FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 9:31 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: | Kornik hahaha ja juz się przyzwyczaiłam, ze moje wypowiedzi mylą z Twoimi | bo my takie podobne jesteśmy...
no tak co do życzeń, macie rację, ciężko z kamienną miną wysłuchwać serdecznych życzeń, żebyśmy się szybko doczekali, postarali o rodzeństwo, zaczęli myśleć o dzieciach...
ale równie ciężko jest widzieć i słyszeć wszędzie naokoło pochwałę rodzicielstwa, matczynej miłości i poświęcenia ojcowskiego... a jeszcze gorzej być niejako "zmuszanym" do ciągłego zachwytu nad nowonarodzonym dzieciątkiem...
rozumiem, ze jak chcę, to zaglądam do Ciebie Lizelotko i cieszę się Twoim "stanem", cieszę się, ze maleństwo rośnie i raczy Cię kopniaczkami - to naprawdę daje nadzieję nam, które zostałyśmy w tym dziale.
ale co innego, kiedy proszę Boga o DAR, a on daje mi kolejne trudne Święta BN. _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 9:47 pm Temat postu: |
|
|
Pychotka28 napisał: | wbili sie do pepka tylko, wpuscili gaz i wtedy cos sie dziac zaczelo i sie wycofali |
A poinformowali Cię konkretnie, CO SIĘ ZACZĘŁO dziać? Dlaczego nie wykonali tego, co mieli wykonać?
A co do otwierania brzucha - nic a nic się nie bój. Mój też był otwierany podczas CC, a 2,5 miesiąca później biegałam już na siłownię (oczywiście bez szaleństw, ale byłam już sprawną mamą) Najważniejsze, żeby leczenie doktorka przyniosło rezultaty!
nadzieja, eee tam - zaraz BABCIE, raczej szybciej się z Korniczkiem doczekacie.
Jak Kornik napisała o tym mijającym czasie, że nie wiadomo, ile jeszcze, to mi się wszystko przypomniało, co czułam, zanim zaszłam w ciążę... Podziwiam Was, naprawdę ze szczerego serduszka podziwiam. Silne z Was babeczki... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Sro Gru 14, 2011 7:52 pm Temat postu: |
|
|
Kornik apropos twojej szczęśliwej cyfry/liczby mówiąc szczerze nie pamietam abyś wspominała cos o 14... ale co powiesz na to???
upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu
zdjęcie pozytywnego teściora wkleisz w 9 dziale na 14 stronie ???
Łobuz no własnie to w tym wszystkim jest najtrudniejsze... ta cała nieświadomość i lęk ile jeszcze będzie trzeba czekać i czy w ogóle kiedykolwiek się doczeka...
mi juz naprawe opadaja ręce i sił na to wszystko mam coraz mniej
nie jestem w stanie spotykac się z małymi dziećmi a jak już się z nimi spotkam to wnerwiają mnie na maksa!!! zaczynam się zastanawiać czy ja aby napewno chce być matką... a może po prostu to reakcja obronna mojego organizmu... że skoro chcę a nie moge i jestem bezsilna to nie rozczulam się nad maluchami i nie mówię "tfiu tfiu tfiu jaki Ty jestes śliczny, jaki kochany, zdolny i wspaniały" bo bym była już wrakiem człowieka...
Dodano po 4 minutach:
aaaa Łobuz już dawno Cie miałam o to prosić. Czy zechiałabys wysłąc mi swój ciążowy wykresik na pw bardzo jestem ciekawa jak to u Ciebie wyglądało _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Czw Gru 15, 2011 8:49 am Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: | zdjęcie pozytywnego teściora wkleisz w 9 dziale na 14 stronie |
a wiesz, że mi się dzisiaj śnił mój własny osobisty prywatny piękny dwukreseczkowy mocno czerwoniutki test ciążowy? _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Gru 15, 2011 12:13 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: | zaczynam się zastanawiać czy ja aby napewno chce być matką |
Nadziejko, chcesz ale to wcale nie znaczy, że masz się rozczulać nad innymi dziećmi. Mam sąsiadkę, która nigdy się nie rozczulała, a teraz jak sama ma dwójkę, to nadal się nie rozczula...
Kornik napisał: | a wiesz, że mi się dzisiaj śnił mój własny osobisty prywatny piękny dwukreseczkowy mocno czerwoniutki test ciążowy |
Pamiętacie jak mi sie śniło, że zrobiłam test a tam 7 kresek? Jakoś niedługo potem się udało, Kornik, może i u Ciebie tak będzie _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Czw Gru 15, 2011 8:43 pm Temat postu: |
|
|
Lizelotko kochana gdyby tylko o rozczulanie się chodziło byłabym spokojna... ale ja mam tak, że jak w poblizu mnie jest jakich wrzeszczacy, biegający bachor ja mam ochote uciec jak najdalej bo inaczej po prostu wydarłabym sie na tego Bogu Ducha winnego dzieciaka... poza tym wnerwia mnie jak dziecko absorbuje cale otoczenie przez 100% czasu jaki się w nim znajduje... no po prostu nie trawię dzieci jak sobie myśle, że pierwszy dzień świąt będę spedzała w towarzystwie takiego bachorka ( a niestety będe ) to odechciewa mi się wszystkiego
ja teraz dzieci nie mam i nie mam ochoty aby cały dzień wysłuchiwać wrzasków, rozsypywania klocków wszedzie gdzie się da itp... to jest cholernie egoistyczne ale kurcze.... póki nie mam dzieci chcę mieć swiety anielski spokój i korzystać z niego na maksa...
achhh cięko mi dokładnie opisac co mam na myśli...
Korniczku wspaniały sen 14 strona niebawem jeśli będzie poślizg na 15 lub 16 - bo może się okazać że do terminu Twojej @ się tu troche rozpiszemy wybacze Ci to
Pychotko kurcze zniknęłas znowu mam nadzieje, że nie uraziłam Cie swoimi pytaniami... ??? bo j tylko z czystej ciekawości... chciałąm poznac logikę profesora... byłam ciekawa czy wyjasniał CI dlaczego tak a nie inaczej itp itd...
Dodano po 40 minutach:
aaaa i wiecie co ??? jade na sylwka w góry jestem happy _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Czw Gru 15, 2011 9:55 pm Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: | 14 strona niebawem jeśli będzie poślizg na 15 lub 16 - bo może się okazać że do terminu Twojej @ się tu troche rozpiszemy wybacze Ci to |
łechecheche kochana, ja jestem tylko ze 2 dni w tyle za Tobą, myślisz, że moja lutealna wytrwa do 14 dni?? jesli tak właśnie myślisz, to śpieszę Ci donieśść, że jesteś w wielkim błędzie (całe szczęście, bo by mi @ wypadła akurat w wigilie, a to byłoby przykre jednak)
Nadzieja, ja też tak mam że mnie wkurzają dzieci - te które są takie absorbujące grrrr
uwielbiam za to maluchy, ktore jeszcze nie mówią (choć dobrze, że ich teraz nie mam w pobliżu, bo też mogłoby być różnie...)
natomiast jeślibym znalazła się w towarzystwie osoby, której pies absorbuje 100% czasu wspólnie spędzonego (jak np. mój), to by mi to nie przeszkadzało - ot, taka moja przewrotność.
lizelotka napisał: | Pamiętacie jak mi sie śniło, że zrobiłam test a tam 7 kresek? Jakoś niedługo potem się udało, Kornik, może i u Ciebie tak będzie |
uuu... no to na moim było chyba ze 4 kreski, a braciak (któremu jako jedynemu powiedziałam o pozytywie ) nosił go jak zegarek - i te kreski się jak wskazówki przesuwały _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 1:19 am Temat postu: |
|
|
Kornik napisał: | kochana, ja jestem tylko ze 2 dni w tyle za Tobą, myślisz, że moja lutealna wytrwa do 14 dni?? jesli tak właśnie myślisz, to śpieszę Ci donieśść, że jesteś w wielkim błędzie |
ale, że przepraszam a to niby czemu lutealna nie miałaby dotrwać do 14 dnia??? przecież czy ciąża jest czy nie to przecież cykl to cykl niestety... poza tym słonko jak zdązyłam sobie sprawdzic między nami jest 5 dni a nie dwa różnicy
Mnie też małe bobasy nie wnerwiaja tylko dzieci od powiedzmy drugiego roku życia
a co do psiaków - jakbym o sobie czytała
haha no to bardzo oryginalny ten zegarek braciakowi sprawiłas _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kornik
Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 459
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
Skąd: z pracy
|
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 9:27 am Temat postu: |
|
|
nadzieja83 napisał: | niby czemu lutealna nie miałaby dotrwać do 14 dnia??? |
bo moja normalnie trwa 12-13 dni, tylko w wyjątkowych cyklach dobija 14 dni, ale mam nadzieję, że ten wyjątkowy nie będzie, bo mi @ w wigilię przyjdzie
nadzieja83 napisał: | poza tym słonko jak zdązyłam sobie sprawdzic między nami jest 5 dni a nie dwa różnicy |
no to ja już nic nie rozumiem ... 10dfl minus 7dfl wychodzi Ci 5?
fakt - dwa też nie wychodzi, ale byłam bliżej
Dodano po 3 minutach:
jak tam dziewczynki przygotowania do Świąt, prezenty pokupione już?
robiłyście pierniczki? (bo ja nigdy... a to chyba jakaś "tradycja", nie?) _________________ Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nadzieja83
Dołączył: 13 Sie 2010 Posty: 381
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
Skąd: w-wa
|
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 7:39 pm Temat postu: |
|
|
kurcze faktycznie róznica to 3 dni... nie wiem skąd mi się wzięło 5 ale nie wiem tez skąd wzielo Ci się 2
no to w takim razie zycze CI żeby @ Cie nie nawiedziła wcale no ale jesli już musi to nich przyjdzie w 12 dfl...
ja pierniczki robiłam rok i dwa lata temu (choć nie słyszałam aby miała być to tradycja - mi poprostu sprawiało to mega frajdę nakupowałam kolorowe cukrowe pisaki i razem z mkiem robilismy swiateczne mierniki ) a w tym roku kurcze jakoś w tyle jestem ze swietami do tej pory mialam juz wszystkie prezenty pokupowane a jesli nie to przynajmniej wymyslone... a teraz??? totalna pustka i wcale mi się jakoś nie chce... tych świat _________________ Pozwól mi Boże nie tęsknic do tego, co być nie może... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|