Spóźniający się okres-temat specjalnie do tego przeznaczony

[lena913]

Dzieki Paweł za odp wlasnie takiej sie spodziewałam i oby to sie sprawdziło ale jest jeden problem pisales: "spokojnie poczekac do nastepnej miesiaczki,nie wpadac w panike i nie rozmyslac nad mozliwoscia ciazy,jezeli ewidentnie takowej nie ma" hmm...otoz mozliwosc ciazy moze byc bo nie zabezpieczylismy sie ale nie bylo wytrysku wogole to nie trwalo jakos bardzo dlugo, stresik tez jest(z tego wszystkiego schudlam chyba ze 2 kilo) no nic musze uzbroic sie w cierpliwosc i czekac chos juz powinnam miec okres.pozdrawiam

[Paweł]

No tak, trudno to wykonać, zdaje sobie z tego sprawe. Lecz innej rady na to nie ma.

Nie wiem czy rozmawiałaś z kimś na ten temat, nie napisałaś tego. Ale dobrze by było nie zostawać samemu z tym wszystkim. Wiesz, wole gdy ktoś zaczyna panikować niżeli miał by ksrywać to wszystko w sobie. Niestety mamy świat jaki mamy, wszyscy mają problemy, są zaganiania i czasem ciężko jest zauważyć że u drógiej osoby coś sie dzieje. Często sam mam tak że myśle "kurcze ale kogo to obchodzi że u mnie nie jest najlepiej, w końcu inni też mają różne sprawy", no tak troche racji w tym myśleniu jest, chodz jeszcze bardziej denerwuje mnie to że czasem ktoś z mojego otoczenia woli być zapobiegawczy i "nie obarczać mnie", nie spodziewam sie od życia samych superlatyw, tak samo uznaje że w życiu innych nie jest różowo, lecz doszukiwanie sie i bycie nachalnym nie ma sensu. Zawsze gdy ktoś ze znajomych zwróci sie o pomoc, czy chodzby milczący spacer, staram sie jednak dać rade to zrobić.

To niby tak dziwne uczucie, prosić o uwage dla siebie, nie zawsze wiadomo, bądz nie ma takiej osoby do której można by walić jak w dym. A gdy sie rozejży i spróbuje to jednak okazuje sie że są ludzie którzy (na pozór) są szaganiani znajdą czas.

Formy są różne, jedni potrzebują wygadania sie, inni zaś zajecia sie czymś. Jedni wolą pogaduchy na osobności inni spacer, jeszce inni plotkowanie oraz bieganie po sklepach.

Nie twierdze ęż odrazu trzeba sie ze wszystkiego zwierzać, lecz warto mieć kogoś pod ręką. Nie ma sensu zamykać sie w sobie oraz w domu, myśleć o tym wszystkim ciągle powaracając i analizując sekunda po sekundzie. Zamęczysz sie w ten sposób.

Myśle że jak rozejżysz sie i zastanowisz chwile to napewno znajdziesz jakiś pomysł aby nie rozmyślać i wposkoju stwierdzić "o już mam miesiączke", bez odliczania godzin do niej.

[lena913]

Kurcze ale Ty jestes wygadany Masz wiele racji tym co piszesz, ja z natury raczej jestem taka ze skrywam wszystko co mnie gnębi w sobie, jestem mało wylewna, jednak troszke rozmawialam z chlopakiem o tym ale on mnie zapewnia ze wszystko bedzie dobrze, ale to mnie wogole nie uspokaja, wszyscy zawsze tak mowia ze bedzie dobrze, ze musi byc dobrze ale niestety nie zawsze tak jest, ale z tego co napisales na koncu to rozumiem ze Ty uwazasz ze nie zaszlam i ze dostane okres,oby tak się stało. Dziekuje Ci, ze poswieciles swoj czas na moj problem jestes kochany hehe

[Paweł]

No tak, wiesz ja moge powiedzieć z jego perspektywy bo raz kiedyś to przeżywałem, więc wcale tak łatwo uspokić was (kobiety) nie jest łatwo

No tak, masz racie ze często sie mówi tka aby podtrzymać na duchu co czasem moze doprowadzać do szału nawet bo nie chce się słyszeć czegoś co sie mówi zawsze lecz coś bardziej konkretnego.

Powatarzam to, faceci to takie zwierzątko które nie zawsze rozumie do końca kobiety (jak dla mnie to jednak dobrze że tak jest), nie zawsze wie w jaki sposób najlepiej uspokoić kobiete. Stara sie zapewnie jak umie, chodz nie zawsze może w odpowiedni sposób.

Jeżeli nie jesteś wylewna no to nie musisz zmuszać sie do jakiś głębokich ziwerzeń. Sam osobiście preferuje milczace spacery, jak dla mnie to to potrafi dać o wiele więcej niż najszczersze zwierzenia. Nie trzeba, nic mówić, nic rozumieć, poprostu być przy boku, od czasu do czasu pada jakieś słowo, wyrwane z kontekstu zaszyforwany skrót myślowy bądz jego urywek. Może to nieco dziwne lecz skuteczne. Czasem nie potrzebuje, bądz nie umie czegoś wyrazić lecz strach i obawy są tak silne że potrzebuje wiedzy oraz odczucia że nie jestem sam na tym padole.

Warzne aby nie dojść do wniosku że jest sie wogóle bee oraz nie ma wyjścia z sytacji i zostało sie samym. Nie twierdze ę dojdziesz do takiego wniosku, czego nie życze Ci, lecz czasem takie myśli każdego dopadają.

Tak, myśle (to moje pobożne życzenie i odczucie po przeczytaniu tego co napisałaś), ze szanse na ciąże są bardzo małe, (wybacz nie umie poprostu tego stwierdzić na 100%, to jednak ponad moje możliwości), wiem też że przy takich sytacjach stres jest duży, jedni odczówają go głębiej i wyrażają go nazewnątrz inni mniej i niedając odczuć tego, jedno jest pewne że jest to przezycie które wzbudza emocje. A gdy emocje są silne to różne objawy potrafią sie pojawić, a najczęściej to ten zdradliwy i niepokojący objaw, przesunięcie okresu.

Skoro piszesz że nie lubisz za bardzo zwierzać sie z takich rzczy i trzymasz je dla siebie, tym bardziej mnie to buduje że odważyłaś sie podzielić tym wszystkim tutaj. Dl takich osób naprawde warto opiekować sie tym forum, zglądać tutaj pare razy dziennie oraz porzadkować go tak aby było czytelne.

Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawe, ale opisując tutaj swoje rozterki pomagasz też innym. Forum jest czytane bardzo licznie, nie wszyscy czytający chcą oraz mają odwage napisać, bo bądz co bądz większość tematów jest o sprawach intymnych. Niektórzy nie mają odwagi napisać, czytają tylko. Mimo wielu postów na podobne tematy, to ludzie szukają naprawde bardzo podobnych (a część z nich nie potrafiąc odnieść sie do innych pisze swoje historie, mimo że są bardzi podobne).

Przyzna sie że na porzatku nie zabardzo to rozumiałem, po rozmowach z paroma kobietami postanowiłem iż jednak będą pozostawiane bardzo podobne tematy. (nie do końca to teraz rozumie jeszcze - i chyba nie zrozumie bo jestem właśnie takim zwierzaczkiem zwanym mężczyzną ), ale widać już tak jest na tym swiecie że jest to tak silne przeżycie iż wiele osób chce odnieść sie do siebie samych. Do ich histori, ich problemów.

[lena913]

Nie bede sie rozpisywac bo to co chcem napisac zmesci sie w kilku slowach po prostu twoje wypowiedzi sa wspaniale (jestes jakims psychologiem czy co ) i duzo mi one pomogły,dzieki. Musze przyznac ze potrafisz "wysłuchać ludzi" i co najwazniejsze pomoc im w trudnych chwilach, super (ps ciekawa jestem ile ci zajmuje pisanie takiej odpowiedzi )

[drapaka]

Paweł to BARDZO ambitny typ:) ja zaczyna pisac odpowiedź to est ona bardzo dobrze przemyślana:)

[Paweł]

Nie psychologiem też nie jestem, z zawodu jestem informatykiem.

Ciesze sie że udało mi sie Cie uspokoić oraz pomóc. (w jakimś stopniu).

Takie odpowiedzi zajmują od 15 do 30 min. (tak wyczerpujące temat).

Pozdrawiam

[weraw85]

Witam
Mam pytanko. Od ponad dwoch lat biore tabletki antykoncepcyjne, ostatnio lekarz mi zmienil z Rigevidionu na Yasmine (jakies 3 miesiace temu), ale od miesiaca rowniez kazal mi brac Bromergon, na obnizenie poziomu prolaktyny.... No i wlasnie - Bromergon tez zwieksza plodnosc, prawda? W zeszla niedziele skonczylam brac opakowanie tabletek (16.04), a w sobote 22.04 powinnam dostac okres. Na dzien dzisiejszy (mamy 26.04) okresu nadal ani widu ani slychu. Zaznaczam ze okres mialam zawsze jak w zegarku, poki nie bralam tabletek to byl dokladnie co 24 dni, a odkad biore tabletki to jest on dokladnie co 4 tygodnie, czyli 28 dni. Zawsze tego samego dnia, czyli zawsze w sobote.
Jesli chodzi o inne objawy ciazy to ostatnio mialam dziwne upodobania smakowe, raz jadlam cos slodkiego, a za chwile jadlam ogorka kwaszonego, ciagle szukalam smaku, apetyt nie jest wzmozony.
W tej chwili pije dodatkowo ziele krwawnika lekarskiego, bo slyszalam,z e to wywoluje okres, przyspiesza go, ale to nic nie daje
Czy moge juz kupic test ciazowy? Zaznaczam, ze jesli doszlo do zaplodnienia to bylo to ok 3-4 tygodni temu. Czy test ewentualnie juz wykryje mi ciaze?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz ;(

[drapaka]

Test możesz kupic, jak najbardziej, zwłaszcza że większość testów wykrywają ciąże od 6 dnia po zapłodnieniu.

[weraw85]

wlasnie zrobilam test... wynik wyszedl negatywny, tj nie powinnam byc w ciazy, wiarygodnosc testu wynosi 99% i mozna go juz uzywac w 6 dni po zaplodnieniu, czy moge mu zaufac i cierpliwie czekac na okres? na wszelki wypadek kupilam jeszcze jeden innej firmy, ale jego zrobie jutro jesli nie dostane okresu....