CHCĘ BYĆ MAMĄ-fasolkowe trudności 7

[lizelotka]

Nic dziewczynki nie piszecie, czyżbyście wszystkie urządziły sobie bardzo przedłużony weekend?
Łobuz, to wspaniale, to znaczy, to już niedługo
Ja wczoraj zaczęłam nowy cykl. M przestał brać leki, teraz za 3 tygodnie, dopkładnie 25 maja badanie nasionek, tak więc liczę, że ten cykl który się właśnie zaczął, to ostatni zmarnowany!
A swoją drogą muszę Wam powiedzieć, że to już drugi pod rząd cykl bez stymulowania owulacji, i z normalną długością. Pierwszy normalny miał 38 dni, drugi 36. Niechyby dalej tak było, zawsze to zdrowsze, chociaż wiem oczywiście, że to wcale nie świadczy o tym, że owulacja była.
Co słychać u Was kochane? Nadzieja, Kornik, Pychotka, co tam u Was?
Tosiu, wierzę wciąż mocno, że doczekamy się wreszcie wszystkie, ale wczoraj kolejna moja koleżanka urodziła chłopczyka. To wspaniała wiadomość, ale niedługo jużtylko ja zostanę bez dzidzi
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[Pychotka28]

Halo!!! Dziewczynki!!!
Co tu taka cisza, czyzbyscie zaniemogly po majowce???

Odezwijcie no sie i napiszcie co tam u Was ?

Ja dzis mam 15 dc. Wczoraj mialam piekny sluzik, wiec dzis lub jutro powinna byc owu, tyle ze wiem, ze bez tabletek jej nie bedzie, no ale jak same zawsze piszecie nadzieja jest zawsze,ze moze jednak
Tak wiec od wczoraj sie przytulamy, tak na w razie 'w'
W srode jade do Poznania na wizyte do profesora wiec mam nadzieje, ze juz mi powie na usg czy owu byla, czy tez nie, czy moze dopiero bedzie, no i mam tez nadzieje dostac w koncu kolejne skierowania na inseminacje wiec od czerwca bysmy dzialali w szpitalu ;p

A co tam u Was Laseczki???

Pozdrawiam i życze milego dnia
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.

[Kornik]

uuuuh... tak mnie odrzuciło ostatnio od tematu, że nawet nie chciało mi się zaglądać...
ale już się obczochałam i jestem. CZUJNA, ZWARTA i GOTOWA

u mnie kochane moje nic nowego: kolejny cykl od soboty - miałam nawet nie liczyć dni, ale się skusiłam... i teraz nie wiem po co
siostra w piątek testuje po 1 IUI ... i nie mogę się doczekać i się boję...

Łobuz, jak to szybko zleciało... no normalnie już tylko 2 m-ce z haczykiem zostały... ACH!!!! aż mnie dreszcz przeszedł... za 2,5 m-ca Adaś będzie Ci już śpiewał!
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[Łobuz]

Dziewczynki, byłam w szpitalu. Nie sądziłam, że moje dziecko TAK SZYBKO będzie się pchało na ten świat. Miałam silne skurcze, szyjka się skracała w zastraszającym tempie. Tydzień leżałam na kroplówkach i tabletach...

Na szczęście już jestem z powrotem cała w skowronkach, bo skurcze ustąpiły, a szyjka nawet zrobiła się dłuższa, niż jeszcze 2 dni temu

Jestem ciągle na lekach i muszę dużo leżeć, więc tylko tak na chwilkę wpadłam sprawdzić, co u przyszłych mamusiek słychać
_________________

[Kornik]

ojej... Łobuz, kochana, to Ty teraz tylko leż i nic ciężkiego nie podnoś :* niech Adaś siedzi sobie jeszcze do końca czerwca w brzuszku :***
dobrze, że jesteś jeszcze w duopaku choć jak widzisz, synek jest równie niecierpliwy jak Ty i już chce się do mamsi po tej stronie przytulić
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[Pychotka28]

Halo!!!
Dziewczynki!!!
Co sie dzieje z naszym forum he????
Co to za cisza????
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.

[lizelotka]

Pychotko A Ty napisz co u Ciebie zamiast tutaj krzyczeć
Może się tak złożyło że wszystkie sobie w tym samym czasie zrobiłyśmy wakacje?
Ja w każdym razie czekam z wielkim stresem na środę. Idziemy wtedy na badania M po tych wszystkich lekach. Wtedy się okaże, albo jest szansa na IUI albo zostaje nam... ISCI. Zżerają mnie nerwy więc chociaż właziłam tu na nasze forum nic jakoś nie pisałam, bo i co tu napisać? Na razie czekamy.
Pychotko trzymaj proszę kciuki za środę, dla nas to jak ogłoszenie wyroku
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[Kornik]

ja jestem na urlopie od starań, dlatego też się nie odzywam - czasem potrzebne jest to tak samo badzo jak starania... mi przynajmniej pomaga.

Lizelotko, ja trzymam bardzo mocno kciuki, żeby wszystko wyszło super i żeby była możliwa IUI :*

a ja wczoraj przeżyłam szok w aptece - poszliśmy kupić androvit, bo już z m-c temu sie skończył, i okazało się, że mają za 75zł no to podziękowałam, bo jeszcze na głowę całkiem nie upadłam, żeby tyle płacić za zwykłe witaminy! poszłam dziś do drugiej apteki i okazało się że mają ...za 13 zł

[nadzieja83]

Pychotko ja tez sie nie odzywam bo po pierwsze u mnie bez zmian i nie mam o czym pisac. po drugie zmęczona jestem okrutnie tematem a po trecie chcę Ci dac szanse zajścia w 7 częsci staranek a jak bym wciaz pisała to pewnie już byłybysmy w ósemce

Lizelotko słonko :* 3 mam kciuki!!! a jesli sie okaże ze jest wszystko ok czego z całego serca CI życzę to powiedz który masz teraz dzień cyklu? kiedy robilibyście IUI???

Kornik 13 zł??? powiedz gdzie albo najlepiej przeslij mi paczuszkę tego androvitu bo u mnie najtańszy jaki znalazłam jest za 40 zł...

[Pychotka28]

Nareszcie sie odezwaly urlopowiczki

Lizoletko kochana trzymam kciukasy bardzo mocno!!!

A co u mnie?

11 maja bylam na wizycie u profesora. Powiedzial ze wszystko ok. Tarczyca jak najbardziej w porzadku, wiec niepotrzebnie panikowalam:)
Wyniki nasionek mojego M dobre:)
Powiedzial, ze dobrze zareagowalam na CLO ale ze za malo pecherzykow mi uroslo bo az 1 dlatego teraz oprocz CLO i PREGNYLU dołozył mi jeszcze PUREGON. Dostalam tez 3 skierowania na IUI. Jesli sie nie uda to jakos we wrzesniu bede miala laparoskopie - no ale mam nadzieje, ze jednak zafasolkuje i nie bede musiala przez to przechodzic, bo strasznie sie tego boje.
Co do lekow to faktycznie drogie sa. W tym miesiacu wydalam 250 zl na recepte, 300 wizyta, 100 dojazd takze masakra. Strasznie drogie to wszystko ;o nie licze juz ze kolo 14 czerwca jade na IUI wiec kolejane 250 zl trzeba na podroz szykowac... No ale co zrobic, jak chce sie miec dziecko to trzeba walczyc za wszelka cene...

Ciesze sie, ze sie odezwalyscie ;p

Jednak trzeba troszke czasem na Was pokrzyczec
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.