Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
exullt Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 759
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Sie 07, 2007 9:56 pm Temat postu: pomocy!! moj przyszly maz nie pomaga mi w niczym co robic??? |
|
|
Witam wszystkich.Mam do Was prosbe o porade.Moj narzeczony nie pomaga mi w domu w niczym..wiem ze moze to zabrzma bardzo niedojzale i dziecinnie ale ja jestem calkiem powazna.On zachowuje sie jak dziecko u nas w domu niema podzialu obowiazkow poprostu wszystkie spadaja na mnie...sprzatanie,gotowanie;zmywanie,pranie...to koszmar!!Kazda moja prosba aby cokolwiek zrobil konczy sie klutnia to straszne tydzien go prosilam o odkurzanie wiec w koncu to zrobil ale oczywiscie jest teraz obrazony.Jego ojciec w dodatku ma takie podejcie do kobiet ze nie moge na niego patrzec!!Twierdzi ze kobiety to cyborgi,ze powinny facetowi podkladac wszystko pod nos,nie miec wlasnego zdania,siedziec calymi dniami w domu..A jak tylko go spotykam to ciagle mowi jakie kobiety sa glupie,nieinteligentne i nazywa je ''paskudami''Dusze sie juz w tym wszystkim!!Blagam was o pomoc!!!!!1 |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Wto Sie 07, 2007 10:22 pm Temat postu: |
|
|
wspołczuje bardzo nie wiem jak narzeczony moze Cie tak traktowac przeciez niedlugo wezmiecie slub i jak on to sobie wyobraza?ze bedziesz latac dzien w dzien z talerzem zupy yyyy ja bym nie wytrzymała-wogole chyba zadna zdrowa kobieta by nie wyrobiła
Hmm nie wiem co poradzic,skoro prosba o odkurzenie konczy sie kłotnia jakies chore podejscie! to co on ma robic w domu? tylko "łózko odkurzac" Wrr az mnie poniosło...Wiem ze miłosci sie nie wybiera ale moze zastanow sie 2 razy zanim powiesz sakramentalne TAK bo potem moze byc tylko gorzej,a dojdzie pewnie dzidzius to wogole zameczysz sie... <szok> _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
exullt Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 759
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Sie 07, 2007 11:17 pm Temat postu: |
|
|
Dziekuje za odpowiedz:)Ja tez niewiem z czego to wynika..Wiesz on pracuje ze swoim ojcem,caly dzien z nim przebywa a on ma takie podejscie do kobiet jak napisalam powyzej..Jak to sie mowi ''z kim przystajesz takim sie stajesz''. Nie no wiesz generalnie nie jest jakos katatroficznie z tymi obowiazkami ale to frustrujace ze jak tylko zwracam uwage to konczy sie to awantura.. czasem czuje sie jakbym rozmawiala a raczej probowala rozmawiac z dzieckiem..Bardzo go kocham i niewybrazam sobie zycia bez niego ale nie zamierzam brac sliub z kims tak nie dojrzalym i leniwym... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sro Sie 08, 2007 1:30 pm Temat postu: |
|
|
Dominika156AR napisał: | ale nie zamierzam brac sliub z kims tak nie dojrzalym i leniwym... |
bardzo dobrze myslisz ale z 2giej strony...jestes z nim,kochasz go i nie wyobrazasz sobie zycia bez niego to wychodzi na to ze slub tez nadejdzie i co wtedy? bedzie Ci szkoda rozstac sie bo wiele wspolnych wspomnien,chwil,miejsc Was łaczy..no ale nie moja sprawa zycze aby było jak najlepiej _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
WamPia
Dołączył: 13 Sie 2007 Posty: 196
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Paź 17, 2007 3:49 pm Temat postu: |
|
|
Ja bym postawiła na drastyczne środki. Przestała dla niego gotować, prać jego rzeczy, sprzątać jego rzeczy i sprzątać po nim. Kupiłabym plastikowe talerzyki, schowała normalne. A każde brudne naczynie pozostawione na stole wrzucała do plastikowego worka i stawiała te worki obok jego biurka/ jego strony z łóżka.
Może w momencie kiedy nie będzie miał czystych rzeczy, pełno śmieci dookoła siebie, brud, nie będzie miał co jeść to może dotrze do niego, że nie będziesz robiła wszystkiego. Jak zrobi Ci awanturę to powiedz, że albo zacznie sprzątać albo Wasze wspólne życie będzie tak wyglądało na stałe.
Ale lepiej posłuchaj rady innych osób na tym forum, znacznie mądrzejszych ode mnie ;p _________________ Innym pomaga...a samej sobie nie potrafi, bo panicznie boi się strachu... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mikmik
Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 574
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Ostrzeżeń: 2
|
Wysłany: Sro Paź 17, 2007 6:23 pm Temat postu: |
|
|
nie! to nie jest dobra opcja;]
ja wiem po sobie;]
jak ja jestem sam w domu przez dłuższy czas i jem co chce kiedy chce i jak chce to w pierwszej kolejności wszystko wykorzystuje do maximum;] jest ekstremalny syf;] i potem jak juz nie ma ani talerzy ani kubków ani sztucy (o takich rzeczach jak odkurzanie sprzatanie itp. nie mówie bo to jest oczywiste że tego nie robie bo mi to po prostu nie przeszkadza) to zaczynam sie zastanawiac na włączeniem zmywarki........a todługo trwa..
musisz go doprowadzić do stanu w którym ten syf zacznie mu przeszkadzać..ale to jest nie możłiwe w wypadku normlanego faceta... wiec lepiej po prostu porozmawiać z nim i to bedzie trwałłło baaardzo długo ja sie do podstawowych obowiązków w domu nie moge przyzwyczaić już od wielu lat robie wszystko żeby ich uniknać;] najlepiej poradź sie jakiegoś psychologa jak to sprytnie rozwiązać |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Yalissea Przyjaciel forum
Dołączył: 26 Cze 2006 Posty: 1395
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Paź 17, 2007 6:55 pm Temat postu: |
|
|
mikmik napisał: |
musisz go doprowadzić do stanu w którym ten syf zacznie mu przeszkadzać..ale to jest nie możłiwe w wypadku normlanego faceta... |
mikmik napisał: |
ja sie do podstawowych obowiązków w domu nie moge przyzwyczaić już od wielu lat robie wszystko żeby ich uniknać;] |
extra wypowiedzi, właściwe dla faceta
Do Dominiki ale w poprzednim temacie mówiłaś, że dzielicie się obowiązkami... więc jak to w końcu jest?
Ja takiego problemu nie mam. Właśnie słyszę jak mój Mysior się tłucze garami...
A może zastosuj metodę szantażu emocjonalnego, tzn. powiedz, że go kochasz, że czujesz się z nim dobrze ble ble ble.. oprócz jednej rzeczy..
zapytaj czy chce się z Tobą kłócić przez całe życie?
Nawytykaj mu, że lenistwo to wstrętny nawyk...
No i najbardziej okrutny.. - że wasz związek się szybko zakończy w takim razie, bo nie będziesz z nim, bo sama nie wytrzymasz..
A z tego co wyczytałam.. to Twoja teściowa tak go wyuczyła.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
emilka Przyjaciel forum
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 5500
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 133 podziękowań w 132 postach
Skąd: z pokoju.
|
Wysłany: Sro Paź 17, 2007 7:25 pm Temat postu: |
|
|
mikmik napisał: | (o takich rzeczach jak odkurzanie sprzatanie itp. nie mówie bo to jest oczywiste że tego nie robie bo mi to po prostu nie przeszkadza) |
mikmik napisał: | musisz go doprowadzić do stanu w którym ten syf zacznie mu przeszkadzać..ale to jest nie możłiwe w wypadku normlanego faceta... |
hm... mam nadzieje, że się z tego wyrasta i nie dotyczy tylko mężczyzn, bo oznaczałoby to, że jestem nastoletnim mężczyzną
ja myślę, że trzeba na spokojnie porozmawiać i może jakiś grafik ustalić. ciężko mi trochę doradzać, bo to raczej ze mną jest taki kłopot, ale jak ktoś już na mnie tupnie albo poprosi, to spoko. z wielkim bólem, ale dam radę coś zrobić
moim zdaniem podstawowym problemem kobiety jest to, że nie mówi wszystkiego wprost tylko daje aluzje (jak ja tego nienawidzę o matko..). mówi taka: "ojej, jaka jestem zmęczona" albo "mam takie zniszczone ręce od tego zmywania" albo "no nie, znów się klamka urwała" albo "cholera, zapomniałam kupić mąkę, muszę lecieć do sklepu". i zamiast normalnie powiedzieć: "kochanie, czy mógłbyś pozmywać/naprawić/pójść do sklepu", to czekają na to, aż facet się domyśli i sam zaproponuje wrr, ja to na takie rzeczy nie reaguje wcale _________________ "Mogę Przedawkować Życie, Co Prowadzi Do Śmierci" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
exullt Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 759
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Paź 17, 2007 7:47 pm Temat postu: |
|
|
W tym temacie juz wszystko jest ok:) dogadalismy sie i teraz dzielimy sie obowiazkami po rowno |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mikmik
Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 574
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Ostrzeżeń: 2
|
Wysłany: Sro Paź 17, 2007 7:50 pm Temat postu: |
|
|
hehehehe
ja zawsze takie aluzje puszczam mimo uszu:D heh to dogadali byśmy sie co do obowiązków emilka;) mi poprostu bałagan nie przeszkadza wrcz przeciwnie jak jest sterylnie czysto to sie nieswojo czuje:D |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|