CHCĘ BYĆ MAMĄ-fasolkowe trudności 7

[Kornik]

no Pychotko! oczywiście, że to wcale nie jest koniec starań!!!! nawet tak nie myśl! to jest po prostu jeden m-c bez rezultatów leczenia i tyle - a nie żadno skreślenie Was z listy przyszłych rodziców!!!!!

kochana, po pierwsze i najważniejsze - cena: to jest cena za 30 szt - a sama mówisz, że Tobie potrzeba będzie 10 - przejdź się do zaprzyjaźnionej apteki (może prof.poleci jakąś?) i zapytaj o możliwość zakupu 10szt - ja ostatnio lek na pękanie kupiłam jeden, a w opakowaniu są dwa - i nie było najmniejszego problemu!
z resztą - jeśli masz receptę na 10 szt, to Ci nawet 30 nie sprzedadzą...

no i nie ma poddawania się!
przy PCO wcale nie tak łatwo wychodować ładny pękający pęcherzyk! moi znajomi leczyli się 2 lata (leczyli się!) i dopiero po tym czasie się udało - i teraz już kończą przechodzić ciązę z nadzieją oczekując na synka. Ale też łatwo nie było - ciągle za małe dawki leków na rośnięcie, ciągle złe wyniki hormonów, ciągle brak efektów...
Wy słoneczko macie za sobą drugi m-c leczenia i nie możesz tak po prostu odpuścić! jeśli nie tym lekiem o którym piszesz, to może prof.mógłby znaleźć jakiś inny? (puregon też do najtańszych nie należy)

ja wiem, że nie jest Ci łatwo teraz... że świat Ci się wali... ale daj sobie trochę czasu i podejdź do tego od nowa, z nową siłą, z nową wiarą, z nową nadzieją... :**** a my tu będziemy Cię wspierać we wszystkich gorszych momentach i tak jak na swoją z równie wielką nadzieją będziemy czekały na wieść o Twojej ciązy :*

Łobuzie, kochana - ja JUŻ trzymam kciuki za Adasia i z niecierpliwością oczekuję relacji o synku po tej stronie

a co u mnie?
ano my już po IUI... trudno powiedzieć co myślę - to chyba ostatnia więc nie skaczę z radości, że już PO i teraz wszystko w rękach Boga... do tej pory łaskawy nie był...
miałam 3 pęcherzyki (wiem, wiem - miały być cztery) z czego do IUI pękły dwa - gin chyba mocno się spieszył, bo nawet nie powiedział ile miał ten, który nie pękł, ani jakie było endo i jak się nasienie spereparowało.... ale to przecież nieistotne - skoro zrobił zabieg, to znaczy że wszystko było OK.
no i teraz przede mną 2 najgorsze tygodnie
ale wybieramy się z Nadziejką na długi weekend zapoznawczy, więc myślę, że szybko mi minie naj-nie-ulubiona faza

[nadzieja83]

Łobuz kciuki zaciśnięte :* ale zleciało!!! czekam tu z niecierpliwością na wieści od Ciebie haha ale będe się smiała jak jednak wyjdzie Nela

Pychotko jejku strasznie mi przykro ale tak jak pisza dziewczyny: nie ma co się zalamywac. to nie koniec świata!!! nie dostaliście wyroku, że jestescie niepłodni!!! przytulam Cię mocno :* poczekaj parę dni złe emocje opadną spojrzysz świerzym okiem na sprawę i napewno razem z Mkiem wymyslicie jakiś dobry plan

Kornik Ty wiesz.... 3mam mocno kciuki :* upije się ze szczęscia jeśli zamieścisz tu dwie krechy i choć postanowiłam narazie nie pić alko to w tej sytuacji zrobie wyjątek
flisacy strajkują więc pozostały tylko kajaki hahahahahahahaha wow to będzie to

na tym wyjeździe zrobię dzidziusia choć mówiąc szczerze narazie mi dobrze bez dzidzi tak do września mogła by sobie poczekać ta fasoleczka z nadejściem no ale jesli przyjdzie wcześniej narzekac nie będe

Dodano po 6 minutach:

a no i wiecie ostatnio zebrało mi się na wspomnienia... przejrzałam sobie 4 czesc forum w niej do was dołączyłam ehhhh i w tej samej częsci zaszłam w ciąze... jejku niech ten czerwiec mija szybko bo zwariuję
a no i Kornik wiesz, że przyszłyśmy tu w tym samym czasie ???

ahhh no i Tosiu czy wszystko u Ciebie dobrze???
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[Łobuz]

Zajrzałam na chwilkę do "pogaduch o ciąży", więc i do Was na momencik wpadam.

Kornik, trzymam niestrudzenie i ciągle równie mocno kciuki!

nadzieja, za Ciebie też!
Hi hi, moja teściowa przez całą ciążę opowiada mi historie, jak to różnym kobietom lekarze przepowiadali synka, a wychodziła córeczka! Ostatnio uraczyła mnie taką historią w zeszłym tygodniu!

Jutro ruszam do szpitala. Więc żegnam się na jakiś czas! Pa pa pa - zachodźcie szybko wszystkie w ciąże!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_________________

[adzia17]

Witam!
Tak więc minął rok starań i dalej nie jestem w ciąży.
Lekarz powiedział, że mam przyjść po roku, ale czy jak mam
20 lat to nie pomyśli, że jestem jakaś głupia, że już chce dziecko.
A może najpierw iść do lekarza ogólnego? Dużo czytałam, że na zły poziom hormonów może mieć wpływ niedoczynność tarczycy, bo jestem otyła - pomimo, że dużo nie jem i ćwiczę waga nie spada. A może to właśnie otyłość jest problemem, że nie mogę zajść w ciążę. Czy ginekolog może wysłać mojego partnera na badanie spermy, czy zrobi to lekarz ogólny? Dziewczyny powiedzcie od czego mam zacząć, tak żebym nie robiła czegoś bez sensu, a doprowadziła wszystko do finału czyli upragnionej ciąży...?!

[Kornik]

witam kobitki poweekendowo i niestety jednokreskowo znowu. Wy już lepiej za mnie tych kciuków nie trzymajcie, bo to strata czasu

Nadziejko, ja nawet nie wiedziałam w której części tutaj dołączyłam

Adzia, a co Ty się przejmujesz tym co pomyśli lub nie pomyśli lekarz? miałaś przyjść po roku, no to niestety przyjdziesz... jemu nic do tego kiedy Ty zaplanowałaś ciążę - tzn nic mu do oceny
a skąd wziął Ci się pomysł, że masz zły poziom hormonów (i jeśli tak to których?) robiłaś jakieś badania już, czy tak sobie strzelasz? Bo jak strzelasz to Ci powiem, że nie da się tego ocenić "na oko"

na badanie nasienia dla M nikt Ci skierowania nie da - to się robi prywatnie, więc nie ma co marnować czasu na chodzenie po lekarzach - ja bym Ci radziła wysłać M do kliniki leczenia niepłodności na to badanie (potem każdy "specjalista" tylko wyniki z kliniki będzie brał pod uwagę, na te ze "zwykłego" labu nawet nie spojrzy, więc szkoda czasu i nerwów). Badanie w profilu rozszerzonym, czyli takie kompleksowe.

jeśli już to będziecie mieli to możesz iść do gina - i on Cię dalej będzie kierował (powinien zlecić badania wszystkich hormonów w 2-4 dc do oceny profilu hormonalnego oraz zrobić monitoring kilku kolejnych cykli, żeby stwierdzić, czy masz owulację) - najlepiej od razu iść do takiego, który się specjalizuje w dziedzinie leczenia niepłodności, bo "zwykły" gin często działa na ślepo i chodzenie do niego jest zazwyczaj stratą i czasu i pieniędzy. w dodatku nie raz zdaża się, że pacjentka sama musi mówić co jeszcze chce żeby zbadał... a to chyba nie o to chodzi, żeby idąc do lekarza tłumaczyć mu takie rzeczy...

dobrze by było, gdybyś prowadziła obserwacje którąś z metod objawowo - termicznych, to dałoby lekarzowi już na starcie podgląd na regularność Twoich cykli i ich strukturę (np. czy masz wystarczająco długą fazę lutealną)

mam nadzieję, że szybko zlokalizujecie przyczynę problemu i ją pokonacie

[nadzieja83]

Kornik nie wierzę, ze się nie udało cały czas mam nadzieje, że niska tempka robi Ci po prostu psikusa!!! kurcze czemu tak jest no ???

Adzia Kornik wszystko Ci pieknie opisała Witaj w naszym gronie. Życzę Ci abyś nie musiała tu długo przebywać...
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[Kornik]

Słońce, 36,4C to nie psikus tylko @...
_________________
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

[nadzieja83]

choć wiem, że to mało prawdopodobne niestety to dopóki nie napiszesz, że przyszła wredna @ będę wierzyć...
_________________
Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może...

[Łobuz]

Korniczku, tak okropnie mi przykro... Dziwnie jest urządzony ten świat, a już na pewno nie sprawiedliwie. Nie przestaję trzymać za Was kciuków, dziewczynki.

A u mnie już po wszystkim. Zapraszam chętne do "pogaduch o ciąży".
_________________

[adzia17]

Dziękuję za odpowiedź. Jestem zapisana do ginekologa na 21 lipca. Będę wtedy tydzień po miesiączce, więc myślę, że to najlepszy czas. No chyba, że do tego czasu zajdę w ciąże. Niestety w moim mieście nie ma kliniki niepłodności, ale poczekam - najpierw ja a później najwyżej mój partner się przebada. Będę zawsze pisać. A i jeszcze jedno pytanie. Mój mąż powiedział mi wczoraj, że mi się oczy jakoś błyszczą, a podobno niektóre dziewczyny po tym wiedzą, że są w ciąży, czy to się sprawdza ?!