Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

pomocy!! moj przyszly maz nie pomaga mi w niczym co robic???

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Rodzina
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czarna28



Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 4

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pon Lip 04, 2011 12:48 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Ja i mój mąż planowaliśmy dzieciaczka prawie od samego początku naszego związku, nie wydaje mi się aby bał się ślubu, bo to że zaszłam w ciążę nie zmuszało go do tego aby wiązać się ze mną węzłem małżeńskim. O ślubie też dość często rozmawialiśmy i chciał tego tak samo mocno jak ja,dzieci to nie był dla niego zadem przymus, nikt na niego nie naciskał, mówiłam ze mozemy poczekać, ale on sam chciał. Wczoraj gdy położyłam sie do łóżka, przyszedł do mnie i położył się obok, zaczoł głaskać mnie po głowie, a ja zaczełam płakać, zapytał "kochanie co się dzieje?" a ja milczałam, po chwili powtórzył pytanie, "kochanie co się dzieje? co się dzieje w twojej głowie powiesz mi?? Spokojnym i pełnym troski głosem powiedział, ze po urodzeniu dzieciaczków muszę iść do lekarza i zacząć się leczyć, bo w mojej głowie dzieje sie żle, po chwili powiedział "Kochanie zamknij oczka i spróbuj zasnąć, a ja cię mocno przytulę" Powiedz mi gdzie bolą cię plecki??. Po wczorajszej rozmowie mam wrażenie ze to jednak on potrzebuje specjalisty, myślę że to mój mąż jest chory i to poważnie,jeśli dłużej bede tu tkwiła przy nim to tez zwariuję. Mam rodzinę i mogę tam wrócić nic nie stoi na przeszkodzie, ale z drugiej strony coś mnie tu trzyma, znaczy nie coś tylko ktoś, nie wiem czy to jest jeszcze miłość, ale zaledwie 3 miesiące temu byłam najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Moze poproszę jego mamę aby przyjechała do nas, niewiem co mam juz robić, mam go zostawić i odejść? Mam zostać i pozwolić się poniewierać jak szma..??
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Pon Lip 04, 2011 1:58 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

dokładnie ..
masz zostac i dac soba pomiatac?
nie!
nie tedy droga.
raz dasz sie uderzyc to bedzie całe zycie podnosił łape.
masz racje - to on musi sie leczyc.
rano Cie zwyzywał,uderzył ,szarpał a wieczorem tulił sie i głaskał?
chyba ma cos nie tak z głowa!
a moze wyczuwa ze chcesz odejsc i proboje nad Toba zapanowac, wziac Cie na litosc.
nei wiem jaki masz charakter?
uległy? czy stanowczy?
mozna Toba manipulowac?
popros mame o pomoc i z nia porozmawiaj. zobaczysz ze powie to samo.
wkoncu dobro jej dziecka jest najwazniejsze Smile

ps- nie mam pojecia skad u niego takie wahania!
skoro slub był planowany, ciaza tez wiec co jest źle? ze tak sie wyżywa na Tobie..

musisz sama na spokojnie przemyslec wszystko,
potem moze byc tylko gorzej..

pomysl o dziewczynkach a potem o sobie. one musza byc bezpieczne a nie beda dopoki Ty bedziesz zyła w strachu... Sad
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
radiowa



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 17

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach

Skąd: Swarzędz
PostWysłany: Czw Sie 25, 2011 10:19 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Oj kochana, musisz cos z tym zrobic, bo jak sobie pozwolisz to Ci na glowe wejdzie. Porozmawiaj z nim, ustalcie jakies zasady, podzial obowiazkow.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Czw Sie 25, 2011 1:17 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

czarna własnie..co u Ciebie? moze juz urodziłas? jak mąz? lepiej czy gorzej?;./
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Czw Wrz 08, 2011 5:57 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Podczytałam trochę i moim zdaniem to typowe zachowanie facetów, którzy tłuką latami swoje kobiety - najpierw manto, potem wyrazy miłości, czułości i obietnice (oczywiście bez pokrycia). A potem powtórka z rozrywki. Dlaczego tak wiele kobiet usilnie chce wierzyć, że to już się nie powtórzy?

Rozpad TAKIEGO związku to nie koniec świata. Jest mnóstwo kobiet samotnie wychowujących dzieciaczki. Czarna, Ty masz jeszcze szansę na zdrowy, normalny związek.

To jest oczywiście tylko moje zdanie i nie chciałam Cię krytykować, bo jednocześnie rozumiem, jak jest ciężko w takiej sytuacji.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Rodzina Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group