CHCĘ BYĆ MAMĄ-fasolkowe trudności 7

[lizelotka]

Nadziejko, zaglądam, zaglądam cały czas, tylko piszę mało
Jeszcze 3 tygodnie i M będzie mógł zrobić kolejne badanie żołnierzyków.
Boję się tej chwili, chociaż wiem dokładnie jakie są opcje i założyłam sobie plany na wszystkie 3 okoliczności, które mogą nastąpić. Trochę mi już przeszedł ten słaby humor sprzed Świąt.
Pychotko, nie zawsze od razu się udaje, ale przecież jesteś w rękach dobrego specjalisty, który pomógł już tylu osobom, tak?
Tak jak w naturalnym cyklu rzadko od razu się udaje, tak i przy IUI. Przed Tobą jeszcze wiele szans.
Teraz jest Ci ciężko, kurczę, każdej z nas by było w takiej sytuacji, ale trzeba spróbować spojrzeć na to trochę bardziej trzeźwo.
IUI daje większą nadzieję niż naturalny cykl, ale czasami też trzeba spróbować kilka razy – niestety. Najważniejsze jednak, żeby się w końcu udało!
Zobaczysz, smutek minie i znów będziesz z nadzieją myślała o kolejnym cyklu!
Na tym to polega. Staramy się, czekamy z nadzieją, jak się nie udaje to potem dół i smutek, ale potem znów się staramy.
A w końcu się uda! I Tobie i każdej z nas!
Tylko kobiety potrafią być tak silne, żeby przetrwać tyle wzlotów i upadków, skoków od nadziei do rozpaczy, a Ty Pychotko jesteś z nas najsilniejsza, bo przecież chyba przetrwałaś ich najwięcej, a jednak wciąż potrafisz mieć nadzieję! Bo potrafisz, mimo, że teraz jesteś smutna i Ci ciężko. Wiem to
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[Kornik]

Nadzieja, to Ci już tylko kilka dni zostało do terminu @? ja dopiero mam owu (tzn tak mi się wydaje, bo rano trochę kuł jajnik), a byłam chyba tylko z tydzień za Tobą...!

Pychotko, jak tam po chrzcinach? czy mi się wydaje, że byłaś na chrzcinach bliźniaków? tzn tak wywnioskowałam z tego co pisałaś, ale nie wiem czy trafnie...(?) bo ja sobie lubię czasem coś dodać

Lizelotko trzymamy w takim razie kciuki, żeby była 100% poprawa! i żebyś mogła wybrać wariant najbardziej optymistyczny!!!

dowiedziałam się właśnie w Święta, że nasza sąsiadka jest w ciaży - są już z 10 lat po ślubie i tak wywnioskowałam na tej podstawie, że chyba też nie mogli mieć dzieci - a tu proszę... a jej mąż to taki osiedlowy lump...

[Pychotka28]

Dziekuje dziewczynki za wsparcie
Ostatnio jak czytam Wasze posty, to lezka mi sie kreci w oku...

Korniczku moja sasiadka, a zarazem bardzo dobra kolezanka wlasnie wczoraj urodzila Juliana ale im to szybciutko poszlo. Sa ze soba 13 lat, 7 lat mieszkaja razem i jak sie zdecydowali to w pierwszym cyklu zaszla w ciaze... Takie kobiety nawet nie zdaja sobie sprawy jak wielkie maja szczescie...

A jesli chodzi o chrzciny, to bylo fajnie. ponosilam na raczkach wszystkie malenstwa, wycalowalam je, pobawilam sie z moja 3 letnia chrzesnica, tak wiec naprawde bylo fajnie, tylko wiecie co? jak wzielam ta najmlodsza majeczke (skonczyla miesiac) i jak sie we mnie tak wtulila to az mi lzy poplynely i nie moglam tego opanowac.
To nie byly chrzciny blizniakow
Moj kuzyn chrzcil Tymona (5 miesiecy) jego brat chrzcil Maje (miesiac) i tego pierwszego kuzyna zony siostra chrzcila Emilke (7 miesieczna)
Takze naogladalam sie tych dzieciaczkow.
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.

[nadzieja83]

Lizelotko kochana na pewno teraz będzie już dobrze skoro Mek przyjmuje leki to choć troszkę przecież MUSI się poprawić

Kornik widzisz jak ten czas leci... nie będe pisac kiedy dokładnie mam dostac @ choć wiem, że niestety zbliża sie juz wielkimi krokami i bardzo mi smutno co zrobic - głowa muru nie przebiję... za chwile kolejny cykl i kolejne nadzieje...

A teraz Korniczku jak laikowi proszę mi wytłumaczyć: bo piszesz wielokrotnie że wiele testów wychodzi negatywnych nawet w dniu spodziewanej @ choc w brzuszku jest już dzidzia... tym samym dajesz nam nadzieję, ze może test był zrobiony za wcześnie... i do póki nie ma @ trzeba mieć nadzieję.
no a co powiesz na test który wykrywa stęzenie HCG nawet przy 10 mQ??? zakładając, że wiadomo kiedy była owulacja to kiedy powinien wyjśc pozytywny??? po ilu dniach??? bo przecież chyba wiadomym jest. że u tych lasek którym wychodzi w dniu spodziewanej @ negatyw to znaczy, że musiały miec po prostu owu duzo później niz przypuszczały lub kiedy miały zazwyczaj.

sorry ze ja tak nieskładnie ale musze sie spieszyc bo w robocie jestem...

Dodano po 1 godzinach 1 minutach:

bo wiesz... nie bez powodu pisza chyba, że taki test jest w stanie wykryc nawet 6 dniowa ciąże... tylko ostrzegaja aby nie robic wczesnie jak w dniu spodziewanej @ z tego powodu że czesto dochodzi do poronień samoistnych... co by sie nie nakręcić , że ciąza jest a tu nagle @ przychodzi bo doszło własnie do takiego poronienia. chodzi mi o to tak naprawde, że gdybym dziś zrobiła test to gdyby coś było to wyszło by już i tyle...
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[tosia81]

CZeść Dziewczynki
Ale szybkie jesteście .

Nadziejko ....bardzo bardzo rzadko zdarza sie ,że test ciążowy wykonany w dniu spodziewanej miesiączki jest zawodny. Oczywiście mówimy tu o w miarę regularnych cyklach. Nie ma sensu bawić się w testy jeśli Twoje cykle sa różne np raz 28,40, 35 dniowe. Rozumiesz? wtedy nie wiesz kiedy była owulka nawet miej więcej. Wówczas możemy się pomylić w wykonywaniu testu. Najzwyczajniej może być za wcześnie. Jednk przy cyklach stymulowanych, przy reguralnych, przy braniu luteiny czy duphastonu itd. Kiedy miej więcej wiesz kiedy jest domniemana owulka wówczas test robiony w dniu spodziewanej miesiączki powinien być wiarygodny
_________________
Jestem mamą ))

[nadzieja83]

no tak Tosiu to ja wiem ale chodzi mi o to, że testy wykrywają juz ponoć ciąze 6 dniowe w związku z tym kiedy np mam 22 dc i wychodzi test negatywny dla mnie jest to jasne że dziecka nie ma. i nikt mnie chyba nie przekona, że był zrobiony za wcześnie... skoro test ma wykryc tak wczesna ciąże a nie wykrywa to znaczy, że ciązy nie ma no czy nie mam racji?
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[Kornik]

hmmm... ja pisałam o teście 25, a nie o 10 - te bardziej czułe powinny wykryć ciążę wcześniej. Teoretycznie przed terminem @ też powinny COŚ wykazać - choćby bladziocha.

a teraz żeby Ci odpowiedzieć... (a raczej: naświetlić problem, bo odpowiedzieć nie potrafię, jako że do laboratorium nigdy wstępu nie miałam i znam się tylko o tyle o ile składam że 2+2 jest 4)

za ciążę można uznać wynik hcg>=5, prawda?

jeśli zajdziesz w ciążę (nawet biochemiczną) - to hcg wzrośnie wystarczająco, żeby te 5 przekroczyć? chyba wzrośnie, bo ciąża to ciąża: idzie sobie zarodek (nawet puste jajo płodowe) przez te 5-7 dni do macicy, zagnieżdża się i dopiero teraz liczymy ciążę 1 dzień, 2 dni, 3dni itd. WIĘC 6 dzień o którym jest mowa w testach, to NIE JEST dzień OD ZAPŁODNIENIA, a OD ZAGNIEŻDŻENIA (bo pomiędzy zapłodnieniem a zagnieżdżeniem zarodek podtrzymywany jest przez progesteron, a dopiero PO zagnieżdżeniu w macicy zaczyna wytwarzać hormon HCG, czyli ten, na który reagują testy) Więc jakby na to nie patrzeć - i tak Ci wychodzi testowanie 5/7dni wędrówki+6dni ciąży, czyli minimum 11 dni OD ZAPŁODNIENIA (co się w praktyce może równać 12 dni+, bo do zapłodnienia dochodzi w przeciągu kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu godzin - nie jesteśmy w stanie stwierdzić tego dokładnie)

no i właśnie tu pytanie - czy jest sens kupować takie mega czułe testy?

a co, jeśli test 10 wykryje ciążę, bo hcg=8, kolejny za dzień/dwa też wykryje, bo hcg wzrośnie do np.12 - a następny nie wykryje, jako że ciąża była biochemiczna i w terminie @, lub 2-3 dni po- wraz z krwawieniem sama się usunie, a hcg spadnie do 7, a potem do 4 itd...

nie lepiej zrobić tym z czułością 25? bo pozytyw w tym wypadku sam w sobie daje podstawę do nadzieii, że wszystko jest ok - to tak moim zdaniem tylko, bo może wcale tak się sprawa nie przedstawiwa, a ja źle w którymś momencie kojarzę fakty.

Dodano po 2 minutach:

my szybkie Tosiu? ja przez ponad pół godziny pisałam powyższą mazaninę a w międzyczasie Wy już zdążyłyście przeprowadzić dyskusję
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[tosia81]

Jeju nie wiem jak to wytłumaczyć aby było prosto a logicznie
Testy które reklamują,że wykrywają ciąże po 6 dniach są źle interpretowane przez kupującego. Chodzi o 6 dni od zagnieżdżenia czyli od faktycznej ciąży CZYLI będzie to czas 8-10 dni po owulacji , tak? Teoretycznie będzie to miej więcej 10-12 dzień po owulce . Czyli na około 1-2 dni przed okresem ( zależy od kobiety i trwania fazy lutealnej) wtedy juz test wykrywa ciąże. Wyjdzie baldzich bladziocha lub nawet nie. Można wówczas się zzasugerować ,że test jest negatywny mimo ,że ciąża jest i po kolejnym dniu czy dwóch krecha będzie wileka i wyraźna
_________________
Jestem mamą ))

[Kornik]

Nadziejko, jak zasugerujesz się tym co piszą naciągacze produkujący testy, to zrobisz test np.7dni po owu, czyli powiedzmy w pierwszym dniu ciąży - a wtedy HCG na 100% NIE WYNIESIE >5, a już tym bardziej więcej niż 10
a co za tym idzie - Ty kupisz sobie kolejne 2-3 testy, a gość w USA zarobi na Tobie 3x więcej
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[nadzieja83]

no widzicie laski.... ja kupiłam testy na allegro czułe na 10 (choc byłam pewna, że to sa 25). Więc oczywiście macie racje w tym co piszecie!!! i ja to wszystko wiem!!!
ale licząc, że owulacja była 14 kwietnia to dziś rano test powinien wyjść pozytywny gdyby była dzidzia. a nie wyszedł bo dziś własnie jest nawet 13 dzień od enentualnego zapłodnienia. biorac pod uwagę fakt że wykonywałam tes tak czułym testem to tym bardziej upeniłam się, że w tym cyklu nici z marzeń

Tak Kornik nawet jak idzie puste jajo płodowe beta rośnie i to nawet bardzo tylko, ze przyrost jest mniejszy niz powinien.
I o tym tez pisałam, ze w sumie nie warto robic testu tak wcześnie bo jest ryzyko pozytywu a ciąza będzie biochemiczna. ale ostrzegają o tym na ulotkach więc kobieta robi na własne ryzyko taki test wcześniej niż w dniu spodziewanej @. a że kobiety sa niecierpliwe... ehhh

facet w USA nie zarobi na mnei zbyt dużo bo ja mam testy za które zapłaciłam 1 zł za sztuke
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...