FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Pon Gru 12, 2011 11:08 pm Temat postu: |
|
|
no i to mi sie podoba mamy komplet
Pychotko strasznie mi przykro, że laparo przebiegła nie po Twojej myśli ale kurcze tak sobie myslę, że fajnie, że się trafili lekarze, którzy wiedzieli że trzeba przede wszystkim umieli przerwac w odpowiednim momencie zabieg... bo widzisz... gdybyś przez czyjąś niekompetencję straciła jajnik na przykład...
a tak usunęli Ci byc może przycyzne niepowodzeń??? wiesz ja się na ty nie znam
ale powiedz kochana czy z tej palaro cokolwiek udało się zdiagnozowac? np czy umieją stwierdzić że któryś jajowód jest niedrożny - w sensie czy zdązyli to zobaczyć ale nie zdązyli udrożnic?
no bo skoro od stycznia znów na IUI to tak wnioskuje że obydwa drożniutkie sa
taaaaaak jest fajnie jesteśmy znowu wszystkie razem _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 9:00 am Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: | pamiętam Korniczku jak pisałas, że 9 to Twoja szczęśliwa cyferka i, że w tej części działu zakończysz swoje staranka jako mamusia fasolinki |
a nie mówiłam Ci, że 14 to też moja szczęśliwa liczba
nadzieja83 napisał: | a co do dupka to znalazł się pod łóżkiem |
w pracy???
Pychotka28 napisał: | Chwilami wydaje mi sie ze nie mam juz sily na dalsze staranka, no ale chec posiadania dzieciatka dodaje mi sil i walcze dalej... |
Lizelotka napisała na swoim szczęśliwym wykresie "nie poddamy się bez walki", tylko ten, kto walczy w końcu doczeka się wygranej, a Ty Pychotko mam nadzieję jesteś już na tej ostatniej prostej :* _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 9:08 am Temat postu: |
|
|
Nadziejko na laparo nie zrobili ani nie zobaczyli nic a nic, bo wbili sie do pepka tylko, wpuscili gaz i wtedy cos sie dziac zaczelo i sie wycofali takze nic nie zdjagnozowali i wlasnie to mnie boli
a przyczyna na pewno nie byl polip ktorego usuneli mi z wnetrza macicy po przez Hysteroscopye. U mnie problemem jest niemoznosc wywolania owulacji i wlasnie w czasie laparo mial mi prof ponacinac ladnie jajniki itd, zeby mogly lepiej pracowac, bo sa strasznie oporne, na wszystkie leki jakie do tej pory bralam - dlatego wlasnie jestem zalamana, bo tak sie balam tej laparo, tej narkozy, a jak juz sie odwazylam to nie zrobili, bo jak zwykle mam pod gorke ;/
Prof dal mi nowe leki i powiedzial, ze jeszcze tak sprobujemy, ze jest nadzieja ze jeszcze takim zestawem lekow uda sie wywolac owulke i jesli sie uda, to bede je brala przez 3- 4 cykli i probowala iui, a jesli nic z tego nie wyjdzie to najdalej za pol roku zrobi mi operacje. To samo co przy laparo tylko otworza mi brzuch a tego to juz w ogole sie boje
No ale nie ma co sie martwic na zapas. Miejmy nadzieje, ze nie bedzie to konieczne.
Dodano po 1 minutach:
Tez mam taka nadzieje Korniczku, bo we wrzesniu zaczal sie 10 rok jak sie staramy _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 11:35 am Temat postu: |
|
|
pychotko witaj.
wkoncu musi wyjsc słonce!
i napewno Wam sie uda!
jesli u WAs nie ma wybitnych specjalistow to moge Ci polecic od siebie kogos kompetentego, zjezdzaja do niego pary/malzenstwa z całej PL. ponoc wracaja aby podziekowac juz nie sami a z bobasem.. wiec moze ..
zycze Ci z całego serca zeby iui sie poszczesciła!
przesyłamy fluidki wraz z maluchem!!! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Pychotka28
Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 243
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Lubuskie
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 12:50 pm Temat postu: |
|
|
Dziekuję Wind, ale narazie zostane u Profesora swojego. Ufam mu i do niego tez zjezdzaja sie malzenstwa i pary z calej Polski i ten przysylaja podziekowania itd wiec mysle ze i mnie w koncu pomoze, a jak nie, to kiedys usmiechne sie do Ciebie o kontakt, mam jednak nadzieje, ze nie bedzie to potrzebne _________________ Nadzieja to dobra rzecz. Może nawet najlepsza ze wszystkich, a to co dobre nie umiera nigdy. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 2:07 pm Temat postu: |
|
|
ok w takim razie powodzenia!!
gdyby jednak cos nie ten.. to daj znac _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 2:11 pm Temat postu: |
|
|
Pychotko, miło Cię tutaj widzieć, chociaż wolałabym widzieć Cię w innym dziale!
Zresztą tak samo jak wszystkie dziewczyny tutaj!
Kornik ma rację, po co ciągnąć ten dział przez 40 stron? Jestem za tym, żeby skończyć jak najszybciej!
Dziewczyny, wszystkim Wam sie w końcu uda, to JEST PEWNE:)
Szkoda tylko, że to tyle trwa, prawda??
Trzymam kciuki cały czas i będę regularnie Was odwiedzać, bo normalnie tak Was tutaj brakowało! _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 3:15 pm Temat postu: |
|
|
lizelotka napisał: | Kornik ma rację, po co ciągnąć ten dział przez 40 stron? Jestem za tym, żeby skończyć jak najszybciej |
uważaj, Nadziejka się obrazi, bo to jest jej inicjatywa hihi
tzn żeby nie było, że mam coś przeciw! ja się podpisuję moimi dwoma i eMka dwoma rękami a także wszystkimi czterema łapami naszej czarnej mamby
lizelotka napisał: | Szkoda tylko, że to tyle trwa, prawda?? |
wiesz, jakby mi ktoś powiedział "będziesz musiała czekać na dziecko 3 lata 2 miesiące i dwa dni" to ok - mogłabym przyjść taki scenariusz
natomiast nie mogę znieść tych mijających dni, bo nie wiem ile ich jeszcze zostało... i czy w ogóle kiedyś się skończą
ale Ty kochana jesteś najlepszym przykładem, że poddać się nie wolno (już to dzisiaj pisałam), dlatego my też będziemy walczyły, przynajmniej dopóki starczy sił.
choć przyznam, że okreś Świąt BN jest chyba NAJGORSZY w calutkim roku _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 5:27 pm Temat postu: |
|
|
Kornik napisał: | lizelotka napisał:
Kornik ma rację, po co ciągnąć ten dział przez 40 stron? Jestem za tym, żeby skończyć jak najszybciej
uważaj, Nadziejka się obrazi, bo to jest jej inicjatywa hihi |
Ojjj sorki
Ale Nadziejka się nie obrazi, czuję to
Korniczku, to prawda, poddawać się nie wolno. Pamiętam, że miałam takie odczucie, że po prostu nie mogłam pogodzić się z tym, co usłyszałam od lekarza. Chyba tak w głębi serca to nawet jej nie uwierzyłam
No i mimo wszystko to było zaskoczenie
Może to jest tak, że szczęście przychodzi w najmniej spodziewanym momencie... sama już nie wiem, ale trzeba walczyć!
Dodano po 2 minutach:
Kornik napisał: | okreś Świąt BN jest chyba NAJGORSZY w calutkim roku |
hmm... ja tak tego nigdy nie odczuwałam, chyba najbardziej męczyły mnie w świętach życzenia potomstwa.
Święta to dobry czas żeby odpocząć psychicznie, tak starałam się na ogół myśleć. _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 8:56 pm Temat postu: |
|
|
Sorry za wspominki ale to takie fajne jak mogę napisac " jeju dziewczyny nie macie co robic w wolnym czasie, że tyle naskrobałyście ??? "
Pychotko zacznę od Ciebie - a czy wiadomo dlaczego tak kiepsko zareagowałas na laparo??? lekarz coś o tym wspominał?
wiesz ja specjalista nie jestem i broń Boże nie chce tu wchodzić w kometencję lekarza - bee pytać z czystej ciekawości.
no bo jeśli Twoje jajniki kiepsko reaguja na stymulacje lekami, IUI nie wychodzą, laparo nie wyszło... na co ten lekarz czeka??? chce Ci zafundowac 4-5 cykli nalekach ktore pomoga lub nie zamaist ponacinac te jajniki???
wiesz mam taką kumpele w Wawie która miała bardzo podobny problem - starali się z męzem o dziecko ok 7 lat (ale wtedy jeszcze świadomośc oraz możliwości niepowodzeń nie były tak oczywiste jak teraz) az trafiła na lekarza który natychmiast skierował ja na zabieg nacinania jajników i po 3 msc zaszła w ciążę!!!
przy tak długim okresie staranek nie rozumiem dlaczego lekarz funduje swojej pacjentce kolejne stresy zamiast wziąć się wreszcie porządnie do działania - biorac pod uwagę, ze każdy taki wyjazd wiele Cie kosztuje nie tylko psychicznie ale daje tez w kość portfelowi...
Kornik hahaha ja juz się przyzwyczaiłam, ze moje wypowiedzi mylą z Twoimi i nie wiem czy przypadkiem nie zawsze te pomyłki czyniła własnie Lizelotka choc i Pychotce sie chyba zdazyło
w żadnym wypadku nie gniewam sie - nie jestem taka obrażalska w końcu
a co to takie dziwne że mam w pracy łóżko hihi
nie nooo tak fajnie to nie mam ale wiesz.. jak zobaczyłam, ze zgubiłam tabsy to po przeszykaniu dosłownie wszystkiego usiadłam na krześle i łzy mi płynęły i wtedy własnie ujrzałam mieniące się sreberko wystające spod łózka i pózniej to już śmiałąm się przez łzy
człwoiek narwany jest.. co poradzić
Lizelotko dla mnie tez bardzo trodne w okresie światecznym jest wysłuchiwanie zyczeń w stylu " zycze wam aby w brzuszku pojawił się cioteczny braciszek lub siostryczka dla naszego synka, czy córeczki..." i choć wiem, że ludzie z dobroci serca to to cholernie boli bo musisz sie usmiechac i mówić " w sowim czasie się pojawi narazie wcale o tym nie myślimy..." _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|