Szukaj
FAQFAQ SzukajSzukaj UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości RejestracjaRejestracja ZalogujZaloguj

Problem ze wzwodem/erekcją - zbiorczy

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 20, 21, 22  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Sprawy łóżkowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Pią Lip 23, 2010 10:33 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

aj tam Razz to ze nie mowi to wcale nie znaczy ze jej nie pociagasz,chociaz faktycznie napewno miło jest usłyszec ze ma sie super ponetne ciało niz nie usłyszec nic Razz
ok koniec off'a.
powodzenia ! Smile_
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
fatality89



Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 2

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Wrz 12, 2010 3:00 pm    Temat postu: wszystko w porządku, ale... Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

witam! pierwszy raz na tym forum, ale wygląda na fajne i pomocne, więc piszę...

otóz jest tak, mam 21 lat (jak ten czas leci), pierwszy raz przeżyłem mając niecałe 18 i wszystko było w porządku, jednak za drugim razem już coś było nie tak, krótko mówiąc po prostu nie wyszło
od tamtej pory już nie dało rady więcej się kochać
obecnie jestem z dziewczyną już ponad dwa lata, chcieliśmy rozwiązać ten mój problem najprostszą metodą, czyli po prostu próbować
i oto jakie wnioski wysunęliśmy z tych prób:
1) mogę się kochać z moją dziewczyną bez zabezpieczenia
2) nie potrafię z prezerwatywą

jeśli o wrażliwość sprzętu' oceniam na wysoką, jeśli jesteśmy blisko z partnerką jest w niemal ciągłej gotowości do działania, z dojściem też nie problemów, raz jest szybciej raz dłużej, ale ogólnie to zawsze
jest jednak problem taki, że gdy zakładam prezerwatywę i mam wejść w moją kobietę to 'sprzęt' odmawia posłuszeństwa
jednak podkreślam, że ten problem pojawia się tylko, gdy próbujemy z prezerwatywą

i kolejna ciekawostka: raz zaczęliśmy bez prezerwatywy, przy zmianie pozycji uznaliśmy jednak, że lepiej będzie założyć, więc założyłem i... nic... a przecież dopiero co się kochaliśmy...

czy to jest jakiś strach przed seksem z prezerwatywą? może jakiś defekt psychiczny? o co chodzi?

jest to dla mnie poważny problem, bo potrafię zaspokoić swoją dziewczynę ustami, ale chciałbym też zaspokoić ją namiętnym seksem

wiem, że trzeba próbować i próbujemy jak się nadarza okazja, ale moja dziewczyna chciałaby próbować cały czas, a ja po jednej nieudanej próbie trochę się dołuję i muszę się przez pewien czas zbierać w sobie do kolejnej próby, gdybyśmy próbowali codziennie i codziennie się nie udawało to chyba bym się powiesił po tygodniu takich prób

a i jeszcze jedno, dziewczyna chce mi pomóc, o widzi, że bez prezerwatywy mogę, więc chce brać tabletki antykoncepcyjne, ale słyszeliśmy, że jak się je będzie brało to potem mogą być problemy z zajściem w ciążę, bo to coś w hormonach te tabletki kombinują (nie znam się)

pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
mala_mi
Przyjaciel forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 3310

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 134 podziękowań w 134 postach


PostWysłany: Nie Wrz 12, 2010 4:28 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Wiadomo, że stosunek z prezerwatywą uznawany jest za "mniej przyjemny", chodzi tu o doznania, w przypadku seksu bez prezerwatywy mężczyzna odbiera znacznie więcej "bodźców".

To ani strach, ani defekt psychiczny, widocznie jesteś na tyle "wrażliwy" że prezerwatywa blokuje doznania.

Nie możesz się dołować. Bo to nei o to chodzi, seks ma być przyjemny a nie dolujący. Wiem że łatwo mi się mówi, ale staraj się o tym nie myślec bo myśląc tylko o tym że "znowu będzie klops" to pogarszasz sprawę, bo to moze byc problem nie tyle natury psychicznej co "doznaniowej" i nic z tym nie zrobisz

Pomysł z antykoncepcją hormonalną jest jaknajbardziej trafiony. Bajki o problemach z zajściem w ciaże możesz włożyć między ksiażki. Wiele kobiet ma problem z zajściem w ciaże bez tabletek, nie ma badań które by potwierdzały tą tezę. Ba, nawet lekarze przepisują tabletki hormonalne by kobieta po ich odstawieniu łatwiej mogła zajsć w ciąże.. (zdziwiony prawda?). Dobrze dobrane tabletki przez lekarza na pewno nie są złym pomysłem, a nawet powiem że bardzo dobrym.

Moja rada, jeśli się jednak nie zdecydujecie na tabletki hormonalne (co było by najlepszym wyjsciem w waszej sytuacji), może warto spróbowac globulek dopochowych? Np. PATENTEX OVAL ? Stosuje sie je na jakies 15 min przed stosunkiem, jedyna wada - pienią się. No ale do wszystkiego można się przyzywczaić. Wtedy zminimalizujecie ryzyko ciaży... jednak wiadomo tabletki hormonalne sa najskutekniejsze... dlatego radziłabym jednak jeśli dziewczyna wyraziła chęć zazywania tabletek iść w tym kierunku. Oszczędzi to wam wielu stresów, tobie z powodu wzwodu, a jej obawy przed "wpadką" podczas niezabezpieczonego stosunku.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
fatality89



Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 2

Wysłał podziekowań: 1
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Nie Wrz 12, 2010 5:22 pm    Temat postu: dzięki Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

dzięki wielkie mala_mi Exclamation

jeszcze zapomniałem napisać, że po włożeniu prezerwatywy jest od razu reakcja, czyli 'opadnięcie' nawet nie zdążymy rozpocząć, a bez prezerwatywy zero problemów

jeszcze raz dzięki Exclamation
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Nie Wrz 12, 2010 10:34 pm    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

nie ma co probowac.. widocznie tak masz. ja to nazywam zakładaniem "kaganca" Razz Twoj sprzet najwidoczniej nie toleruje kagancow i najlepszym sposobem bedzie tak jak napisała Mi albo tabletki dla partnerki albo.. moze super cienkie gumki? ale sadze ze przy gwałtowniejszym ruchu pekna jak banka mydlana. im ciensze tym gorsze.
a co do tych globulek to pienienie sie tez nie nalezy do przyjemnych rzeczy ale skoro macie wybierac to lepiej chyba postawic na nie niz na kolejny nieudany sex w gumce. a poza piana to dodatkowo opozniaja okres, (tak pisze zeby potem nie było stresu jak sie spozni @ Razz ).
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
marcinek



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 8

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Paź 22, 2010 11:39 pm    Temat postu: Kłopoty z erekcją po zgnieceniu Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Dzień dobry!
Mam 27 lat i problem natury intymnej.
Od kilku miesięcy uprawiam z dziewczyną petting, a od około 2 miesięcy zauważam u mnie pewne, niepokojące objawy, zmiany.
Otóż często podczas wspólnych pieszczot moja dziewczyna siada na mnie w bieliźnie w pozycji "na jeźdźca" i imituje ruchy frykcyjne (zaznaczam, że ja nie jestem w jej wnętrzu).
Sprawia to nam obojgu dużą przyjemność, ale myślę, że nie wpływa to dobrze na mojego penisa.
Czasami podczas takich zabaw moja partnerka siedząc na mnie, dosyć mocno zgniatała swoim ciężarem mój narząd, który był w pełnym wzwodzie.
Teraz, od około 2 miesięcy mój penis jest mniej czuły na dotyk i mam problem z osiągnięciem pełnego wzwodu.
Jestem pewien, że jeszcze nic złego się z moim członkiem nie wydarzyło. Na pewno nic w nim nie pękło, nigdy nie poczułem też żadnego bólu, tyle że teraz jest mniej podatny na bodźce, które wcześniej powodowały 100 % erekcję. Obecnie na podniecenie się potrzebuję znacznie więcej czasu i "starań", a mój wzwód wynosi tylko ok. 80%. Z trudem się podniecam.
Tak jakby mój penis nie miał ochoty na zabawę, a po niej bardzo szybko opada i jest wielki problem, żeby podniósł się na nowo, co kiedyś nie miało miejsca. Także moja żołądź jest o wiele mniej czuła, bledsza i jakby mniej ukrwiona.
Mam wzwody nocne, ale i one po przebudzeniu mijają szybciej niż dawniej.
Dodam , że wcześniej nie miałem żadnych problemów ze wzwodem, wystarczyły mi myśli erotyczne, a teraz?...
Dlatego mam kilka pytań:
1. Czy to możliwe, że przez taki nacisk coś zostało nadwyrężone?
2. Czy można to jakoś naprawić, czy to minie?
3. Czy powinienem udać się do lekarza, urologa, seksuologa albo innego?
4. Czy obecnie zaprzestać prób podniecania, kontaktów z dziewczyną czy też przeciwnie?

Bardzo proszę o szybką odpowiedź. Boję się, że coś mi jest i że już nigdy nie wróci do normy, albo że się jeszcze bardziej pogorszy.
Z góry dziękuję, pozdrawiam i życzę powodzenia.
Marcin


----edited by emilka-----
przeniosłam temat
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Łobuz



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1047

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach

Skąd: WLKP
PostWysłany: Sob Paź 23, 2010 8:33 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

marcinek napisał:
Czasami podczas takich zabaw moja partnerka siedząc na mnie, dosyć mocno zgniatała swoim ciężarem mój narząd, który był w pełnym wzwodzie.


marcinek, a skoro zbyt mocno zgniatała Twój narząd, to dlaczego nie reagowałeś? Na początku wszystko sprawia przyjemność, a hormony "rozsadzają" od środka. Wydaje mi się, że z czasem po prostu zacząłeś się tego coraz bardziej obawiać-tego ZBYT MOCNEGO ucisku- i psychika już robi swoje!

U mężczyzn psychika potrafi mieć równie ogromny wpływ na seks, jak u kobiet. Zwłaszcza wtedy, gdy nie do końca wszystko jest w porządku, a sam pisałeś, że dziewczyna zbyt mocno Cię naciskała. Pogadaj z laską, żeby była ostrożniejsza i delikatniejsza, bo ostatnio niektóre jej pieszczoty sprawiają Ci ból zamiast przyjemności-niech się kobitka postara. O to, żeby wszystko było w porządku muszą się starać oboje, nie tylko jedna strona-tak to już jest z seksem. Zresztą- dziewczyna POWINNA wiedzieć, że Twój penis to nie plastelina-jego nie ugniata się, jak ciasta na placek, tu potrzeba wyczucia!

A poza tym wiem, że faceci (nawet młodsi od Ciebie) mają takie różne "okresy przejściowe" (że tak to ujmę), podczas których albo mają problem z erekcją, albo w ogóle ochoty na seks. I to często zdarza się jesienią i wiosną. Może to jakieś przemęczenie, ale tak jest. Niektórzy wstydzą się o tym gadać, bo myślą, że jest z nimi coś nie tak, ale niektózy przyznają się do tego oficjalnie. Koniec końcem-ten czas zawsze mija i wszystko wraca do normy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
wind_of_hope
Moderator


Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 10731

Wysłał podziekowań: 5
Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach


PostWysłany: Sob Paź 23, 2010 11:26 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

a moze poprostu petting przestał Ci sprawiac przyjemnosc i jestes/jestescie gotowi na cos wiecej? petting to tylko pocieranie o siebie, a wydaje mi sie zeby doszlo do stosunku to nie mialbys probolemu ze swoim "sprzetem" od poczatku do konca Smile
swoja droga Łobuz ma racje.. jesli czułes ze Cie przygniata to trzeba bylo powiedziec ze Cie boli itp. od tego masz jezyk Wink
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
metycja



Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 13

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Czw Lis 04, 2010 10:53 am    Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Jeśli bardzo Cię to niepokoi, powinieneś zgłosić się do lekarza urologa. A na przyszłość polecam rozmowę z dziewczyną na temat tego, co każde z was lubi, a co nie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
marcinek



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 8

Wysłał podziekowań: 0
Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach


PostWysłany: Pią Gru 31, 2010 12:01 am    Temat postu: Wolny wzwód i nie całkiem sztywny penis Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Mam pytanie dotyczące wzwodu.
Mam 30 lat i od kilku miesięcy współżyję z dziewczyną. Wcześniej, jeszcze 1-2 lata temu, gdy "te sprawy" pozostawały u mnie w marzeniach - miałem bardzo silne wzwody (100% sztywności) podczas myśli erotycznych czy też filmów.
Teraz, gdy nie jestem z moją partnerką doprowadzenie do wzwodu za pomocą samego umysłu i wyobraźni jest praktycznie nie możliwe!!! Tak jakbym utracił moc mojej wyobraźni, choć czasem bardzo chcę, żeby mi stanął.
Jedyne co, to sztywnieje mi po pewnym czasie masturbacji, ale nie chcę jej praktykować.
Przy dziewczynie jest niby OK, ona mnie podnieca, ale i tak mój penis jest trochę mniej sztywny niż dawniej i do erekcji dochodzi nieco wolniej.
Czy to w porządku, czy też może dzieje się ze mną coś niepokojącego???
Czy to początek moich problemów?



-------edited by emilka---------
temat został przeniesiony do innego działu i tematu
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medyczne -> Sprawy łóżkowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 17 z 22

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group