy w nocy zabijaja...boze jakie uczucie straszne:// masakra...nawet moja poduszka juz mi nie pomaga...i ogolnie parcie na tylek:p cos okropnego!!! |
Lala, bo Ty to już odliczasz dni do porodu!
Już niedługo Twoja kruszynka będzie z Tobą _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 2:16 pm Temat postu: |
|
|
No z tymi witaminami to nie jest tak do końca ,że lekarze idą po najmniejszej lini oporu. Witaminy w ciaży są potrzebne. NIe robisz badań co tydzień aby wiedzieć co jest grane . Poza tym kwas foliowy łykamy tylko do końca 12 tygodnia później do organizmu nie wnosi za wiele. Dla dziecka tym bardziej .
Witaminki nie są tylko dla Ciebie a dwie łyżki więcej surówki nie wniosą tyle co kompleks witamin. Ot dlatego się je bierze. Ja jestem za ale nie namawiam bo każdy ma swój rozum i wie co dobre dla niego i dla swojego dziecka .
Ja łykałam kwas foliowy na początek a później feminatal. _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 2:17 pm Temat postu: |
|
|
Lizelotka ja chce miec juz to za soba!!!! Cala ciaze czulam sie ok,dopiero ten ostatni miesiac daje w kosc,bo dziecko juz troche wazy( chociaz nie wiem ile wazy moje,no ale na pewno troszke) plecy bola,glowka nisko,wiec naciska mnie tam gdzie nie trzeba,ucisk jest ogromny....pomimo,ze boje sie jak cholera i w ogole nie wiem,czy ja to zniose,ten bol,te skurcze,bozeeee co to bedzie....to chce juz miec to za soba! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 4:08 pm Temat postu: |
|
|
lalalunia napisał: | ogolnie parcie na tylek:p cos okropnego!!! |
matkoooooooooooo
to musi byc straszne...
pomysle z tymi witaminami...
nie codzien jem jabłka i surowki..;/ wiec moze bede dalej łykała.?
no sama nie wiem _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 4:17 pm Temat postu: |
|
|
Tosiu, moim zdaniem prawda jest taka, że zdrowo odżywiająca się kobieta nie potrzebuje sztucznych witamin i tyle. Jak nie potrzebuje ich w normalnym stanie tak nie potrzenuje ich w ciąży, ale ponieważ rzadko która kobieta wie, jak się prawidłowo w ciąży odżywiać może jej czegośtam zabraknąć, lekarze dają więc witaminki i z głowy Ale ja wolę wcinać owoce, które uwielbiam w każdej ilości i warzywa i rybki i popijać kako
Dzięki temu dostarczam sobie i dzidzi wszelkich witaminek i wszystkiego co potrzeba, a dodatkowo dzięki zdrowej diecie nie mam zgagi, zaparć itp
Mnie kiedyś moja inna gin, kiedy jeszcze starałam się o dzidzię zapytała o moje nawyki żywieniowe, i jak jej powiedziałam co i ile mniej więcej jadam, to powiedziała, że ja żadnych witamin nie potrzebuję
I naprawdę ja się z tym zgadzam. Moja obecna gin też jest tego zdania. Pewnie, że co tydzień badań nie robię, ale robię co miesiąc, a to wystarczająco aby sprawdzić czy wszystko jest ok.
Co do kwasu foliowego ja wiem, że generalnie łyka się go do 12 tygodnia, ale ponieważ moja gin nie kazała mi odstawiać go na ostatniej wizycie, to nie odstawiałam. Teraz jak będę to zapytam o to i zrobię tak jak mi powie
Lala, wierzę Ci! Ja teraz czasami narzekam, że nie mogę spać na brzuchu, albo, że ciągnie w pachwinach, co to będzie, jak będę na Twoim etapie, to nie wiem
No, ale wytrwasz jeszcze te kilka dni czy tygodni
Dodano po 5 minutach:
Wind... jeśli lekarz Ci kazał łykać, to łykaj, zwłaszcza jeśli nie jesteś pewna czy Twoja dieta dostarcza wystarczająco dużo witamienk
Ja jem owoce dwa, trzy razy dziennie, tak samo warzywa, często jadam rybki i staram się pić mleko lub naturalne jogurty codziennie, i w miarę możliwości jadać jakieś ziarna typu słonecznik, migdały, soczewica, więc moim zdaniem i zdaniem mojej gin, dostarczam sobie i dzidzi wszystko co potrzeba _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 4:26 pm Temat postu: |
|
|
Wind-uczucie jest naprawde straszne...nawet nie potrafie go opisac...dziwne,bo tylko w nocy,w dzien jest ok!!! takze god knows...
Co do witamin,ja tez nie jem codziennie warzyw i owocow,wiec ja bym brala na wszelki wypadek...Tak jak Lizelotka mowi,dobrze sie odzywia,dostarcza duzo witamin poprzez pokarm,wiec looz,ale jesli Wind Ty tego nie robisz,to lepiej cos tam lyknac....
Ja staram sie odzywiac w miare,no ale oczywiscie,ze jem syf tez!! W stylu pizza,czy nie wiem co..:p wlasnie dobrze,ze mowimy i tych tabsach,to sobie lykne moja witaminke,bo znow zapomne:D _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 4:49 pm Temat postu: |
|
|
No wiesz Lala, ja też "święta" nie jestem
Zdarza nam się z M iść do KFC po zakupach, albo przywieźć do domu jakieś chińskie jedzenie. Po usg w 12 tygodniu poszliśmy też na pizzę
Ale ja na co dzień bardzo lubię gotować, więc zazwyczaj i M i ja zabieramy do pracy jakąś zupkę i drugie danie też, a co! Zazwyczaj jakieś mięsko lub ryba z surówką, albo makaron czy ryż z warzywami, czasami po prostu jakąś sałatkę
Tak samo wygląda kolacja i śniadanie, warzywa - zawsze i obowiązkowo ( i M i ja nie wyobrażamy sobie posiłku bez warzyw! ), a do tego dodatki i nie powiem zdarza się, że w postaci parówek, ale raczej traktujemy to jako wyjątki _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Gru 29, 2011 6:15 pm Temat postu: |
|
|
Ja mam taki problem,ze ja 3/4 warzyw nie jadam,nienawidze pomidorow,papryki,kabaczkow,cukinii itp itd...wiec mam male pole do popisu,a ile mozna jesc to samo...zupki uwielbiamy z N wiec staramy sie je jesc dosc czesto
Ale niestety tez grzeszymy...ostatnio bylismy w McDOnaldzie:/ no coz...nie mozna sobie az tak wszystkiego odmawiac:D
Ale staram sie dostarczac tych dobrych witamin i mineralow:)) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|