CHCĘ BYĆ MAMĄ-fasolkowe trudności 7

[Kornik]

zawsze możesz na nas liczyć

pomóc Ci jeszcze w podjęciu jakiejś decyzji?

[nadzieja83]

czyżbym wyczuwała delikatna nutkę sarkazmu... ??

[Kornik]

absolutnie nie
hehe
kochana, my tu wszystkie znamy się "jak własne kieszenie" a ja (mimo wszystko) nie powiedziałam, że "nie bierz", tylko że przy okazji zapytam racjonalnego lekarza

Pychotko, wywołuję Cię do tablicy jak się masz na 4 (czy raczej 3,5) dni przed testem życia?
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[Pychotka28]

Mam sie zle
Rano jestem pewna ze nic z tego nie wyszlo, natomiast wieczorami wiem ze na 100% sie udalo. Nienawidze tyle czekac ;(
BOOOOOOJE SIĘ STRAAAAAAAASZNIE
Najchetniej juz jutro zrobilabym ten test,zeby juz wiedziec, ale czy to ma jakis sens? Jutro bedzie 10 dzien po podaniu pregnylu. Myslicie,ze jeszcze moze zaklocic obraz? Dostaje juz na glowe. Co noc snia mi sie dzieci, albo ze jestem w ciazy, albo, ze wlasnie urodzilam.
Wczoraj skusilam sie zmierzyc tempke rano i mialam 36,7 taka sama jak podczas pobytu w szpitalu, czyli w owu. Obiecalam sobie ze dzis juz nie zmierze, bo strasznie sie przy tym denerwowalam (myslalam ze mi serce ze strachu przed spadkiem wyskoczy), no ale niestety, nie potrafie byc konsekwentna w tym co mowie no i oczywiscie rano chwycilam za termometr i zmierzylam - wynik? - 36,7. Oczywiscie od razu obiecalam sobie ze jutro juz nie rusze termometra echhh...
Wiecie co?
Ja sie nigdy przez te 8 lat nie denerwowalam tak przed zadnym testem. Teraz czuje sie jakby od niego zalezalo moje byc, albo nie byc

Nie mam zadnych objawow prawie. No moze pobolewaja mnie jajniki, czasami bol w dole brzucha, ale taki lekki skurcz tylko, bardzo czesto siusiam, odbija mi sie strasznie caly czas i piersi lekko sutki wrazliwe, ale to czasami sie zdarza. Pewnie wiekszosc sobie uroilam, ale faktem jest ze wszystko to wystepuje.

Nie wiem czy dam rade do piatku

Widzisz Korniczku? Wywolalas mnie do tablicy i tylko wam tu smece...
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.

[nadzieja83]

ojej Pychotko słonko... współczuje Ci bardzo tego stanu ... choc ma on swój urok ja powoli wkraczam w faze lutealna i choć wiem, że sie nie udało to ta nadzieja... jest piękna!! więc nie łam sie!! to NORMALNE że masz jak masz!! WIERZ że się udało i byle do piątku nie rób wczesniej... to jeszcze tylko 3 dni... 3maj sie mała!! wytrwaj!!

Dodano po 3 minutach:

[Kornik]

ojej Pychotko ... rozumiem Cię doskonale :* ja w fl nawet spać nie mogłam, tak się stresowałam tym, że temperatura spadnie...
ale Ty kochana masz przynajmniej jedą "rzecz", która daje Ci nadzieję - objawy jakiekolwiek by one nie były, ale je masz ja z wyjątkiem bólu jajników na dzień przed @ nie mam praktycznie żadnych...
raz tylko miałam taki m-c że calutką II fazę bekałam, po prostu aż dla mnie samej było to zaskoczeniem, ale wtedy nie było szansy na dzidziusia akurat, bo jakies badania przechodziliśmy w owulację i musieliśmy wstrzymywać się z seksem.

a zazwyczaj też takie rzeczy Ci się zdażają w fl?
tzn takie lekkie bóle w brzuchu czy wrażliwsze sutki?

ach - nie, nie będę Cię tu nakręcać, bo sama wiem jakie to denerwujące - zwłaszcza pod koniec lutealnej... Słońce, wytrzymasz, wytrzymasz! do piątku już tylko została Ci środa i czwartek - więc widzisz: jedyne 2 dni (bo dzisiejszego już nie liczymy, prawda? skoro jest rozpoczęty, to i szybko się skończy)

[Pychotka28]

Kornik czasami mam sutki wrazliwe, a czy cos wiecej to nie wiem, ale raczej mnie te jajniki nie bola po owulce. Sama juz nic nie wiem kochana, bo moze zawsze tak mam tylko moze az tak sie nie obserwowalam echhh...

no nic trzeba czekac...

Nadziejko teraz nie wierze, ale wieczorwm pewnie znow uwierze...
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.

[Kornik]

[Pychotka28]

Juz chyba nie uwierze ;(
Nie wytrzymalam i godzine temu zrobilam test
NEGATYWNY ;o
Az w to nie wierze. To my tutaj boimy sie ze jak predzej zrobie to wykryje mi 'falszywa ciaze' byc moze, a tu taki psikus
Co mnie podkusilo pomyslalam sobie ze fajnie bedzie zobaczyc choc raz 2 kreski chocby po pregnylu, a tu LIPA nawet pregnyl nie pomogl ;(
Juz nie mam nadziei ;(
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.

[tosia81]

ależ nie smuc się bo to nic przesądzonego. Jest za wcześnie i tyle.
_________________
Jestem mamą ))