CHCĘ BYĆ MAMĄ-fasolkowe trudności 8

[Kornik]

[lizelotka]

[Pychotka28]

Witajcie laseczki
Możecie już przestać trzymać kciukasy
Dostałam @ i wcale zbytnio się tym nie przejelam. Wiedzialam ze nic z tego nie wyjdzie w tym cyklu. Jednak to jest dobre, nastawic sie na NIE i przynajmniej nie jest az tak strasznie przykro, ze sie rozczarowalismy:)

Tak wiec dzis mam 1 dc. i znow od 3 dc Lametta, 10 dc usg no a pozniej iui - mam nadzieje...

Milego dzionka
_________________
Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy.

[lizelotka]

Pychotko, przykro mi bardzo, mimo, że jak piszesz, nieźle zniosłaś przyjście @.
I cieszę się, że się pozytywnie nastrajasz na nowy cykl . Myślę, że nie warto przerywać trzymania kciuków, bo przecież chcemy, żebyś wyhodowała ładne jajeczka, a potem, żeby żołnierzyki Twojego M ładnie dotarły do celu, więc też wypadałoby im pokibicować, no a później, żeby Ci się fasolinka zagnieździła, to też trzeba trzymać te kciuki
Kurczę dziewczyny, ja chyba powiem w pracy, że absolutnie nie mogę odpowiadać na maile, ponieważ jestem całkowicie absolutnie zajęta trzymaniem kciuków za nas wszystkie!!!!
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[Łobuz]

Witajcie dziewczynki!

Zaglądam tu do Was czasem, ale niestety rzadko. Widzę, że u Was bez zmian - niestety Ja ciągle trzymam kciuki, oby los jak najszybciej przyniósł Wam niespodzianki. Wiecie, jakie.

U nas ok. Miałam problemy ze zdrowiem, byłam na antybiotykach (ostre zapalenie piersi z ropniakiem), ale już wszystko wraca do normy. Dzidzia zdrowa i często uśmiechnięta. W nocy ładnie śpi, w dzień chce poznawać świat. Już jesteśmy po chrzcinach - ufff...

Ściskam Was wszystkie, laseczki kochane i całuję!!
Wasz wierny kibic - Łobuz
_________________

[wind_of_hope]

łobuz TY moze byc pochwaliła sie swoim kawalerem co?
b.rzadko dodajesz foty Adasia.. a mnie az skreca z ciekawosci jak wyglada 2miesieczny bobas

Pychotko - bedzie dobrze chyba powinnam brac z Ciebie przykład
optymistka pełna parą.

Dodano po 1 minutach:

upsssssssssssss fotka dodana
pardon...

sliczny przystojniaczek!!
zazdroszcze
_________________

[Łobuz]

Nasz kawaler w dziale "Dziecko" w temacie "Pogaduchy o maluchach"
_________________

[dzaga341]

Jeśli wraz z mężem staramy się o maleństwo i to 3 miesiące a tu nic i już zaczynam sie niepokoić ze może być coś nie tak i czy to może być ze któreś z nas może być niepołodne ??

[wind_of_hope]

dzaga341 powiem to co kazdy mi mowi:
3mce to bardzo krotki staż i nie ma co martwic sie na zapas.
zajscie w ciaze to nie hop siup, jakby sie mogło wydawac.
to czy jestescie niepłodni sa w stanie stwierdzic tylko odp badania.
jesli bardzo martwisz sie to mozesz wysłac męża na badanie nasienia a dopiero potem zaczac badac sama siebie.
decyzja nalezy do Was.
moze dajcie sobie czas do roku czasu?
ponoc kazda zdrowa para ma własnie 12mcy na zajscie w ciaze, jesli po tym czasie nadal nic to wowczas podejmuje sie odp kroki aby wyjasnic przyczyne.
ps- cykle masz regularne? stosowałas tabletki anty?
_________________

[tosia81]

3 miesiące to nic . Normalna zdrowa para ma rok na zajście w ciąże. W zdrowym organizmie zdarzają się "puste" cykle. Mężczyzna może mieć w danym momencie kiepskie nasionka albo przesunie się owulacja i nie traficie w dobry moment. Dlatego lekarze dają rok na zajście w ciąże . Podczas regularnego współżycia w ciągu 12 miesięcy powinno się trafić dzieciątko . Oczywiście wszystko też zależy od tego ile macie lat. Jeśli troszkę latek już macie to nie ma na co czekać i zacząć choć podstawowe badanka. W pierwszej kolejności polecam wizytę u ginekologa . Zrobi kontrolne usg macicy i jajników . Ocxzywiście niezbędny jest monitoring w celu stwierdzenia czy owulacja występuję. To na sam początek
_________________
Jestem mamą ))