Solarium - Temat zbiorczy

[zakochana_18]

Witam... mam pytanie... chciała bym isc na solarium i chciała bym sie dowiedziec wiecej na ten temat... jak to wogole wyglada... czy moge zostac w samej bieliznie czy musze byc nago?? i na ile minut moge isc??


----edited by emilka----
przyłączyłam do tematu pokrewnego

[wind_of_hope]

a jak sobie zyczysz w bieliznie lub bez heh. mozesz isc calkiem naga,albo tylko w stringach i biutoszu wedle gustu.
na pozcatku powinnas isc na malo minut i na zwykle lozko, potem stopniowo coraz dluzej itd., z reszta ten kto tam pracuje powinien Ci wytlumaczyc wszystko co i jak . pzdr
_________________

[nastja]

ja osobiście polecam Ci stojącą tubę i zaczęcie od minut 5 wskakuj tam nago
_________________

[pinezka]

ja tez polecam stojace solarium ale nie radzilabym wskoczyc nago za pierwszym razem lepiej w majtoszkach i staniku a potem zobaczysz jak sie opalilas i czy sie spieklas w tych miejsach...

[Freya663]

Tak sobie czytam temat i zastanawia mnie po co wy wogóle się opalacie, w naszym klimacie naturalne jest posiadnie bladej różowiutkiej skóry a nie bycie brązowym jakbyśmy na południu byli. Jak widze jakąś panne po solarce to mnie aż mierzi, zimno, ludzie pozawijani pod szyje, a tu zasówa tak czekoladowa albo jeszcze gożej w odcieniu pomarańczy. Przecież to niezdrowe, nienaturalne. Moim zdaniem łądna skóra to skóra zadbana a nie ztruta tak chemią że nie zgadniesz jaki był jej naturalny kolor. Skąd wiecie jak to bedzie miało skutki w przyszłości, już jako młode dziewczyny niszczycie swoje ciało bezsensownym zabiegami "upiększającymi", a potem co? Zmarszczki w wieku 25 lat? Skóra taka sucha że pęka i wygląda jak u 80 letniej babci?

[wind_of_hope]

Freya masz racje,ale my to robimy dla poprawienia humoru lub dla ogolnej satysfakcji.nie zgodze sie ze kazdy ma blada cere...w zyciu... ! ja nie mam.. starczy mi ok. 1h opalania na słonku zeby ładnie wygladac a na solarium? chodze ale nie dosc czesto. ost. byłam tylko na twarzy bo nie wystawie twarzy na balkon i nie bede łapac sniegu na policzki hehe. a latem? zupelnie solar jest niepotrzebny. z 2giej strony sa osoby ktore sa zupelnie blade i czesto wstydza sie pokazac z "biala" skora.. dlatego chodza sie opalac a te laski co maja pomarancza na twarzy to rzeczywiscie cos ohydnego.. . nie dosc ze smali sie 3 razy w tyg. to jeszcze tone pudru uzywa a potem na kołnierzu kurtki widac ...a fuuuuuuuuu....
solarium- owszem ,ale w granicach rozsadku --- takie moje zdanie---
_________________

[Freya663]

Czego tu się wstydzić, sama mam karnacje "ściany", osobiście uważam ze niczego jej nie brakuje, jest jasniutka i ładnie zaróżowiona tam gdzie powinna, absolutnie nigdy sie nie opalam (przynajmniej nie z własnej woli ). Nie maluje się prawie w ogóle, tyko na jakieś okazje, nie użiwam zadnych specyfików, poprotu dbam żeby była czysta, a jak czasem pojawi się jakaś krostka, to tudno, sama przyszła, sama pójdzie. moim zdaniem jaśniutka skóra jest ekstra :] i do tego "tania".

[exullt]

Ja uważam że jak się chodzi sporadycznie tak tylko dra poprawienia kolorytu (tak jak ja) to fajnie to wygląda.
Ja mam po prostu z natury ciemne włosy a dość jasną karnację i czasem wyglądam jak trup Dlatego korzystam z solarium. Poza tym lubię się tam wygrzać
Myślę że solarium to kwestia gustu, nie ktorzy ludzie na przykład nie lubią tego że są nadmiernie bladzi, skóra się wtedy taka "zdechła"wydaje.
A jak się czasami zajrzy na solarium to od razu ożywa
A co do "pomarańczowych" lasek to na prawdę przesada, ale w końcu o pojemności rozumku i gustach się nie dyskutuje

[nastja]

co do solarium to ja nie chodzę, żeby zrobić z siebie murzyna tylko lekko poprawić koloryt skóry jak to Domi napisała. pomarańczowa twarz jest ohydna, ale co do skóry jak "ściana" to takie też nie za ładnie wyglądają.. Rzecz gustu.
_________________

[Freya663]

Ta poszarzała skóra to skutek złego dbania o nią, faktycznie solar ukrywa to, jeżeli dobrze się o nia dba to nigdy nie jet szara. Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką tego typu zabiegów, to takie nienatualne... Wiem ze niektórym facetą się to podoba, choć spotkałam takich może z 2. Większość woli naturaln niepomalowane nie wypieczone panny. A ciemne włosy... najjaśniejszych to ja niema a nosze się głównie na czarno i jakos to nigdy żle nie wyglądało.