Czy jestem w ciąży cz.29

[Riot]

no więc, zacznę od tego, że zawsze miałam problemy z miesiączką - potrafiłam nie mieć jej nawet pół roku i lekarz mówił, że niektórzy po prostu tak mają... ale od grudnia 2010 miałam regularny okres po 32 dni cyklu. problem zaczął się tak od czerwca mniej więcej. 14.06 wypadł mi 1. dzień cyklu, niestety następny okres miałam dopiero 20.07... miałam wtedy bardzo nerwowy etap w moim życiu, ale już podejrzewałam ciążę - zrobiłam test, wynik negatywny. dzisiaj jest 30 sierpnia, czyli 42. dzień cyklu(!), a u mnie wciąż okresu brak. nie bolą piersi, ani jajniki, nie miałam wyraźnych znaków owulacji w połowie cyklu. nie robiłam jeszcze testu... zawsze kochamy się z moim chłopakiem z zabezpieczeniem, kupujemy prezerwatywy w aptece, najgrubsze z możliwych, nie ukrywam, że wydajemy dość dużo pieniędzy na antykoncepcję, żeby tylko było bezpiecznie, a tu taki klops... zawsze przed i po stosunku patrzymy, czy prezerwatywa nie ma dziurek i nigdy się jeszcze takie coś nie wydarzyło. ostatnio także miałam stresujące momenty, do tego ciągłe podróże, antybiotyki o opóźnionym działaniu... mój śluz w tej chwili jest przezroczysty i ciągliwy, jak w trakcie owulacji, ale wciąż się boję... czy mogę być w ciąży? przepraszam, że się tak rozpisałam...

[wind_of_hope]

Riot co to za lekarz ktory bagatelizuje tak długi brak @?
zmien go i to szybko.
wcale nie dobrze jak nie dostajesz co miesiac okresu.
pozniej mozesz miec kłopoty z zajsciem w ciaze bo jak okreslic moment owulki skoro nie wiadomo jak dlugi jest cykl? poza tym organizm musi sie oczyscic a nie zbierac i zbierac.
jak dostajesz @ to jak sie czujesz? wypompowana? niedobrze Ci? jak to znosisz?
co do pytania: to sluz moze swiadczyc o owulce ale tylko lekarz jest w stanie stwierdzic czy tak faktycznie jest.
zabezpieczacie sie wiec nie martw sie o ciaze.
jestem pewna ze to antybiotyk napsuł Ci regularnosc.
jak tylko dostaniesz @ to migiem do lekarza zeby to unormowac.
tak nie moze byc..
_________________

[Riot]

ostatni raz u ginekologa byłam w wieku... 15 lat zdaje się. teraz mam prawie 19. u mnie w mieście trudno o dobrego ginekologa. nie stać mnie, żeby wydać (minimum) 90 zł na jedną wizytę, na nfz przyjmują 3 lekarki, z czego jedna to się chyba nawet do leczenia zwierząt nie nadaje, a co dopiero ludzi :/ a do tych 2 są monstrualne kolejki. byłam zapisana na wizytę 3 miesiące temu po tabletki, niestety złamałam nogę i po wizycie :/ mam problemy ze zdrowiem, non stop przyjmuję leki, antybiotyki nawet 4 razy w roku, leczyłam się również na gronkowca oraz chlamydię pneumoniae. może dlatego mam takie rozregulowane cykle, nie wiem naprawdę... każda miesiączka to dla mnie masakra trwa nieraz ponad tydzień, tzn. te ostatnie plamienie to nawet do 9. dnia. bóle są straszne, zwykła no-spa nie pomaga, czy jakieś tam inne - biorę proszki co były przepisane jako przeciwbólowe przy złamaniach. krwawienie jest obfite. przez to wszystko mam też wahania wagi chudnę i tyję nawet po 5 kg. ostatnio przytyłam, jednak może dlatego, że zaczęłam jeść kolację i pofolgowałam sobie z ćwiczeniami, ale mama zapytała się mnie czy jestem w ciąży bo utyłam trochę... to mi dało najbardziej do zastanowienia. powiedziała, że jak nie jest jeszcze za późno, to żebym zaczęła brać anty, bo potem zostanie mi tylko płacz. boję się, że tym razem to naprawdę ciąża... chłopak mnie wspiera i wiem, że jest odpowiedzialny, jednak przed nami jeszcze całe życie, nie chcemy dziecka mam nadzieję, że to tylko antybiotyk. jutro robię test. dziękuję za odpowiedź, podniosłaś mnie na duchu

[wind_of_hope]

riot to nei ciaza
napewno nie.
za bardzo uwazacie zeby "Wpasc".
kurde to nieciekawie masz z tymi lekarzami. wspołczuje bo naprawde widac ze to kaznodzieje jacys a nie specjalisci.
a nie mozesz pozyczyc kasy i wybrac sie prywatnie?
naprawde chodzac prywatnie mozesz trafic w swietne rece i mało tego znajdzie sie ktos kto Ci pomoze wyregulowac ten cykl.
bardzo źle znosisz okres- tak tez myslałam i nei dziwie sie. po takim czasie dostac @ to nic fajnego.wyobrazam sobie jak musi byc Ci ciezko.
o ciaze sie nie martw. ja ją wykluczam.
pozostaje mi powiedziec tylko tyle zebys pozyczyła albo od mamy albo od chłopaka i pojechała do innego miasta do gin za pieniadze.
gdzie masz najblizsze wieksze miasto?

4x w roku antybiotyki? strasznie słaba odpornosc masz.
jedno opakowanie moze niezle namieszac a co dopiero 4...
_________________

[Riot]

dzwoniłam do ginekologa niedawno... najbliższa wizyta na 16 września. nie wiem czy jest sens się nawet rejestrować, bo może akurat wtedy przyjdzie łaskawa miesiączka... do lepszego gina na nfz mam 20 km, prywatnie w moim mieście przyjmuje kilku naprawdę dobrych specjalistów, jeśli już bym miała pieniądze, ale wolę poczekać do @. mama mnie też popędza z tym testem i tabletkami, w sumie się nie dziwię, bo zaszła w ciążę w moim wieku. mój chłopak też chyba martwi się o mnie bardziej niż ja. no nic, robię jutro test, bo podobno z samego rana najlepiej i staram się już tak nie martwić, bo się sama nakręcam i ze stresu pewnie jeszcze długo @ mieć nie będę... dzięki za wszystko jutro napiszę co z testem, trzymaj kciuki

[wind_of_hope]

riot trzymam kciuki!
i zobaczysz ze bedzie 1 kreska
to poczekaj do @ a potem znajdz jakiegos dobrego gina bo takie odstepy miedzy kolejnymi @ nie sa dla Ciebie zdrowe...;/
napisz jak tescior
_________________

[Riot]

uffff... i po teście. jedna bordowa kreseczka na szczęście. jak zwykle niepotrzebnie panikowałam. wind_of_hope dzięki jeszcze raz za wsparcie. teraz pozostaje tylko czekać na @

[wind_of_hope]

no mowiłam!!!
byłam pewna ze nie ma powodu do obaw
kurde...powinnas isc do gina zeby wywołac okres!
nie moze tak byc ze go nie ma i nie ma;/;/

wykonczysz sie
_________________

[karolajjnn]

długo się z tym gryzłam i w końcu postanowiłam napisać. otóż byłam z moim chłopakiem tydzień na wakacjach, w czerwcu. zabawialiśmy się, a dokładniej uprawialiśmy petting, jednak nigdy nie doszło do wytrysku. wiem, że raz mój luby robił sobie dobrze w łazience, lecz skończył w zlewie i wszystko dokładnie umył i opłukał, przynajmniej tak twierdzi. więc głównie to ja byłam zaspokajana przez palcówki, jednak kilka razy dwa czy trzy ja mu robiłam dobrze ręką, jednak jak już wspomniałam do wytrysku nie doszło, aczkolwiek wiem o płynie i nie jestem na 100% pewna czy nie mógł mieć tego na palcach podczas palcówki. jestem pewna, jak i on, w 97% , że miał całkowicie suche ręce podczas tego. jednak wiem, że po tym jak robiłam mu dobrze leżał bez majtek nakryty pościelą, pod którą potem ja leżałam bez majtek a on robił mi dobrze. braliśmy też raz razem prysznic, ale nie dotykał członkiem mojego sromu ani okolic. wiem, że to nie możliwe ale...
pojawiła mi się ( nie mam pojęcia czy była wcześniej ) niewiele ciemniejsza od mojej skóry kreska od pępka w dół, czasem bardziej czasem mniej widoczna. niby miałam już 2 miesiączki, jednak były one trochę mniej obfitsze niż miałam, ale tak samo bolesne, czerwone i ze skrzepami, poprzedzone PMS. teraz kolejną miesiączke powinnam dostać jutro, ale już 27 sierpnia odczuwam ból piersi, a dzisiaj już nie odczuwam takiego bólu. mam też białą wydzielinę z pochwy, ale myślę, że to z powodu infekcji, gdyż odczuwam swąd i pieczenie, oraz ma ona delikatny, nieprzyjemny zapach i jest grudkowata. dodam też, że po paru palcówkach zauważyłam krew na majtkach. wracając do objawów, nie wiem czy sobie wmawiam ale czuje mrowienie w piersiach, a jedna, tylko jedna, po lewej stronie, brodawka sutkowa zrobiła się jaśniejsza a aureola wokół niej ciemniejsza, a sam sutek bardzo różowy i bolesny przy nacisku. druga pierś jest w porządku.
odczuwam też dziwny dyskomfort w lewej pachwinie, tak jakby kłucie, które promieniuje na plecy i na biodro. tak jakby jakaś kość chciała strzelić a nie mogła. jest mi niby nie dobrze trochę, ale myślę, że to z nerwów. pomóżcie, jestem w klasie maturalnej, więc ciąża nie jest mile widziana.

[WIKI16]

karolajjnn Dzieciaku nie jesteś w ciąży wszystkie te objawy, które masz to albo pms, albo jakieś urojenia. "Płyn" o którym mowa nie zapładnia, muszą być spełnione warunki aby zawierał plemniki zdolne do zapłodnienia. W taki sposób w jaki opisałaś nie da się zajść w ciąże.