Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motylek 1988
Dołączył: 05 Lis 2014 Posty: 23
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Gru 06, 2014 2:43 pm Temat postu: |
|
|
Czy u kogoś z Was/Pań pojawił się bliznowiec po porodzie? Myślę tutaj i o cesarskim cięciu i o naturalnym porodzie, więc wiadomo o jakie miejsca chodzi. Jeśli tak, to jak sobie z tym można radzić? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
liviaa
Dołączył: 10 Sty 2015 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2015 7:40 pm Temat postu: Bliznowiec na barku |
|
|
Witam. Z moim bliznowcem zmagam się już od bodajże 8 lat? (obecnie mam 18 lat) Na początku nie robiłam z nim nic. Bliznowiec jednak był strasznie wypukły, więc udałam sie do derm na nfz. Panie dermatolog przez 3 lata, mroziły mi go, cały czas odradzając mi robienie z nim czegokolwiek innego.. Owszem troszkę się spłaszczał, ale oczekiwałam czegoś innego oraz zabiegi te bolały.. W końcu zdesperowana, udałam się do innego derm tym razem prywatnie. Ten polecił mi zabieg chirurgiczny. Udałam się z tym do prywatnej kliniki w Gdańsku, oczywiście z wielkimi obawami bo czytałam, że każdy odradza taki zabieg.. Jestem teraz po 3 zabiegach wycinania i takiego jakby "pomniejszania" keloidu. Każdy z nich kosztował mnie, a raczej moich rodziców 400, 450 zł. Jednak pan doktor nie był żadnym gburem tylko strasznie sympatycznym człowiekiem, więc mu zaufałam. Efekt? Hm bliznowiec zdecydowanie się spłaszczył! Tuż po każdym zabiegu pozostawała mi zaledwie cieniutka linia, jednak zanim ściągnęłam szwy bliznowiec się rozrastał, jednak samo to "zgrubienie" było węższe. Aczkolwiek mam wrażenie że naruszając zewnętrzne strefy troszkę się wydłużył...Ma jakoś 4cm na 1,5 cm;/ Mój tata ocenił, że jest lepiej (bo jest), ale nie o to mi chodziło ;/ Nie wiem sama, czy żałuje tych zabiegów, chyba bardziej tego, że tyle kasy na to poszło, bo jednak efekt jakiś jest. 2 dni temu byłam znowu u innego derm... Znowu prywatnie. Tym razem pani dermatolog wykonała mi zastrzyk sterydowy i przepisała : płyn na skórę Elocom , który mam stosowac patyczkiem kosmetycznym b.mocno przyciskając go do bliznowca! 2 rzecz to maść Solcoseryl, maść ta "ułatwia procesy regeneracyjne i odbudowuje tkanki" nie jest typowym lekarstwem na bliznowce, ale spróbuje, w końcu nie można się poddawać! Ja na pewno nie będe. Odezwę się niedługo i napisze czy są efekty po zastrzykach i tych lekarstwach :)Dodam, że ostatnio zrobiłam sobie tatuaż na nadgarstku i nic się nie dzieje, więc być może to świństwo nie pojawi mi się nigdzie indziej Trzymajcie się |
|
Powrót do góry |
|
|
|
motylek 1988
Dołączył: 05 Lis 2014 Posty: 23
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2015 10:24 pm Temat postu: |
|
|
Obszerna wypowiedź. Dziękuję za nią ogromnie i czekam na informację jak przebiega leczenie.
Słyszałam wielokrotnie, że ostrzykiwanie naprawdę pomaga, mniej, więcej, ale pomaga, ale rzeczywiście wycinanie to chyba walka z wiatrakami Znam to też z własnego doświadczenia. Ja mam bliznowca na uchu, przez kolczyka i chyba z tym żyję już ok 10 lat. Trochę "go" zaakceptowałam, ale jak że by życie było piękniejsze gdybym go w końcu nie miała.
Powiedz, gdzie Ty posiadasz tego bliznowca z którym teraz walczysz? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
liviaa
Dołączył: 10 Sty 2015 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Sty 12, 2015 7:55 pm Temat postu: |
|
|
Mam go na lewym barku, niestety tak jak większość, po zastrzyku. Troszkę paradoks, że teraz walczę z nim również zastrzykami no ale cóż, jestem dobrej myśli, wiem że muszę być baardzo cierpliwa:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
motylek 1988
Dołączył: 05 Lis 2014 Posty: 23
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 13, 2015 11:21 am Temat postu: |
|
|
Po zastrzyku? Po szczepionce? Oj to chyba nie jest aż tak wielki - co?
Bo u mnie to taka kuleczka na uchu-twarda jest :/ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
JacekJacek
Dołączył: 06 Lis 2014 Posty: 9
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Sty 15, 2015 4:35 pm Temat postu: |
|
|
Nie cierpię tego czegoś. Mam zaledwie jednego, nie wielkiego, ale dlaczego się z tym nikt nie może uporać?!!!! Czy na to naprawdę nie ma antidotum? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
grzeesiek
Dołączył: 16 Sty 2015 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Sty 16, 2015 9:51 pm Temat postu: |
|
|
Bo nie wynaleziono sposobu leczenia.Jak to zrobisz to możesz do końca życia nie pracować.Miałem laseroterapie-droga małe efekty,sterydy depomedrol zastrzyki-spora poprawa a teraz krioterapia-na razie wygląda to tragicznie.Mam bliznowca dużego na ramieniu ok 10cm a teraz po tym zabiegu jest to kilka razy większa czerwona rana.Zobaczymy co będzie dalej.
Lekarz powiedział że sukcesem bedzie jak spłaszczy się do poziomu skóry bo zniknąć nigdy nie zniknie.
Akurat w tym momencie uważam ze najlepiej zalepić miekkim opatrunkiem aby go nie podrażniać i tak żyć oraz próbować z zastrzykami ze sterydów.
Maści mi nic nie dawały. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
karmela99
Dołączył: 17 Gru 2014 Posty: 30
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Sty 30, 2015 7:46 pm Temat postu: |
|
|
Może zajrzyj na portal [zakaz umieszczania linków na forum]. Tam jest strona z poradami magistrów farmacji. Myślę, że siedząc przed komputerem można tam jeszcze się dopytać a nuż ktoś będzie służył radą. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Ews-34
Dołączył: 05 Kwi 2019 Posty: 11
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Kwi 23, 2019 7:16 pm Temat postu: |
|
|
motylek 1988 napisał: | Czy u kogoś z Was/Pań pojawił się bliznowiec po porodzie? Myślę tutaj i o cesarskim cięciu i o naturalnym porodzie, więc wiadomo o jakie miejsca chodzi. Jeśli tak, to jak sobie z tym można radzić? |
Ja swego czasu po dwóch cesarkach i operacji po drugim porodzie miałam poważny problem z bliznowcami, które niestety nie prezentowały się zbyt dobrze, skutecznie uniemożliwiając mi noszenie bikini latem. Skorzystałam z pomocy dr Boligłowy w klinice w Krakowie i uzyskałam niebywałe wsparcie. Obecnie blizna jest bardzo mała i nie rzuca się w oczy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Priscilla
Dołączył: 07 Kwi 2019 Posty: 68
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pią Kwi 26, 2019 8:18 am Temat postu: |
|
|
Są to bardzo duże blizny, znacznie wystające ponad powierzchnię skóry, zwykle są one dość mocno czerwone lub różowe. W przypadku keloidów największym problemem jest fakt, iż nie zmniejszają się one z biegiem czasu — wręcz odwrotnie, stają się one coraz większe i stanowią, w związku z tym, coraz poważniejszy problem estetyczny. Polecam od razu kupić specjalne preparaty do leczenia bliznowców.
W aptekach jest ich wiele. Dzieki temu bliznowiec nie będzie się powiekszał. Poszukajcie ich na przykład w Cefarmie
https://www.cefarm24.pl/blizny-rozstepy.html |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|