FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 12:36 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: | Koniczku pominęłąm jakoś Twoją wiadomość... ale to wszystko przez Lizelotkę |
Nadziejko, jak to przez mnie
I nie chodzi mi o to, że po 2 miesiącach osłabną ( nie po 3, bo jeszcze przez dwa miechy M ma łykać leki ), właśnie wtedy powinny być najlepsze, ale, jeżeli wtedy dopiero zdecydujemy się ne próby np. z clo to po 3 miechach od tego momentu nasionka mogą słabnąć. I potem jak będziemy myśleli o IUI, to znów mogą być słabe
Ojej zamieszałam starsznie...
Nie wiem czy ktośto w ogóle zrozumie... _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
melmisia
Dołączył: 06 Gru 2009 Posty: 208
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 1:53 pm Temat postu: |
|
|
Też jej radzialam żeby sie sama zalogowała. Stwierdziła ze to nie ma sensu bo pozniej i tak nie bedzie miala czasu zeby korzystac a to co wy piszecie czyta sama. W sumie to chyba juz podjela jakas decyzje. Tzn wybiera sie do lekarza. Na razie zamierza isc sama, przebac siebie. No a potem stwierdzila ze zobaczy. Najpierw chce zaczac namawiac meza zeby zaczeli sie starac a jak nie bedzie wychodzilo dopiero pomysli dalej. Mam nadzieje ze jak zrobi te badania i wyjda ok to przestanie sie tak spinac, no i moze uda sie im tak w miare szybko:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 2:41 pm Temat postu: |
|
|
No cóż mając naturalne owulacje kuracja clo nie ma najmniejszego sensu . Bo w jakim niby celu ? Ale trzeba mieć pewność ,że owulki są. Przede wszystkim monitoring. Nie tylko przed owulką ale po aby potwierdzić w 100%. Clo może spowodować niestety odwrotny skutek czyli wyhodować gigantyczne torbiele które pogorszą tylko wszystko. Dlatego jeśli są owulki naturalne to CLO jest niepotrzebne _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 3:50 pm Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, przekonałyście mnie
Po dogłębnym przeanalizowaniu tego co każda z Was napisała postanowiłam jednak pójść najpierw na sam monitoring ( i wykorzystać go do naturalnych staranek - nigdy nie wiadomo ). Przy okazji przy którymś cyklu zrobię test na wrogość, bo tego jeszcze nie robiliśmy. No i dopiero po stwierdzeniu, że na pewno nie mam owulacji ( to będzie mniej więcej w tym samym czasie, gdy M będzie robił kolejny przegląd armii ) i stwierdzeniu, że żołnierzynki się wzmocniły ( wciąż wierzę że tak będzie, uparcie jak osioł, mimo, że większość lekarzy mówi, że te leki nic nie dają ) spróbujemy ze trzy cykle np. z clo.
Potem ewentualnie IUI.
Nie przyjmuję do wiadomości, że będzie aż tak źle, że wylądujemy na ICSI
Dodano po 2 minutach:
Acha... jeszcze jedno... powiedzcie mi, myślicie, że jest możliwe, że mimo, że PCO wychodzi z badań hormonów, to ma się naturalne owulacje??
Pytam, bo mnie namówiłyście na ten monitoring, a przecież noby mam to PCO, czyli można by założyć, że owulacji nie mam. Czy można mieć PCO i mieć owulacje?? Tzn, mieć owulacje regularnie??
Dodano po 20 minutach:
Acha... jeszcze jedno... powiedzcie mi, myślicie, że jest możliwe, że mimo, że PCO wychodzi z badań hormonów, to ma się naturalne owulacje??
Pytam, bo mnie namówiłyście na ten monitoring, a przecież noby mam to PCO, czyli można by założyć, że owulacji nie mam. Czy można mieć PCO i mieć owulacje?? Tzn, mieć owulacje regularnie?? _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 4:22 pm Temat postu: |
|
|
lizelotka napisał: |
Nadziejko, jak to przez mnie
|
oj atak sobie tylko zażartowałam bo wczoraj zagadayłsmy się trochę i nie straczyło mi czasy aby odpowiedzieć Korniczkowi spoko luz
Lizelotko widzisz ja PCO się nie znam az tak dobrze żebym umiała Ci odpowiedziec na Twoje pytanie
fakt zakręciłas strasznie z tymi Twoimi cyklami koniec końców ja tylko napiszę co miałam na mysli:
ponieważ Mek przujmuje leki np czerwiec lipiec oznacza to, że nie w czerwcu i lipcu będzie miał lepsze wyniki tylko wrzesień i październik. pamiętasz - przez to, że tyle czasu trwa stworzenie dojrzałego plemnika
nie wiem czy to współgra z Twoim planem i czy tak odczytałas moją poprzednią wypowiedź. jesli nie to znaczy,że i ja zamotałam
melmisia spoko. skro się nie starają to nie ma co się na razie martwić. i może nawet lepiej bo na luzie do tego podejdą i byc moze się uda jednak chce powiedziec tylko jedno: ona niech się bada jak najbardziej. ale jesli nie bedzie im sie udawac badanie faceta to podstawa... i najlepiej jesli diagnoza padnie szybko bo leczenie mężczyzny to nie takie hop siup niestety... kobiete jednak łatwiej jakoś "naprawić" ... _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 5:05 pm Temat postu: |
|
|
lizelotka napisał: | Dziewczyny, przekonałyście mnie
Po dogłębnym przeanalizowaniu tego co każda z Was napisała postanowiłam jednak pójść najpierw na sam monitoring ( i wykorzystać go do naturalnych staranek - nigdy nie wiadomo ). |
Tylko pamiętaj na monitoringu nie daj się zwieść gadaniem lekarza" no tu za parę dni będzie piękna owulacja, działajcie" NIe ma czegoś takiego. Po to jest monitoring aby potwierdzić w 100 % to co ma być. Jeśli na pierwszym monitoringu wyjdzie Ci,że masz pęcherzyki gotowe do owulki i wkrótce będzie to za parę dni musisz iść ponownie aby sprawdzić czy faktycznie pęcherzyki pękły. Uwierz mi przy PCO to podstawa. Lekarz może Ci też powiedzieć na samym początku,że z Twoich pęcherzyków nic nie będzie w tym cyklu. Masz wtedy jasność.
lizelotka napisał: | Acha... jeszcze jedno... powiedzcie mi, myślicie, że jest możliwe, że mimo, że PCO wychodzi z badań hormonów, to ma się naturalne owulacje??
Pytam, bo mnie namówiłyście na ten monitoring, a przecież noby mam to PCO, czyli można by założyć, że owulacji nie mam. Czy można mieć PCO i mieć owulacje?? Tzn, mieć owulacje regularnie?? |
Zazwyczaj tu właśnie jest problem u pco- wiczek. Dlatego tak trudno zajść w ciąże. Praktycznie 95 % nie ma owulacji regularnie . Zazwyczaj są one co 2-5 miesięcy albo jak w moim przypadku co 12 miesięcy
Najlepszy wariant co połączenie dwóch cykli czyli owulka co drugi cykl. W tym cyklu masz a w następnym niestety nie . I tak w kółko. Dlatego monitoring u nas jest maga ważny _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
WIKI16
Dołączył: 14 Cze 2011 Posty: 316
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 22 podziękowań w 22 postach
|
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 5:25 pm Temat postu: |
|
|
lizelotka przy zdiagnozowanym (przez badanie hormonów, i usg) PCO, owulacja występuje bardzo żadko a jeśli już to komórka może nie być dojrzala. Zazwyczaj przy leczeniu indukuje się owu. lekami (wzrost i pęknięcie pęcherzyka), przy monitoringu usg. Wybór leku do indukcji jest bardzo ważny czy będzie odpowiedż na clo czy już potrzeba coś mocniejszego jak menopur (i jakie dawki).
Dodano po 6 minutach:
a owulacja w pco to ja rosyjska ruletka |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 8:27 pm Temat postu: |
|
|
Tosiu, dziękujęza rady
Będę chodzić do gina aż potwierdzi, zę pęcherzyk pękł
Poczytałam sobie trochę o tym metformaxie, i wychodzi na to, że pomógł wielu osobom z PCO, dziewczyny zachodziły po nim w ciążę, po dwóch, trzech cyklach ( średnio ).
Hmmm... może i mi pomoże?
Nadziejko, mój plan uległ trochę zmianie. Najpierw monitoring, przez przynajmniej dwa cykle, może trzy, potem odbieramy wyniki M i jak będaw miarę, to staranka naturalne, lub wspomagane idukcję owu, jesli będzie koniczność. Potem ewentualnie IUI, czy kolejne kroki.
Wiki, jest tak jak napisałaś, ale liczę, że metformax mi pomoże
Dziewczyny, wiecie co? Tak jak sobie patrzę na wasze historie starań, to każda z Was przynajmniej przez kilka miesięcy starała się naturalnie, z ewentualnym wspomaganiem owulacji lekami. Miałyście monitoring i kolejne przytulanki. A ja? Przez to, że od razu chcieli nam zrobić ICSI, no ewentualnie IUI, my w zasadzie nigdy nie próbowaliśmy właśnie takiej najprostszej rzeczy, jaką są staranki przy monitoringu i ewentualnym wspomaganiem owu.
Dlatego chcę spróbować!
Otuchy dodaje mi mój nowy lek no i leki M.
Nabrałam jakiejś nowej energii
I nowej wiary
I nowych sił
I nawet środowa kolposkopia nie zdoła zabić we mnie tych nadziei, chociaż boję sie jej jak cholera
Pychotko, napisz nam jaki teraz dokładnie jest Twój plan?? Co i kiedy ma się odbyć? _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Nie Lip 17, 2011 12:07 pm Temat postu: |
|
|
Lizoletko ja jestem teraz w 18 dc. Chyba wlasnie mialam owulke, bo przedwczoraj polecialo ze mnie sporo sluzu i strasznie bolal prawy jajnik. Dzis tez jeszcze czuje bol, ale juz duzo mniejszy wiec wnioskuje, ze wlasnie odbyla sie owulka, o ile sie odbyla, bo przy PCO to nigdy niewiadomo.
W kazdym badz razie przytulanki byly, mimo bolu. Trzeba bylo zacisnac zeby i do roboty, bo moze akurat teraz trafila sie samiostna owu...
Tableteczki jakos w czwartek powinny byc juz u mnie wiec od 3 dc zaczynam je lykac. Pozneij w 12 lub 13 dc monitoring i jak pecherzyk (o ile bedzie) bedzie mial 17 mm to nastepnego dnia jade do Poznania na oddzial. Tam pregnyl i nastepnego dnia podanie.
A jesli znowu nie uda sie wychodowac pecherzyka choc jednego to mam sie zglosic do profesora i bedziemy umawiac sie na wrzesien lub nawet jeszcze na sierpien na laparo Mam jednak nadzieje, ze obejdze sie bez tego, bo strasznie sie tego boje...
Takze kochane trzymajcie kciuki zeby udalo sie wywolac owu...
Musze sobie tez poczytac o leku metformax. Moze i ja wspomne o nim profesorowi jesli sie nie powiedzie po lamettcie.
PS. Lizoletko jaki sliczny avatarek rozumiem, ze to Ty jestes na foci ? _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Nie Lip 17, 2011 1:20 pm Temat postu: |
|
|
Pychotko, no to trzymam kciuki baaaaardzo mocno
Pisz nam na bieżąco co się dzieje
A na awatarku... tak, to ja
Zdjęcie z Idnii, akurat piliśmy z M mleko kokosowe prosto ze świeżego kokosa Ale to były szalone wakacje! _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|