Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nelly
Dołączył: 19 Lut 2008 Posty: 15
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lip 22, 2008 11:17 am Temat postu: |
|
|
ostatnio miałam usuwane dwie dolne ósemki, nic mi nie było, trochę mnie później bolało w miejscu wyrwania ale leki przeciwbólowe pomogły, nie ma się czego bać |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mik@
Dołączył: 24 Cze 2008 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lip 22, 2008 3:50 pm Temat postu: |
|
|
To był stan zapalny, pomógł antybiotyk, teraz jest wszystko ok. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mythride
Dołączył: 01 Cze 2009 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Cze 01, 2009 6:45 pm Temat postu: |
|
|
Sara napisał: | (..)ale szwy w buzi sa denerwujące Nie będzie tak źle, powodzenia |
Łee.. czytając nie wygląda to dobrze. Czy blizny pooperacyjne znikły (ewentualnie może ktoś inny wie)?
Czy nie ma innej metody wyrwania ósemek wciąż tkwiących w dziąsłach? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
joanna123
Dołączył: 12 Sie 2009 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Sie 13, 2009 12:09 am Temat postu: Wyrywanie ósemki |
|
|
Moi drodzy czytając wszystkie posty o wyrywaniu ósemki starsznie się przeraziłam.I poszlam w ielkim strachu.Faktycznie zeby bylo bezbolesnie i bez urazowo trzeba niestety isc do prywatnego chirurga i to dosc silnego i znajcego sie na fachu.Ja zaplacilam 200 zl za wyrwanie mojej ósemki ,dostalam 3 zastrzyki tak wymagal moj organizm.Zostalam potraktowana jak człowiek przez Pania dr.n.m.I bez problemowo w ciagu 5 min nie mialam ósemki.Nie zaluje jak to wyglada?A tak ze pani chirurg wzywna sie dziaslo takim sprzecikiem podwaza i po sprawie.Ja nie mam opuchlizmy.nie mam bólu.Jestem drugi dzien po ,czuje sie swietnie.Nie przezywa horrorow.Ale tka jak pisze dobry specjalista ze stopniem naukowym+kasa+silny chorurg=sukces.I tego sie trzymajcie.Bo ja bylam panstwowo i niestetu ucieklam z fotela tak mi slabo znieczuliła.I powiem wam prywatne zastrzyki dobrej firmy nie powoduja opuchniecia po dzilaniu znieczulenia.I radze naskladac pieniazków i isc.Niez do bylejakiego partacza co zrobi tak ze bedziecie cierpieć ,chodzic 2 tygodnie z opuchlizna,i jeszcze brak bedziecie mieli czucia.Dobry fachowiec=dobre profesjonalne podejscie do pacjenta + brak powiklań.A 200 zl za 1 ósemke to nie majatek.Pozdrawiam.Ps.po zabiegu wogole nic mnie nie bolalo,nie ciekla mi krew,nie musialam brac ketonalu.Ale powiedziano mi zeby watke wypluc zaraz po 5 min i nie płukac niczym oraz zjesc porcje lodów.I tak zrobilam.I tak wam radze. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
paula0404
Dołączył: 16 Wrz 2009 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Wrz 16, 2009 10:19 pm Temat postu: |
|
|
Witam. Dwa miesiące temu miałam usuwane dwie ósemki z prawej strony (góra i dół) Ortodonta stwierdził, że zęby i tak nie ujrzą światła dziennego a tylko przeszkadzają (trójki zaczynają zachodzić na dwójki itd.) więc trzeba je usunąć chirurgicznie. (najlepiej wszystkie 4) Na zabieg poszłam pełna obaw (umierałam ze strachu!) Na szczęście nie okazał się być taki straszny. Oczywiście wrażenia słuchowo-wzrokowe nie są przyjemne... ba! są okropne ale można to przeżyć, wystarczy zamknąć oczy i głęboko oddychać. Najgorsze zaczyna się kiedy schodzi znieczulenie... po jakichś 2 godzinach od zabiegu. Na szczęście lekarz przepisał mi bardzo silne leki przeciwbólowe, które przez jakieś 4 dni ratowały mi życie. Po zabiegu trzeba przykładac lód do policzka wtedy opuchlizna jest mniejsza (w moim przypadku to i tak nie pomogło - wyglądałam jak chomik z zapasami na pół roku). Tak na prawdę do siebie dochodziłam przez tydzień - do zdjęcia szwów. Teraz wszystko jest ok, nie ma żadnych powikłań.
Właściwie to nie pamiętam dobrze na czym ten zabieg polegał. Napewno dostałam końską dawkę znieczulenia, potem chirurg rozciął dziąsło (nie boli ale odgłosy są przerażające), kruszył ząb (?), ogromnymi szczypcami(?) wyciągnął korzeń no i zaszył dziąsło... Serio - gorzej to wszystko brzmi niż jest w rzeczywistości.
Jutro mam kolejny zabieg. Dolna ósemka jest podobno bardzo dziwnie położona, korzenie są kręte. Boję się ale cóż - trzeba to przeżyć a potem będzie z głowy:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
fasolka Przyjaciel forum
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 752
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 9 podziękowań w 9 postach
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 2:28 am Temat postu: |
|
|
Polecam doktora Piątkowskiego (wrocław) jesli chodzi o wyrywanie zebow i leczenie zebow ktorzy inni lekarze nazywaja nie do odratowania.
Pan jest bardzo mily, uprzejmy i dobrze robi co powinien
zeba wyrwie w sekunde, mozna tez sie umowic na wizyte pod znieczuleniem ogolnym jak w moim wypadku. _________________ Serce kobiety jest na kształt róży, którą każdy kochanek po listku odkrywa, tak, że dla męża tylko cierń pozostaje... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Makrela
Dołączył: 10 Paź 2009 Posty: 7
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: wiecznie w pociągu
|
Wysłany: Sob Paź 10, 2009 5:30 pm Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że bardzo ważny jest wybór lekarza. Sama miałam wyrywane 3 ósemki pół roku temu. Byłam na trzech wizytach u chirurga szczękowego, który zrobił to w mig. Najgorsze są ósemki na dole - miałam obrzęk i sine przez ok. tydzień, ale szybko wszystko się zagoiło. Przede wszystkim dlatego, że chirurg nie podrażnił żuchwy niepotrzebnymi manipulacjami. Miał wprawę i wiedział, w jaki sposób szybko pozbyć się zęba.
Słyszalam, ze niektórzy chodzą z ósemkami do zwykłych stomatologów, ale ja wolałam nie ryzykować. Zapłaciłam trochę więcje, ale miałam pewność, że będzie to wykonane profesjonalnie.
Podsumowując: najbardziej, co mnie bolało, to wydanie sporej ilości pieniędzy;) Sam zabieg nie różnił się właściwie niczym od zwykłego wyrywania zęba. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Isztar2
Dołączył: 28 Paź 2009 Posty: 36
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 4:10 pm Temat postu: |
|
|
Witam, mam pytanie. w piatek ide usuwac prawa dolna 8.
tak wyglada moje zdjecie rengenowskie.
czy mysliscie ze bedzie to zabieg prostszy czy trudniejszy? Zabek zaznaczylam czerwonym kolkiem. Widac go bo widac. A to biale w poprzek niego to wg mnie juz kosc szczeki...no bo co to moze byc? i w ogole nie widze korzenia tego zeba. .. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
malixa
Dołączył: 11 Lut 2010 Posty: 125
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 7 podziękowań w 7 postach
Skąd: z nikad Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 6:42 pm Temat postu: Rada dla potomnych dot. zdjec rentgenowskich! |
|
|
juz pewnie po zabiegu ale taka rada na przyszlosc - na tym zdjeciu nie pokazalas nic... bo pokazalas tylko ten zab!
A wazne jest by bylo widac nerwy i zatoki bo o nie glownie chodzi by stwierdzic czy zabieg bedzie latwy czy trudny.
Bo samo usuniecie zeba to dla chirurga pestka... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
bergamotka
Dołączył: 20 Lut 2010 Posty: 8
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 4:52 pm Temat postu: |
|
|
Oj czasami to już tylko chirurg pomoże, ja usuwałam już 2 ósemki i teraz mam spokój |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|